Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Elessar napisał(a):No to znaczy, że po prostu nikt nie gra narazie JK najlepiej Mi się wydaje, że przede wszystkim każdy powinien grać najlepiej siebie, a na czym tego dokona zależy już tylko od niego. Ja mam gitarę praktycznie za 500 zł ( bo jest jak nówka i jeszcze na gwarancji ), ale gdybym miał 1500 z wielką chęcią zainwestował bym te pieniądze w lepszy sprzęt bo różnica w brzmieniu jest zauważalna. Ale cieszę się, że mam poją Palomę i wcale sie nie wstydzę, że gram na gitarze za przysłowiowe 300 zł, a jak będzie trzeba to i koncert na niej zagram.
Wg. mnie ten przysłowiowy onanizm zaczyna się tam gdzie kończy się jakość i brzmienie, a zaczyna tylko wyższa cena.
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Bartek.K napisał(a):Wg. mnie ten przysłowiowy onanizm zaczyna się tam gdzie kończy się jakoś i brzmienie, a zaczyna tylko wyższa cena. Albo, gdy zysk na jakości i brzmieniu nie jest proporcjonalny do wzrostu ceny.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Albo, gdy zysk na jakości i brzmieniu nie jest proporcjonalny do wzrostu ceny. A co to znaczy proporcjonalny? Jeżeli miałbym powiedzmy gitarę jakąś super, ale usłyszał gitarę 4 razy droższą która zauważalnie lepiej brzmi, a jej barwa bardziej mi się podoba ( to jeżeli taką sumę posiadałbym ) dałbym te 4 x tyle choć miałbym dobrą gitarę. A chodziło mi o sytuację, że nie dałbym za gitarę 2 groszy więcej bo. np ma platynowe progi złote klucze a podstrunnica jest z 1000 letniego chińskiego drewna, a zrobił ją jakiś gość z nazwiskiem znanym w świecie. Dla mnie to jest onanizm sprzętowy, a takiego tutaj nie widziałem. Trzeba również pamiętać o tym, że, tym bardziej jeśli chodzi o tak ulotną sprawę jak dźwięk, ludzie różnią się pod względem upodobań, a jak mówią o gustach się nie dyskutuje.
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
No jeżeli masz gitare za dajmy na to 3000, a gitarka za owe 7000 według Twej subiektywnej oceny brzmi troszeczkę lepiej, albo jest nieznacznie wygodniejsza w grze, to znaczy że nie jest to warte tej różnicy.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 16
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Przemek, nie, zysk na jakości i brzmieniu nie proporcjonalny do wzrostu ceny nie jest onanizmem sprzętowym. Zdajemy sobie sprawę, jak ogromny jest przeskok pomiedzy gitarą za 600 zł, a za taką za 1600. Potem po dołożeniu kolejnego tysiąca dostajemy mniej, ale to także jest słyszalne. Kolejne tysiące dają proporcjonalnie mniej, ale dają. I zapewniam Cię, że są ludzie, jest pewien poziom grania, gdzie nawet drobna różnica warta jest dopłacenia kolejnego tysiąca. Co więcej, pewne rzeczy są bardzo subiektywne. Dla Ciebie gitara za 30tys. może być fajna brzmieniowo, głośna, itd., ale nie leżeć Ci w ręce. Dlatego właśnie kosztuje ona 30tys - bo leży idealnie w ręce kogoś innego, a przy tym łączy w sobie wspaniałe brzmienie, głębię dźwięku, głośność, barwę. I zapewniam Cię, Przemku, że usłyszałbyś różnicę. Kolosalną.
Sam również mam Admirę Virtuoso. Wypaczył się gryf. Nie przyjęli reklamacji. Brzmi dobrze, ale jest twarda, ma wysoko struny (inaczej brzęczą obijając się o progi). Za 3-4 lata zamierzam kupić sobie gitarę za ok. 3 tys. która najprawdopodobniej wystarczy mi już na baardzo długo. Chyba, że stanie się w moim życiu coś nieprzewidzianego. Grunt to znać swoje potrzeby. Czy Kaczmarskiego można grać najlepiej na gitarze za 5-7 tys.? Bez mikrofonu. Czystym, pełnym brzmieniem. Ale zależy jeszcze kto gra. Konop z taką gitarą? Myślę, że jak najbardziej.
PS. Platynowe progi i podstrunica? To akurat myślę, że mogłoby sprawić różnicę. W progach po jakimś czasie robią się rowki przeszkadzające w grze. W podstrunicy (ja mam mohoń, może być też heban) robią się również wyżłobienia przeszkadzające w grze. W hebanie dużo wolniej (nigdy?). Pamiętajmy, że niektórzy nie kupują gitary nadwa, trzy lata, ale na lat 10-15. I fajnie by było, gdyby przez te 15 lat jej brzmienie nie uległo zmianie, a wygoda gry była taka, jak na początku.
..::Zdravim::..
Coś się na pewno wydarzy - to jasne.
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Tarko napisał(a):I zapewniam Cię, że są ludzie, jest pewien poziom grania, gdzie nawet drobna różnica warta jest dopłacenia kolejnego tysiąca. są też tacy, którzy używają pozłacanych przewodów zasilających do sprzętu audio i słyszą różnicę na plus, albo kabli audio robionych przez mistrza jakiegoś tam (szkoda ze Tuneresitiki już tu nie zaglada)...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Panowie, jeszcze Wam się nie znudziło? :rotfl:
13 stron pisania o tym samym w kółko.
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Tarko napisał(a):Sam również mam Admirę Virtuoso. (...) Brzmi dobrze, ale jest twarda, ma wysoko struny (inaczej brzęczą obijając się o progi). Stary, mam taką samą gitarę i taki sam problem. :piwko:
Simon napisał(a):Panowie, jeszcze Wam się nie znudziło?
Simonie, tu się rozmawia o sprawach niesamowicie istotnych. Prawdopodobnie nowiutki instrument czyni dla Ciebie temat błachym.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):są też tacy, którzy używają pozłacanych przewodów zasilających do sprzętu audio i słyszą różnicę na plus, albo kabli audio robionych przez mistrza jakiegoś tam (szkoda ze Tuneresitiki już tu nie zaglada)... To jest tak jak różnica pomiędzy winampem, a foobarem. Nie znam osobiście nikogo kto by słyszał różnicę, a ja słyszę i na winampie już teraz po prostu muzyki słuchać nie potrafię bo wszystko jest takie przygaszone ( i to nie jest wina ustawień ).
Simon napisał(a):Panowie, jeszcze Wam się nie znudziło?
13 stron pisania o tym samym w kółko. W sumie czemu nie. Jak dla mnie to ciekawy temat, poza tym w momencie mojego odświeżenia tematu było już tych stron kilka )
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Simonie, tu się rozmawia o sprawach niesamowicie istotnych. Prawdopodobnie nowiutki instrument czyni dla Ciebie temat błachym. Nic podobnego. Po prostu czytam kilkanaście stron powtarzanych w kółko TYCH SAMYCH argumentów, tylko coraz bardziej złośliwych.
Ja wypowiedziałem swoje zdanie i nie odczuwam potrzeby powtarzania go co stronę.
Ale ok, bo zaraz ktoś mi odpowie: jak Cię nie interesuje, to wyp*****!
pozdrowienia :piwko:
Liczba postów: 1,695
Liczba wątków: 13
Dołączył: Nov 2005
Reputacja:
0
Hehh a ja tam sobie z wielkim zainteresowaniem czytam te 12 stron wątku, bo też kiedyś (bardzo kiedyś) kupię sobie jakąś porządniastą gitarkę za jakieś 900 złotych (próg górny).
Jakie są w tej cenie, Waszym zdaniem, najlepsze gitary?
[b][size=85]Dziś gra się słońcem football-match ogromny!
Bóg strzela gole - po ludzku, wspaniale!
Dziś skok na ziemię z nieba karkołomny,
Cesarskie cięcie i salto mortale![/size][/b]
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Nowhere Woman napisał(a):Jakie są w tej cenie, Waszym zdaniem, najlepsze gitary? To okazja do kolejnych 13 stron. :rotfl:
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Nowhere Woman napisał(a):Jakie są w tej cenie, Waszym zdaniem, najlepsze gitary? Ostatnio widziałem w tej cenie Admirę Artistę z futerałem. 2 letnia. Całkiem przyzwoita tylko jedno zadrapanie przy podstrunnicy.
[ Dodano: 10 Grudzień 2006, 00:31 ]
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.allegro.pl/item149062674_hiszpanska_gitara_admira_virtuoso_futeral_.html">http://www.allegro.pl/item149062674_his ... eral_.html</a><!-- m -->
Może warto się zainteresować, a cena może być okazyjna.
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Hej, a co myślicie o tej gitarze?
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Liczba postów: 393
Liczba wątków: 16
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Mój kolega rezygnuje z gitary w szkole muz. i przenosi się na fortepian. Sprzedaje swoją lutniczą za 400zł... Ciut wysłużoną. Jeśli ktoś chciałby kupić - przykro mi. Ustawiła się już do niego dłuuuga kolejka i chyba będzie ostra walka w czerwcu
Przemku! Jeśli nie słyszysz różnicy w jakoś różnych kabli, to są trzy możliwości:
1. Masz słaby sprzęt grający, któremu kable nie pomogą
2. Jesteś z góry nastawiony na nie i choćby ktoś Ci naprawdę pokazał tę różnicę, to Ty i tak się uprzesz i stwierdzisz, że to wina ciśnienia atmosferycznego
3. Nie słuchałeś sprzętu na kablach za 15zł za metr i za 250zł za metr tudzież droższych (wiecie, że dochodzą do kilkudziesięciu tysięcy? )
Zapewniam Cię, że różnicę słychać. Kolosalną. Inna sprawa, czy kogoś stać na takie kable. My z tatą bawimy się trochę sprzętem grającym, mamy dosyć dobry wzmacniacz, kompakt, kolumny do stereo ostatnio zakupiliśmy po okazyjnej cenie. Niestety, kable mamy tanie. Ale wypożyczylismy kilka razy "druty" z wyższej półki i różnicę usłyszał każdy. Nawet mama, która do melomanek nie należy, wie, że grają. A nie wiedziała, że coś zmieniliśmy. Po prostu przyszła i zapytała się, co zrobiliśmy, że tak fajnie gra.
Czy uważasz w takim razie również, że płyty nagrywane w różnych studiach się między sobą nie różnią? Że technika tak naprawdę została wymyślona dla picu? Ok. Każdy jest wolny. Można grać na gitarze za 150zł, słuchać muzyki z wieży pansonica za 250zł, kupować piraty na bazarze. Ja wolę chyba jednak poczekać na coś, pozbierać pieniądze i kupić rzecz pożądną, wartą swej ceny.
..::Zdravim::..
Coś się na pewno wydarzy - to jasne.
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
gredler napisał(a):Hej, a co myślicie o tej gitarze? Ta sama jest u mnie
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Przemku argumenty są chyba jasne! Poza tym ja nigdy nie napisałem, że nie da się grać JK na słabej gitarze!
A teraz ja zadam Ci pytanie, dlaczego masz taki dobry aparat? nie możesz robić zdjęć takim za 100 zł po co od razu wywalać 3000 zł? Po co CI tyle obiektywów? Czy to nie jest przypadkiem onanizm sprzętowy?
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Tarko napisał(a):Zapewniam Cię, że różnicę słychać. Przy kablach zasilających też??
Tarko napisał(a):Nie słuchałeś sprzętu na kablach za 15zł za metr i za 250zł za metr tudzież droższych A czym się różnią kable za 15 zł/m, od tych za 250zł/m??
Jeżeli kablę są prawidłowo wykonane, dobrze ekranowane to usłyszysz różnicę między nimi, ale wtedy gdy będziesz wiedział które są te droższe Jasne, że na tandetnym kabelku z ekranem w postaci kilku drutów miedzianych przenoszpoby sygnał będzie miał sporo zakłóceń. Jednak gdy będzie to przewód z solidnym ekranem porządnie przylutowanymi wtyczkami, to nikt nie usłyszy różnicy między nim, a tym za kilkadziesiąt tysięcy.
Tarko napisał(a):Czy uważasz w takim razie również, że płyty nagrywane w różnych studiach się między sobą nie różnią? Że technika tak naprawdę została wymyślona dla picu? Nie, uważam. A że płyty się różnią, to w dużej mierze zasługa ludzi obsługujących ten sprzęt, ale na pewno nie kabli zasilających.
[ Dodano: 10 Grudzień 2006, 10:57 ]
Łukasz napisał(a):A teraz ja zadam Ci pytanie, dlaczego masz taki dobry aparat? Ale ja wcale nie mam takiego dobrego aparatu, to jest lustrzanka raczej z niskiej półki... I uważam, że nie muszę miec tej ze średniej i z najwyższej, żeby robic dobre zdjęcia. Aparatem za 100zł robiłem zdjęcia, ale był za drogi w eksploatacji.
Łukasz napisał(a):Po co CI tyle obiektywów? Czy to nie jest przypadkiem onanizm sprzętowy? .
A wiesz czym się różnią te obiektywy?? Jaka jest różnica między ogniskową 18, a 300 mm, albo między przysłoną 1,8 a 5,6?? Podpowiem, że na tej drugiej przysłonie ciężko (o ile dało by się) byłoby zrobic udane zdjęcie na koncercie gitarowym.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Masz Canon EOS 350D?
I właśnie Przemku w obiektywach to widzisz różnicę, a w gitarach uważasz to za onanizm sprzętowy :]
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Łukasz napisał(a):Masz Canon EOS 350D? tak
Łukasz napisał(a):I właśnie Przemku w obiektywach to widzisz różnicę, każdy zobaczy różnicę
Łukasz napisał(a):a w gitarach uważasz to za onanizm sprzętowy nie to
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
A w gitarach każdy słyszy
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):Masz Canon EOS 350D?
I właśnie Przemku w obiektywach to widzisz różnicę, a w gitarach uważasz to za onanizm sprzętowy :] Ale tutaj różnica jest zasadnicza, bo to tak jakby mieć kilka gitar. Jedną klasyczna inną akustyczną a jeszcze inną elektryczną. Akurat różne obiektywy to nie jest zbędny onanizm. Bo każdy służy do czego innego choć się tak samo nazywa.
Pozdrawiam fotografów
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Łukasz napisał(a):A w gitarach każdy słyszy nie każdy i nie każdy te różnice interpretruje na plus, w fotografii można te różnice zmierzyc i porównac. W przypadku brzmienia, to już dużo zależy od upodobań gitarzysty.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):nie każdy i nie każdy te różnice interpretruje na plus, w fotografii można te różnice zmierzyc i porównac. W przypadku brzmienia, to już dużo zależy od upodobań gitarzysty. No jeśli ktoś nie jest wrażliwy na dźwięk to się zgadzam, nie będzie nic słyszał. Jak ktoś jest ślepy to też nie zobaczy różnicy w zdjęciach…
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
Taaa...
Kiedyś koledze dałem 2 kieliszki wina. Jedno za 40 zł drugie za 10 zł. Powiedziałem, że te za 10 zł jest niby droższe. Powiedział, że jest lepsze! Jak się dowiedział o prawdziwych cenach - no oczywiście, zmienił zdanie. Podobnie może być z gitarami
Ja mam gitarke Elivra model 4076 4/4 (coś takiego wyczytałem), krzywy gryf, struny wysoko... ale myślałem, że miło brzmi. Pograłem na gitarce Yamaha C-40 (chyba tak...) to się szczerze zdziwiłem, że tak to brzmi w moich rękach . Taka gitarka by mi z pewnością wystarczyła, a chyba kosztuje mniej niż 1000 zł...
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
zakładasz, że każdy ma takie same upodobania muzyczne jak Ty i to samo brzmienie każdego zachwyci. Twoje analogie są bezsensowne.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Bartek.k napisał(a):Ale tutaj różnica jest zasadnicza, bo to tak jakby mieć kilka gitar. Jedną klasyczna inną akustyczną a jeszcze inną elektryczną. Akurat różne obiektywy to nie jest zbędny onanizm. Bo każdy służy do czego innego choć się tak samo nazywa. Ale standardowy obiektyw który jest dostarczany z Canonem EOS 350 D jest przecież bardzo dobry. kupowanie innych to dla mnie onanizm sprzętowy.
[ Dodano: 10 Grudzień 2006, 12:00 ]
Przemek napisał(a):zakładasz, że każdy ma takie same upodobania muzyczne jak Ty i to samo brzmienie każdego zachwyci. Twoje analogie są bezsensowne. Za to Twoje wybitne...
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Zbigniew napisał(a):Kiedyś koledze dałem 2 kieliszki wina. Jedno za 40 zł drugie za 10 zł. Powiedziałem, że te za 10 zł jest niby droższe. Tak robili w pewnym dobrym lokalu w Szczecinie, gdy zabrakło lepszych win. Mieli ubaw, gdy "koneserzy" zachwycali się bukietem i smakiem taniego wina...
[ Dodano: 10 Grudzień 2006, 12:14 ]
Łukasz napisał(a):Ale standardowy obiektyw który jest dostarczany z Canonem EOS 350 D jest przecież bardzo dobry. kupowanie innych to dla mnie onanizm sprzętowy. No jak na obiektyw za 150zł, to jest dobry, ale ławo pokazac różnice na minus w porównaniu z innymi za pomocą bardzo obiektywnych testów, niezależnych od gustów i preferencji fotografa. Z gitarami byłoby chyba trudniej.
Łukasz napisał(a):Za to Twoje wybitne... Jakoś nie pamiętam bym stosował gdzieś analogie, ale to długi wątek, może tylko nie pamiętam...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Przemek napisał(a):Z gitarami byłoby chyba trudniej. No w Twoim przypadku niezwykle trudno
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 437
Liczba wątków: 22
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
Łukasz napisał(a):Ale standardowy obiektyw który jest dostarczany z Canonem EOS 350 D jest przecież bardzo dobry. kupowanie innych to dla mnie onanizm sprzętowy. Łukaszu chyba nigdy nie miałeś styczności ze sprzętem fotograficznym. Tu nie chodzi o to czy jakość zdjęcia będzie lepsza bo to jest lustrzanka jak ją dobrze ustawisz to nie ma prawa być złej jakości. Tutaj chodzi o różne parametry obiektywów. Jedne nadają się do zdjęć z daleka inne do portretowych. Jedne mają mniejszą tolerancję ostrości inne mniejszą. Jedne mają mocniejsze inne słabsze przysłony, a każdy z takich obiektywów służy do robienia zdjęć w innych warunkach, więc nie jest to "onanizm" onanizm to by był jakbyś kupił 2 obiektyw o tych samych parametrach dlatego, że ma np. nowy układ jednostkowy na przysłonie ( chodzi o jednostki ). Ja np. mam stary jak świat sprzęt- zero elektroniki wszystko mechaniczne, ale profesjonalne ( mój ojciec był zawodowym fotografem ) i nie zamieniłbym go na żaden inny, bo żadne nawet super wypasione cyfrówki nie dają takiej przyjemności z udanego zdjęcia jak stara lustrzanka. A obiektywy owszem dokupiłbym jeszcze kilka szczególnie takie z większym przybliżeniem ( w takich obiektywach nie ustawia się zoomu zoom jest jeden ja jednym obiektywie i koniec przynajmniej na tych na których się jakoś tam wychowałem i znam ).
Podróżną sakwę zarzuć na ramię
Wyjdź na gościniec do bramy nieba [...]
|