Speakers' Corner, Hyde Park, Londyn

[Markowa :)]

Jak część z was wie miałam małą przerwę w odwiedzaniu forum z powody wyjazdu zarobkowego do Wielkiej Brytani. Żeby choć w pewnym stopniu nadrobić moje zaległości przedstawiam poniżej galerię zdjęć ze zwiedzania realnego oblicza Hyde Parku wraz z komentarzami i porównaniami z naszą, forumową rzeczywistością...

PS. Dziękuje Simonowi za pomoc techniczną przy załączaniu zdjęć

W Speakers' Corner, w Hyde Parku, od 1872 roku każdy może mówić co chce i o czym chce (wyłączając obrażanie honoru głowy koronowanej Wielkiej Brytani), jest to jedyne miejsce na wyspach gdzie dozwolone są manifestacje bez uprzedniego pozwolenia służb porządkowych. W istocie miejsce to stało się popularną areną niedzielnych widowisk...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/1.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/1.jpg</a><!-- m -->

Żeby ułatwić publiczności poruszanie się w gąszczu słów wprowadzono nawet tabliczki informacyjne - takie tytuły działów i wątków...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/3.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/3.jpg</a><!-- m -->

Nie brakuje też poglądów bardzo radyklanych...Domyślam się, że wielu z was znalazłoby tam oddanych słuchaczy...

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/4.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/4.jpg</a><!-- m -->

Tak jak i na forum są tematy bardziej oblegane:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/2.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/2.jpg</a><!-- m -->

A inne świecą pustkami:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/5.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/5.jpg</a><!-- m -->

Choć osobiście wolałabym, żeby większe poparcie mieli Anglicy w kapeczkach niż Muzułmanie w turbanach...

Różne też były podejścia do pojęcia prawdy oraz samooceny:

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/6.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/6.jpg</a><!-- m -->

<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/szymon_podwin/public/Markowa/7.jpg">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... kowa/7.jpg</a><!-- m -->

Ale podobno grunt to autoreklama...

Ciekawa jestem, której opcji jesteście bliżsi?

[michalf]

Ja jestem zdecydowanie... pośrodku.

[Markowa :)]

To Ci dopiero zdecydowanie....

[Zeratul]

Ja jestem zdecydowanie bliżej pierwszej opcji (choć staram się, aby chociaż mi można było czasem wierzyć )

Pozdrawiam
Zeratul

[Markowa :)]

Heheheheh...
No Ci co mnie znają lepiej nie będą mieli wątpliwości do której grupy ja należę...

[michalf]

To pewnie też przemawiałaś?

[Markowa :)]

Hehehehe...Rozumiem skąd te wnioski, ale nie. Tym razem siedziałam cicho iu słuchałam, dacie wiarę?