Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Autor Wywiadu napisał(a):6) Czy chcecie się angażować w życie społeczne i polityczne? Autor Wywiadu napisał(a):10) Czy koncert w ramach akcji na rzecz wolnej Białorusi ma być kontynuacją walki o wolność Jacka Kaczmarskiego? :rotfl: Przepraszam, ale te pytania mnie wyjątkowo rozbawiły. Ja wiem, że Kaczmarskiego można podciągnąć pod politycznego śpiewaka na początku jego kariery, ale no bez przesady
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Ok, nie rozwijam wątku, choć podważyłbym część argumentów. Nieważne. Pax. :poddaje:
Może jednak zamiast wywiadu, na który nie było czasu i wyszedł jaki wyszedł - można było napisać artykuł na temat działalności Tria, planów Pati, ponadczasowości dokonań artystycznych Jacka itp. Okazji nie zabraknie.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
k. napisał(a):zabawne jest to ze ja wiedzialem o tym ze jest to koncert na rzecz wolnej Bialorusi ale zupelnie nie wiem skad  Ta informacja była w którymś z linków podanych na początku tematu  (na stronie klubu lub festiwalu, czy co to tam było :] )
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 148
Liczba wątków: 10
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):pkosela napisał(a):..którą JK, zdaje się, wysłał Stroblowi, jako próbkę materiału na płytę. Tak? a to juz chyba Jacek Majewski powinien wiedzieć... Jacek nagrał "Między nami" w studiu w Perth w pierwotnej gitarowej wersji - bo tak te piosenki skomponował. Kaseta (to nawet nie była płytka CD (!) ) została nagrana właściwie wyłącznie dla Janusza Strobla i posłużyła temuż do opracowania aranżacji znanych z oficjalnej płyty.
Dla Badaczy Dociekliwych:
Jacek tej kasety nie wysłał, tylko przywiózł ze sobą do Polski
gredler napisał(a):"Między nami" było nagrywane w Australii??? :o Z perspektywy Patrycji (pamiętajcie ile miała wtedy lat...) ojciec nagrał "Między nami" w Australii - i w tej sytuacji to by się zgadzało.
Pozdrawiam - Jacek
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):Przepraszam, ale te pytania mnie wyjątkowo rozbawiły. Szanowny Elessarze! Królu Gondoru i niemal całego Śródziemia! Twoj królewski sąd wydał mi się trochę nie sprawiedliwy... Czuje się zaniepokojony, gdyż sąd królewski powinien zakładać sprawiedliwość w działaniu! Mówiąc prościej: co Ci się nie podoba w pytaniu 10!?
Autor Wywiadu napisał(a):10) Czy koncert w ramach akcji na rzecz wolnej Białorusi ma być kontynuacją walki o wolność Jacka Kaczmarskiego? To pytanie dotyka bardzo poważnego problemu! Problemu odczytywania pieśni Jacka Kaczmarskiego w dzisiejszym świecie, problemu podpierania się tymi pieśniami w wypadku państw walczących o niepodległość (oficjalną, bądź nie).
Jeśli Autor Wywiadu zadał to pytanie, to widocznie jest coś na rzeczy. Widocznie są ludzie, którzy nie odrzucili politycznego wymiaru piosenek JK. Moim zdaniem słusznie, gdyz jest on jedną z (wielu) możliwych interpretacji.
Chyba zgodzimy się wszyscy, że pamięć o Kaczmarskim jako poecie, jest utrzymywana głównie w kręgach listowych, forumowych i fundacyjnych. Nie sposób oczywiście odmówić, tego utrzymywania jednostkom zafascynowanym, ceniącym poezję JK a nie zwiazanym z wymienionymi instytucjami.
Ci, którzy chodzili na koncerty Jacka z sentymentu powoli zapominają o nim i o jego twórczości, być może z powodu, że mieli szczątkowe informację i bardzo małą szansę czynnego podtrzymywania pamięci (chodzenia na koncerty, kupowaniu wydawnictw).
Pozostaje trzecia grupa, kojarzaca Kaczmarskiego jako Barda "Solidarności", autora z nurtu sztuki popularnej, o którym można sobie przypomnieć apropos tego typu koncertów.
Pytanie powinno brzmieć: Czy wykorzystanie twórczości Jacka Kaczmarskiego w koncercie na rzecz Wolnej Białorusi ma jakąś symboliczną wartość, jest przedłużeniem pamięci o tym artyście?
Pozdrawiam
Liczba postów: 2,306
Liczba wątków: 28
Dołączył: Dec 2004
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Szanowny Elessarze! Królu Gondoru i niemal całego Śródziemia! Dzięki Ci za te tytuły
Pytanie wydało mi się o tyle zabawne, że powiązanie JK z wolną Białorusią jest przynajmniej nieco dziwne...
"In the city od blinding lights..."
--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Chyba zgodzimy się wszyscy, że pamięć o Kaczmarskim jako poecie, jest utrzymywana głównie w kręgach listowych, forumowych i fundacyjnych. Chyba się wszyscy nie zgodzimy
Kaczmarskiemu, który próbował po 1990 roku zmienić swój publiczny wizerunek "barda Solidarności", do pewnego stopnia się to udało. Te próby zmiany publiznego wizerunku szły właśnie w kierunku wykreowania oblicza JK - przede wszystkim poety.
Wystarczy przyjrzeć się kilku, czy kilkunastu pracom magisterskim albo licencjackim, pisanym przecież przez ludzi zazwyczaj nie związanych z kręgiem forumowo-listowo-fundacyjnym , by zauważyć, że rozparwy te zajmują się jakimś aspektem poezji Kaczmara (większośc pisali poloniści). Autorzy owych prac patrzyli na Kaczmara jak na - przede wszystkim - poetę, a nie jak na symbol walki z komunizmem, czy też - to jedno z moich ulubionych określeń - "etos z gitarą" 
A i w publikacjach prasowych powstałych pod koniec życia poety (mam na myśli pewną, niestety dość nieliczną, grupę publikacji dorzecznych, coś do wiedzy o JK wnoszących) widać, że dziennikarze czy publicyści oswoili się z nowym obliczem Kaczmarskiego.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Chyba się wszyscy nie zgodzimy Zgadzam się, że się nie zgodzimy.
Nie ma mnie na liście, nie jestem członkiem ani działaczem fundacji - a podtrzymuję pamięć o Kaczmarskim jako o poecie.
Liczba postów: 1,305
Liczba wątków: 32
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):Filip P napisał(a):Szanowny Elessarze! Królu Gondoru i niemal całego Śródziemia! Dzięki Ci za te tytuły 
Pytanie wydało mi się o tyle zabawne, że powiązanie JK z wolną Białorusią jest przynajmniej nieco dziwne... I tak nie przebijesz królów Rzeczpospolitej Obojga Narodów! :rotfl: :rotfl:
Chyba,że lubisz jeszcze tytuły ,,książę pruski,mazowiecki,żmudzki,etc.etc'' :rotfl: :rotfl:
[color=green][b],,Trzeba wciąż żywić nadzieje jakąś
wbrew sobie sobą żywić ją trzeba''[/b][/color]
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Chyba zgodzimy się wszyscy, że pamięć o Kaczmarskim jako poecie, jest utrzymywana głównie w kręgach listowych, forumowych i fundacyjnych. Te kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy Boxu (po 200 zł sztuka, więc "przypadkowi" kupujący raczej odpadają) też kupiły "kręgi listowe, forumowe i fundacyjne"? 
Wypada chyba z kilkaset płyt na osobę :]
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Wystarczy przyjrzeć się kilku, czy kilkunastu pracom Tak, masz racje. Może troche przesadziłem, to nie jednostki, a grupy (poza forum, listą, fundacją) podtrzymują pamięć o Kaczmarskim-poecie. Nie sądze, zeby w masowej świadomosci wyrobiło sie zdecydowanie odmienne zdanie na ten temat.
Simon napisał(a):Nie ma mnie Na forum?
Zeratul napisał(a):Te kilkadziesiąt tysięcy egzemplarzy Boxu Moim zdaniem nie mały procent "Boxów" rozszedł się na prezenty! Poza tym tak liczne kupowanie Boxu wcale nie świadczy o postrzeganiu JK jako poetę. Skłoniłbym się do odczytania tej sytuacji jako chęć posłuchania raz jeszcze tych "rewolucyjnych" piosenek, a przy okazji zapoznanie sie z resztą dorobku. Tylko jak często do tego zapoznania dochodziło?
Jakie są wyniki sprzedaży suplementu?
Liczba postów: 1,532
Liczba wątków: 163
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Jakie są wyniki sprzedaży suplementu?
Niestety Słabe  Jako jedna z trzech 'odcinaczy' kuponów boleśnie się o tym przekonałam.
Liczba postów: 5,624
Liczba wątków: 166
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Filip P. napisał(a):Poza tym tak liczne kupowanie Boxu wcale nie świadczy o postrzeganiu JK jako poetę. Skłoniłbym się do odczytania tej sytuacji jako chęć posłuchania raz jeszcze tych "rewolucyjnych" piosenek, a przy okazji zapoznanie sie z resztą dorobku. I płacić za to 200 zł? :o
Chyba mamy inne wyobrażenia o zamożności polskiego społeczeństwa :]
Filip P. napisał(a):Tylko jak często do tego zapoznania dochodziło? Nie sądzę, by ktoś kupował Box dla "Murów" i "Źródła" :agent:
Pozdrawiam
Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
berseis13 napisał(a):Filip P. napisał(a):Jakie są wyniki sprzedaży suplementu? Niestety Słabe To przykre, ale z drugiej strony praktycznie nie było żadnej reklamy, ani promocji :/
A może przy okazji koncertów informowac o tych wydawnictwach?? Jakoś sprytnie przemycic tę informację, żeby nie była to nachalna reklama, ale taka dyskretna.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Problem polega na tym, że dla wydawcy, czyli Pomatonu, box jest raczej wydawnictwem niszowym. Powiedziałbym, po prostu ukłonem w stronę twórczości artysty, od którego piosenek tak naprawdę zaczął się Pomaton. Dlatego też, nie inwestują jakoś specjalnie w promocję zestawu. Wiedzą, że to nie zwiększyłoby specjalnie sprzedazy, nie generując tym samym w jaki znaczący sposób ich przychodów.
A biorąc pod uwagę to, że część dochodu ze sprzedaży trafia do wydawcy, to nie bardzo rozumiem, dlaczego np.ja miałbym przy okazji koncertów "zarabiać" dla wydawniczego molocha.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Kuba Mędrzycki napisał(a):A biorąc pod uwagę to, że część dochodu ze sprzedaży trafia do wydawcy, to nie bardzo rozumiem, dlaczego np.ja miałbym przy okazji koncertów "zarabiać" dla wydawniczego molocha. Z czystej sympatii dla twórczości JK, abo dotarła jak najdalej...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 3,606
Liczba wątków: 167
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Z czystej sympatii dla twórczości JK, abo dotarła jak najdalej... "A jeść trzeba"
Kuba Mędrzycki napisał(a):dlaczego np.ja miałbym przy okazji koncertów "zarabiać" dla wydawniczego molocha. Mógłbyś zarobić jak każda księgarnia/sklep muzyczny. Nie znam marży na płytach, ale myślę, że skoro na Allegro jest "Suplement" za ~130 zł i wystawiający też na tym zarabiają, a jednak jest taniej niż w Empiku, czy innym Merlinie... Właściwie, to powinien pomyśleć o tym wydawca/dystrybutor. W Kołobrzegu też nie można było kupić żadnych wydawnictw?
Tyle tylko, że pewnie zaraz podniosłyby się głosy oburzenia, że "odcinasz kupony", "zarabiasz na legendzie Mistrza" itp...
[size=85][color=darkgrey][i]Jak jest tylko śmiesznie – może być niewesoło[/i]
Edward Dziewoński[/color][/size]
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Zeratul napisał(a):wyobrażenia o zamożności polskiego społeczeństwa A Ty myslisz, że 20 000 osób to jest dużo?! Nawet ludzi z tytułem doktora jest w tym kraju więcej!!!
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Przemek napisał(a):Z czystej sympatii dla twórczości JK, abo dotarła jak najdalej... Z czystej sympatii to ja słucham nagrań i gram koncerty.
A tantiemy, to Jackowi niewiele już teraz pomogą.
Liczba postów: 1,409
Liczba wątków: 35
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):A tantiemy, to Jackowi niewiele już teraz pomogą.  Ale rodzinie Jacka - tak.
Taka drobniutka korekta wypowiedzi Filipa - doktor to stopień, nie tytuł. Pozdrawiam.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
Karol napisał(a):Ale rodzinie Jacka - tak. Rodzina jest z tego co wiem, dość zaradna, więc raczej nie będzie przymierać głodem.
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Krasny napisał(a):Poważnie? Chyba tak - ostatnio odkryłem,że u mnie na katedrze biochemii jest właśnie ich gdzieś tylu :wredny:
Ale zaraz - to słabo się sprzedaje Box,czy Suplement?
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):praktycznie nie było żadnej reklamy, ani promocji ej, no jak to? przecież była kiedyś audycja o 2 w nocy...
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
No taki już los w dzisiejszych czasach tego rodzaju piosenki. Bez odpowiedniej promocji w mediach(zwłaszcza w tv), nei ma co marzyć o jakichś wyjątkowo zadowalających wynikach sprzedaży. Kaczmarski pojawia się w już teraz zarówno w radiu i telewizji z podobnmą częstotliwością. Czyli w ilościach śladowych. Co najwyżej przy okazjach kwietniowo-sierpniowo-grudniowych. Więc skąd niby ludzie mają wiedzieć, że warto kupić zestaw płyt na których jest coś więcej niż Obława czy Mury. A ustna reklama podczas koncertów, niewiele daje. Z kolei sprzedawanie płyt w trakcie koncertów, to też marny biznes. Zapytajcie tych, którzy się tym zajmują od lat. Choćby Witka Fiłkowskiego czy Janka Cieślaka.
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Witka Chwiłkowskiego. 
M.
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
MateuszNagórski napisał(a):Witka Chwiłkowskiego.  Jego nazwisko znam jedynie ze słyszenia, nie zaglądałem mu w metrykę, więc mam nadzieję, że mi wybaczy literówki.
Na szczęście, to Ty zajmujesz się buchalterią.
Liczba postów: 748
Liczba wątków: 39
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Kuba Mędrzycki napisał(a):Na szczęście, to Ty zajmujesz się buchalterią.  Bo czymże jest doczesne mienie, jak nie nadzieją na procenty? ;-)
Liczba postów: 6,588
Liczba wątków: 189
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
1
MateuszNagórski napisał(a):Bo czymże jest doczesne mienie, jak nie nadzieją na procenty? ;-) Tym bardziej się cieszę.
|