07-26-2006, 07:57 PM
(........)
Kwestia odwagi - zagadka
|
07-26-2006, 07:57 PM
(........)
07-26-2006, 08:46 PM
Krasny napisał(a):uzyskać lepsząHm... Ale to kwestia względna. Krasny napisał(a):(moim zdaniem)Hm... A to jeszcze bardziej.
07-26-2006, 09:04 PM
Cytat:Odłożyć dumną broń odmowy,odciąć to "u"?
07-26-2006, 09:17 PM
(..............)
07-26-2006, 09:36 PM
Wiesz Kraśny - mi zawsze tu wszystko pasowało rytmicznie,ale ponieważ zawsze bardzo ciekawie pisałeś o Herbercie (i nie tylko rzecz jasna),więc pomyślałem,że może i tym tematem warto się zająć no i tak naprawdę nadal wszystko jest ok tutaj moim zdaniem (inna sprawa,że jestem głuchy,więc to żaden argument),ale przypomniało mi się,że kiedyś zawsze chciałem usłyszeć "w lustrze obojętnego świata" a nie światła... Jestem pewien,że to nie o to chodzi,ale jako,że trochę w temacie,to rzucam pomysł
07-26-2006, 10:02 PM
(..............)
07-26-2006, 10:13 PM
Alek napisał(a):Jestem pewien,że to nie o to chodziPopatrz, a jaki skromny!
07-26-2006, 10:27 PM
Krasny napisał(a):Jasne, widzi się zawsze światło, tudzież w świetle. Ale lustro obojętnego światła? No też niby ok, no bo mamy lustro pełne obojętnego światła. Czyli otacza nas ogólne światło obojętności... Ale dlaczego właściwie to światło ma być niby obojętne?A bardziej prozaicznie? Światło może być korzystne dla przeglądającego się, może go oszpecać, odpowiednim światłem można zmienić odbiór rzeczywistości . Światło obojętne - takie, które na w/w nie wpływa. Pomijając metafory - rzucić na coś światło, zobaczyć coś w jakimś/innym świetle...
07-27-2006, 03:36 AM
No wiesz Kraśny - za parę dni/godzin będziesz mógł to piwo upłynnić
A zgadłem to po prostu dlatego,że zawsze to chciałem tam usłyszeć i zgadzam się w pełni z Tobą,że utwór po takiej zmianie dostaje,nieładnie mówiąc,kopa Simon napisał(a):Popatrz, a jaki skromny!Na pewno mniej niż Ty,kiedy mówisz o plumkaniu A teraz ponad 8 godzin jazdy autobusem... Moje biedne nogi
07-27-2006, 08:26 AM
Krasny napisał(a):Bo kwestią wielkiej jest odwagiMoże i ma siłę, ale brzmi dużo banalniej. Jacek raczej by tak nie napisał.
07-27-2006, 09:05 AM
Alek napisał(a):Na pewno mniej niż Ty,kiedy mówisz o plumkaniuWiesz... Komuś kto nie gra na gitarze lub dopiero niedawno nauczył się ją trzymać i bierze się za bary z akorami barowymi - temu może się wydawać, że ja na gitarze gram. Temu natomiast, kto gra już długo i nieźle - już się tak nie wydaje, bo sam może zagrać to lepiej, szybciej, czyściej. Nie wspomnę o tych, którzy grają np. zawodowo i połamali niejeden paznokieć na strunach - takim wyjadaczom (jak np. Robert Gawron, nasz wrocławski wirtuoz) wystarczyłoby pewnie usłyszeć KILKA moich dźwięków, by kliknąć stop w odtwarzaczu lub wyrozumiale, z kurtuazją, zachowywać poważny wyraz twarzy podczas mojego grania "na żywo". Prawda jest taka, że im dłużej grasz, im lepiej grasz - tym bardziej zdajesz sobie sprawę ile pracy jeszcze przed tobą, ile JESZCZE NIE UMIESZ. I nie ma w tym nic z fałszywej skromności. To czysty, destylowany, obiektywny realizm.
07-27-2006, 09:56 AM
Krasny napisał(a):Z mojego punktu widzenia to jest oczywista omyłka Poety. Usunięcie tej jednej litery daje taką totalną głębię i filozofię że szkoda gadać.Ja mam podejrzenia odwrotne - Kaczmar mógł wpaść na rzeczywiście miażdżący charakter tej wersji, prawdopodobnie nawet w pierwszej kolejności. Tylko, że określenie "obojętny świat" jest jednak nieco wyświechtane, co obniża siłę miażdżenia A jeśli by chcieć dokonać potencjalnej nadinterpretacji, to widząc się w lustrze obojętnego światła, widzimy się właśnie zupełnie niezależnie od świata, nieuwarunkowanie, jasno i wyraźnie. Nawet świat odbierany jako obojętny jest czynnikiem wpływającym na samowidzenie, żeby nie powiedzieć samowiedzę Tak właściwie, to ten wątek mógłby juz pokonać nietypową drogę z Hyde Parku do działu Poezja
07-27-2006, 01:38 PM
(................)
07-27-2006, 01:58 PM
Krasny napisał(a):Za dużo już tu "naśmieciliście"Ola K. napisał(a):Tak właściwie, to ten wątek mógłby juz pokonać nietypową drogę z Hyde Parku do działu PoezjaTo by było kurde coś! :rotfl: Pozdrawiam Zeratul
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno; Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować, A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
07-27-2006, 05:40 PM
Decyzją administracyjną temat zostaje przeniesiony do działu poezja )
07-27-2006, 06:40 PM
Lustro odbija światło (świat) i to światło jest obojetne, nic nie wyraża odbija tylko rzeczywistośc. Jest obojetne, co lub kogo odbija, choc czasem moze wykrzywic obraz...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta: To tylko kwestia Światła ; "
08-14-2006, 12:17 PM
(...................)
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Zagadka | dauri | 97 | 31,913 |
10-15-2007, 10:11 PM Ostatni post: Przemek |
|
kwestia w interpretacji Pompei | janek37 | 26 | 8,543 |
01-08-2007, 05:55 PM Ostatni post: natalia |