12-21-2006, 08:38 PM
LUDZIE I PSY
Dręczy mnie myśl, budząc ze snu,
Niczym nowina o cudzie:
"Czy trudniej spotkać psa wśród psów,
Czy człowieka wśród ludzi...?"
Że „ostanie gryzą psy” przekonałem się nie raz,
Zwierzę-człowiek, człowiek-zwierzę chowam twarz.
Nagle czuję ostre kły, tępy ból zadały mi,
Nie widziałem w ranie śladów zębów psich.
Pieskie życie poznałem, nie zazdroszczę zwierzynie,
W starej budzie o głodzie i chłodzie.
Jak tu ufać i wierzyć, kiedy pusty talerzyk!
Ostrych zębów nam trzeba na co dzień!
Kiedy słyszę jak mówią: ten i ów podły pies,
Myślę sobie jak dużo podłości,
Może zmieścić się w łapach, w małej mordce włochatej
I zaczynam, zaczynam zazdrościć.
Porównując od wieków cechy psa i człowieka,
Mogę tylko zwierzęciu zazdrościć.
29.01.1999r.
Dręczy mnie myśl, budząc ze snu,
Niczym nowina o cudzie:
"Czy trudniej spotkać psa wśród psów,
Czy człowieka wśród ludzi...?"
Że „ostanie gryzą psy” przekonałem się nie raz,
Zwierzę-człowiek, człowiek-zwierzę chowam twarz.
Nagle czuję ostre kły, tępy ból zadały mi,
Nie widziałem w ranie śladów zębów psich.
Pieskie życie poznałem, nie zazdroszczę zwierzynie,
W starej budzie o głodzie i chłodzie.
Jak tu ufać i wierzyć, kiedy pusty talerzyk!
Ostrych zębów nam trzeba na co dzień!
Kiedy słyszę jak mówią: ten i ów podły pies,
Myślę sobie jak dużo podłości,
Może zmieścić się w łapach, w małej mordce włochatej
I zaczynam, zaczynam zazdrościć.
Porównując od wieków cechy psa i człowieka,
Mogę tylko zwierzęciu zazdrościć.
29.01.1999r.