05-23-2006, 01:12 PM
Szczegółem ważysz każdy fakt,
Badając szlaki wiele lat;
A każdy po przecinku znak,
To czara, z której czerpie świat.
Marzeniem każdego przecież z nas
Poznanie złożoności gwiazd...
W dążeniu swym usilnie trwasz,
Kierując w niebo swoją twarz;
W gonitwie rywalem nawet - brat,
A walka trwa o drogi szmat.
Bezczelny nadto jest nasz świat,
Wciąż marząc o zdobyciu gwiazd...
Porządek, który dobrze znasz,
Króluje, jak wszechświata straż;
A każdy ledwie dostrzegalny znak
Wskazuje odległy w górę szlak.
Lecz może nam zabraknąć lat,
By dotrzeć aż w pobliże gwiazd...
W zębatkach swoje miejsce znasz,
W machinie, którą pędzi czas;
Na dole zostanie każdy z nas,
Wśród zgliszczy i popiołu mas.
Lecz, kiedy skończy się nasz czas,
Trafimy w towarzystwo gwiazd...
Badając szlaki wiele lat;
A każdy po przecinku znak,
To czara, z której czerpie świat.
Marzeniem każdego przecież z nas
Poznanie złożoności gwiazd...
W dążeniu swym usilnie trwasz,
Kierując w niebo swoją twarz;
W gonitwie rywalem nawet - brat,
A walka trwa o drogi szmat.
Bezczelny nadto jest nasz świat,
Wciąż marząc o zdobyciu gwiazd...
Porządek, który dobrze znasz,
Króluje, jak wszechświata straż;
A każdy ledwie dostrzegalny znak
Wskazuje odległy w górę szlak.
Lecz może nam zabraknąć lat,
By dotrzeć aż w pobliże gwiazd...
W zębatkach swoje miejsce znasz,
W machinie, którą pędzi czas;
Na dole zostanie każdy z nas,
Wśród zgliszczy i popiołu mas.
Lecz, kiedy skończy się nasz czas,
Trafimy w towarzystwo gwiazd...