Liczba postów: 710
Liczba wątków: 92
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
Nie bardzo wiedziałem gdzie to zamieścić, no ale dałem tutaj.
Wziąłem się za tłumaczenie, oto tekst oryginału, jeżeli ktoś nie zna tej piosenki:
All along the watchtower
"There must be some way out of here," said the joker to the thief,
"There's too much confusion, I can't get no relief.
Businessmen, they drink my wine, plowmen dig my earth,
None of them along the line know what any of it is worth."
"No reason to get excited," the thief, he kindly spoke,
"There are many here among us who feel that life is but a joke.
But you and I, we've been through that, and this is not our fate,
So let us not talk falsely now, the hour is getting late."
All along the watchtower, princes kept the view
While all the women came and went, barefoot servants, too.
Outside in the distance a wildcat did growl,
Two riders were approaching, the wind began to howl.
A oto moje tłumaczenie:
Z wieży strażniczej
„Musi być jakieś wyjście stąd”, rzekł błazen do złodzieja
„wciąż tylko zamęt i chaos, a ciągle brak wytchnienia.
Panowie piją me wino, oracze orzą ziemię,
co ile z tego warte jest w dodatku nikt z nich nie wie.”
„Cóż, nie ma się czym podniecać”, odparł życzliwie łotrzyk
„niektórzy wśród nas myślą, że życie to kiepski dowcip
Lecz my jesteśmy ponad to i los nasz nas odróżnia
skończmy fałszywe te brednie, bo pora jest już późna.”
Z wieży strażniczej książęta pilnowali swej ziemi,
kobiety szły i wracały, z nimi służalcze plemię.
W przestrzeni gdzieś, hen, w oddali, dziki zwierz wycie słał w świat,
jeźdźcy zbliżali się w parach i wyć zaczynał wiatr.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zrobiono to już przed Tobą:
musi być stąd jakieś wyjście
powiedział błazen do złodzieja
jest za duże zamieszanie
nie mogę znaleźć ukojenia
biznesmeni piją moje wino
oracze ryją moją ziemię
ile to wszystko jest warte
tego nikt z nich nie wie
nie ma się co podniecać
złodziej mówił łagodnie
jest między nami wielu takich
co myślą że życie to tylko żart
ale ty i ja mamy to a głowy
i to już nie jest nasz los
nie mówmy kłamstw
zapada już noc
naokoło wieży
królewna patrzy i wie
że kobiety przychodzą i odchodzą
bosonogie sługi też
gdzieś daleko stąd
zawarczał dziki ryś
dwaj podróżni nadjeżdżali
i wiatr zaczynał wyć
(Z repertuaru Brygady Kryzys z 1991 roku - Plyta Cosmopolis)
Pzdr
mk
Liczba postów: 710
Liczba wątków: 92
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
Wielkie dzięki! Nie mogłem znaleźć żadnego tłumaczenia oprócz dosłownego gdzieś na stronce z tekstami, teraz przynjamniej mogę sobie porównać. Trochę różnic jest...
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Cytat:Trochę różnic jest...
...na Twoją korzyść 
Mniej dosłowne, ale bardziej melodyczne jakby to Twoje tłumaczenie. Przynajmniej mi się bardziej podoba.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Mi również bardziej się podoba. Dla mnie zawsze w tłumaczeniach od dosłowności ważniejsze jest zachowanie sensu, rytmu i, na dalszym miejscu, rymów.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 5,038
Liczba wątków: 103
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Brakuje mi (o ile w ogóle można mówić o braku  ) tylko bosonogich sług....ale tylko dlatego, że lubię wyraz barefoot
Znajdzie się słowo na każde słowo
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Być może dlatego, że tłumaczenie Brygady Kryzys znam od lat w wersji śpiewanej to pozwolę sobie się z Wami nie zgodzić. Choć oczywiście nie powiem, że tłumaczenie Leszka jest kiepskie - wręcz przeciwnie - jest dobre. Ale jest raczej do czytania niż śpiewania.
Pzdr
mk
Liczba postów: 710
Liczba wątków: 92
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
MacB napisał(a):Brakuje mi (o ile w ogóle można mówić o braku ) tylko bosonogich sług. Tak, też z tym kombinowałem - słowo też mi się podoba  Niestety nie potrafiłem tego wcisnąc.
Mariusz Kozlowski napisał(a):Ale jest raczej do czytania niż śpiewania. Ja tam je śpiewam... a co konkretnie miałeś na myśli?
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Liczba postów: 881
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Dobrze zrobione, podoba misię :piwko: Ja też kiedyś popełniłem przekład Dylana, ale mniej znanego ("Not dark yet" z "Out of my Mind" - skądinąd genialna płyta) - więc nie wiem, czy się z nim pchać na forum... Chyba że ktoś to zna
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Liczba postów: 710
Liczba wątków: 92
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
No to dawaj, misiek-st i moim przykładem załącz także oryginał, wtedy wszyscy sobie poczytają. Ja jeszcze będę pracował nad innymi tekstami Dylana, bardzo mi się (niektóre) spodobały.
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
Liczba postów: 20
Liczba wątków: 1
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Porównaj te teksty:
Oryginał:
All along the watchtower, princes kept the view
Kopia 1:
Z wieży strażniczej książęta pilnowali swej ziemi,
Kopia 2:
naokoło wieży, królewna patrzy i wie
Kopia 2 bardziej mi się mieści w oryginalne nuty (a może ja jestem umysł ścisły i nie może mi się podobać to co pierwszy raz słyszę (poprosiłem żonę o zaśpiewanie  )
Pzdr
mk
P.S. A słyszeliście wykonanie Brygady Kryzys (o wykonanie mojej żony nie zapytam)?
Liczba postów: 1,686
Liczba wątków: 160
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
Rzeczywiscie wersja druga bardziej trafia w rytm, ale w porównaniu z oryginałem ma zupełnie zmieniony sens.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Liczba postów: 710
Liczba wątków: 92
Dołączył: Jan 2006
Reputacja:
0
Mariusz Kozlowski napisał(a):Kopia 2 bardziej mi się mieści w oryginalne nuty Niestety, z Dylanem jest ten problem, że często używa nieregularnego metrum i tłumacz ma wybór: albo tłumaczyć idealnie każdy wers na tyle sylab, ile ma w rzeczywistości, czy przyjąć jakieś zunifikowane metrum.
Np. JK wybrał do swojej piosenki "Bob Dylan" metrum 6,6 i 10 (6+4) sylab (powtórzone dwa razy), choć u Dylana już tak regularne to nie jest.
Ja przyjąłem w moim tłumaczeniu 15 sylab (8+7) i tego się trzymałem, jedynie ostatni wers utworu skracając o jedną sylabę. Piętnastozgłowca wykorzystałem w oparciu o pierwszy wers utworu: "There must be some way out of here, said the joker to the thief".
Miłość - księga stara. Kto nie czytał, polecam.
|