12-19-2006, 07:13 PM
Poplatalm Norwega JS Overli (O przekreslone -nie chce mi wyjsc) a Gintrowskim( tam zamiescialm post-sorry) tymczasem on gral z Lapinskim. Popatrzylam na strone Overli i znalazlam jego wspomnienie-moze kogos zainteresuje. Tlumaczenie bardzo luzne i skrocone:
'To bylo w Polsce, w Krakowie w 1983 roku. W srodku nocy. Na imprezie alkoholowej ze studentami i dzialaczmi 'Solidarnosci'. Polacy maja wiekszy trenieng w piciu - ty padniesz pod stol w pol godziny. Nie pamietam wszystkiego. Rozmowa, ze wzgledu na stan obecnych byla niemozliwa. Wszyscy byli pijani. Ale byli szczesliwi. Desperacko szczesliwi. Nic nie moglo ich wyrwac z tego stanu. Tak myslalem.
Nagla zdazyla sie najwieksza zmiana jaka kiedykolwiek widzialem. Dotarl do mnie dziwny dzwiek. Jak plyta grana od tylu -ktos wlaczyl tasme... Czy to ja bylem pijany, a oni trzezwi?
Nie wierzylem w to co widzialem. Wszyscy nagle zastygli, zrobilo sie cicho. Wszyscy ostroznie usiedli. Tylko slychac bylo czyjs oddech, westchnienie, placz. Vladimir Wysocki spiewal'
'To bylo w Polsce, w Krakowie w 1983 roku. W srodku nocy. Na imprezie alkoholowej ze studentami i dzialaczmi 'Solidarnosci'. Polacy maja wiekszy trenieng w piciu - ty padniesz pod stol w pol godziny. Nie pamietam wszystkiego. Rozmowa, ze wzgledu na stan obecnych byla niemozliwa. Wszyscy byli pijani. Ale byli szczesliwi. Desperacko szczesliwi. Nic nie moglo ich wyrwac z tego stanu. Tak myslalem.
Nagla zdazyla sie najwieksza zmiana jaka kiedykolwiek widzialem. Dotarl do mnie dziwny dzwiek. Jak plyta grana od tylu -ktos wlaczyl tasme... Czy to ja bylem pijany, a oni trzezwi?
Nie wierzylem w to co widzialem. Wszyscy nagle zastygli, zrobilo sie cicho. Wszyscy ostroznie usiedli. Tylko slychac bylo czyjs oddech, westchnienie, placz. Vladimir Wysocki spiewal'