Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Poeta, rockmen , muzyk skandalista, a morze kto¶ jeszcze?
Na wakacjach przeczyta³em biografie Jima Morrisona. Od tego czasu interesuje mnie ten cz³owiek. Pisa³ wiersze, ¶piewa³ w zespole rockowym, skoñczy³ szko³ê filmow±, zaæpa³ siê na ¶mieræ. Chce poznaæ wasze opinie o nim.
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):Chce poznać wasze opinie o nim. Bez wątpienie był jednym z najwybitniejszych narkomanów i na tym polu odniósł najwieksze sukcesy, łącznie z ostatecznym.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Bez w±tpienie by³ jednym z najwybitniejszych narkomanów i na tym polu odniós³ najwieksze sukcesy, ³±cznie z ostatecznym. Dla mnie jego na³ogi nie by³y tak istotne jak jego poezja, która naprawdê jest genialna, a jednocze¶nie nie doceniana.
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):poezja, która naprawdę jest genialna Doceniasz ów "geniusz" czytając w oryginale czy zachwycając się przekładami, które bywają baaardzo odległe od siebie?
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
hmmm.... z najlepszymi przek³adami utworów morrisona znalaz³em we wspomnianej przeze mnie biografii. Coraz bardziej dostrzegam warto¶æ czytania wierszy w oryginale.
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):z najlepszymi przekładami utworów morrisona znalazłem we wspomnianej przeze mnie biografii Rozumiem, że czytałeś też inne książki, skoro piszesz: najlepsze przekłady? Nie podałeś adresu tej pozycji. Czytałem z pięć, sześć książek o Morrisonie - nie wiem którą masz na myśli.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
W Morrisonie byla smierc -wystarczylo na niego popatrzec -widac bylo w oczach, w nim calym.Nie jestem pewna czy zacpal sie na smierc -czy zmarl na atak serca -tak przynajmiej twierdza jego przyjaciele z Fleet Wood Mac. Mam zdjecie jego cenatofu z Pere Lachaise -jesli ktos chce zobaczyc - niestet z moja skromna osoba.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):W Morrisonie byla smierc masz racje, Morrison balansowa³ na granicy ¿ycia i ¶mierci. A z narkotykami i alkocholem eksperymentowa³ po to, ¿eby zobaczyæ co siê stanie. Ta chêæ poznawania zaprowadzi³a go a¿ do grobu...
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):A z narkotykami i alkocholem eksperymentował po to, żeby zobaczyć co się stanie. Teza warta browara! :piwko: Stawiam i patrzę co się stanie.
garson napisał(a):Ta chęć poznawania zaprowadziła go aż do grobu... A ja sądzę, że po prostu się zachlał, zaćpał i najprawdopodobniej serducho mu stanęło.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Simon napisał(a):patrzê co siê stanie. oto sta³o siê!!!
Simon napisał(a):A ja s±dzê, ¿e po prostu siê zachla³, zaæpa³ i najprawdopodobniej serducho mu stanê³o. masz racje , morrison zmar³ na atak serca. Nie oto mi jednak chodzi³o. Nie wa¿ne czy umar³ na atak serca, czy siê powiesi³. wa¿ne co go do tej ¶mierci doprowadzi³o, a zabi³y go eksperymenty z u¿ywkami.
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):morrison zmarł na atak serca Są spiskowe teorie na ten temat.
Widzę, że masz zabójczo wyidealizowany obraz swego idola.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Nie rozmawiajmy o ¶mierci morrisona, tylko o jego ¿yciu!
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Żył jak Achilles - krótko i intensywnie. Po drodze spotkał kolegów muzyków, z którymi pokrzyczał trochę w studiu i na scenie, ludziom się to spodobało. Resztę czasu zajęło mu picie i ćpanie, ewentualnie zabawy erotyczne. Ot i wsio. Może jeszcze to, iż bardzie popularny stał się po śmierci niż za życia, czemu wydatnie przysłużyły sie owe teorie spiskowe dotyczące zgonu.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Ot i wsio jakos zabardzo upraszczsz...
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):jakos zabardzo upraszczsz... Upraszczam. Ale wymieniłem wszystko co NAJWAŻNIEJSZE w jego życiu. Plus Pamela.
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Plus Pamela. oj nie tylko pamela... ale ona tolerowa³a zdrady.
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):oj nie tylko pamela Nie tylko - oczywizm.
Przeca napisałem:
$imon napisał(a):zabawy erotyczne
[ Dodano: 30 Grudzień 2006, 19:11 ]
Kilka z brzegu przekładów:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.poezja.org/index.php?akcja=wierszeznanych&kto=Morrison&ak=pokaz">http://www.poezja.org/index.php?akcja=w ... n&ak=pokaz</a><!-- m -->
Jak dla mnie - zwykły bełkocik.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Nie jest to chyba az takie proste -ze uzywki do smierci go doprowdzily. Pytanie-dlaczego uzywki byly mu potrzebne -byl -mysle -samodestruktywny -jeszcze jeden z tych co na trzezwo nie moga przejsc przez zycie (a nie tylko kwestia eksperymentu). To oczywiscie tylko moje uczucie -po jedynym koncercie jaki widzialam.
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Nie jest to chyba az takie proste -ze uzywki do smierci go doprowdzily. Z medycznego punktu widzenia - chyba jednak tak.
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Z medycznego tak -jak najbardzej. Tyle, ze wielu muzykow 'eksperymentuje'(lagodnie mowiac)- zazywa nie mniej niz on ( patrz Keith Richards, zeby wziac pierwszego z brzegu), ale jest w nich chec zycia, w JM nie bylo -znow tylko moje uczucie.
A propos wiersze JM traca wiele w przekladzie.
I takie male wspomnienie z Paryza -stoje przy cenotafie JM, obok stoi jakis facet, wyciagamy jednoczesnie papierosa i on mowi ze smutnum usmiechem ' Light my fire'....
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Tu masz rację. Tyle, że - z drugiej strony - Jim był tak przeżarty narkotykami i alkoholem, że właściwie brodził/bredził w stanie permanentnego upojenia.
[ Dodano: 30 Grudzień 2006, 20:10 ]
A tu w ramach ciekawostki link do strony, z której można ściągnąć film o ostatnich chwilach Jima:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.nnk.art.pl/jimmorrison/">http://www.nnk.art.pl/jimmorrison/</a><!-- m -->
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):wiersze JM traca wiele w przekladzie. w kiepskim(zreszt± jak ka¿de inne) przek³adzie tak, ja czyta³em ,,when the music ower" w biografi JM (,,nikt nie wyjdzie st±d ¿ywy" jery hopkins, dany sugerman wyd in rock musick press, poznañ 1997) wiersze t³umaczy³ tam niejaki Grzegorz Gr±tkowski. T³umaczenia które poda³e¶ tao jakie¶ rymy czêstochowskie. w ksi±¿ce spotka³em o wiele lepsze t³umaczenia. To samo wydawnictwo wyda³o zdaje siê przek³ady morissona w oddzielnym wydaniu.
Co do na³ogów jima, mogê napisaæ ¿e w zryciu kierowa³ siê maksym± zaczerpniêt± z Nietzeschego ,,powiedz ¿yciu TAK nawet w najdziwniejszych i najtrudniejszych chwilach." Morison powiedzi± swojemu ¿yciu TAK ponad wszystko, i nie licz±c siê z nikim. To oznacz±³o dla niego wolno¶æ. ,,Nie jestem szalony, interesuje mnie wolno¶æ" powiedzia³ .
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
garson napisał(a):zryciu kierował się maksymą zaczerpniętą z Nietzeschego ,,powiedz życiu TAK nawet w najdziwniejszych i najtrudniejszych chwilach." Morison powiedzią swojemu życiu TAK ponad wszystko, i nie licząc się z nikim. To oznacząło dla niego wolność. ,,Nie jestem szalony, interesuje mnie wolność" powiedział . Nadmiar patosu przeradza się w komizm.
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
garson napisał(a):Co do nałogów jima, mogę napisać że w zryciu kierował się maksymą zaczerpniętą z Nietzeschego ,,powiedz życiu TAK nawet w najdziwniejszych i najtrudniejszych chwilach." Morison powiedzią swojemu życiu TAK ponad wszystko, i nie licząc się z nikim. To oznacząło dla niego wolność. ,,Nie jestem szalony, interesuje mnie wolność" powiedział . Pytanie brzmi , czy można być wolnym będąc uzależnionym?
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Mozna.Od bolu.
Garson- dzieki za wiadomosci o lepszych tlumaczeniach ( ja znam tylko oryginalne i nieco zdziwily mnie te podane)
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Mozna.Od bolu. Z tego, co wiem, to niekoniecznie. A niektóre używki dają pozory wolności...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 34
Liczba wątków: 8
Dołączył: Dec 2006
Reputacja:
0
Elzbieta napisał(a):Garson- dzieki za wiadomosci o lepszych tlumaczeniach To w moim podpisie to kawa³ek w³a¶nie z tego t³umaczenia. W ogóle ca³a ksi±¿ka jest super. naprawdê warto przeczytaæ, jakby¶ nie dotar³a do niej to daj znaæ-cos poradzimy
Nim utonê w na najg³êbszy sen
chce jeszcze us³yszeæ
chce jeszcze us³yszeæ
wrzask motyla
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Kilka książek, w których można coś wyczytać na temat Jima:
Jim Morrison. Życie, śmierć , legenda" Stephen Davis
"Nikt nie wyjdzie stąd żywy" Jerry Hopkins, Danny Sugerman
"Moonlight Drive - teksty bez tajemnic" Chuck Chrisfulli
"Taniec Miłości, Taniec Śmierci. Dzieje tragicznego romansu - Pamela i Jim morrison" Patricia Butler
"Rozpal we mnie ogień - moje życie z The doors" Ray Manzarek
"Jim Morrison - Król jaszczurów" Jerry Hopkins
"Moje życie z Jimem Morrisonem i The Doors" John Densmore
"Czas Apokalipsy" Piotr Kosiński
"The End - śmierć Jima Morrisona" Bob Seymore
"Morrison. Święto Przyjaciół" Frank Lisciandro
Liczba postów: 4,151
Liczba wątków: 85
Dołączył: Jun 2007
Reputacja:
0
Pkosela,
Myslalam o bolu egzystencji.... 'pozory wolnosci'... -Podaj mi definicje 'wolnosci' i porozmawiamy
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Według definicji słownikowej wolność, to m.in.
PWN - <!-- m --><a class=postlink" href="http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=wolno%B6%E6">http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=wolno%B6%E6</a><!-- m -->' napisał(a):możliwość podejmowania decyzji zgodnie z własną wolą Nałóg i ten fragment definicji wykluczają się.
A ból egzystencji? Wybacz, ale wydaje mi się pustym frazesem.
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
|