Liczba postów: 2,517
Liczba wątków: 26
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
A moim zdaniem modnie jest na rządzie wieszać ostatnie koty i nabijać się z kaczek, ale w gruncie rzeczy nie ma nic lepszego, a to co jest nie jest aż takie złe. W ten sposób myśli większość wyborców.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
W gruncie rzeczy kto uwierzy, że jest możliwy wybór pomiędzy czymś innym niż większym a mniejszym złem? Problem polega na ustaleniu, która opcja jest tym mniejszym złem. Mniejszym dla konkretnego wyborcy. Żadna partia nie prezentuje programu, którym by wystarczająco przekonała ludzi.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):Tiaaa... ten wicepremier został skazany, o ile dobrze pamiętam, za twierdzenie, że pewni politycy PO i SLD to łapówkarze... i Ty to nazywasz przestępstwem ? Zawsze wiedziałem, że Ci wszyscy "demokraci" (którzy się wczoraj tak pięknie połączyli - aż miło było patrzeć, że wreszcie PD vel UW i SLD vel PZPR to już oficjalnie jedno i to samo) Dolicz do tego pobicie, blokady itd I jeszce co powiesz o wypowiedziach Kaczyńskich, na temat tego, ze są w posiadaniu notatek które dowodzą tego, ze Andrzej L. to były SB-ek? No i co powiesz na to, że synuś członka PRON-u i (chyba) WRONY jest wicepremierem?
Pozdrawiam
[ Dodano: 4 Wrzesień 2006, 23:14 ]
michalf napisał(a):Żadna partia nie prezentuje programu, którym by wystarczająco przekonała ludzi. A czy w polskim społeczeństwie program ma jakąkowliek wartość? wszyscy wiedzą, ze programem świata sie nie zdobędie :/
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 12
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):A moim zdaniem modnie jest na rządzie wieszać ostatnie koty i nabijać się z kaczek Całkiem poważnie myślę, że trochę tak jest. Co nie znaczy, że niesłusznie się nabijają i wieszają koty
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):w gruncie rzeczy nie ma nic lepszego, a to co jest nie jest aż takie złe. W ten sposób myśli większość wyborców. I tu się zgadzam, że jeśli nie większość, to taka ilośc, która zapewni PiSowi zwycięstwo, tak myśli. Tylko że to jest kwestia w dużej mierze tego, o czym pisałam wcześniej - sprowadzenia debaty do poziomu, na którym liczy się tylko siła ciosów i wysokość celowania (im niżej, tym lepiej). I w tym rzeczywiście PiS jest najlepszy.
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):A czy w polskim społeczeństwie program ma jakąkowliek wartość? wszyscy wiedzą, ze programem świata sie nie zdobędie :/ Czy to znaczy, że nie powinny mieć programów? Z dwojga złego wolę gościa, który mi w miarę sensownie powie co chce zrobić, niż idiotę, który się uśmiechnie, poszkaluje innych i najwyraźniej nie ma pojęcia co dalej.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 276
Liczba wątków: 12
Dołączył: Feb 2005
Reputacja:
0
Zbigniew napisał(a):Znam paru. I młodszych i starszych. Ktoś jednak na ten PiS głosował. Chodziło mi o zaznaczenie, że nie znam wśród moich znajomych(*).
Głosowali, głosowali, nawet masowo Ale dziś bardzo wiele osób się do własnych głosów nie przyznaje. Moda albo wstyd, jedno z dwojga. Albo i to, i to.
Szymon napisał(a):Doprawdy ? Ola K. napisał(a):(może teraz ktoś się zgłosi?) (*) no i się zgłosił mieścisz się w pozostawionym przeze mnie nawiasie
Pozdrawiam!
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
michalf napisał(a):Czy to znaczy, że nie powinny mieć programów? Nie, to znaczy, że należy dokształcić społęczeńśtwo zarówno w naukach politycznych, jak i ekonomicznych...
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):Nie, to znaczy, że należy dokształcić społęczeńśtwo zarówno w naukach politycznych, jak i ekonomicznych... No, z tym się z pewnością zgodzę.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Artur napisał(a):I nawet bezrobocie spadło, bo ponad milion ludzi wyjechało Ale nie wyjechali też dlatego, że się rząd zmienił. W tej kwestii argumenty obu stron są do kitu. Czy wy naprawdę nie rozumiecie, czy tylko udajecie? Jakie argumenty? Jakich stron? Przecież gdyby PO wygrała, to też ten circa milion wyjechałby na Wyspy.
Artur, zdaje się, wspomniał, że spadek bezrobocia obecna ekipa poczytuje za swój sukces, a do tego spadku przyczyniło sie po prostu zachwianie proporcji bezrobotni-reszta świata w Polsce, a nie jakaś tam specjalna działalność pisowskiego urzędu d/s bezrobocia. Jest możliwość to wyjeżdżają. To zmiania proporcje. A to z kolei działa "na korzyść" obecnie rządzących.
Odwracacie kota ogonem
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 2,517
Liczba wątków: 26
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):wszyscy wiedzą, ze programem świata sie nie zdobędie Ale tak jest akurat wszędzie...polityka to gra na emocjach...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Od razu zastrzegam, że to nie moje przemyślenia , ale bardzo mi się podobały. Rzecz polega na tym,że ostatnio mówi się, ze PO I SLD jest blisko do siebie.
" Bowiem od ostatnich wyborów nie zaszła żadna drastyczna zmiana programów partyjnych; ani w PO, ani w PiS-ie. A wielu ludzi pamięta jeszcze dobrze dość powszechne domniemanie, że różnice programowe pomiędzy niedoszłymi koalicjantami były niewielkie (stąd popularność oczekiwania utworzenia wspólnego rządu POPiS-u). Z tego wynika, że w oczach znacznej części społeczeństwa a = {program PiS-u} był zbliżony do b = {programu PO}. No i jeśli teraz rządzący powtarzają niczym mantrę, że b = {program PO} jest prawie identyczny z c = {programem SLD}, to nieubłagana przechodniość płata im szpetnego figla. Nie wiadomo (a przynajmniej ja nie mam pojęcia), jak zapisać matematycznie frazę „prawie identyczny politycznie”. A ponieważ coś zaproponować trzeba, więc zupełnie dowolnie zapisuję, że „prawie identyczny politycznie” = [R]. Wówczas można zapisać, że: jeżeli a [R] b i b [R] c, to a [R] c. A to przecież istna herezja. Wynika z tego, że w przytoczonym rozumowaniu tkwi błąd. Albo relacja [R] nie jest przechodniością. "
To tak a propos programów.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
A o jakich wyborach my tu mówimy? Bo jeżeli o samorządowych to moim zdaniem ze względu na odmienność ordynacji (jednomandatowi wójtowie) i specyfiki spraw (gdzie zbudowac nowy stadion, most, basen itp) przykładanie miarki wyborów ogólnopolskich do wyborów lokalnych nie ma wiekszego sensu. Być może Wy tam w Warszawie bedziecie się jakoś ekscytować walką Marcinkiewicza i Gronkiewicz-Waltz jako starciem PO i PiS, ale nie jest to normalne. Może taki już los stolicy. Natomiast my na prowincji mamy inne problemy.
Co do starcia PO i PiS to w Toruniu jak na razie nie wiadomo, czy PO wystawi w ogóle swojego kandydata. Oczywiście dzięki tej śmiesznej ordynacji wybory do rad też beda upolitycznione, ale startuje też wiele komitetów itp więc partie nie maja tyle do gadania. Poza tym na takie wybory patrzy sie w skali gminy czy tam powiatu. Kto wygrał w gminie, ten wygrał wszystko. A to, kto wygrał w innych gminach ma znaczenie takie, jak sondaż wyborczy.
marek
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Ola K. napisał(a):Głosowali, głosowali, nawet masowo Ale dziś bardzo wiele osób się do własnych głosów nie przyznaje. Moda albo wstyd, jedno z dwojga. Albo i to, i to. A ja nie głosowałem i nie zamierzam w najbliższych wyborach głosować (chociaż już mam do tego prawo ), więc przynajmniej nie biorę odpowiedzialności za to, kto jest wicepremierem (to do Tomka Cieśli) - owszem popieram PiS, no ale nie do tego stopnia, żeby to poparcie wyrazić oddaniem głosu - wszak od mojego jednego głosu wynik wyborów się nie zmieni, prawda ? :
MacB napisał(a):Czy wy naprawdę nie rozumiecie, czy tylko udajecie? Jakie argumenty? Jakich stron? Przecież gdyby PO wygrała, to też ten circa milion wyjechałby na Wyspy. Niechybnie tak właśnie by się stało ! Ale, niestety, większość wyborców wciąż, na przekór zdrowemu rozsądkowi wierzy, że politycy są w stanie diametralnie zmienić sytuację na rynku pracy... i to chyba można wytłumaczyć jedynie jakimś absurdalnym przyzwyczajeniem z okresu PRL-u. Wedle najrozmaitszych fachowych prognoz naszej gospodarce w najbliższym czasie raczej nie grozi krach, niezależnie od tego co wymyślą politycy, więc to całe gorączkowanie się jest trochę nonsensowne. Ciekawe, że podczas poprzedniej kadencji Sejmu, kiedy wysokie stanowiska w państwie zajmowali niejednokrotnie ludzie, którzy byli ewidentnie nieuczciwi, skompromitowani i tak dalej - to jakoś próżno było suzkać tak "masowych" protestów i równie "masowych" zapowiedzi rychłej emigracji (które składało na tym Forum choćby dwoje wrocławskich polonistów, zdaje się wciąż - nie wiedzieć czemu - zamieszkałych w ojczyźnie) z powodów "politycznych". I tak się zastanawiam - czy to jest zaślepienie czy Ci ludzie zostali zmanipulowani ? Czy taka jest po prostu "moda", żeby narzekać bez względu na okoliczności, zamiast robić swoje ?
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Jeszcze co do głosowania. A bierzecie pod uwagę, ze ktoś głosował nie za, a przeciw. Nie głosowałm na PIS, a na tą partię co głosowałam, to też nie dlatego, że mi się wszystko podobało, ale dlatego, że głosowałam PRZECIW PIS. To tyle tłumaczenia o co mi chodzi. .
Co do wypowiedzi Marka. Mimo, że nie mieszkam w Warszawie, ale dla mnie bardzo ważną rzeczą jest kto wygra. Od tego zależy, co sie będzie dalej działo w Warszawie i okolicach.
Pan Marcinkiewicz , jak został p.o. , jakoś nie wymieniał , że najważniejszą rzeczą jest obwodnica, tylko muzeum. Ważne jest, czy będziemy mieć stolicę, tylko europejską z cenami, czy naprawdę.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
tmach napisał(a):Co do wypowiedzi Marka. Mimo, że nie mieszkam w Warszawie, ale dla mnie bardzo ważną rzeczą jest kto wygra. Od tego zależy, co sie będzie dalej działo w Warszawie i okolicach. Oczywiście, ważne jest kto wygra. Wazne dla społeczności lokalnej. Chodzi mi o to, że nieuzasadnione są porównania wyników pralamentarnych/prezydenckich z samorządowymi (w skali kraju). Z przyczyn wymienionych w poprzednim wpisie.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
MacB napisał(a):Artur, zdaje się, wspomniał, że spadek bezrobocia obecna ekipa poczytuje za swój sukces Wreszcie ktoś załapał dowcip Piwo dla Ciebie MacB
Liczba postów: 1,572
Liczba wątków: 54
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):A ja nie głosowałem i nie zamierzam w najbliższych wyborach głosować (chociaż już mam do tego prawo ), I kto mi mówił o patriotycznych obowiązkach brania na siebie odpowiedzialności za to co sie w naszym kraju dzieje
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Tomek_Ciesla napisał(a):I kto mi mówił o patriotycznych obowiązkach brania na siebie odpowiedzialności za to co sie w naszym kraju dzieje Na pewno nie ja :rotfl:
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):A ja nie głosowałem i nie zamierzam w najbliższych wyborach głosować (chociaż już mam do tego prawo ), więc przynajmniej nie biorę odpowiedzialności za to, kto jest wicepremierem Grzeszy się nie tylko uczynkiem, ale i zaniedbaniem. A Ty, Szymonie, nie głosując, dopuszczasz się grzechu zaniedbania! Zaniedbujesz swoje obywatelskie powinności.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Obce mi jest pojęcie grzechu, Pawle... to znaczy nie wierzę w grzech jako taki - także obywatelski Mój, jeden, konkretny głos, praktycznie rzecz biorąc nic nie zmieni. A zresztą jeśli nawet by miało zmieniać to ja nie chcę wpływać i należeć. Ponadto sama czynność głosowania, na jakiegoś w gruncie rzeczy obcego faceta (lub - o zgrozo ! - niewiastę), z którym się przy jednym stole nie siedziało, ani się nawet zdania nie zamieniło - umożliwianiu mu zarabiania ciężkiej forsy za niedorzeczne delibaracje przez kilka lat, wydaje się być nie do przyjęcia, ze względów estetycznych. Po co mam wkładać dłoń do wiadra pomyji (choćby i w krysztale), jeśli to wiadro ma naprawdę śmiesznie mały, w dzisiejszych czasach, wpływ na moje życie ? A poza tym jak już chyba wspominałem jest jeszcze panna Hela... (za hermetyzm, nie znających piosenki, przepraszam) - pozdrawiam !
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Szymon napisał(a):Mój, jeden, konkretny głos, praktycznie rzecz biorąc nic nie zmieni. Milion albo i więcej takich Szymonów i mamy to co mamy
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Artur napisał(a):Milion albo i więcej takich Szymonów i mamy to co mamy
Widzisz, różnica polega na tym, że Ty o tym myślisz w kategoriach zbiorowych, a ja wybitnie indywidualnych Ja nie odpowiadam za te miliony, które nie idą głosować - a tylko i wyłączanie za jeden, własny głos, którego nie oddaję bo i tak nic by nie zmienił :
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 264
Dołączył: Oct 2017
Reputacja:
2
Ale prezentujesz sposób myślenia tych milionów. Nie jesteś żadnym indywidualistą, tylko Ci się tak wydaje.
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Nie mówię, że jestem indywidualistą, tylko, że traktuję to indywidualnie - wyłącznie z własnego punktu widzenia. Zresztą nie powinno Cię to specjalnie martwić, bo gdybym głosował, to bym głosował na partię za którą, o ile mi wiadomo, raczej nie przepadasz :rotfl:
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Szymon napisał(a):jest jeszcze panna Hela... Tiaa, łatwo sobie Młynarskim usta obetrzeć ...
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Jakoś niepokojąco ostatnio wypowiedzi Szymona bywają tożsame z moimi :rotfl:
A tak serio - to (przecież o tym wiecie) i ja nie głosowałem. Głosowanie "przeciw" uważam za bzdurę, a nie było kogoś
Szymon napisał(a):z którym się przy jednym stole nie siedziało, ani się nawet zdania nie zamieniło i dlatego postanowiłem sobie, że zawsze pójdę głosować, ale pod pewnymi warunkami.
W wyborach samorządowych - na kogoś, kogo znam, ale nie z kampanii wyborczej (bo tam padają "nie słowa, a dźwięki"), tylko ze świata prawdziwego. Z jego prawdziwych planów i dokonań.
W wyborach politycznych zaś na kogoś, na kim się nie zawiodłem w jego poprzedniej kadencji; na kogoś, kto umiał dotrzymać słowa, kto "dźwięki" zamienił na "słowa". Jestem więc wyborcą drugiej kadencji. I na to mi pozwala moje sumienie.
Ma rację (znów! - o rety! :rotfl: ) Szymon (choć myśl oryginalnie nie Jego), że ciągle estetyka może być pomocna w życiu. Że nie chce przykładać ręki do pomyj. A że sypią się nam na głowy gromy od OBYWATELI? Cóż... zastanawia mnie tylko, kto częściej narzeka na polityków i rzeczywistość?
A zauważyliście - to tak przy okazji - jaką siłą może być właśnie niegłosowanie?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 2,651
Liczba wątków: 67
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Paweł Konopacki napisał(a):Tiaa, łatwo sobie Młynarskim usta obetrzeć ... Nie zaprzeczam
MacB napisał(a):Jakoś niepokojąco ostatnio wypowiedzi Szymona bywają tożsame z moimi Może nie powinieneś zgadzać się ze mną tak ostentacyjnie - jeszcze Grupa Trzymająca Władzę na łamach ściśle tajnego "forum dla opów" (sic!) zdecyduje komisyjnie o zmianie Twojej rangi - i dołączysz do (nie powiem, że nie elitarnego) grona tych, którzy się rangą specjalną (jak my z Warchołem) tu legitymują
MacB napisał(a):A że sypią się nam na głowy gromy od OBYWATELI? Cóż... zastanawia mnie tylko, kto częściej narzeka na polityków i rzeczywistość?
No więc właśnie - wystarczy spojrzeć powyżej i dookoła... a odpowiedź sama się nasuwa :
Pozdrawiam !
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować.
[/i][/b]
JK
Szymon napisał(a):ie zamierzam w najbliższych wyborach głosować Oddaj zatem głos nieważny.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Po co?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Jak to po co? Żeby była frekwencja. Naród wybierający debili nie zasługuje może na najwyższe uznanie, ale mimo wszystko jest podmiotem aktu wyboru. Natomiast naród który na wybory NIE CHODZI (np. frekwencja 20%) nie dorósł jak widać do demokracji i nie zasługuje na bucie podmiotem władzy. Zasługuje na bycie przedmiotem, czyli dyktaturę.
|