11-13-2006, 12:19 AM
Pytanie mitologiczne - a może biblijne? Chodzi mi o fragment:
że go zastąpi w męce banity
jakiś pół cżłowiek, pół zwierzę
Któremu, w życiu pragnień wyzbytym,
Na niczym już nie zależy.
O kogo, o co Jackowi chodziło? Myślałem trochę o Minotaurze, acz byłby mocno specyficznym wygnańcem - i czy na pewno na niczym mu nie zależało? Bożek Pan pasuje tu jeszcze mniej, podobnie centaury i inna taka fauna. A jak Wam się wydaje? : )
No o kim to, psia mać, właściwie? : )
że go zastąpi w męce banity
jakiś pół cżłowiek, pół zwierzę
Któremu, w życiu pragnień wyzbytym,
Na niczym już nie zależy.
O kogo, o co Jackowi chodziło? Myślałem trochę o Minotaurze, acz byłby mocno specyficznym wygnańcem - i czy na pewno na niczym mu nie zależało? Bożek Pan pasuje tu jeszcze mniej, podobnie centaury i inna taka fauna. A jak Wam się wydaje? : )
No o kim to, psia mać, właściwie? : )