11-06-2006, 08:00 PM
No ale zostawmy na chwilę historię, w koncu Krasny chciał byc papieżem tu i teraz.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
Piwosze
|
11-06-2006, 08:00 PM
No ale zostawmy na chwilę historię, w koncu Krasny chciał byc papieżem tu i teraz.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-06-2006, 08:08 PM
nie ma szans, musiałby w celibacie życ, albo chociaż udawac...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
11-06-2006, 08:09 PM
No...a to mogło by się okazac zbyt trudne...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-06-2006, 08:11 PM
Przemek napisał(a):Przecież trudno uwierzyc by wierzyli szczerze w Boga zbrodniarze będący Papieżami przed wiekami..., a mimo to byli Papieżami... ale to było przed wiekami... Przed wiekami to zdażało się że mieliśmy 2 (choć nie jestem pewien czy nie zdażyło sie że 3) papieży jednoczesnie, w tych wiekach to była bardziej kwestia tytułu i polityki, z papieżostwem jako "ojcowaniem świętym" to nie miało wiele wspólnego, To był jakis tam okres w średniowieczu i chyba wtedy miały miejsce przypadki papieży - zbrodniarzy, (jak kogoś dokładniej interesuje to sobie znajdzie ) a teraz mowimy o Umiłowanym Ojcu Świętym Janie Pawle II, papiezu takim papiesko - katolicko - religijnym, o takim mówi chyba Markowa i takim by chciał byc Kraśny (chyba)
Problemem nie jest sam problem, ale twoje podejście do niego
11-06-2006, 08:43 PM
Wiesz, ja nie wiem kim Kraśny chciał by być na prawdę, on za często żartuje, a ja jak ktoś tu gdzieś celnie stwierdził nie mam poczucia humoru.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-06-2006, 09:41 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):No...a to mogło by się okazac zbyt trudne...droga Lucynko, proszę nie pisz takich rzeczy o moim przyjacielu. jest to forum publiczne i być może Ty lubisz opowiadać o swoim pożyciu, ale myślę że dla większości forumowiczów jest to sprawa na tyle prywatna, że nie dyskutują oni na publicznym forum. PS. Być może się czepiam, ale różnica w wypowiedzi Twojej i Docenta jest taka, że Docent stwierdza fakt oczywisty, natomiast Ty sugerujesz rozwiązłość.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
11-06-2006, 10:19 PM
Matko, a co Ty się porobiło? My tu rozmawiamy w żartach, a Ty nagle bierzesz (lub tylko mnie drażnisz) moja wypowiedź za śmiertelnie poważną...Z resztą wcale nie sugerowałam rozwiązłości, w końcu celibat to życie w zupełnej czystości, z czym jest niezgodne wiele atrybutów, które nie podlegają pojęciu rozwiązłości...I myslę, że rzeczywiście się czepiasz...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-06-2006, 10:38 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Matko, a co Ty się porobiło? My tu rozmawiamy w żartach, a Ty nagle bierzesz (lub tylko mnie drażnisz) moja wypowiedź za śmiertelnie poważną...nie uważam, że ta wypowiedź jest śmiertelnie poważna. jest natomiast głupia.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
11-06-2006, 10:45 PM
Aha, no cóż twoje prawo. Nie zamierzam dyskutować na ten temat z Tobą. :'
Pozdrawiam serdecznie )
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-06-2006, 10:50 PM
Markowa :) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Pozdrawiam serdecznie <!-- s)mam naprawdę dobry humor tak więc i ja pozdrawia
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
11-06-2006, 11:15 PM
Dziewczynki i chłopcy, nie lękajcie się!
Zapominacie po raz kolejny że papież posiada władzę absolutną. Tak więc, kiedy już nim zostanę, zmiana przepisów regulujących pożycie płciowe nie będzie stanowiła większego problemu, jeśli zostanie stwierdzone że jednak to wiernym przeszkadza. Albo jeszcze lepiej. Zmiana doktryny o drodze do Boga przez umartwianie ciała i duszy nie jest nawet konieczna. Po prostu, będę udzielał indywidualnych dyspens i rozgrzeszeń. Dla znajomych, za darmo.
11-06-2006, 11:16 PM
A co Cię przekonuje, że na prawdę zostaniesz papieżem?
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-06-2006, 11:17 PM
Fides et ratio.
11-06-2006, 11:18 PM
To ja tylko od siebie dodam, że Kościół to nie jest zwykła instytucja. Kościół ma owszem swoją administrację, prawa etc. czyli oficjalną warstewkę, ale Kościół to przede wszystkim zbiorowość.
Wierzyć w Kościół, to nawet więcej niż wierzyć w człowieka- raczej ufać, że masa ludzi podąża w słusznym kierunku i z dobrą wolą. biorąc pod uwagę nieprzewidywalność zachowań ludzkich, zwłaszcza na taką skalę w takiej zbiorowości, wiara choćby w jednolitość poglądów wśród jej wyznawców, może wyglądać absurdalnie. Realne kierowanie zaś taką grupą można uznać za coś praktycznie niewykonalnego. Papież jest jednak symbolem, a ludzi symbole poruszają. poza tym daje im tożsamość i poczucie przynależności do silnej grupy ze znaczącym przywódcą duchowym. i stąd bierze się wg. mnie silne oddziaływanie między wierzchnią, oficjalną warstwą Kościoła i ludźmi. Nasuwa mi się pytanie: czy tak naprawdę ważne jest czy papież jest wierzący? Ważne jest zeby miał "czystą biografię" i żył przykładnie, bo dziś ludzie na to patrzą i wywlekają brudy. Nikt nie dowodzi wiary u papieży, bo dziwne byłoby podejmować się tak odpowiedzialnej funkcji nie wierząc w jakikolwiek sens tego co się robi. Gdyby zaś komuś zależało na stronie materialnej, to podziwiem samozaparcie i poświęcenie (np. wolności wyborów w wielu sprawach). Myślę, że jak ktoś ma w sobie tyle sliły, żeby zostać papieżem dla pieniędzy, to gdyby zainwestował energię w intratny biznes, miałby równie dużo kasy i wiekszą swobodę jej wydawania. Ostatecznie można chcieć zostać papieżem dla posiadania władzy czy sławy, ale chyba łatwiej już i lepiej zostać prezydentem i zasypiać przy brzydkiej żonie, niż zestarzeć się samemu. Zresztą kwestia gustu. mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, mam dziś ciężki nastrój. Wasz szron
szkoła tańców karaibskich: <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.sho.pl">www.sho.pl</a><!-- w -->
11-06-2006, 11:57 PM
rosa napisał(a):mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam, mam dziś ciężki nastrój.to raczej ja mam nadzieję, że Ciebie nikt nie obraził. ośmielę się nie zgodzić z tym co napisałaś, aczkolwiek napisałaś to w bardzo ujmującej formie
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
11-07-2006, 09:36 AM
Zgadzam się z tym co napisałaś, a co do:
rosa napisał(a):Nasuwa mi się pytanie: czy tak naprawdę ważne jest czy papież jest wierzący?To uważam, że jest to ważne. Wiara polega na odnoszeniu wszystkiego do Boga, na nieustannej modlitwie, rozmowie z Panem, na pokrnym słuchaniu Jego woli, tylko w tej sposób można dobrze pełnić taka funkcję. Trudno świadczyć o Bogu samemu Jego nie znając.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-07-2006, 09:53 AM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Trudno świadczyć o Bogu samemu Jego nie znając.A to udawać nie można? (Pytanie "po co?" pozostawmy na inną okazję. Tak samo, jak pytanie "Po co zadaję poważne pytanie w ewidentnie jajcarskim podwątku kraśno-papieskim?")
A strażak także był Sam
11-07-2006, 10:56 AM
piotrek napisał(a):A to udawać nie można?Sam sobie odpowiedz na to pytanie...
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-07-2006, 02:59 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Wiara polega na odnoszeniu wszystkiego do Boga, na nieustannej modlitwie, rozmowie z Panem, na pokrnym słuchaniu Jego woli,Tak... tylko że czy to Papież, czy zwykły człowiek, to prędzej się utopi w kropli wody niż usłyszy jakaś wolę Pana. Zresztą owa rozmowa z Panem odbywa się mniej wiecej na zasadzie: "Gadał dziad do obrazu, a obraz ni razu...".
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
11-07-2006, 03:11 PM
Raczej Cię w tej kwestii nie przekonam Przemku, więc nie będę próbowała, ale ja w to wierzę, a co więcej doświadczam. Pozdrawiam
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-07-2006, 03:26 PM
Wierzę, że wierzysz.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
11-07-2006, 03:48 PM
No i za to dziękuje )
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-07-2006, 05:26 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):i za to dziękuje Powinno być i za to wam dziękuję.
11-07-2006, 06:21 PM
a czemu wam?
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-07-2006, 06:21 PM
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):a czemu wam?Niech zgadnę... bo to cytat z JPII?
"In the city od blinding lights..."
-------------------------- http://www.triadapoetica.art.pl http://www.gentlemanschoice.pl http://www.krest.pl
11-07-2006, 06:29 PM
Przemek napisał(a):Zresztą owa rozmowa z Panem odbywa się mniej wiecej na zasadzie: "Gadał dziad do obrazu, a obraz ni razu...".nikt Ci nie może zabronic takiego podejscia do sprawy (teraz już chyba wiary) ale określenia jakich używasz są w pewien sopsób pejoratywne dla katolików / wierzących... nie znam Twojego światopoglądu ale wnioskuje że jesteś niewierzący (popraw mnie prosze jeśli sie myle), jeśli tak to nikt nie wyrażał się ironicznie wobec Twoich poglądów i wydaje mi się, że także nie powinieneś...
Problemem nie jest sam problem, ale twoje podejście do niego
11-07-2006, 08:41 PM
Markowa , co Bóg ma do powiedzenia na mój temat? Mnie zna, a Ty z nim rozmawiasz... Jakbyś była taka miła, i wspomniała o mnie. Czy np. dożyje 90 lat się spytaj... proooszę...
11-07-2006, 11:40 PM
Zbigniew napisał(a):co Bóg ma do powiedzenia na mój temat? Mnie zna, a Ty z nim rozmawiasz... Jakbyś była taka miła, i wspomniała o mnie. Czy np. dożyje 90 lat się spytaj... proooszę...Koleś z tym to Ty idź do wróżki...albo psychiatry skoro już dziś martwisz się tak bardzo śmiercią mimo młodego wieku... 8o
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
11-08-2006, 10:02 AM
Zbigniew napisał(a):Markowa , co Bóg ma do powiedzenia na mój temat? Mnie zna, a Ty z nim rozmawiasz... Jakbyś była taka miła, i wspomniała o mnie. Czy np. dożyje 90 lat się spytaj... proooszę...to głupie. nie odmawiajmy nikomu wierzenia w to co chce. moim zdaniem wiara nie jest oznaką głupoty - pokazuje tylko, że człowiek ten widzi cienie w jaskini Platona. moim zdaniem, to nie jest oznaką głupoty - może braku odwagi. "to w cale nie jest takie łatwe" niewierzyć. _Prawdziwa_ wiara, też nie jest łatwa. Choć chyba jednak łatwiejsza niż droga _prawdziwej_ niewiary - wierząc w Boga posiadamy nadzieję.
[img]http://www.challenge-roth.com/img/challengeroth-logo.gif[/img] Unten 10.
11-08-2006, 12:05 PM
ja napisał(a):"to w cale nie jest takie łatwe" niewierzyć. _Prawdziwa_ wiara, też nie jest łatwa. Choć chyba jednak łatwiejsza niż droga _prawdziwej_ niewiary - wierząc w Boga posiadamy nadzieję.O dziwo myślę, że jest w tym dużo racji. I chyba wolę mieć nadzieję niż tylko samą odwagę.
Kobieta to jedyna zdobycz, która zastawia sidła na myśliwego...
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|