Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Obława w Wybrańcach Bogów Ziemkiewicza
#1
Ostatnio czytałem "Wybrańców bogów" Rafała Ziemkiewicza (SuperNowa, Warszawa 2000, ISBN: 83-7054-132-1). Jest to powieść fantastyczna, akcja dzieje się w dalekiej przyszłości na jakiejś planecie, która zbrojnie uniezależniła się od Ziemi, więc trudno, żeby bohaterzy wspominali ziemskich autorów z XX w. Zatem nazwisko Kaczmarskiego nie pada, więc nie nada się to do <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/media/ksiazki/index.php">http://www.kaczmarski.art.pl/media/ksiazki/index.php</a><!-- m -->.
Co więc ma to do JK? Otóż jeden z głównych bohaterów ma następujący sen:

Pędził przez las, uciekał. Przed siebie, dalej, choć kilka kroków. Wokół gęstnieje ryk flajterów i ujadanie sfory psów. Huk strzałów. Potworny huk, wyrywający spod powiek źrenice; aria na śmierć ostateczną, na zagładę gatunku. Ośnieżone drzewa umykają w tył, wyżej, nad ich wierzchołkami kołują flajtery. Nie jesteś już wilkiem, jesteś mięsem na strzał. Z uchylonych okien bluzgają ogniem lufy, sypią ołowianym deszczem. Na bok - pociski ryją zakrwawiony śnieg. Jeszcze żyje, jeszcze ucieka. Ale już nie ma w całym lesie bezpiecznych kryjówek. Dopadną cię wszędzie, zawloką skrwawione cielsko do stóp swych panów. Potworny, bolesny skurcz gardła - to nie strach. To rozpacz, to wściekłość, to szaleństwo. Cóż możesz zrobić sam - wszyscy giną. Któryś pocisk dojdzie wreszcie celu, przebiegnie ci drogę, wgryzie się w rozedrgane, zmęczone biegiem mięso. Na bok, pomiędzy zaśnieżone krzewy i przed siebie, wciąż przed siebie, a pędząca twym tropem sfora jest już o krok, flajtery kołują coraz niżej, twarze strzelców pijane, prochowy dym, to już nie obława, nie polowanie, to zagłada.
- Hornen! Hornen!
Nie, nie zatrzymasz się, póki żyjesz, póki broczysz krwią. Jeszcze choć raz tylko zewrzeć szczęki na karku wroga, poczuć chrzęst miażdżonych kręgów, krew tryskającą na pysk. Nie podda się, nie będzie lizał stóp swych prześladowców. Zginie, ostatni z wilków i do końca wolny. Nie będą triumfować nad jego trupem.
- Hornen!
Jeszcze krwawi, żyje, jeszcze...
Poderwał się nagle, siadając na łóżku. O Boże, dyszał ciężko, z trudem chwytając powietrze. Niemal czuł jeszcze krwawiącą ranę na karku. Przetarł dłońmi twarz, otrząsając się z sennego koszmaru. Spokojnie, Hornen, spokojnie. Panuj nad sobą. To sen, tylko sen.

Nawiązania do Obław, zwłaszcza II, są tu oczywiste. Chyba oczywiste były dla czytelników w momencie powstania powieści (1985-1988). Jest to fantastyka społeczna przeznaczona do drugiego obiegu, więc dla ludzi, którzy twórczość JK powinni znać bardzo dobrze.
A strażak także był Sam
Odpowiedz
#2
No rzeczywiście Smile Ja "Wybrańców bogów" czytałem jak miałem 15 lat, a wtedy Kaczmarskiego znałem chyba tylko "Mury", więc nie skojarzyłem.

Przy okazji - parę lat temu w jednym z felietonów w "Gazecie Polskiej" Ziemkiewicz skomentował sytuację w Rosji: "jak za cara Mikołaja, jak za cara Piotra".

Nie sądzę, żeby była to książka pisana z myślą o drugim obiegu. W latach 80 w polskiej science-fiction niemal otwarcie poruszane były problemy społeczno-polityczne pod płaszczykiem opowieści o przyszłości na odległych planetach - sztandarowym przykładem jest tu Janusz Zajdel. Cenzura albo naprawę tego nie widziała, albo traktowano to jako wentyl bezpieczeństwa. W każdym razie zjawisko miało olbrzymie rozmiary.
Ci co zginęli idą w bohatery
Ci co przeżyli muszą walczyć dalej
Odpowiedz
#3
"Jego ulubieni autorzy to Hłasko, James Jones, Strugaccy i Dick, słucha też często piosenek Jacka Kaczmarskiego i Kelusa"

Z wstępu do Władcy Szczurów (zbiór opowiadań)
Odpowiedz
#4
Ja tu widzę tylko nawiązania do "Obławy II", która była o wiele mniej popularna niż ta pierwsza. W latach 85-88 była jeszcze wyłącznie w drugim obiegu. Książki Ziemkiewicza nie czytałem, więc nie wiem co o tym sądzić. Ale jedno z dwojga: jeżeli autor prowadzi z czytelnikiem grę polegająca na umieszczaniu odwołań do rozmiatych dzieł literackich (tak jak ma to miejsce np w "Lolicie" - OK. Ale jeżeli odwołanie do "Obławy II" jest odosobnionym przypadkiem to wygląda to raczej na plagiat.

Pozdrawiam
Dauri
Odpowiedz
#5
Raczej jest to aluzja, co wiąże się ze społeczną rolą, jaką odgrywała fantastyka w latach 80.
Ci co zginęli idą w bohatery
Ci co przeżyli muszą walczyć dalej
Odpowiedz
#6
MichałGadziński napisał(a):W latach 80 w polskiej science-fiction niemal otwarcie poruszane były problemy społeczno-polityczne pod płaszczykiem opowieści o przyszłości na odległych planetach - sztandarowym przykładem jest tu Janusz Zajdel. Cenzura albo naprawę tego nie widziała, albo traktowano to jako wentyl bezpieczeństwa. W każdym razie zjawisko miało olbrzymie rozmiary.
OK - skoro cenzura przepuszczała do tak szerokiego medium, jak telewizja różne "Seksmisje", "Kingsajzy", a nawet "Zmienników" i "Alternatywy 4", "bo to przecież tylko komedia" - to wentyl bezpieczeństwa (na zasadzie "niech się z nas śmieją, a i tak to my rządzimy i nie trzeba nam do tego ich poparcia") wydaje się oczywistym wytłumaczeniem. Zatem rzeczywiście, mogła przepuścić też "Wybrańców bogów", "Dzień drogi do Meorii" itp. Ale akurat "Wybrańcy bogów" oficjalnie zostali wydani dopiero w 1991 (czy byli wydawani nieoficjalnie, nie wiem).
Nie zmienia to jednak faktu, że tego typu literatura była skierowana głównie do osób zorientowanych politycznie, przez to raczej w miarę znających twórczość Kaczmarskiego i trudno przypuszczać, by Ziemkiewicz mógł sądzić, że nawiązanie to nie zostanie odkryte, więc...
MichałGadziński napisał(a):Raczej jest to aluzja, co wiąże się ze społeczną rolą, jaką odgrywała fantastyka w latach 80.

W końcu polityczno-społeczna sytuacja książki przypomina sytuację w późnym PRLu (rola Kościoła, rola muzyki młodzieżowej, walki frakcyjne "betonu" i "liberałów" w partii rządzącej, wiara w pomoc zza żelaznej kurtyny, a nawet konsekwencje ekologiczno-ekonomiczne ery "triumfu" człowieka nad przyrodą i in.)
A strażak także był Sam
Odpowiedz
#7
Co do Ziemkiewicza, to dosc regularnie mam wrazenie ze tworczosc JK go "zaznaczyla". W felietonach tez zdarza mu sie parafrazowac JK. W "Pieprzonym losie kataryniarza" jest taki opis pogoni - scigania sie polegajacego na przeskakiwaniu do kolejnych wirtualnych rzeczywistowsci. W jednym z tych swiatow bohater przedziera sie przez zwaly gnijacych cial zabitych oficerow. Nie mam ksiazki pod reka by zacytowac, ale tamten opis wydawal mi sie bardzo zainspirowany tym z piosenki "Katyn"...

Czy nalezy pisac : plagiat ? Nie wiem. Wydaje mi sie ze nawet w powiesciach RAZ uprawia publicystyke, raczej nie zaliczam ich do literatury (choc niektore z pomyslow mi sie podobaja). Za malo zwiazku z jezykiem literackim JK bym sie martwil o te zapozyczenia.
Wiec moze pisac : parafraza ?

BTW : czy ktos wie jak sie skonczyla ta sprawa z procesem o znieslawienie ktory Michnik wytaczal RAZowi ? Mam wrazenie ze cos zupelnie ta sprawa przycichla...?
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
#8
thomas.neverny napisał(a):Mam wrazenie ze cos zupelnie ta sprawa przycichla...?
Młyny sprawiedliwości mielą powoli...
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  "Ale historia!" 17.06.13r. "Obława na <<Obławę>>" Zbrozło 5 3,457 06-18-2013, 07:15 AM
Ostatni post: Luter
  Obława... pkosela 3 3,417 07-09-2012, 02:10 PM
Ostatni post: M.S.
  "Obława V" Martina Lechowicza percey 5 2,874 02-26-2009, 10:52 AM
Ostatni post: Khamul
  Ostatnia obława thomas.neverny 10 3,843 03-07-2008, 08:44 PM
Ostatni post: dauri
  Konrad Imiela - Obława - teledysk pkosela 4 2,514 02-15-2008, 05:46 PM
Ostatni post: stepniarz
  Obława w... markecie? ann 24 9,320 11-04-2005, 10:16 AM
Ostatni post: Multan
  Obława - teledysk koziejka 6 3,863 10-11-2005, 04:29 PM
Ostatni post: natkozord

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości