Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Szanowni Państwo,
22 marca 2007 roku przypada 50. rocznica urodzin Jacka Kaczmarskiego.
Zmarły przedwcześnie pieśniarz był bez wątpienia najwybitniejszym przedstawicielem polskiej piosenki literackiej, poetyckiej, pieśni autorskiej. Autor kilkuset utworów stał się głosem pokolenia, a Jego pieśni pobudzały do myślenia i działania miliony Polaków w kraju i za granicą.
Traktując zbliżającą się rocznicę jako okazję do spotkania osób zainteresowanych problematyką szeroko rozumianej piosenki literackiej, chcielibyśmy zaprosić Państwa do udziału w organizowanej przez Zakład Semiotyki Literatury IFP UAM oraz Komisję Filologiczną PTPN konferencji
Jacek Kaczmarski – w świecie pieśni
która odbędzie się w Poznaniu w dniach 22-23 marca 2007 roku.
Sam tytuł otwiera różne kierunki do dyskusji. Interesują nas oczywiście wszelkie wystąpienia związane z życiem i twórczością Jacka Kaczmarskiego. Jego ogromny dorobek powinien dostarczyć materiału na niejeden interesujący referat z dziedziny literaturoznawstwa, ale także innych dyscyplin wiedzy humanistycznej.
Pragniemy też, aby nasze spotkanie zaowocowało dyskusją na temat źródeł polskiej pieśni autorskiej i jej miejsca w pejzażu kultury powojennej. Kultura studencka, której rozkwit przypada na lata 70. XX wieku, powstanie i rozwój drugiego obiegu (także w piosence) to kontekst zarówno dla twórczości samego Jacka Kaczmarskiego, jak i wielu pokrewnych mu pieśniarzy i poetów.
Nie ograniczamy oczywiście naszych poszukiwań jedynie do polskiego obszaru językowego. Jakimi drogami docierały do Polski dokonania autorów z zagranicy i jaki rzeczywisty wpływ wywarła ich twórczość na stylistykę i sposób funkcjonowania polskiej piosenki poetyckiej? Jak silny był zasięg oddziaływania wzorców ze Wschodu (rosyjskich) i z Zachodu (francuskich, niemieckich, amerykańskich)? Czy było to oddziaływanie jednokierunkowe, czy także polscy pieśniarze odcisnęli swe piętno na twórcach z innych krajów? W jakim stopniu dorobek polskiej piosenki poetyckiej daje się porównać z innymi narodami bloku komunistycznego? A także, czy istnieją jeszcze państwa, w których twórczość bardów ma współcześnie tak silne znaczenie, jak w Polsce do 1989 roku?
Chcielibyśmy, aby powyższe założenia stały się jedynie przyczynkiem do ożywionej dyskusji, a owocem spotkania będzie książka – praca zbiorowa złożona z referatów zaprezentowanych w trakcie sesji.
Konferencję uświetni okolicznościowy koncert piosenek Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu Kwartetu Pro Forma z Poznania, który odbędzie się 22 marca 2007 roku w klubie Pod Pretekstem.
Opłata konferencyjna wynosi 250 zł i obejmuje noclegi, wyżywienie, udział w koncercie oraz egzemplarz planowanej publikacji.
Z poważaniem
dr Krzysztof Gajda
Zakład Semiotyki Literatury IFP UAM
Prosimy o nadsyłanie zgłoszeń do 15 stycznia 2007 roku.
Zgłoszenia oraz wszelką korespondencję prosimy kierować na adres
e-mail: <!-- e --><a href="mailto:konferencja@autograf.pl">konferencja@autograf.pl</a><!-- e --> lub <!-- e --><a href="mailto:gajda@tbs-net.poznan.pl">gajda@tbs-net.poznan.pl</a><!-- e -->
tel: 0-501-466-640
adres: Krzysztof Gajda, Instytut Filologii Polskiej, al. Niepodległości 4, 61-874 Poznań.
Liczba postów: 349
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Konferencja sie zbliza wielkimi krokami - czy ktos z szacownego grona sie wybiera? Z tego, co mowil Krzysztof Gajda, wstep bedzie wolny...
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Olo napisał(a):Z tego, co mowil Krzysztof Gajda, wstep bedzie wolny... To wspaniała wiadomość
A mógłbyś jeszcze "wyciągnąć" od niego jakieś szczegóły na temat harmonogramu?
(większość czwartku i piątek mam akurat wolne :] )
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 349
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):A mógłbyś jeszcze "wyciągnąć" od niego jakieś szczegóły na temat harmonogramu?
(większość czwartku i piątek mam akurat wolne ) Strona IFP UAM niestety z weltschmerzem sie boryka, ale wyciagniecie "szczegolow" konferencji od Organizatora, ktory podal swoje namiary, to chyba nie klopot??
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Program konferencji
Jacek Kaczmarski w świecie pieśni
Poznań, 21–23 marca 2007 r.
ŚRODA, 21 marca.
„Scena na piętrze”, ul. Masztalarska 8.
g. 20.00. Otwarcie konferencji. Koncert galowy.
Piosenki Jacka Kaczmarskiego w wykonaniu Kwartetu Pro Forma.
Pokaz filmu dokumentalnego „Dni przedostatnie, dni następne…”, reż. Piotr Załuski.
CZWARTEK, 22 marca.
Obrady.
Sala posiedzeń Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, ul. Mielżyńskiego 27/29.
g. 9.00
prof. dr hab. Jadwiga Sawicka, Bard?
prof. dr hab. Jan Poprawa, Jacek Kaczmarski w nurcie piosenki studenckiej
mgr Krzysztof Gozdowski, Piosenka literacka, poetycka, studencka, autorska…? O potrzebie nazwania.
10.30 – dyskusja, przerwa
g. 11.00
prof. dr hab. Marek Karpiński, Piewca materii przetworzonej, czyli Kaczmarski interpretuje malarstwo.
mgr Marta Margiel, „Spójrz na płótno artysty…”. Jan Vermeer van Delft w piosenkach Jacka Kaczmarskiego.
prof. dr hab. Dobrochna Dabert, Kilka uwag o adaptacjach poetyckich utworów filmowych, czyli Jacek Kaczmarski ogląda filmy Tarkowskiego.
12.30 – dyskusja, przerwa
g. 13.00
prof. dr hab. Ewa Paczoska, Jacek Kaczmarski i polski kanon.
dr Agnieszka Kwiatkowska, Kaczmarski wobec tradycji przedromantycznej.
Stanisław Krawczyk, Dialog z romantyzmem. Dialog z samym sobą. Narracje poetyckie Jacka Kaczmarskiego.
g. 16.00, prowadzenie: prof. dr hab. Jan Poprawa
dr Krzysztof Gajda, „Ukochanym Rodzicom”, czyli juwenilia Jacka Kaczmarskiego.
Ewa Kretkowska, Oko w oko z sobowtórem. Autoportret z kanalią w ujęciu psychoanalitycznym.
prof. dr hab. Bożena Werbart, Jacek Kaczmarski w Szwecji (1982).
17.15 – dyskusja
Klub „Pod Pretekstem”, ul. Św. Marcin 80/82.
g. 20.00 „Urodziny Jacka Kaczmarskiego”. Wieczór wspomnieniowo-muzyczny.
W programie m.in. reportaż Teresy Drozdy „Nadzieja dla zaawansowanych” oraz występy zaproszonych gości.
PIĄTEK, 23 marca.
Obrady.
Sala posiedzeń Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, ul. Mielżyńskiego 27/29.
g. 9.00 dr Igor Borkowski, Motywy tanatyczne w twórczości Jacka Kaczmarskiego.
Bartosz Ochoński, Transtekstualność w twórczości Jacka Kaczmarskiego: w kręgu wyobrażeń biblijnych.
mgr Stanisław Wójtowicz, Transgresje Jacka Kaczmarskiego.
10.15 – dyskusja, przerwa
g. 10.45
mgr Małgorzata Lisecka, Mit i historia w poezji Jacka Kaczmarskiego.
Piotr Stankiewicz, Historia długa, życie krótkie.
mgr Bartłomiej Krupa, Druga wojna światowa w piosenkach Jacka Kaczmarskiego.
11.45 – dyskusja, przerwa
g. 12.15
dr Jarosław Borowski, Z zagadnień wersyfikacji J. Kaczmarskiego.
mgr Iwona Grabska, Dialogiczność poezji Jacka Kaczmarskiego.
mgr Michał Traczyk, Poeta czy tekściarz – i kto o tym decyduje?
13.30 – dyskusja
Oficjalne zakończenie konferencji.
(w załączniku plik tekstowy z programem)
[ Dodano: 13 Marzec 2007, 09:54 ]
Dodajmy, że wspomniana w pierwszym poście opłata konferencyjna związana jest z wygłaszaniem referatu, a nie słuchaniem ;--)) (ktoś pytał, więc doprecyzowuję)
Dodajmy również, że co najmniej część przyjeżdzajacych zamierza się ulokować w DS Jowita (na ich stronie można znaleźć tel) (to też nie reklama, tylko odpowiedź na zadane pytanie)
Pozdrawiam!
Grabi
Liczba postów: 1,705
Liczba wątków: 67
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
1
I kto w koncu sie tam wybiera ?
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Grabi napisał(a):mgr Iwona Grabska, Dialogiczność poezji Jacka Kaczmarskiego. Nie zauważyłem wcześniej :wstyd:
Trzeba się będzie wybrać :]
thomas.neverny napisał(a):I kto w koncu sie tam wybiera ? Ja będę chyba przez większość czwartku i piątek (jako słuchacz oczywiście )
Na pewno będę Pod Pretekstem, na Masztalarską też się spróbuję dostać :agent:
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Zakładam, ze jest przewidziana publikacja pokonferencyjna?
Liczba postów: 148
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
thomas.neverny napisał(a):I kto w koncu sie tam wybiera ? Widzę, że jeszcze paru innych użytkowników - choć wspomina o tym ledwie mimochodem
(czyżby chcieli się ukryć przed forumową bracią? :] )
Szymon w innym wątku napisał(a):Filip P. napisał(a):Szymonie jeśli nie przeszkadza Ci to, że oddam tę ksiażkę pewnie niezbyt szybko (chociaż kto wie ;-) ) to weź ją do Poznania! Zobaczę, co się da zrobić. Przemek w innym wątku napisał(a):To chyba jednak warto by jechac na dwa dni... Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Zerknijcie na stronę w ogłoszenia, bo dziś Krzysiek podesłał mi jakąś aktualizacje programu.
Liczba postów: 41
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
I po konferencji... Brałam udział w tym, w czym udział udało mi się wziąć. Ogólne wrażenia - raczej pozytywne, momentami bardzo pozytywne, chociaż... ale od początku.
Otwarcie konferencji i koncert zespołu Pro Forma, który odbył się w sali Na Piętrze - bardzo ładny. Reportaż szczerze mówiąc nie podobał mi się szczególnie, tym niemniej był dość ciekawy, a już sam kwartet spisał się genialnie. "Reqiem rozbiorowe" na bis rozłożyło mnie zupełnie.
W czwartek nie mogłam uczestniczyć w wykładach (zajęcia na uczelni), więc siłą rzeczy powiedzieć nic o nich nie mogę. Natomiast wieczorem wybrałam się do "Pod pretekstem" na wieczór wspomnieniowo-muzyczny, który okazał się (poza ładną, ciekawą radiową audycją) zdecydowanie bardziej muzyczny niż jakikolwiek inny. Bardzo żałuję, że Patrycja Kaczmarska nie mogła zaśpiewać, szczerze mówiąc czekałam na jej występ z ciekawością. Tym niemniej, atmosfera była miła i do domu wróciłam w bardzo dobrym nastroju. Zwłaszcza, że dowiedziałam się, iż zespół co tydzień w poniedziałki gra w Czytelni ^^. Nie wiem, dlaczego wcześniej o tym nie wiedziałam.
Dzień dzisiejszy mogłam już spędzić na wykładach. Z których podobały mi się trzy, a zwłaszcza prelekcja Grabi - wyświetlenie porównywanych tekstów na rzutniku to prosty a wyjątkowo trafiony pomysł. Natomiast niektórych przemów nie zrozumiałam wcale... Brak wewnętrznej spójności, chaotyczność wypowiedzi... Tym niemniej z przyjemnością wysłuchałam wszystkiego, łącznie z dyskusjami w przerwach wykładów. (Chociaż w sensowność ostatniej np. wątpiłam - próbowano odpowiedzieć na nie-nowe pytanie, które przewijało się i wcześniej, kim właściwie jest Kaczmarski - poetą, tekścierzem?... Dla mnie - słuchacza i czytelnika, to w gruncie rzeczy wszystko jedno. Żeby poruszać, nie potrzebuje tytułu, który zwłaszcza po śmierci na nic mu się nie przyda. Choć argumentów wysłuchałam z uwagą.)
Teraz krótkie podsumowanie. Zacznę od stron dobrych:
- sam pomysł na zorganizowanie konferencji (panie doktorze Gajda - dziękuję!), właśnie w takiej formie - muzyki i wykładów,
- piękne występy kwartetu Pro Forma, które były dla mnie osią całości - było fantastycznie! Pieśni znane (evergreeny ^^) i nieznane, poważne i niepoważne - dobrze było móc to wszystko usłyszeć,
- mogłam wreszcie zobaczyć (i usłyszeć ^^) niektórych ludzi z forum i listy na żywo, co było z pewnością bardzo sympatycznym przeżyciem.
Strony złe, tzw. braki organizacyjne:
- zupełny brak informacji na plakatach o biletach czy zaproszeniach! Tak jak jeszcze 21.03. kupienie biletu nie było problemem, tak następnego dnia, kiedy weszłam do niezbyt wielkiego w końcu lokalu, grzeczni panowie z obsługi chcieli mnie wyprosić, gdyż nie posiadałam zaproszenoa, na szczęście udało się jakoś ich przekonać i zajęłam ze znajomymi pozycję strategiczną przy barze, skąd wszystko świetnie było widać,
- 22.03. - długie "dziury" między kolejnymi występami - mikrofon miał chodzić po ludziach, ale ludzie chyba ten pomysł odrzucili odrzucili, hm, gdybym miała miejsce siedzące pewnie by mi to nie przeszkadzało,
- wykłady - dlaczego w czwartek i piątek? I to w godzinach idealnie pokrywających się z moimi zajęciami na uczelni?... Dziś, na zakończenie konferencji pani profesor powiedziała coś o propagowaniu Kaczmarskiego wśród ludzi, ale... w tych godzinach, w te dni naprawdę niewielu ich mogło się zjawić, szkoda, że nie było możliwości urządzenia konferencji na przykład w piątek-sobotę.
W sumie jednak cieszę się ogromnie, że coś takiego odbyło się właśnie w Poznaniu i mogłam w tym uczestniczyć. Dziękuję!
Wiem, że mój post jest przydługi, a tematu i tak nie wyczerpałam. Czekam na relację innych osób, które w konferencji uczestniczyły .
Liczba postów: 470
Liczba wątków: 21
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Mnie natomiast bardzo ciekawi, czy broszura/książka/folder z części merytorycznej konferencji zostaną udostępnione w wolnej sprzedaży? Pozdrawiam!
Żydowinem być mi raczej,
Gdy mianuje mnie Polaczek...
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Kamil napisał(a):Mnie natomiast bardzo ciekawi, czy broszura/książka/folder z części merytorycznej konferencji zostaną udostępnione w wolnej sprzedaży? Pozdrawiam! Na razie dr Gajda stwierdził, że nie może być redaktorem publikacji pokonferencyjnej, bo w co drugim referacie przywoływana jest jego praca
Jak się uporam z najistotniejszymi forumowymi zaległościami i mnie nie "zetnie" po 3 godzinach snu, to postaram się napisać coś o swoich wrażeniach z konferencji.
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Wg mnie konferencja była bardzo udana.
Byłam na niej jako "pomoc organizacyjna" i w związku z tym nie mogłam wysłuchać wszystkich referatów. Żałuję szczególnie, że nie było mnie na bloku Gajda- Kretkowska - Załuski. No i nie słyszałam też Grabi... Ale te prelekcje, które słyszałam, były dobre. Poruszono wiele ważnych wątków w twórczości Jacka. Szkoda tylko, że nie było więcej czasu na dokończenie dyskusji po ostatniej trójce prelekcyjnej. Szło w ciekawym kierunku...
Koncerty Pro Formy były kapitalne. Rzeczywiście szkoda, że Pod Pretekstem nie było wspominek. Zabrakło konferancjera... Ale i tak było dobrze
Poznałam sporo bardzo ciekawych osób. Miło (acz intenywnie) spędziłam czas. Kilka dni przed konferencją były dniami szalonymi, nie mówiąc już o czasie samej konferencji Ale podoba mi się rola "pomagacza", bycia od załatwiania tego i tamtego.
Pozdrawiam bardzo gorąco, zwłaszcza tych forumowiczów, których poznałam w Poznaniu!
ola dziadykiewicz, powszechnie znana jako jodynka
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
jodynka napisał(a):Pozdrawiam bardzo gorąco, zwłaszcza tych forumowiczów, których poznałam w Poznaniu!
ola dziadykiewicz, powszechnie znana jako jodynka a ja chyba Ciebie nie poznałem... No szkoda, Grainne chyba też nie... Ale w sumie nie wszyscy mieli identyfikatory, więc może jednak ... ))
Jakby co, to ja miałem torbę kolorze piaskowym i robiłem czasem zdjęcia ))
[ Dodano: 24 Marzec 2007, 12:26 ]
Aha, w "Pod pretekstem" w wyniku tremy spieprzyłem "Trzy portrety" :/, ale "Lalka" już mi chyba lepiej wyszła :]
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 41
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
"Trzy portety" wyszły nieźle moim zdaniem. A "Lalka" bardzo fajnie ^^ - moja koleżanka uwielbia ten utwór i strasznie się cieszyła, że może go usłyszeć .
A, i zostałeś przez nas (japonistki przyszłe) ochrzczony "Akarui-san" co oznacza "Pogodny" - zanim jeszcze zidentyfikowałam, kim jesteś, tak Cie nazywałyśmy, bo sprawiałeś bardzo sympatyczne wrażenie .
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Grainne napisał(a):A, i zostałeś przez nas (japonistki przyszłe) Hmm...
A czy przyszłe japonistki nie miały przypadkiem gitary?
I nie zastąpiły na chwilę Przemka w Pretekście?
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 41
Liczba wątków: 4
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):Hmm...
A czy przyszłe japonistki nie miały przypadkiem gitary?
I nie zastąpiły na chwilę Przemka w Pretekście?l Niestety zastąpiły. Niestety, chęci jedno, a umiejętności i trema (myślałam, że gitarę upuszczę) drugie. Gomennasai, więcej nie będziemy.
A swoją drogą nie wiedziałam, że ty także tam byłeś, Zeratul. Ciekawe, za którą postacią się kryłeś? ^^
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Grainne napisał(a):Niestety zastąpiły. Ta liczba mnoga nasunęła mi oczywiste skojarzenie
Grainne napisał(a):Niestety, chęci jedno, a umiejętności i trema (myślałam, że gitarę upuszczę) drugie. Już pisałem o tym na liście - nie było tak źle
Zaśpiewałyście (co zrozumiałe ) inaczej niż PG i może nie było idealnie, ale naprawdę dało się tego słuchać (w przeciwieństwie do niektórych utworów Habakuka, że o pewnym koncercie kołobrzeskim nie wspomnę )
Grainne napisał(a):A swoją drogą nie wiedziałam, że ty także tam byłeś, Zeratul. Ciekawe, za którą postacią się kryłeś? ^^ Mój starcraftowy pierwowzór faktycznie atakował z ukrycia - w realu jednak miałbym spore minusy do ukrywania się ze względu na wzrost (że o gadatliwości już nie wspomnę )
Zresztą dla wszystkich oprócz KN-a jestem podobny do siebie na zdjęciach z profilu i albumu
W Pretekście w części końcowej siedziałem w miarę z przodu, niedaleko Przemka. Na piątkowej części konferencji, gdzie się pojawiłyście, siedziałem w ostatnim rzędzie po Waszej prawej, obok Oli
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):a ja chyba Ciebie nie poznałem... No szkoda, Grainne chyba też nie... Ale w sumie nie wszyscy mieli identyfikatory, więc może jednak ... )
[ Dodano: 24 Marzec 2007, 12:26 ]
Aha, w "Pod pretekstem" w wyniku tremy spieprzyłem "Trzy portrety" :/, ale "Lalka" już mi chyba lepiej wyszła :] Przemek, Przemek, pewnie że mnie poznałeś! Ale chyba nie przedstawialiśmy się sobie, tylko po prostu gadaliśmy.
O, wiem, ja Ci powiedziałam, że Broda nie mógł za Tobą zdążyć w Trzech portretach No i gadaliśmy o tym, że pierwszy raz śpiewałeś do nagłośnienia, gadaliśmy o odsłuchach, których nie było... Hmm, co tu jeszcze... Acha - biegałam z mikrofonem Radia Afera i robiłam materiał o konferencji i o Kaczmarskim... Byłam od załatwiania faktur, kupowania głośników i innych takich - generalnie moim zadaniem było być zawsze pod ręką Gajdy i każdego innego uczestnika czy gościa konferencji, gdyby czegokolwiek potrzebowali. Na mapce, którą pewnie dostałeś w kopercie, też był mój nr telefonu
Ja się trzymałam z Zeratulem (nota bene jego też poznałam dopiero na konferencji).
Ot, to tyle
Więc pozdrawiam Cię, drogi Przemku
PS> A Twój występ był ok. Ja też się bardzo ucieszyłam z Lalki, bardzo lubię ten utwór!
jodynka
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Grainne napisał(a):A swoją drogą nie wiedziałam, że ty także tam byłeś, Zeratul. Ciekawe, za którą postacią się kryłeś? ^^ Wystarczy sprawdzić w profilu ) Swoją drogą korzystając z okazji ponawiam apel o umieszczanie swoich podobizn w profilu, a najlepiej w awatarze (ja chwilowo nie mam, bo admini pokasowali).
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Grainne napisał(a):A, i zostałeś przez nas (japonistki przyszłe) ochrzczony "Akarui-san" co oznacza "Pogodny" - zanim jeszcze zidentyfikowałam, kim jesteś, tak Cie nazywałyśmy, bo sprawiałeś bardzo sympatyczne wrażenie . ))) fajnie bo najczęściej, to wyglądam ponuro jakbym miał kogoś zamordowac ))
Arigato
[ Dodano: 24 Marzec 2007, 14:40 ]
jodynka napisał(a):generalnie moim zadaniem było być zawsze pod ręką Gajdy i każdego innego uczestnika czy gościa konferencji, gdyby czegokolwiek potrzebowali. Na mapce, którą pewnie dostałeś w kopercie, też był mój nr telefonu No nie!!! Szkoda, że wcześniej nie wiedziałem, bo ja potrzebowałem modelki do zdjęc
jodynka napisał(a):O, wiem, ja Ci powiedziałam, że Broda nie mógł za Tobą zdążyć w Trzech portretach No i gadaliśmy o tym, że pierwszy raz śpiewałeś do nagłośnienia, gadaliśmy o odsłuchach, których nie było
Tak, teraz pamiętam ) Z wrażenia po występie wszystko mi wyleciało z głowy i powoli przypominam sobie co się działo )
[ Dodano: 24 Marzec 2007, 14:44 ]
A tak w ogóle, to wielkie podziękowania dla Krzyśka Gajdy, doktora zresztą za zorganizowanie konferencji, namówienie mnie na przyjazd i cała robotę, którą zrobił by konferencja doszła do skutku. Podziękowania także dla jego współpracowników i szefowej, bo też się przyczynili do sukcesu całego przedsięwzięcia.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 349
Liczba wątków: 4
Dołączył: Sep 2006
Reputacja:
0
A moje najbardziej pozytywne wrażenia z całej konferencji skupiały się w dużej mierze na (niedługich, niestety) rozmowach z Szymonem i KN - obu bardzo serdecznie pozdrawiam. Spośród jedynie trzech słyszanych przeze mnie referatów bardzo podobało mi się wystąpienie Grabi - bardzo spójne, ciekawe i... widać było, że je przeżywała... I moje spojrzenie na Balladę wrześniową i Epitafium dla BJ już nigdy nie będzie takie same!
Nie podobał mi się natomiast (wbrew temu, co zakładałem) wieczór Pod Pretekstem. Chybione było założenie, że zgromadzeni spontanicznie będą wspominać JK, podobnie niecelne okazało się założenie, że wielu będzie chciało grać na scenie, przy nieznanej publiczności (dostęp do zaproszeń był otwarty...).Wskutek powyższych pojawiły się dłuugie przerwy oddzielające kolejne ciągi utwórów w wykonaniu Kwartetu. Mimo, że nie zespół był za to odpowiedzialny, to jednak uważam, że Klempicz z ekipą, z ich doświadczeniem scenicznym, mogli poprowadzić wieczór tak, żeby spotkanie wypadło ciekawiej właśnie dla tych, którzy przyszli nie tylko pogadać i się pośmiać (takie założenie przyświecało be wątpienia wielu uczestnikom konferencji), ale dla tych osób z "zewnątrz", które przyszły "dotknąć" ducha JK. I na tym w tej sprawie zakończę, bo i tak pewno mi się dostanie;-)
Co mi się bardzo podobało Pod Pretekstem?
1. Te momenty, kiedy Pro Forma grała, a my z Szymonem próbowaliśmy jej pomagać wokalnie;
2. Widok Grabi która (niemal) niezauważalnie rejestrowała obrazy;
3. Polonez biesiadny w wykonaniu ProFormy z KN Tęskniłem za tym utworem i wielkie dzięki
4. Papieros z Brodą (i krótka z Szymonem rozmowa o wyższości "Dance..."
nad "Łazienkami" i odwrotnie);
5. Przemek, który najpierw postanowił pokazać, jak potrafi fałszować (Trzy portrety), a potem pokazał, że potrafi zachwycić (Lalka).
6. Dziewcząt grających po Przemku nie usłyszałem - Jodynko! - do zobaczenia na którymś z koncertów w Czytelni!
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Olo napisał(a):Spośród jedynie trzech słyszanych przeze mnie referatów bardzo podobało mi się wystąpienie Grabi - bardzo spójne, ciekawe i... widać było, że je przeżywała... Przeżywała, to delikatnie powiedziane, ja bałem się, że nam Iwonka zemdleje, ale dała radę Myślę że następnym razem już nie będzie miała tremy
Olo napisał(a):5. Przemek, który najpierw postanowił pokazać, jak potrafi fałszować (Trzy portrety), a potem pokazał, że potrafi zachwycić (Lalka). Bez odpowiedniego kontrastu z wykonaniem "Trzech portretów", "Lalka" mogłaby się nie spodobac , no i teraz wiem jak w przyszłości mikrofon ustawic )
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 2,038
Liczba wątków: 68
Dołączył: Mar 2007
Reputacja:
0
Olo napisał(a):Jodynko! - do zobaczenia na którymś z koncertów w Czytelni! Ojoj, ja jestem co tydzień w Czytelni! Szkoda, że nie wiem, jak wyglądasz. Ale jeśli Ty wiesz, jak wyglam ja, to podbij do mnie kiedyś i powiedz, że jesteś z forum Ja na pewno będę w poniedziałek. Mam nadzieję, że yeremyash i zeratul też wpadną ;D Więc na to, że wpadniesz i Ty też liczę!
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
To może i ja spróbuję coś napisać - choć większości referatów (wstyd się przyznać) po prostu nie pamiętam/nie kojarzę zapamiętanych fragmentów z konkretnym wystąpieniem
Spróbuję jednak chronologicznie:
Środa
O reportażu pana Załuskiego jest inny wątek, więc tu pozwolę sobie go pominąć :]
Koncert galowy - Pro Forma:
zaczęło się dość śmiesznie - od ponad półgodzinnego oczekiwania (po pewnym czasie dr Gajda zdecydował się najpierw wyświetlić w/w reportaż) - co ciekawe Broda stwierdził, że Pro Forma też czekała - czyżby więc problemy komunikacyjne?
Koncert był generalnie niezły - choć w niektórych piosenkach słychać było pochorobową chrypkę Klempicza - jednak nie odbiło się to jakoś znacznie na jakości
Jeśli chodzi o program - była to mieszanka evergreenów i utworów mniej znanych (nieprecyzyjny chyba cytat z Klempicza) - z tych najbardziej niestandardowych: "Requiem rozbiorowe" wykonane na bis i proformiany "Dance Macabre" na początku koncertu (konfronatacja z Habakukiem kończącym reportaż, wypadła zdecydowanie na korzyść poznaniaków )
Sala oczywiście pełna (jest to już chyba tradycją poznańskich koncertów kaczmarowych, że wspomnę tylko TŁ-Ch w Blue Note)
Po koncercie udało mi się wbić na darmową przekąskę i poznać paru nowych ludzi (w tym Majka i Olę )
Czwartek
Dwóch pierwszych referentów (prof. Poprawa i prof. Sawicka) było niestety nieobecnych z powodu choroby - ich referaty zostały oczywiście odczytane, jednak wiadomo, że to nie to samo ( ), ucierpiała na tym także dyskusja, bo trudno dyskutować z nieobecnymi
"Wykład" mgr-a Gozdowskiego prowadzony był ze swadą - choć poza "sensem ogólnym" najbardziej zapamiętałem wstępną propozycję referatu przedstawioną dr-owi Gajdzie: Jacek Kaczmarski a Stanisław Moniuszko - analiza komparystyczna (cytat oczywiście niedokładny).
Pan Gozdowski był też później jednym z najaktywniejszych dyskutantów
Z drugiej części najbardziej podobał mi sie wykład "Vermeerowski" pani mgr Margiel (liczę, że pojawi się na forum) - porównanie wierszy JK i ich inspiracji z pewnym poszerzeniem kontekstów i wskazaniem konkretnych fragmentów obrazu, do których JK nawiązał. Tylko muzyki Simona mi brakowało w tle
Niezrównany Szymon w dyskusji zarzucił tej analizie "szkolność" - oczekując, jak rozumiem większej generalizacji tematu. Nie mogę się z nim zgodzić w tej kwestii - dla mnie właśnie takie skupienie na szczególe - wskazanie na obrazie elementów - nawiązań, na które sam nie zwróciłbym uwagi - ma jakąś wartość.
W trzeciej części prof. Paczoska odwoływała się do ukazanego przez JK kanonu dzieł polskiego malarstwa (głównie - o ile pamiętam). W referacie padło stwierdzenie, że JK napisał "Zatrutą studnię" na podstawie VI z cyklu obrazów - nie pamiętam czy na forum doszliśmy do konstruktywnych wniosków w tej sprawie - pani prof. Paczoska twierdzi tak na podstawie jakuckiej czapki i zimowego krajobrazu w tle.
Wykład pani dr Kwiatkowskiej zlał mi się niestety w pamięci z piątkowym wykładem pani mgr Lipszyc (zastępowała dr-a Borowskiego - nie jestem pewien nazwiska ) (podobna tematyka - przynajmniej "w praktyce" o ile pamiętam) - nie będę więc wypisywał głupot
I na koniec tej części Scobin - niestety IMHO strasznie namieszał, prze co wykład nie zapadł mi w pamięć - przede wszystkim za dużo typowo humanistycznych odwołań do twórczości "teoretyków gatunku" - tylko Ibid/Ibidem/Tamże mi brakowało
Na czwartej części wykładów nie mogłem niestety zostać - nad czym szczerze ubolewam (szczególne pozdrowienia dla dr-a Kaczmarka i jego nieodrabialnych ćwiczeń o 17:15 :/ )
Wieczór wspomnieniowo-muzyczny w Pretekście:
pozostaje mi się podpisać pod postem Ola w tej sprawie - a przynajmniej jego środkowym akapitem
Szkoda Szkoda tym większa, że Klempicz już chyba wyzdrowiał - w każdym razie nieliczne (w porównaiu choćby z koncertami czytelnianymi) utwory, które udało im się zaśpiewać mimo problemów z nagłośnieniem - wypadły bardzo dobrze.
Szkoda również, że nie było żadnych "staszewskich" wersji JK ( ) - wiem, że autor inny, ale wiele z tych piosenek kojarzonych jest z JK, a barawurowe wykonanie choćby "Balu kreślarzy" z pewnością poprawiłoby atmosferę na sali :]
Z ciekawostek warto odnotować nawrócenie się Lutra - jak sam stwierdził:
"bom ja jest katolik rzymski" 8o
I całą reformację szlag trafił...
Po koncercie miałem okazje udać się do akumulatorów na część nieoficjalną - czyli standarową imprezę kaczmarową w składzie:,
Grabi (która potem usiłowała spać ), Broda, Jeremiasz, KN, Majek, Przemek i Szymon.
Szczególne podziękowania dla Majka za kilka ciekawych opowieści
Piątek
Po trzech godzinach snu udałem się na pierwszą grupę wykładów.
Początkowe opóźnienie, spora część nielokalnych profesorów zaginęła bez wieści (i już się nie odnalazła - czyżby brak stosownych tytułów u prelegentów? )
dr Borkowski - przyznam, że fajnie się słuchało, choć wpływ świadomości przyszłej śmierci u JK na wymowę tekstów (a przynajmniej ja to tak zrozumiałem) wydaje mi się tezą dość naciąganą (nie mówię oczywiście o Tunelu)
Bartosz Ochoński - jeśli pominąć nagromadzenie trudnych słów ( ) to nawet całkiem fajna analiza "Raju" z zazdrosnym Stwórcą i rajskimi korzeniami zła. Jeśli tak obszerna jest tylko część rozdziału, to bardzo jestem ciekawy całej pracy
(chociaż stwierdzenie: "chaos jest konkretyzacją ładu" mnie po prostu powaliło )
mgr Wójtowicz - piewca ogólności, typologii i ogólnie teorioliterackiego podejścia
Dla mnie, jako laika, referat dość trudny do zrozumienia (a i światlejsi mieli zastrzeżenia do niektórych sformułowań).
Część druga
mgr Lisecka - przyznam, że nie słuchałem zbyt uważnie - choć z późniejszych zarzutów o zbytnią konkretyzację zamiast definiowania fundamentalnych pojęć mitu itp. wnioskuję, że mogło być ciekawie
Kraśny - muszę się niestety przyznać, że nie słuchałem uważnie, choć nei ze względu na osobę prelegenta czy poziom referatu
( "to też grzech, więcej grzechów nie pamiętam,
ale tego jednego nie żałuję" )
Ogólnie Kraśny sprawiał wrażenie "luzu" (może nawet za bardzo) - z pewnością chwali mu się to, że nie czytał z kartki
Najlepszy jednak był "liścik" podrzucony mu przez dr-a Gajdę - liczę, że Kraśny zachował go w swych zbiorach :rotfl:
mgr Krupa - całkiem ciekawy referat - szkoda tylko, że znacznie skrócony z braku czasu - na uznanie zasługuje dobra orientacja w twórczości JK - sięgnięcie choćby po "Kredkę Kramsztyka" czy "Urodziny". Spodobało mi się również osadzenie Aleksandra Wata w konkretnych realiach historycznych - mogłem to oczywiście sprawdzić w necie, ale jestem na to zbyt leniwy :]
Dyskusja zaczyna się coraz bardziej koncentrować na kwestii: "JK - tekściarz czy poeta"
O dziwo nikt nie zaryzykował "wyzwania" Kraśnego (zgłoszenia zastrzeżeń) - choć przecież nikt go nie znał
Część trzecia
(niestety nie pamiętam nazwiska prelegentki - nie ma go w programie ) JK w nauczaniu - zastosowanie chyba na przykładzie Kochanowskiego, gdzie np. licealiści kojarzą wbijane na poprzednich etapach kształcenia motywy z nawiązaniami u JK
Grabi - przyłączam się do opinii Ola - również mi się podobało - zwłaszcza ślepa próba z utworem-agitką, jego stylizacją ("Ballada wrześniowa") i przemówieniem Mołotowa czy zestawienie "Epitafium dla Jasieńskiego" z utworami tego autora
mgr Traczyk - świetna końcówka konferencji (choć IMHO sam koniec referatu chyba trochę przegadany - najważniejsze tezy zostały już postawione)
Konkluzja: JK jest tekściarzem ex definitio (choć tekściarz nie jest tu określeniem pejoratywnym), natomiast może być poetą w odbiorze kaczmarofili
W dyskusji wcześniejszej pojawił sie natomiast kuriozalne dla mnie zarzuty w rodzaju miałkości i niepoetyczności tekstu "Atylitanii na czasy przejściowe" (szkoda, że akurat wtedy KN gdzieś wyszedł )
Ogólnie konferencję uważam za bardzo udaną i liczę, że dr Gajda znajdzie szybko redaktora dla pokonferencyjnej publikacji
Dołączam się również do podziękowań dla organizatorów konferencji i autorów referatów
Pozdrawiam
Zeratul
P.S. Mogłem się gdzieś pomylić (np. przestawić referaty ) - jakby co poprawiajcie
P.S.2 Do Paci zadzwoniły chyba wszystkie licząc się stacje telewizyjne i radiowe - na konferencji nie mogła na chwilę usiąść spokojnie - gdy jedne hordy odchodzą, zjawiają się natychmiast inne
[ Dodano: 24 Marzec 2007, 20:23 ]
A, zapomniałem jeszcze o co najmniej 2 przyszłych magisterkach z JK (w tym jednej autorstwa pewnej nowej forumowiczki ) - Źródło wciąż bije (na szczęście )
edit: poprawiłem istotny błąd natury merytoryczno-faktograficznej wskazany przez Ola - cieszę się, że ktoś to czyta ze zrozumieniem
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 124
Liczba wątków: 7
Dołączył: May 2006
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):I na koniec tej części Scobin - niestety IMHO strasznie namieszał, prze co wykład nie zapadł mi w pamięć - przede wszystkim za dużo typowo humanistycznych odwołań do twórczości "teoretyków gatunku" - tylko Ibid/Ibidem/Tamże mi brakowało Przyjmuję z pokorą. :-) (Uwagi Szymona z czwartkowego wieczoru też będą cenne). Ale dodam, że paru osobom się podobało (może nie będę wymieniał nazwisk). Chociaż zdaje się, że byli to wyłącznie poloniści.. Ale przygotowywałem referat (jak się okazało -- nie do końca trafnie) właśnie z myślą o polonistach.
Słowo kluczowe: wielogłosowość.
Mogę przysłać prezentację, może wtedy coś się rozjaśni? A nawet jeśli nie, to i tak mogę przysłać.
Zeratul napisał(a):mgr Wójtowicz - piewca ogólności, typologii i ogólnie teorioliterackiego podejścia Ta typologia to taki kozioł ofiarny -- tak naprawdę wyjaśnił tylko dwa pojęcia, to jeszcze nie była typologia. Ale dobrze mi się z nim rozmawiało, to pewnie przez tę teorię.
Dla mnie, jako laika, referat dość trudny do zrozumienia (a i światlejsi mieli zastrzeżenia do niektórych sformułowań).
Zeratul napisał(a):Część trzecia
(niestety nie pamiętam nazwiska prelegentki - nie ma go w programie )
JK w nauczaniu - zastosowanie chyba na przykładzie Kochanowskiego Ewa Wipszyc, tak mi się zdaje.
Serdecznie pozdrawiam
Staszek Krawczyk
Liczba postów: 109
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Scobin napisał(a):Ewa Wipszyc, tak mi się zdaje. Natalia Lipszyc, o ile dobrze pamiętam
Pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa na temat mojego referatu ;--)
Grabi
|