07-27-2006, 10:22 PM
A kiedy słoneczko przygrzeje
- Muchomorku, Muchomorku!
Czemu ty dzisiaj nie masz humorku?
- Żwirku drogi
Nie przeszkadzaj, bo moczę nogi.
- Kąpałeś się przecie w zeszłym roku
Co pchnęło cię do takiego kroku?
- Upał od soboty do soboty
Na nic już nie mam ochoty.
Słoneczko przypieka
Kto żyw w cieniu do nocy czeka.
- W tej misce starczy miejsca dla nas obu.
A może bracie, poszukamy lodu?
- Lodu szukać? Toż to praca…
Każda praca zaś przepaca.
- A nasz sąsiadka, Śniegu Królowa?
Dam głowę, że lód w pończosze chowa.
- Królowa, młotku, pojechała w Himalaje.
Wielkich szans na powrót nie daję.
To podróż poślubna.
Za glacjologa wyszła, bo jest zimnolubna.
Czemu w uśmiechu krzywisz pysk kosmaty?
- Przypomniała mi się reklama mrożonej herbaty.
- Myśl o płynach powoduje u mnie ślinienie
Grozi mi przez to odwodnienie.
- A królewna Śnieżka?
W okolicy przecież mieszka
- Śpi. Wczoraj do późna kompot gotowała.
- I policja jej nie zapuszkowała?
- Co ci chodzi po głowie
Z maku, nie z jabłek, toż to samo zdrowie.
Ale nie poczęstowała
Banda krasnoludków wszystko wychlała.
- Muchomorku, straszna rzecz się stała
Woda z miski nam wyparowała.
- Czy ktoś cie prosił, bracie drogi
Byś wsadzał tu swoje brudne nogi?
Wychlapałeś całą wodę
To działanie na rodziny szkodę.
Masz szczęście, że żar leje się z wysokości
Z rozkoszą porachowałbym ci kości.
- Muchomorku, Muchomorku!
Czemu ty dzisiaj nie masz humorku?
- Żwirku drogi
Nie przeszkadzaj, bo moczę nogi.
- Kąpałeś się przecie w zeszłym roku
Co pchnęło cię do takiego kroku?
- Upał od soboty do soboty
Na nic już nie mam ochoty.
Słoneczko przypieka
Kto żyw w cieniu do nocy czeka.
- W tej misce starczy miejsca dla nas obu.
A może bracie, poszukamy lodu?
- Lodu szukać? Toż to praca…
Każda praca zaś przepaca.
- A nasz sąsiadka, Śniegu Królowa?
Dam głowę, że lód w pończosze chowa.
- Królowa, młotku, pojechała w Himalaje.
Wielkich szans na powrót nie daję.
To podróż poślubna.
Za glacjologa wyszła, bo jest zimnolubna.
Czemu w uśmiechu krzywisz pysk kosmaty?
- Przypomniała mi się reklama mrożonej herbaty.
- Myśl o płynach powoduje u mnie ślinienie
Grozi mi przez to odwodnienie.
- A królewna Śnieżka?
W okolicy przecież mieszka
- Śpi. Wczoraj do późna kompot gotowała.
- I policja jej nie zapuszkowała?
- Co ci chodzi po głowie
Z maku, nie z jabłek, toż to samo zdrowie.
Ale nie poczęstowała
Banda krasnoludków wszystko wychlała.
- Muchomorku, straszna rzecz się stała
Woda z miski nam wyparowała.
- Czy ktoś cie prosił, bracie drogi
Byś wsadzał tu swoje brudne nogi?
Wychlapałeś całą wodę
To działanie na rodziny szkodę.
Masz szczęście, że żar leje się z wysokości
Z rozkoszą porachowałbym ci kości.
Nie ten umiera co właśnie umiera
Lecz ten co żyjąc w martwej kroczy chwale
Więc ci co polegli - poszli w bohatery
Ci co przeżyli - muszą walczyć dalej
Lecz ten co żyjąc w martwej kroczy chwale
Więc ci co polegli - poszli w bohatery
Ci co przeżyli - muszą walczyć dalej