Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Moje wiersze
#1
Do pisania zainspirowała mnie twórczość Jacka.


Kwiaty

Kwiaty...
Tylko one żywot cichy miały,
nigdy prawdziwych kłopotów nie doznały,
nigdy się nie zakochały...
bez uczuć, ale piękne,
rosną na łące, dla ciebie,
z ziemi szarej kolorowa roślinka wyrosła,
a ja zerwę i ją wręczę tobie,
abyś uśmiechnęła się pięknie,
pięknie... tak jak ona jest,
roślinka kolorowa.

Obóz złych

Ciemność,
krwawa atmosfera,
przy ścianie człowiek człowieka rozstrzela,
krew strumieniami się przelewa,
wrzask potworny, na podłodze palec,
polnischen banditen,
tak ja, naród mój zwany,
z nienawiścią do nas,
krwią im trzeba płacić,
na eksperymenty nas słali,
zupę z odchodów wciskali,
na głód, na śmierć skazali...
ból. to tylko w sercu czuję,
już śmierć mi bliska,
tylko ucieczka mi sprzyjać będzie.
Ale przyszło mi stanąć w zamordowanym rzędzie...

MORDERCA
Gdy ciemno się robi,
Twarz człowieka, jej wyraz srogi
dreszcze po plecach w górę pnš się
odwracam się,
twarz zlęknięta trzęsie się,
on ciemny, z nożem jest,
koniec - na niebo nie mam co liczyć, nie
Bo to koniec. Tylko diabła wstrętny �miech.


Mdleję.
Mdleję.
Tylko nietoperze widzę,
one gryzą mnie
co� strasznego dzieje się,
zaraz całkiem zeżrą mnie...
Budzę się. Co� dziwnego stało się.


2012
21-22 Grudzień jest,
Koniec świata dziś,
Grunt u nóg szerzy się,
co� rozlatuje się,
słyszę tylko głośne "Nie!",
To chyba �wiat kończy się,
Majowie racje mieli
my głupki słuchać nie chcieli
Boga nie ma, nie
on nie uratuje nas, nie,
To ziemskie życie... kończy się




Dni Powstania Warszawskiego

Powstanie Warszawskie,
To Polski gniew,
Niemcowi dokopać każdy chce,
Godzina W, ta 17,
Powstanie już ryczy, w ogniu Warszawa,
To już Niemców koniec,
Wszyscy cieszą się,
Każdy patriota już na barykadzie jest,
Jeszcze tylko chwila, uciekać im czas,
Po triumfie, nam przegrać czas,
Płoną domy, ogień wszędzie jest,
Spalonych ciał zapach unosi się,
Niemiecki cham znów walczyć chce,
Lecz my mówimy nie!
Poddać nie poddamy się,
Chyba, że Goliat ostatnich zabije,
Wtedy już koniec�
Ale cóż to?! Dowództwo poddaje się,
To Powstania koniec,
A miało być tylko jeden , trzy dni,
Lecz strasznie przeciągnęło się,
klęską skończyło się...
Już Polska flaga nie zawieje,
Opaska na rękach już nie będzie,
Niemiec znów Polskę zniszczyć chce,
Lecz Armia Czerwona potężna jest,
A z nimi nasi,
Uratować przyszli nas,
Polska Wolna na nią czas...
Choć komunie nie da się żaden z nas
Bezsilny znów Polak jest.

Morze

Morze, niby ciche i spokojne,
piękne i ciepłe.
Lecz dalej, kilometry od brzegu,
wysokie są fale,
woda jest zimna,
tam tylko pływają,
statki handlowe,
wielkie okręty,
łodzie podwodne,
tam rzadko kiedy przepłynie twa łajba,
bo ona mała,
wiatr by ją złamał,
fala skruszyła,
tam najodważniejszy się wychyla.


Wielki Przywódca

Tamadżyn, tak był zwany,
lecz czas nazwie go inaczej,
mongołem jest,
kocha swój lud.
Lecz przyszedł czas, by z bratem walczyć,
bitwę tę wygrać on musi,
wszak on zdrajcą był i z jego wojskiem uciekł,
i ruszył ze swym wojskiem w bój.
Po latach za� Chiny zdobyć chciał,
Tam głód Chińczykom pokazał,
Kazał im cierpieć, ginąć,
Bo zawładnąć światem przyszło mu.

Lecz zginął, zginął,
lud zagubiony wiecznie...
Odpowiedz
#2
Za dużo liter.

[ Dodano: 8 Grudzień 2006, 22:05 ]
A tak poważnie: jeśli naprawdę masz 12 lat to SZACUN ZIOM!
śni inny byt jurajski gad
Odpowiedz
#3
OŻ, w takich właśnie chwilach czuję, że poetą nigdy nie będę. Po prostu pełen szacunek. Jest kilka wad, ale (w moim subiektywnym odczuciu) ogólne wrażenie szybko je przyćmiewa. Stawiam piwo (choć nie wiem, czy to nie jest rozpijanie młodzieży przypadkiem Tongue ).
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Odpowiedz
#4
Tez stawiam piwo, bo nie ma mozliwosci czekolady...
'Niegodne nas – za sprawy błahe
(Drobnych utrapień lichy towar)
Płacić rozpaczą, gniewem, strachem,
Zużywać w kłótniach cenne słowa'
Odpowiedz
#5
Piwo też może być - poczeka te 6 lat Smile.

Niedługo dorzucę parę wierszy!
Odpowiedz
#6
Bardzo mi się podoba! Czekam na kolejne i daje piwko!
Odpowiedz
#7
Przezczytałem Twoje wiersze nie zwracając uwagi na wiek... otóż piszę ten komentarz nie uwzględniając tego aspektu. Myślę, że krytyka zawsze się przydaje, a komentarze w sensie "fajnie", "super", "ładnie" na niewiele się zdają.(choć często są bardzo miłe Big Grin )

Twoje wiersze mnie nie zaskoczyły, nie zatrzymały. Nie ma w nich zaskakujących puent, brak odkrywczych stwierdzeń. Analizując je, nie spotkałem się z bogactwem środków stylistycznych- już raczej raził mnie sztuczny szyk przestawny. Tematyka- dość ciężka, potraktowana mało oryginalnie.

Tyle minusów...

teraz.... wielki PLUS!
pierwszy wiersz... na prawdę Wink jest tam kilka potknięć... ale tematyka jest potraktowana dużo ciekawiej... Smile

teraz odwołując się do Twojego wieku- PISZ WIĘCEJ !! nie porzucaj tego i nie przejmuj się takimi komentarzami(są to tylko subiektywne opinie) pisz... pisz... i jeszcze raz pisz... doskonal swój warsztat Smile będą z Ciebie ludzie Big Grin i to jacy Smile czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje utwory....

pozdrawiam
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie

poeta milczy...
Odpowiedz
#8
Dzięki Mat za komentarz i wszystkim za te wirtualne piwka Wink

Żale i groźby wrześniowego żołnierza

Gdzież my, wojsko polskie,
my za słabi,
by trudy, które wróg zadał
wytrzymać,
bo w Polsce już nie my...
ucieczka - to co nam zostało,
za sobą Polskę zostawiłem,
żony nie obudziłem,
ona nie wie, że ja wyszedłem,
że ja żyję, że ja na obczyźnie.

A gdy znów wrócę,
to Niemcowi kopnę w dupę,
to gadowi u nas nie dam żyć,
bo Polskę chciał mi zabić!
Do budy psie i nie wracaj,
tak mu krzyknę,
splunę w pysk i usta wytrę,
będę podły tak jak on dla mnie,
Polskę zniszczyć chciał,
to ja go w mordę będę lał!
Będę strzegł tego co polskie...
Choć we wrześniu także strzegłem,
lecz nie udało mi się,
za Polskie granice uciekłem,
lecz przyjdzie czas odsieczy
to cię najlepszy lekarz nie wyleczy!
Odpowiedz
#9
Wengosh, słyszałeś może "Powstanie Warszawskie" Lao Che? Bo takie mam skojarzenia, jak Twoje wiersze czytam.
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz
#10
Jasne, znam album! Słucham go dość często, mam też sporo książek o Powstaniu przeczytanych!


---

Harcerz i Harcerstwo

Ideałom oddany,
harcerz, mimo trudom nie poddany,
choć kiedyś na wzór pionera miałbyć,
choć kiedyś nielegalny był,
choć kiedyś... dalej żywy jest!

Nikt mu swych symboli nie wtyka,
nikt złych przyrzeczeń nie nakazuje.
Zegar harcerski nadal tyka,
stanie wtedy gdy nadejdzie ostatnia świata chwila.

Jego historia daleko sięga,
pewien mężczyzna za karę tłumaczył,
inspiracją to dla niego było...
harcerstwo przybyło!

39 rok się już zbliża,
Polskę Hitler zgładzić pragnie,
dla harcerza to do wykazania się okazja,
teraz może patriotyzm pokazać,
a Hitler twierdzi, że to dla Polski zagłada...

Po wojnie znów w konspirację zagnany,
walczy z komunizmem stanie też,
a gdy legalny już będzie,
wierzyć w komunistyczne ideały będzie,
lecz wraz z demokracją odmieni się
i ludzi poprawić chce...
teraz harcerstwo podzielone jest,
na Polską i Rzeczpospolitą jest,
lecz trwać będzie tak długo,
jak Polak żyć będzie.
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz
#11
Jesteś harcerzem Big Grin?
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz
#12
Od trzech lat, Wywiadowca J. Kieszkowski Wink
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz
#13
Jezzu, taż to prawie jak masoneria :rotfl:
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz
#14
Dobra, dobra! Ty lepiej wiersze oceń, bo się spam robi!
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz
#15
Ależ o to chodzi przy wierszach - tutaj temat zawsze odchodzi od wierszy, a temat ten spowodowany jest właśnie wierszem.
"In the city od blinding lights..."

--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Odpowiedz
#16
Wengosh napisał(a):Ty lepiej wiersze oceń, bo się spam robi!
Ja powiem tyle - parę lat i będzie, a teraz to z tego momentami niezła grafomania wychodzi. Ale pisz, pisz, bo jest o czym w Twoim przypadku Smile
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz
#17
Wengosh napisał(a):mam też sporo książek o Powstaniu przeczytanych!
Cytat:Wiek: 12
Taki Offtop, bo właśnie mi sie coś przypomniało... jak miałem bodaj lat osiem, to zakonnica ucząca religii przuważyła w szkole, że czytam "Balladynę". Kazała przyprowadzić rodziców i powiedziała im, żeby mi bardziej odpowiednie lektury znajdowali...

A jeszcze jak jesteś w harcerstwie od trzech lat, to aż się boję pytać, jaką tam Cię literaturą nafaszerowali Wink

I jeszcze jedna uwaga: obiektywnie rzecz biorąc te wiersze są słabe, ale tak sobie pomyślałem, że jak będziesz miał czternaście lat, to może Ci wyjść coś lepszego od "Ballady o istotkach"... tak więc pracuj i pracuj, czytaj i pisz, że pozwolę sobie napisać takie oczywistości Smile
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Odpowiedz
#18
Wiersze są świetne, miło mi się je czyta! Rzadko zaglądam do tego działu, a jeśli nawet to większość omijam. Twoje wiersze każą mi się zatrzymać w tym pędzie jakim jest życie!

Wrzuć coś jeszcze.

[ Dodano: 10 Grudzień 2006, 15:00 ]
PS. Napisz coś o Michniku! link pomocniczy: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.polonica.net/czerwone-zyciorysy_Michnik.htm">http://www.polonica.net/czerwone-zyciorysy_Michnik.htm</a><!-- m -->
Odpowiedz
#19
Elessar napisał(a):Ależ o to chodzi przy wierszach - tutaj temat zawsze odchodzi od wierszy
Niestety....
Nowhere Woman napisał(a):Ja powiem tyle - parę lat i będzie
zgadzam się... do tego można doliczyć jeszcze parę książek... troche warsztatu... kilku wybitnych mistrzów i będzie git
Nowhere Woman napisał(a):a teraz to z tego momentami niezła grafomania wychodz
Bardzo mocne słowa... ale się z nimi zgadzam

PISZ.... CZYTAJ... PUBLIKUJ...

zawsze się znajdą osoby które coś wartościowego powiedzą... mnie bardzo pomogły komentarze z tego forum Smile może i Tobie będą pomocne
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie

poeta milczy...
Odpowiedz
#20
..............
Odpowiedz
#21
Jak za dużo liter to powiedzcie mi jak pisać wiersze bez liter Big Grin :rotfl:
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz
#22
Nie masz pisać wierszy bez liter - pisz wiersze z mniejszą ilością liter, a z bogatszą treścią :]
"In the city od blinding lights..."

--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Odpowiedz
#23
To będzie trudne, ale trzeba się doskonalić. Pod każdym względem Smile
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz
#24
Trzeba, trzeba bo stanie w miejscu nie jest dobre Smile
"In the city od blinding lights..."

--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Odpowiedz
#25
Wengosh napisał(a):To będzie trudne, ale trzeba się doskonalić. Pod każdym względem
czytaj wiersze innych poetów... to dużo daje... na pewno Herbert pozwoli Ci coś zauważyć... Smile do tego pobaw się troszkę analizą utworów... w szkole pewnie coś już robicie... ale nie poprzestawaj tylko na szkole Smile jak napiszesz wiersz spróbuj go zanalizować Smile
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie

poeta milczy...
Odpowiedz
#26
W tym długim wierszu opisuję powrót z Janowa (dzielnicy Rumi, mojego miasta :rotfl: )
Na początku seria dźwięków to strojenie mojej gitary Big Grin
Najdłuższy wiersz jaki dotychczas napisałem

No Title

Wracam...
Skąd, tego nie wiem,
lecz cel mi znany.
Pamiętam tylko
Dźwięków serię znanych,
Jakieś światło z góry,
Osobę stukającą w gitary struny,
A tę struny wydawały dźwięk ponury.
Idąc, chłód poczułem,
Ale jednak się nie łamałem,
Wytrwałem...
Na deskach, pod daszkiem dziwnym siadłem,
Na coś czekałem.
Gdy zaś się doczekałem,
Do tego czegoś wsiadłem,
Pojechałem.
Gdy tę coś jechało,
Kilka razy się zatrzymało
Wyjrzałem - znajome widzę mury,
Wyskakuję i oglądam świat ponury,
nic ciekawego.
Więc idę tam gdzie mózg nakazuje,
w budynek, czyli te znajome mury,
Po betonie idę, w dół.
Wtem serię dźwięków słyszę,
rozglądam się - muzyka nie widzę!
Po schodach zszedłem, wtem znów serię słyszę,
patrzę w prawo - mężczyznę widzę.
Złotą "jakbytrąbę" widzę,
i tego mężczyznę.
W starą kurtkę ubrany,
Patrzał w nuty, grał.
Może dorabiał tak po pracy,
lub stwierdził, że tak na życie zarobi?
Nie wiem... dalej idę, tunelem ciemnym.
W oddali kształt - jakby swastyka,
a w tle czarny napis,
"Arben Macht Frei"
Poczułem się jak w Auschwitz,
jakbym właśnie przez plugawą bramę wjeżdżał.
Ale to tylko głupie napisy,
tych tępych skinheadów, którzy sądzą, że faszyzm dalej potęgą jest.
Zerem jest.
Więc wychodzę już z tunelu,
Pełen różnych uczuć, myśli, strachu.
W jakich czasach teraz jestem? Nie wiem...
Na powierzchni jestem.
Wiem to, że spowrotem XXI wieku jestem,
Choć często gdzie indziej jestem.
Idę. Przez beton przeszedłem,
Na betonowe wzniesienie wszedłem.
Wzniesieniem dalej idę,
w mroku, a na boki budynki.
Znów się w czasie przeniosłem,
Widzę górę, na boki łąki zielone,
Jest pięknie. Ale to tylko wyobraźnia,
bo wkoło mnie świat się na nowo zmienia.
Wszak koło mnie żuk stary jedzie,
Brudny i spalinami śmierdzi...
W drodze dalszej w mroku wędruje,
Zimno czuję, teraz mu się daję.
Dwie kobiety minąłem,
Lub one mnie, nie wiem już,
Czy stoję czy idę,
Wszak mrok wciąż wokół mnie.
Wreszcie! Dzięki ci Boże!
Blask światła wkoło mnie,
Mimo sztucznego oświetlenia
Lepiej czuję się.
Wiem, że idę,
Gdzie idę.
Długo idę.
Idę, o niej myślę, o niej czyli o tej jedynej.
Już wkraczam w dobrze znany teren,
ulice i drogi okoliczne domu memu.
Minąłem biegnącego mężczyznę,
Ulice przede mną teraz puste...
Skręcam, w górę idę.
Patrzę - dresiarz jakiś drugiego bije,
Cóż to ma być?
Toć ta dzielnica od dziesiątek lat za najspokojniejszą
Uważana,
Ale teraz przeciwnie...
Z radością do domu wszedłem
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz
#27
Długie to. Za długie. Nudzę się czytaniem takiego ciągu tekstu. Proponuję choćby podział na strofy Wink
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Odpowiedz
#28
Zrobię to, ale później, teraz mi się nie chce, bo się najadłem przy śniadaniu :rotfl:
Trzeba w siebie wierzyć, i wolę marzeń w czyn zmienić.
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  moje dwa wiersze o mężczyznach, co sadzicie jareq 1 2,234 06-12-2013, 09:48 PM
Ostatni post: Zbrozło
  moje życie Sławek 83 18,203 10-14-2007, 11:12 PM
Ostatni post: Niktważny
  Wiersze Wiedeńskie berseis13 0 1,065 09-25-2007, 06:51 AM
Ostatni post: berseis13
  Za późno na dobre wiersze Adam_Leszek 4 2,494 11-18-2006, 04:44 PM
Ostatni post: sodoma
  Dwa różne wiersze... Adam_Leszek 4 2,525 03-20-2006, 10:26 PM
Ostatni post: Luthien Alcarin
  Marzenie moje koselus 2 1,663 10-30-2005, 10:01 PM
Ostatni post: Luthien Alcarin
  moje (tak niesmiało...) Madeleine 17 5,552 07-13-2005, 04:27 PM
Ostatni post: Madeleine

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości