Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Krasny napisał(a):Obiektywnie trzeba przyznać że po prostu przegrali niefartem Obiektywnie trzeba przyznać, ze mieli szczęście, ze przegrali tylko 0:1 (zweimal poprzeczka).
A tak naprawdę to wynik jest taki, jak powinien być - bez żadnych fartów czy niefartów.
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Tak Zbigniewie, ale tylko w przypadku jeśli ostawiasz wynik drugiej połowy. Jesli obstawiasz wygraną którejś drużyny, to liczy sie do końcowego gwizdka.
Liczba postów: 3,635
Liczba wątków: 39
Dołączył: Apr 2006
Reputacja:
0
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.chomiks.com/episode.php?id=265">http://www.chomiks.com/episode.php?id=265</a><!-- m -->
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
No cóż - trudno ich witać z kwiatami. No chyba że Boruc, Smolerek i Jeleń przylecą osobnym samolotem. Reszta powinna wrócić jakimiś tanimi liniami, lądując gdzieś na lokalnych lotniskach. A Janas? Hm... Może niech lepiej nie wraca.
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Simon napisał(a):Reszta powinna wrócić jakimiś tanimi liniami, lądując gdzieś na lokalnych lotniskach Na piechotę niech wracają
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
ann napisał(a):Na piechotę niech wracają No daleko nie mają  szkoda,że to nie w RPA te mistrzostwa
Liczba postów: 858
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
Po klęsce - nie pierwszej, podnosząc przyłbice
Przechodzą, jak we śnie, ostatnie granice.
Przez cło przemycają swój okrzyk bojowy
I kulę ostatnią, co w ustach się schowa.
Przy stołach współczucia nurzają się w winie
I obcym śpiewają o Tej, co nie zginie.
Swą krew ocaloną oddają za darmo
Każdemu, kto zechce połączyć ich z armią.
Farbują mundury, wędrują przez kraje
I czasem strzelają do siebie nawzajem.
Pod każdym sztandarem byle nie białym
Szukają zwycięstwa - rozbite oddziały.
Przychodzą po zmierzchu do kobiet im obcych,
A tam, kędy przejdą - urodzą się chłopcy.
Gdy wrócą, przygnani kolejną zawieją
Zobaczą, że synów swych nie rozumieją.
Spisują więc dla nich noc w noc pamiętniki
Nieprzetłumaczalne na obce języki.
I cierpią, gdy śmieje się z nich świat zwycięski,
Niepomni, że mądry
Nie śmieje się z klęski.
Prorok czy co?
Liczba postów: 2,344
Liczba wątków: 57
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
mejdejo napisał(a):Niepomni, że mądry
Nie śmieje się z klęski. No właśnie, a tu ciągle śmiechy i szyderstwa. Dziękuję za takich kibiców.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
GHANA MISTRZEM ŚWIATA!!!!!!!!!!!!!!!!
[ Dodano: 17 Czerwiec 2006, 20:05 ]
Kurde, zagrali fenomenalnie. Czesi nie byli w stanie się bronić ze zmęczenia. 2:0 plus nieuznana bramka plus karny w słupek plus mnóstwo akcji w końcówce kiedy głowy się im zagrzały i łapali się na spalone. To była gra! Właśnie o to chodzi, tego Polakom brakuje. Żeby się CHCIAŁO iść do przodu. To jesst sens gry - jak się prowadzi dwa zero to trzeba dobić rywala. A nie stracić bramkę i murować wynik jak Polacy...
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Ty jesteś tato, niedawno tak o Trynidadzie gadałeś
Dobrze, ze się 2 minuty do punktu spóźniłem, bo bym 60 zł przegrał
A tak to jestem 80 do przodu.
Synu marnotrawny, nie graj tyle na totomixie, pieniądze trwonisz...
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Alek napisał(a):woli brzydkie,nudne remisy i wygrane od najpiękniejszych porażek Jako kibic wolę emocjonujace porażki nic nudne zwycięstwa. A na meczach bywam często.
[ Dodano: 18 Czerwiec 2006, 03:08 ]
gredler napisał(a):No właśnie, a tu ciągle śmiechy i szyderstwa. Dziękuję za takich kibiców. Ja tam się nie śmieję z naszych, ale jednak chyba nie należy porównywać ludzi walczących za ojczyznę z facetami latajacymi za nadmuchanym balonem.
Liczba postów: 459
Liczba wątków: 12
Dołączył: Sep 2005
Reputacja:
0
MJ napisał(a):Jako kibic wolę emocjonujace porażki nic nudne zwycięstwa. To jeśli kibicowałeś Serbii/Czarnogórze to miałeś ostatnio możność spełnienia zadość swym namiętnościom 
Ja tam wolę zwycięstwa tych, których popieram. A do tego wczoraj straciłem forsę w zakładach  (Cholerne czarnuchy :/ ).
Apokalypsy horký dech
nevidíš slunce naposled
teď čekají nová převtělení
amulet v kruhu tváře mění
Liczba postów: 858
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
MJ napisał(a):ale jednak chyba nie należy porównywać ludzi walczących za ojczyznę niewielka rożnica pomiędzy walczącymi za ojczyznę, a piłkarzami. Przecież ci drudzy walczą dla ojczyzny i w jej imieniu. Fakt, że inną bronią, ale zawsze to walka.
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
mejdejo napisał(a):Przecież ci drudzy walczą dla ojczyzny i w jej imieniu. Fakt, że inną bronią, ale zawsze to walka. Skrzydła husarskie na nie wiele się zdały, odwołanie się do najpiękniejszych zwycięstw Rzeczpospolitej nie powiodło się. Miał być Kircholm a okazało się, że mieliśmy powtórkę z Żółtych Wód
Piłka to nie wojna, i niestety przez to naszym piłkarzom nie udało się osiągnąć pełnej koncentracji.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
mejdejo napisał(a):niewielka rożnica pomiędzy walczącymi za ojczyznę, a piłkarzami. Przecież ci drudzy walczą dla ojczyzny i w jej imieniu. Fakt, że inną bronią, ale zawsze to walka. a między Monte Cassino a Eurowizją?
Generalnie o to chodzi, mecze pilkarskie sa ekwiwalentami wojen
Liczba postów: 1,706
Liczba wątków: 18
Dołączył: Feb 2006
Reputacja:
0
Zwłaszcza to co dzieje się po meczach.
Liczba postów: 858
Liczba wątków: 21
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
Eurowizja to czysta rozrywka. I oczywiście nie można tego porównywac do wojny czy walki. Natomiast piłkarze na prawdę walczą o wynik na meczu. Starają się wywalczyć jak najlepszy wynik dla państwa, klubu, siebie.. Kto uprawiał jakąś dyscypline sportu, ten wie o jakiej walce mowa.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Przyznaję, ze nigdy nie oglądałem Eurowizji, ale cos mi sie wydaje, że tam też jest jakaś rywalizacja, może oparta na innych zasadach ale jednak. I również występują w imieniu swojego państwa.
Poza tym futbol to własnie rozrywka. Rywalizacja, która przy tym występuje, jest siłą napędową tej rozrywki - chodzi o to, kto wykaże się wyzszoscią. Ale nie popadajmy w przesadę: to, że przegraliśmy z Niemcami oznacza dla Polski... co? Dla mnie - nic. Ciesze sie tylko, ze gol padł w 90+1 minucie, przynajmniej większe emocje były do końca. Wynik meczu świadczy o tym, że kilkunastu gości wybranych przez Janasa slabiej gra w piłkę niż ci wybrani przez Klinsmanna. Prawdopodobnie oznacza to, że ogólnie piłka polska stoi na nizszym poziomie. I tu się kończy znaczenie meczu dla Polski. Słowem - jest to znaczenie marginalne, pomijalne. Przegraliśmy i nie straciliśmy honoru, godności... bo ja wiem o co Twoim zdaniem tam mogliśmy walczyć.
Podsumowując - dla mnie porównania piłkarzy do żołnierzy ginacych za Polskę jest nie na miejscu.
Liczba postów: 1,367
Liczba wątków: 23
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
słusznie!
pat.
śni inny byt jurajski gad
Liczba postów: 4,748
Liczba wątków: 613
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Dodam jeszcze, że bardzo cieszy mnie przyzwoita (podobno całkiem niezła) postawa naszych kibiców na stadionach i poza nimi. To w przeciwieństwie do (ewentualnego) sukcesu naszych piłkarzy mówi coś o Polakach.
I błyskawiczny (jak sądzę) konkurs o wirtualne piwo: w mistrzostwach wystartowała reprezentacja państwa, które przestało istnieć kilka dni przed mistrzostwami. O jaki zespół chodzi?
Liczba postów: 10,487
Liczba wątków: 268
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Serbia i Czarnogóra - jako jeden twór państwowy.
Liczba postów: 4,800
Liczba wątków: 90
Dołączył: Dec 2005
Reputacja:
0
Tak jest. 5 czerwca Serbia i Czarnogóra dokonała żywota, natomiast mistrzostwa zaczęły się bodaj 9 czerwca (pierwszy mecz).
|