Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Bez żalu...
rosa napisał(a):jesteście w dużej mierze po prostu żenujący.
Żenujące, to jest przeczytać oba splecione wątki z wypiekami na twarzy, po czym ograniczyć się do splunięcia w kierunku forumowiczów. To jest dopiero żenada.

Czy żenujący jest Artur, który dostawszy się pomiędzy zwaśnionych próbuje ratować owoc swojej wieloletniej pracy, a przy okazji coś, co - jak mniemam - sprawia Mu wiele satysfakcji (poza oczywistymi kłopotami).
Czy żenujący jest, kiedy (wspólnie z zainteresowaną zresztą) godzi się, by każdy przybłęda właził z buciorami w Jego i Ann prywatność?
Czy może sama Ann jest żenująca, kiedy w imię (nieważnie czy słusznie) pojętego dobra większego naraża się na ewentualne niegodziwości, bo przecież nie może przewidzieć kto, co i jak wykorzysta z najbardziej z możliwie prywatnych informacji, którymi (tylko dla odparcia zarzutów o manipulacjię) się z dzieli?

To jest żenada?
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Sprawa jest nieciekawa. Bardzo. Jeżeli naprawdę chcecie to dalej rozstrząsać to niech osoby, których ta sprawa dotyczy pojawiają się osobiście, bo to o nich chodzi. Niech się nawet nie udzielają inaczej na forum jeśli nie chcą! Tylko, że nie pojawienie się to także unikanie przyznania się do ewentualnych błędów, prawda? Wygodna sprawa jeśli na przykład zrobiło się coś źle i nie chce się do tego przyznać...

Ad sprawa Miśka:

Rozumiem to co zrobił. Zrobił to pod wpływem emocji i chociaż może nie była to najlepsza rzecz to czy każdy potrafiłby sobie poradzić z tym "w duchu"? Możliwe, że ktoś mógłby zareagować podobnie...

Ad sprawa dostępu do "tajnego" forum:

Tutaj niewiele mogę się wypowiedzieć. I chociaż ktoś może nie widzieć w tym nic złego, bo przecież "cóż takiego tam może być omawiane" to jednak sam fakt wchodzenia na to forum istnieje. Czy normalnego użytkownika powinny interesować sprawy tam poruszane? Chyba nie, dlatego nie rozumiem po co KNowi tak bardzo zależało na dostępie do tamtego miejsca. A namawianie kogoś do przyznania dostępu do forum opów jest już całkiem nie do pojęcia... przecież na moda trzeba sobie zasłużyć! Nie umniejszam zasług KNa dla grona fanów JK, ale mod jest chyba przyznawany za coś innego. Dlatego chyba Artur napisał:
Cytat:myślisz, ze twoja kandydatura przejdzie?
Post taki wyrwany może z konteksktu aktualnych rozmów w tym wątku, ale chciałem ogólnie napisać co myślę, a że nie miałem okazji w tym tygodniu dłużej posiedzieć na necie, więc piszę teraz Smile
"In the city od blinding lights..."

--------------------------
http://www.triadapoetica.art.pl
http://www.gentlemanschoice.pl
http://www.krest.pl
Odpowiedz
mimi napisał(a):spudłowałeś, nie miałam okazji poznać KNa, ale niech będzie, mogę być pospolitym ruszeniem, gwardią przyboczną... Zauważ tylko, ze teksty w stylu "ciekawe ile dziewcząt w wieku Adme zna jeszcze KN" są obraźliwe
Przyznaję, że słowa:
misiek-st napisał(a):Myślisz że zna wiele jeszcze dziewcząt w wieku Adme? Wink
Były z mojej strony niepotrzebne, tym bardziej, że zostały odebrane jako pomówienie.
Za wyżej cytowane zdanie przepraszam.
:wstyd:

Niemniej to nie ja napisałem o "pospolitym ruszeniu".
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Odpowiedz
Rzadko się odzywam,choć obserwuje to forum dosyć uważnie,ale teraz nie zdzierżyłem....
Adme osobiście nie znam,ale po tym co tu przeczytałem i widze,przychodzi mi do głowy jedno określenie-HIENY!.
Tak,większości osób z tego tematu należy się ta "łatka",bo jeśli komuś wadzi czyjeś szczęście,bez względu na jego zewnętrzne objawy,to jest hieną żerującą na możliwości rozpieprzenia czegoś dobrego.
Bo miłość,bez względu na tzw."otoczkę" jest czymś zasługującym na szacunek i pielęgnowanie ,a nie kopniaki.
Osobne gratulacje składam adminom forum-BRAWO!,jeśli kręci Was poklask,o którym śpiewał Jacek w "Epitafium dla Dylana" to Pozwólcie Adme odejść i zaangażujcie tego "niewinnego" kolegę(ma za sobą takie poparcie "narybku forumowego" że poklasku nie zabraknie,ale ręce które dziś klaszczą,jutro mogą zadławić...)
WIECIE CO,OKREŚLENIE 'ŻENADA",KTÓRE KILKA RAZY TU PADŁO,JEST DELIKATNE-MNIE,GDY PRZECZYTAŁEM TEN TEMAT WZIEŁO ZWYKŁE,LUDZKIE OBRZYDZENIE!.
Ale dosyć jadu,jest tu go tyle,że spokojnie można by się nacierać;na zakończenie powiem jeszcze jedno-logując się tu po raz pierwszy myslałem,że gdzie jak gdzie,ale wśród wielbicieli twórczości Jacka nie spotkam zawiści i fałszu.....myliłem się....
teraz ,zaglądając tu,będę czuł mieszanke niesmaku i obawy przed bluzgającą z monitora zawiścią"weteranów" i lizusostwem "narybku'.
"... Ile pytań we mnie a ile
pustych miejsc przy słowie odpowiedź
W ilu dróg zanurzyłem się pyle
By i tak nie móc trafić ku sobie...." (W.Belon)
"Twoje włosy wymagają przycięcia"...
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):Rzadko się odzywam
Może to i lepiej......
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Cytat:(W.Belon)
Powinno być "Bellon". Pozdrawiam.
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):bo jeśli komuś wadzi czyjeś szczęście,
A może komus wadzi czyjeś nieszczęście ??
sprzysiezony napisał(a):bo jeśli komuś wadzi czyjeś szczęście,bez względu na jego zewnętrzne objawy,to jest hieną żerującą na możliwości rozpieprzenia czegoś dobrego.
Tak, dobrze powiedziane, ale o kim właściwie mówisz ??
sprzysiezony napisał(a):Bo miłość,bez względu na tzw."otoczkę" jest czymś zasługującym na szacunek i pielęgnowanie ,a nie kopniaki.
Oj, tak... szacunek i pielęgnowanie, a nie kopniaki... Ale właściwie czyją miłośc masz na myśli ??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
misiek-st napisał(a):
Cytat:(W.Belon)
Powinno być "Bellon". Pozdrawiam.
Niekoniecznie.
Naprawdę Wojtek Belon nazywał się "Belon" - przez jedno "l".
Drugie "l" potem (zdaje się, że z powodów "marketingowych") do nazwiska mu dopisano.

Na nagrobku Jego i Jego Rodziców jest jedno "l".
Po prostu.

Pozdrawiam.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.strefapiosenki.pl">www.strefapiosenki.pl</a><!-- w -->
Odpowiedz
A to ciekawe - tyle lat nie wiedziałem! Dziękuję bardzo!
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Odpowiedz
MacB napisał(a):
sprzysiezony napisał(a):Rzadko się odzywam
Może to i lepiej......

:lol: :piwko:
sprzysiezony napisał(a):Ale dosyć jadu,jest tu go tyle,że spokojnie można by się nacierać
Też dobre Big Grin
sprzysiezony napisał(a):Bo miłość,bez względu na tzw."otoczkę" jest czymś zasługującym na szacunek i pielęgnowanie ,a nie kopniaki.
Ale o co Ci chodzi?? :Smile
A poważnie:
Przeczytałem załącznik i również (oryginalny nie jestem) ogarnął mnie niesmak.
To wszystko przykre cokolwiek (powtarzam się?)
Pozdrawiam
Odpowiedz
Michal napisał(a):Przeczytałem załącznik i również (oryginalny nie jestem) ogarnął mnie niesmak.
To dlaczego go czytaleś?? Przecież mogłeś się spodziewać, że się zniesmaczysz.
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):na zakończenie powiem jeszcze jedno-logując się tu po raz pierwszy myslałem,że gdzie jak gdzie,ale wśród wielbicieli twórczości Jacka nie spotkam zawiści i fałszu.....
A czy Jacek był jakimś miłosiernym samarytaninem? Czy on był jakimś świętym? Dlaczego niby na forum poświęconym jemu samemu miałoby nie być zaiwści i fałszu. Gromadzą się tu przeróżni ludzie i tak jak wszędzsie można spotkać zawiść i fałsz. Nawet w miejscach gdzie go nie powinno być...

Co do załącznika, to jaki tam niesmak? Jedynie mogło zadziwić perfidne namawianie KN.-a do przyznania mu uprawnień. Ciągłe zwroty "nie bój się mnie", "daj mi uprawnienia" są po prostu śmieszne. A warunki jakie KN. postawił na sam koniec.... cóż pozotawię bez komentarza. Nie spodziewałem się czegoś takiego po tej osobie. Jednak obie strony rozmowy usilnie starały się zagasić ten konflikt i to trzeba im zostawić i pochwalić za to. Nie udało się niestety.
Odpowiedz
MacB napisał(a):
sprzysiezony napisał(a):Rzadko się odzywam
Może to i lepiej......
Szanowny MacB,ja też posłużę się cytatem,ze Stachury:

"Jak piszę,tak piszę,ale piszę szczerze,i jak myślę,tak myślę,ale myślę..."
mejdejo napisał(a):czy Jacek był jakimś miłosiernym samarytaninem?
...nie był,ale prywatnych spraw nie załatwiał publicznie,i nie zgrywał nieszczęśnika,jedną ręka bijącego się w pierś,a nogą kopiącego kogoś,kto na kopniaki nie zasłużył...

[ Dodano: 14 Maj 2006, 17:08 ]
Acha,i żeby nie było niejasności-nie jestem żadnym "pospolitym ruszeniem",
poprostu zagotowało mnie to,co tu zobaczyłem...i zaskoczył fakt,że można być aż takimi hipokrytami....
Ktoś dosyć trafnie zauważył że to forum,w sporej części zaczyna przypominać zaszlamione bajoro-fakt,z coraz większym niesmakiem tu zagladam...a szkoda...
"... Ile pytań we mnie a ile
pustych miejsc przy słowie odpowiedź
W ilu dróg zanurzyłem się pyle
By i tak nie móc trafić ku sobie...." (W.Belon)
"Twoje włosy wymagają przycięcia"...
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):poprostu zagotowało mnie to,co tu zobaczyłem...i zaskoczył fakt,że można być aż takimi hipokrytami....
Ale w jakim sensie hipokrytami ??
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):Szanowny MacB,ja też posłużę się cytatem,ze Stachury:

"Jak piszę,tak piszę,ale piszę szczerze,i jak myślę,tak myślę,ale myślę..."
No tak, tutaj STED niewątpliwie błysnął niezwykle odkrywczą i jakże wyszukaną złota myślą! Wink

Kuba
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):Szanowny MacB,ja też posłużę się cytatem
Też???
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
Dodam jeszcze jedno do...Zainteresowana osoba z pewnością domyśli się,że to do Niej...chyba że Jej hipokryzja osiągnęła granice absurdalne
"Boże,chroń mnie od "Przyjaciół",z wrogami poradzę sobie sam".
Wyłażę z 'bagienka"
"... Ile pytań we mnie a ile
pustych miejsc przy słowie odpowiedź
W ilu dróg zanurzyłem się pyle
By i tak nie móc trafić ku sobie...." (W.Belon)
"Twoje włosy wymagają przycięcia"...
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):Wyłażę z 'bagienka"
Ale ciekawe że w całym forum jedynie bagienko Cię zainteresowało. Żadne tematy w JK, o poezji, o muzyce. Jakoś tam nie lubisz się wypowiadać, ale "bagienko" to jest to co Ci się od razu spodobało. Czy to nie jest też hipokryzja?? Przecież tego wątku nie powinieneśczytać, nikt nie zainteresowany nie powinien czytać, ale z wypiekami na twarzyczkach czytają, by potem wyrazić swe święte oburzenie i demostracyjnie opuścić "bagienko"...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
Nie wspominając, że nawet nie raczyłeś powiedzieć choć przysłowiowych dwóch słów o sobie.

Kuba
Odpowiedz
sprzysiezony napisał(a):Wyłażę z 'bagienka"
Przemek napisał(a):Ale ciekawe że w całym forum jedynie bagienko Cię zainteresowało.
Mułoskoczek - jak nazwa go określa czule -
Swoje życie spędza głównie skacząc w mule.(...)

Biorąc pod uwagę ów brak publiczności
Rzekłbyś, że tak świeci z samotnej miłości.

Są tej samotności istotne powody -
Brak Mułoskoczkowi tak zwanej "Urody".

Każdy, kto go widział, ten niechybnie powie,
Że wygląda, jak śledzik z oczami na głowie.

Przednie płetwy -jak łokcie starego rentiera,
Co, łypiąc wokoło, nimi się podpiera.

To w ogóle mulista skłonność tego typa
Wspiąć się jak najwyżej i stamtąd tak łypać.

Że nad wodę wystaje wówczas owa głowa -
Mówią, że to z chęci aby dominować!

Sąd taki się kłóci z odczuciem ogółu:
Dominować? Nad czym? Nad kałużą mułu?

Stworek musi czasem zaczerpnąć powietrza!
Komu, wśród żyjących w mule, tego nie trza?

Ale łypie bystro. Co łypnie - to spluwa.
Co tam widzi - nie wiem.(...)
Odpowiedz
(...)
Odpowiedz
O widzisz, Kraśny! Tak jest! Jeszcze raz wyciągniesz to zdanie Miśkowi, nie? Żeby przypadkiem niczyjej uwadze nie uszło!
Nieważne, ze juz go za to zdanie opier...lono! Nieważne, że juz Misiek za to, co napisał -przeprosił!
Co prawda słowem niczego skomentujesz (żeby się nie podkładać), ale wyeksponujesz, co by każdy widział.

A wszystko oczywiście w imię zakończenia całej awantury, prawda?

P.
Odpowiedz
Olaffku kochany, mój błąd bo czytając, skomentowałem zanim doczytałem do końca. I nie wiedziałem że już został opierdolony Smile
Odpowiedz
(...) !! :wredny:
(...) !! :patyk:

Pozdrawiam
:flirt: TN
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
Przemek napisał(a):
Michal napisał(a):Przeczytałem załącznik i również (oryginalny nie jestem) ogarnął mnie niesmak.
To dlaczego go czytaleś?? Przecież mogłeś się spodziewać, że się zniesmaczysz.
Nie w tym rzecz. Nie spodziewałem się, że zniesmaczę się akurat z tego powodu, z którego się zniesmaczyłem. Na niesmak innego rodzaju (takiego, któerego się spodziewałem) przygotowałem się już tak, że - jak stwierdziłem - nic mnie nie mogło już zniesmaczyć. Wtedy, jak sam rozumiesz, otworzyłem załącznik i doznałem niesmaku Smile

[ Dodano: 16 Maj 2006, 20:57 ]
mejdejo napisał(a):Jedynie mogło zadziwić perfidne namawianie KN.-a do przyznania mu uprawnień. Ciągłe zwroty "nie bój się mnie", "daj mi uprawnienia" są po prostu śmieszne. A warunki jakie KN. postawił na sam koniec.... cóż pozotawię bez komentarza.
O, właśnie, nie niesmak, tylko śmieszne - a właściwie to nie wiedziałem do końca, co powiedzieć, niemniej byłem pod wrażeniem Smile
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  GDZIE JEST "BEZ ZALU..."???? Tomasz Susmęd 16 5,339 05-15-2006, 07:53 PM
Ostatni post: Zeratul
  Nie miejcie żalu do Churchilla? Jaśko 2 1,504 01-05-2006, 01:52 PM
Ostatni post: Żet

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości