12-25-2006, 04:31 PM
Parę miesięcy temu popełniłem przekład jednej z piosenek Stinga. Teraz do niego zajrzałem, poprawiłem parę fragmentów i postanowiłem się nim podzielić. Tekst da się śpiewać na oryginalną melodię, chociaż występują transakcentacje.
Najpierw oryginał dla porównania.
"The Hounds of Winter"
Mercury falling
I rise from my bed
Collect my thoughts together
I have to hold my head
It seems that she’s gone
And somehow I am pinned by
The hounds of winter
Howling in the wind
I walk through the day
My coat around my ears
I look for my companion
I have to dry my tears
It seems that she's gone
Leaving me too soon
Im as dark as december
Im as cold as the man in the moon
I still see her face
As beautiful as day
It's easy to remember
Remember my love that way
All I hear is that lonesome sound
The hounds of winter
They follow me down
I cant make up the fire
The way that she could
I spend all my days
In the search for dry wood
Board all the windows and close the front door
I can't believe she won't be here anymore
I still see her face
As beautiful as day
It's easy to remember
Remember my love that way
All I hear is that lonesome sound
The hounds of winter
They follow me down
A season for joy
A season for sorrow
Where she’s gone
I will surely, surely follow
She brightened my day
She warmed the coldest night
The hounds of winter
They got me in their sights
I still see her face
As beautiful as day
It's easy to remember
Remember my love that way
All I hear is that lonesome, lonesome sound
The hounds of winter
They harry me down
"Ogary zimy"
Merkury spada
Zaczynam swój dzień
Gdy myśli razem składam
Za głowę trzymam się
Więc nie ma już jej
I wdarły się w mój świat
Ogary zimy
Wyjące przez wiatr
Wędrując przez dzień
Otulam uszy w płaszcz
Szukając towarzyszki
Osuszać muszę twarz
Więc nie ma już jej
Odeszła szybko tak
Jestem mroczny jak grudzień
Jestem zimny jak księżyca blask
Wciąż widzę jej twarz
Tak piękną niby dzień
Bo łatwo zapamiętać
Gdy miłość ma taki wdzięk
Ciągle słyszę ten jeden dźwięk
Ogary zimy
Prowadzą w dół mnie
Nie umiem skrzesać ognia
W jej cudowny kunszt
Więc spędzam wciąż dnie
Na wyprawach po chrust
Zabijam okna i zamykam drzwi
Nie wierzę że nie pokaże się już mi
Wciąż widzę jej twarz
Tak piękną niby dzień
Bo łatwo zapamiętać
Gdy miłość ma taki wdzięk
Ciągle słyszę ten jeden dźwięk
Ogary zimy
Prowadzą w dół mnie
Jest pora na śmiech
Jest pora na smutek
Gdzie ona jest
Tam na pewno ruszyć muszę
Jaśniała mi w dzień
I rozgrzewała noc
Ogary zimy
Skupiają na mnie wzrok
Wciąż widzę jej twarz
Tak piękną niby dzień
Bo łatwo zapamiętać
Gdy miłość ma taki wdzięk
Ciągle słyszę ten jeden, jeden dźwięk
Ogary zimy
Spychają w dół mnie
Najpierw oryginał dla porównania.
"The Hounds of Winter"
Mercury falling
I rise from my bed
Collect my thoughts together
I have to hold my head
It seems that she’s gone
And somehow I am pinned by
The hounds of winter
Howling in the wind
I walk through the day
My coat around my ears
I look for my companion
I have to dry my tears
It seems that she's gone
Leaving me too soon
Im as dark as december
Im as cold as the man in the moon
I still see her face
As beautiful as day
It's easy to remember
Remember my love that way
All I hear is that lonesome sound
The hounds of winter
They follow me down
I cant make up the fire
The way that she could
I spend all my days
In the search for dry wood
Board all the windows and close the front door
I can't believe she won't be here anymore
I still see her face
As beautiful as day
It's easy to remember
Remember my love that way
All I hear is that lonesome sound
The hounds of winter
They follow me down
A season for joy
A season for sorrow
Where she’s gone
I will surely, surely follow
She brightened my day
She warmed the coldest night
The hounds of winter
They got me in their sights
I still see her face
As beautiful as day
It's easy to remember
Remember my love that way
All I hear is that lonesome, lonesome sound
The hounds of winter
They harry me down
"Ogary zimy"
Merkury spada
Zaczynam swój dzień
Gdy myśli razem składam
Za głowę trzymam się
Więc nie ma już jej
I wdarły się w mój świat
Ogary zimy
Wyjące przez wiatr
Wędrując przez dzień
Otulam uszy w płaszcz
Szukając towarzyszki
Osuszać muszę twarz
Więc nie ma już jej
Odeszła szybko tak
Jestem mroczny jak grudzień
Jestem zimny jak księżyca blask
Wciąż widzę jej twarz
Tak piękną niby dzień
Bo łatwo zapamiętać
Gdy miłość ma taki wdzięk
Ciągle słyszę ten jeden dźwięk
Ogary zimy
Prowadzą w dół mnie
Nie umiem skrzesać ognia
W jej cudowny kunszt
Więc spędzam wciąż dnie
Na wyprawach po chrust
Zabijam okna i zamykam drzwi
Nie wierzę że nie pokaże się już mi
Wciąż widzę jej twarz
Tak piękną niby dzień
Bo łatwo zapamiętać
Gdy miłość ma taki wdzięk
Ciągle słyszę ten jeden dźwięk
Ogary zimy
Prowadzą w dół mnie
Jest pora na śmiech
Jest pora na smutek
Gdzie ona jest
Tam na pewno ruszyć muszę
Jaśniała mi w dzień
I rozgrzewała noc
Ogary zimy
Skupiają na mnie wzrok
Wciąż widzę jej twarz
Tak piękną niby dzień
Bo łatwo zapamiętać
Gdy miłość ma taki wdzięk
Ciągle słyszę ten jeden, jeden dźwięk
Ogary zimy
Spychają w dół mnie
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul