Koncert niedzielnyw DKS

[PMC]

Czy wiadomo coś na temat tego, jak udał się niedzielny koncert w Warszawie w DKS?

[Kuba Mędrzycki]

Jak się udał, to już niech powiedzą Ci, którzy na koncercie byli. A było ich sporo. Przynajmniej sporo więcej niż przed miesiącem. Choć, nie była to frekwencja aż tak duża jak w Harendzie. :/

[pkosela]

Krótko: Panowie trzymają poziom (moim zdaniem wysoki).
Gdyby tak połączyć DKŚ-owe nagłośnienie z atmosferą z Harendy byłby "cud, miód i orzeszki"

[MateuszNagórski]

Krótko: Panowie trzymają poziom (moim zdaniem wysoki).
Gdyby tak połączyć DKŚ-owe nagłośnienie z atmosferą z Harendy byłby "cud, miód i orzeszki"

Trafne - chociaż zdarzało się nieco lepsze nagłośnienie w Harendzie (czyt. - głośniejsze).
Jednak pomimo drobnych wad niektóych elementów dekoracyjnych (fortepian...), w Harendzie gra się - z wiadomych względów - znacznie lepiej.
M.

[Młoda]

Mi niestety nie udało się dotrzeć na koncert, czego bardzo żałuje, tym bardziej że to kolejny raz... Ale dostaję relacje na świeżo

[tmach]

Jakieś koneksje? Mnie nikt nie chce zdawać relacji

[pkosela]

Tak, Młoda ma swojego Szpiega z Krainy Deszczowców. Wie nawet, że Kuba skrzypiał stołkiem i było momentami za dużo pogłosu Kiedyś nas za to ktoś zlustruje, ale nic to!

[tmach]

No, teczkę swoja już macie.
Zaraz mnie zlustrują za OT :wstyd:

[Młoda]

Tak, Młoda ma swojego Szpiega z Krainy Deszczowców.

Ta... Kraina Deszczowców Heh. Ma sie swoje źródła, ale to i tak nie to co na koncercie - zdecydowanie! <wielki żal>