Halemba

[ja]

Pewnie że można czemu tego nie robią? Bo są ludzi którzy boją się drugiego czarnobyla

a Galowie bali się, że niebo spadnie im na głowy. strach przed elektrowiniami wynika z niewiedzy. natomiast z czarnobylem problem można skrócić do skrótu ZSSR.

teraz to Chińczycy robią, zresztą nie tylko z węglem... I jakoś im się ten proceder opłaca...

słyszałeś o czymś takim jak wyzysk ?

nie chce mi się już gadać o tym. elo.

[OLI]

Teraz sie robi taki podział. Warszawiacy są dobzi, inteligentni i w dodatku ciężko pracują. Natomiast Ślązacy(zwłaszcza gornicy), to prostacy, ludzie niewychowani i podli, którzy chcą od życia czerpać jak najwięcej. Czy tak?

Ja jestem warszawiakiem od urodzenia i nie jestem wcale dobry a ciężka praca jest mi obca, kasę mam od rodziców i i tak ja głównie przepijam i co z tego?
Jak dla mnie to ta Wasza dyskusja jest nieco jałowa, akurat Górnicy demonstrowali prawie pod moim domem i co? Przyjechali, wyjechali...coś rozwalili...fakt =frustracja. Ale potrafię ich zrozumieć, rozumiem, czego ta frustracja dotyczy. Choć nie pochwalam metod jakimi chcą coś uzyskać. Ale taka jest już cecha masowych manifestacji, gdy ktoś nie umie nad sobą panować. Kibice Legii świętowali majstra na ulicach Warszawy i też potem miasto wyglądało kiepsko, właściciele sklepów przy Krakowskim oraz NŚ troszkę niekorzystnie na tym wyszli, a nie ich wina. I co, byli to mieszkańcy Warszawy, często studenci albo osoby ciężko pracujące. Nie ma co najeżdżać i robić podziałów warszawiak - mieszkaniec innego miasta. Mnie osobiście to mocno wkurza, bo co gdzieś pojadę w góry lub nad morze to zawsze nowa znajomość zaczyna się od tego, że trzeba usłyszeć jak to się "Warszaffka" zachowuje i jak to komuś za skórę zaszła. Obalam te stereotypy a potem kolejni ludzie je usilnie powielają i co gorsza nawet na tym forum takie podziały tworzą. Mam wielu znajomych na studiach z innych miast, choć akurat ze Śląska niewielu, i jakoś takie podziały nie są nam potrzebne. Po co, więc tworzyć takie tutaj??

[k.]

ja się podpisuję pod stanowiskiem warszawy; szczerze mowiac nie mam bladego pojecia jak sie ma frustracja z gówno mnie obchodzi jakich powodow do rozpierdalania samochodow, lania policjantow kilofami ciskania brukiem rzucania koktajlami molotowa-jest jakis subtelny zwiazek, ktorego nie dostrzegam? ja uwazam ze do ludzi ktorzy rzucaja koktajlami molotowa w policje powinno sie strzelac z ostrej broni-tego moim zdaniem wymaga racja stanu-czlowiek ktory reprezentuje panstwo ma prawo rozpierdolic takiego ktory soba reprezentuje gowno (nie jest tak ze gornik ma wieksze prawo do kasy niz policjant do zycia czy zdrowia).
ale: ci ktorzy po prostu robia swoje to mam nadzieje inna kategoria ludzi, ludzi po prostu normalnych i do nich nic nie mam, przy czym uwazam ze wypadki w kopalniach sa wkalkulowane w ich zawod i moim zdaniem wyplacanie czegokolwiek z kasy panstwa dla rodzin zasypanych gornikow to kpina. dostaja dodatek za robote pod ziemia wiec maja na swoje ubezpieczenie i tyle. kierowca tira jak mu sie nie uda wejsc w zakret jakos nie dostaje bog wie jakiej kasy, policjant spalony przez gornika tez nie plywa w forsie etc.
osobna sprawa jest rentownosc kopaln-jezeli kiedys zaczna przynosic zyski to fajnie dopoki nie przynosza i cala polska musi na nie lozyc to szczerze mowiac nie rozumiem za co mamy lubic gornikow.
pozdrawiam

[OLI]

Nikt nie każe lubić górników, tylko niektórzy proszą o nie wyzywanie wszystkich od darmozjadów. A zapewne, Ci górnicy, którzy przyjechali do Warszawy, także pracowali kilka,kilkadziesiąt lat pod ziemią, tylkoże to nie jest praca, dla 65 latków i takie jest moje zdanie. Wcześniejsze emerytury są jak najbardziej na miejscu. Człowiek ma pracę, jako górnik czy jakąkolwiek inną, to pracuje - traci pracę albo co gorsza musi pracować kilka lat dłużej, bo się komuś zebrało na zmiany to chce w jakiś sposób pokazać swoją frustrację tym faktem - choć podkreślam po raz kolejny nie popieram tego, jak robili to górnicy.
P.S.
argument, że górnik jest człowiekiem, który reprezentuje soba gówno, nie będzie przeze mnie komentowany - szkoda słów.

[k.]

zdaje sie ze idzie pokolenie gimnazjum z calym szacunkiem:

argument, że górnik jest człowiekiem, który reprezentuje soba gówno, nie będzie przeze mnie komentowany - szkoda słów.

po pierwsze nie argument tylko teza (najwyzej)
po drugie nie twierdze ze gornik jest czlowiekiem
po trzecie nie twierdze ze gornik jest gownem
po czwarte sądzę ze:

do ludzi ktorzy rzucaja koktajlami molotowa w policje powinno sie strzelac z ostrej broni-tego moim zdaniem wymaga racja stanu-czlowiek ktory reprezentuje panstwo ma prawo rozpierdolic takiego ktory soba reprezentuje gowno

ja nie widze w naszych czasach usprawiedliwienia dla rzucania w policje koktajlami molotowa, być może Twoim zdaniem 25lat pracy gornika jest wiecej warte niz czyjes zycie-masz prawo do swoich pogladow.
pozdrawiam serdecznie

[OLI]

po pierwsze nie argument tylko teza (najwyzej)

Skoro w dyskusji, stawiasz jakąs tezę to staję się ona w tej dyskusji jednym z Twoich argumentów. A dokładniej, skoro się pod czymś podpisujesz to chyba tak myślisz.

po drugie nie twierdze ze gornik jest czlowiekiem

Gratuluję poglądów, ale się z nimi nie zgadzam.

po trzecie nie twierdze ze gornik jest gownem

Ja nigdzie nie napisałem, że tak twierdzisz. Ty zaś stwierdziłeś tak:

czlowiek ktory reprezentuje panstwo ma prawo rozpierdolic takiego ktory soba reprezentuje gowno (nie jest tak ze gornik ma wieksze prawo do kasy niz policjant do zycia czy zdrowia)

Wcześniej w swoim wywodzie dając jasno do zrozumienia, że to policjant to osoba, która reprezentuja stan i ma prawo strzlać z broni ostrej do górnika.

ja nie widze w naszych czasach usprawiedliwienia dla rzucania w policje koktajlami molotowa

Ja też.

być może Twoim zdaniem 25lat pracy gornika jest wiecej warte niz czyjes zycie

Raczej moje zdanie nie jest takie. Chodzi mi tylko o to, żeby górników szanować, podobnie jak policjantów. Akurat policjant na wcześniejszą emeryturę może się wybrać po 15 latach(wiadomo emerytura wtedy mniejsza) a już po 30 latach może się wybrać na emeryturę (75% - i wyższej otrzymać nie może). Czemu górnik nie może domagać się wcześniejszej emerytury? Podkreślam też, że to jak się zachowali było grubiańskie i prostackie, jednak nie pozwala mówić, że

po drugie nie twierdze ze gornik jest czlowiekiem

masz prawo do swoich pogladow.

WIEM

pozdrawiam serdecznie

Ja również

[Przemek]

ci ktorzy po prostu robia swoje to

zostaną prędzej, czy później wyruchani jeżeli nie zadbają o swoje sprawy...

[adam_marian]

ci ktorzy po prostu robia swoje to

zostaną prędzej, czy później wyruchani jeżeli nie zadbają o swoje sprawy...

Racja, a dzieje się tylko dlatego, że ktoś stwierdza (i nie ważne, że nie ma pojęcia o czym mowi), że "to darmozjady i trzeba ich wywalic na zbity pysk". Bo tak.


EDIT:

Użytkowniku ja, jesteś kapitalny!

Pewnie że można czemu tego nie robią? Bo są ludzie którzy boją się drugiego czarnobyla

a Galowie bali się, że niebo spadnie im na głowy. strach przed elektrowiniami wynika z niewiedzy. natomiast z czarnobylem problem można skrócić do skrótu ZSSR.

Cały cytat brzmi:

Wspaniały argument że można zbudować elektrownie atomową nie do wszystkich przemawia. Pewnie że można czemu tego nie robią? Bo są ludzie którzy boją się drugiego czarnobyla (co z tego, że to zacofanie jeśli tak jest i są ludzie którzy bojkotują ten pomysł?)(jako, że to mój post to pozwoliłem sobie pogrubić)

Nie doczytałeś i zaczełeś cytować połowe posta bo tak Cię zbulwersował, czy celowo przemilczałeś jego część?