10-18-2006, 03:28 PM
partycja napisał(a):A kto Ty jesteś dziewczynko?

Spotkałam dziś na ulicy człowieka
Lewy profil dziecka, prawy profil- kobieta
Patrzyła przez chwilę spokojnie
W oczach powaga, zdziwienie
A ja pytam niepewnie: skąd ją znam?
Słońce wyszło zza chmur potargało niteczki włosów
Zadzwoniło uśmiechem w lewym oku
W prawym zmąciło spokój
Zadrżały usta
To mógła być złość, lub uśmiech.
Stała naprzeciw mnie
Chyba szczęśliwa, pewnie zadowolona z siebie
Coś w jej twarzy mówiło
Nie dotknęło mnie jeszcze nieszczęście
Nie wychowywałam się w biedzie
Dłonią nerwowo odgarnęła włosy
Zachłannie łykała powietrze
Jakby mówiła jutro mnie może nie być
Lecz dziś będę żyła wiecznie.
Skąd ta myśl?
Młoda, szczęśliwa, zdrowa
Pewnie odważna i silna
Dookoła ludzi tysiące
A każdy z nich wyglądał
Jakby przeżył więcej niż ona
I jakby bardziej cierpiał...
Spotkałam na ulicy człowieka
Dziewczynę- gdy zaszło słońce
spojrzałam w jej oczy – zupełnie zwykłe
młode, zdrowe, błyszczące
i przyszło mi do głowy, nie wiem skąd
że gdzieś popełnilam błąd.
Że to było tylko słońce,
że usta drżały od płaczu,
że oczy zupełnie bezbronne
i czułam się winna że widzę...
A potem spadł deszcz
Patrzyłam jak włosy mokną
Strach spływał z rzęs
Oczy i usta wilgotne
znów uśmiechały się do mnie
wbrew nastrojowej pogodzie
jakby mówiąc- nie próbuj
nie znasz mnie i nie poznasz...
...
To deszcz zamknął mi oczy?
gdy otworzyłam je, już jej nie było
Tylko moje, całkiem zwyczajne
dobrze znane odbicie
W mokrej sklepowej witrynie.