07-30-2006, 11:57 AM
Kiedy stół pełen dań i płynów,
Wódka rozluźnia mowę gości,
A potem taniec, śpiew i wino.
Co ja wiem w końcu o radości?
A gdy przyszłością - pustka w duszy
Jak czarne chmury - nie inaczej -
Ściśnięty wśród zawiłych kuszeń
Pytam: Czy znam się na rozpaczy?
Wtem wiosna bucha nową siłą
I w sobie młody sens zawiera.
Aż chce się trwać, co by nie było.
Czy wiem choć trochę, czym nadzieja?
Czasami w sercu kłuta rana,
Miast życzliwości - nóż się przyśni
I wewnątrz gorycz tylko dla nas.
Czy poznam się na nienawiści?
Gdy nie sam sobie sens nakreślam,
(Jakby to w słowa ująć prościej?!)
By zgubić samotności niesmak...
Zatem: Czy znam się na miłości?
Pośród nawałnic próżny upór
I to się kiedyś stać musiało!
Więc teraz, wśród swych marzeń trupów,
Znowu borykam się z niewiarą.
Nie wiedząc wiele, nic nie znając
(Różnie się przecież może zdarzyć)
Poznaję wszystko dotykając
I czasem przy tym się oparzę!
Tylko to jedno pragnę skrycie,
Ażeby chociaż tyle umieć:
Chcę godnie przeżyć swoje życie,
Jeśli go nawet nie rozumiem.
Wódka rozluźnia mowę gości,
A potem taniec, śpiew i wino.
Co ja wiem w końcu o radości?
A gdy przyszłością - pustka w duszy
Jak czarne chmury - nie inaczej -
Ściśnięty wśród zawiłych kuszeń
Pytam: Czy znam się na rozpaczy?
Wtem wiosna bucha nową siłą
I w sobie młody sens zawiera.
Aż chce się trwać, co by nie było.
Czy wiem choć trochę, czym nadzieja?
Czasami w sercu kłuta rana,
Miast życzliwości - nóż się przyśni
I wewnątrz gorycz tylko dla nas.
Czy poznam się na nienawiści?
Gdy nie sam sobie sens nakreślam,
(Jakby to w słowa ująć prościej?!)
By zgubić samotności niesmak...
Zatem: Czy znam się na miłości?
Pośród nawałnic próżny upór
I to się kiedyś stać musiało!
Więc teraz, wśród swych marzeń trupów,
Znowu borykam się z niewiarą.
Nie wiedząc wiele, nic nie znając
(Różnie się przecież może zdarzyć)
Poznaję wszystko dotykając
I czasem przy tym się oparzę!
Tylko to jedno pragnę skrycie,
Ażeby chociaż tyle umieć:
Chcę godnie przeżyć swoje życie,
Jeśli go nawet nie rozumiem.
Pietrek_C