11-27-2008, 05:35 PM
W takim razie nie ściągnął mi się cały utwór. Moja mp3 trwa 1:19 i zaczyna się od "Ja pierdole, ja pierdole przy pustym stole, przy pustym stole bluesa śpiewam.....". Więc jaka data jest podana we wstępie ??
Ballada o Janku Wiśniewskim...
|
11-27-2008, 05:35 PM
W takim razie nie ściągnął mi się cały utwór. Moja mp3 trwa 1:19 i zaczyna się od "Ja pierdole, ja pierdole przy pustym stole, przy pustym stole bluesa śpiewam.....". Więc jaka data jest podana we wstępie ??
11-27-2008, 05:40 PM
Toszanin napisał(a):W takim razie nie ściągnął mi się cały utwór. Moja mp3...A to twoja mp3 nie jest jedynie kopią zapasową? Przepraszam, ale to naprawdę zabrzmiało, jakbyś miał jedynie tę empetrójkę.
Znajdzie się słowo na każde słowo
11-27-2008, 06:49 PM
MacB napisał(a):Ja też przepraszam, bo chyba nie do końca zrozumiałem Maćka - no i co z tego, że jedynie?Toszanin napisał(a):W takim razie nie ściągnął mi się cały utwór. Moja mp3...A to twoja mp3 nie jest jedynie kopią zapasową? Przepraszam, ale to naprawdę zabrzmiało, jakbyś miał jedynie tę empetrójkę.
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres. Tu - nie grozi nic nam, Tu - niezmiennie jest...
11-27-2008, 07:59 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Ja też przepraszamŻe zacytuję klasyka Cytat:Eee, nie ma za co
Znajdzie się słowo na każde słowo
11-27-2008, 08:07 PM
MacB napisał(a):Że zacytuję klasykaWystraszyłeś tylko Toszanina swoim poprzednim postemCytat:Eee, nie ma za co
Tam - Apokalipsa,
Nieuchronny kres. Tu - nie grozi nic nam, Tu - niezmiennie jest...
11-27-2008, 08:39 PM
Poprawka. Mówiłem oczywiście o wstępie do tegoż koncertu. (znaczy się: chodzi o utwór numer 1)
[size=85]My chcemy Boga w rodzin kole,
W troskach rodziców, dziatek snach. My chcemy Boga w książce, w szkole, W godzinach wytchnień, w pracy dniach. [/size] [b]"Poza Kościołem NIE MA zbawienia"[/b]
11-27-2008, 11:27 PM
Zbrozło napisał(a):Poprawka. Mówiłem oczywiście o wstępie do tegoż koncertu. (znaczy się: chodzi o utwór numer 1)Tylko że ten koncert ma kilka mutacji, różniących się nieznacznie zawartością, kolejnością piosenek i początkiem. Koncert pochodzi z października 1988.
11-28-2008, 03:41 PM
Ufff. W końcu wyjaśniliśmy datę nagrania kasety "Pijany poeta" i "Bluesa o pustym stole" (chyba ))
11-28-2008, 03:46 PM
Toszanin napisał(a):Ufff. W końcu wyjaśniliśmy datę nagrania kasety "Pijany poeta" i "Bluesa o pustym stole" (chyba ))To jest wyjaśnione od dwudziestu lat. Wyważałeś otwarte drzwi.
11-28-2008, 03:56 PM
Kuba Mędrzycki napisał(a):Wystraszyłeś tylko Toszanina swoim poprzednim postemCzym? Że spytałem? Że przeprosiłem? Że być może nie zrozumiałem czegoś? A zresztą: Toszanin napisał(a):Ufff...Jednak nie wystraszyłem
Znajdzie się słowo na każde słowo
11-29-2008, 09:57 PM
thomas.neverny napisał(a):Autorem tekstu jest Krzysztof Dowgiallo.tutaj mój opis sprawy Cholewy: <!-- m --><a class="postlink" href="http://innewidoki.wordpress.com/2008/07/18/borusewicz-kontra-cholewa-historia-niedokonczona/">http://innewidoki.wordpress.com/2008/07 ... okonczona/</a><!-- m -->
11-30-2008, 09:58 AM
innewidoki napisał(a):tutaj mój opis sprawy Cholewy:Nie zarzucam Ci kłamstwa, ale jeśli to prawda, to pan marszałek u mnie zapunktował ujemnie (i to bardzo zapunktował). A Instytut Pomówień (Narodowy) też nadal milczy? Zgroza - to całe teczkostwo jawi mi się coraz bardziej obmierzłe... Dzięki Darku - dobrze, że to podlinkowałeś.
Znajdzie się słowo na każde słowo
11-30-2008, 11:28 AM
Może nie dokładnie czytałem, ale czy z tego opisu wynika tylko, że pan Cholewa nie donosił na pana Borusewicza, czy wogóle nie donosił na nikogo?
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
11-30-2008, 01:52 PM
Wynika, że TW Rejtan to w ogóle nie Cholewa, jeno sąsiad marszałka.
Zróbmy takie założenie: X będący osobą publiczną publicznie (nazwanie kogoś "pan C." dodając, że chodzi o kompozytora "Ballady o Janku Wiśniewskim/Janku z Gdyni" przypomina słynne" Sławomir W. syn prezydenta RP") głosi: - C donosił na mnie jako TW Y, mam na to dowody. Po latach okazuje się, że TW Y był A, zupełnie ktoś inny. Czy pytanie "A czy aby C nie donosił na innych" ma sens?
Znajdzie się słowo na każde słowo
11-30-2008, 02:55 PM
MacB napisał(a):Czy pytanie "A czy aby C nie donosił na innych" ma sens?W świetle artykułu - może niekoniecznie. Ale w wątku o "Balladzie..." - chyba tak. Zresztą sam Cholewa potwierdza, że współpracował: <!-- m --><a class="postlink" href="http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,62266,2546256.html">http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,62266,2546256.html</a><!-- m -->
11-30-2008, 03:08 PM
Ja widocznie przeoczyłem owo TW Rejtan w tekście, mi sie tylko rzuciło w oko, że Ch. nie donosił na B., ale nie wynikało z tego, że nie donosił wogóle.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
11-30-2008, 08:38 PM
Przemek napisał(a):Cholewa nie donosił na pana Borusewicza, czy wogóle nie donosił na nikogoNa moje pytanie, czy pytanie ma sens, skoro okazało się, że Cholewa nie był jednak TW "Rejtanem"*, o którego podłe donosy marszałek miał pretensje właśnie do M.Ch. Jaśko napisał(a):W świetle artykułu - może niekoniecznie. Ale w wątku o "Balladzie..." - chyba tak. Zresztą sam Cholewa potwierdza, że współpracował:co dokumentuje podlinkowanym wyznaniem samego M.Ch., w którym autor muzyki do "Ballady o Janku..." potwierdził jedynie, że był wciągnięty do współpracy, a nie żeby na kogoś donosił (co tym samym jednak nie jest). Czemu pryncypialny marszałek do skruszonego M.Ch. mówi: Cytat:No dobra Mietek, jedź do domu, powiedz dzieciom. Musisz to szybko zrobić, bo jak dowiedzą się o tym nie od ciebie, będzie za późno.ale do dziś brakuje mu pryncypialności wobec samego siebie i uparcie sam pana Cholewy nie przeprasza, że na podstawie fałszywego oskarżenia upokorzył go publicznie? Być może pan Cholewa jako TW "Zbigniew" doniósł na kogoś w sposób podobny jak TW "Rejtan" na Borusewicza... być może, podreślam: być może. Podziwiam was, że chce się wam jeszcze grzebać w tym syfie. Nie podzielam postawy "skoro okazało się, że nie doniósł na X, to może za to donosił na Z? Jeszcze taka nadzieja pozostaje" ---- * Nota bene chyba tylko do TW "Rejtana" pan marszałek ma żal po lekturze teczki sobie poświęconej...
Znajdzie się słowo na każde słowo
11-30-2008, 09:47 PM
MacB napisał(a):Podziwiam was, że chce się wam jeszcze grzebać w tym syfie. Nie podzielam postawy "skoro okazało się, że nie doniósł na X, to może za to donosił na Z? Jeszcze taka nadzieja pozostaje"A kto taką postawę reprezentuje? I jaka nadzieja? A co do grzebania, to przecież sam robisz to w tym wątku.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
12-01-2008, 12:29 PM
Tak - grzebię się, bo skoro już wywołano temat, to chcę mieć jakieś własne nań zdanie. A co do postaw - odniosłem wrażenie, że zauważyłem i taką, że "trudno - Cholewa wprawdzie na Borusewicza nie donosił, ale agentem esbecji był i z pewnością gdzieś indziej się ześwinił; kopmy dalej, to się i do jego świńst dokopiemy".
Znajdzie się słowo na każde słowo
12-01-2008, 01:04 PM
MacB napisał(a):kopmy dalej, to się i do jego świńst dokopiemyA może kopmy dalej, aż facet okaże się bez cienia wątpliwości niewinny.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
12-01-2008, 02:24 PM
Sęk w tym - i mówię to najzupełniej poważnie - że chyba w całym tym lustracyjnym błocie nie do zrealizowania wydaje się postulat
Przemek napisał(a):bez cienia wątpliwości
Znajdzie się słowo na każde słowo
12-01-2008, 03:56 PM
No to wywalmy ten postulat, co za problem. Niech będzie, że z tego co wiemy uznamy, że był spoko gościem i nikomu nie szkodził.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
01-03-2009, 02:54 PM
Mieczysław Cholewa donosił, co sam przyznaje (choc mówi oczywiście, że tylko smieci gadał SB-kom) natomiast nie był TW Rejtanem i chyba(!) nie donosił na Borisewicza. Borusewicz o to go oskarżał, a kiedy zrozumial, że tak nie było - nie odszczekał tego. rozmowy z Cholewą i Borusewiczem mam na tasmach.
przy okazji noworocznie pozdrawiam |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|