Arek Kromski
Niezarejestrowany
Zastanawiam się, czy ktoś nie orientuje się, czy i w jaki sposób Jacek Kaczmarski cwiczył swój głos? Oczywiście, wiem, że przez śpiew, ale chodzi mi także o inne sposoby. I jak w takim razem ćwiczyć głos, żeby uzyskać coś w rodzaju chrypy..
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Po prpostu tak śpiewać, a jak nie potrafisz tak to śpiewaj swoim głosem
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 101
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
to zależy...
jak chcesz głos Himilsbacha to dużo wódki pij,
a z waszym Mistrzem to nie wiem
Liczba postów: 7,682
Liczba wątków: 130
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
1
Mistrz też dużo wódki pił :] Himilsbach to był chyba przy nim cienki Bolek
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Liczba postów: 207
Liczba wątków: 14
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Ta "chrypa" Mistrza zazwyczaj nie bywała zamierzona - po prostu głos mu "siadał". Ale bywają utwory, gdzie jest ona chwytem wokalnym - "Korespondencja klasowa", "Hymn wieczoru kawalerskiego...".
Gintrowski natomiast ma z natury zachrypnięty głos. Podobnie zresztą jak mistrz Mistrza, Wołodia Wysocki miał.
A recepta na zniszczenie sobie głosu?? Palić po 60 fajek na dzień, ranek zaczynać od seteczki, skutki wypicia zbyt wielu seteczek leczyć... kolejną seteczką. Jakieś efekty uboczne? Rak mięśnia pomiędzy krtanią a przełykiem - może się trafić.
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
szeregowy Pete
Niezarejestrowany
Kilka lat temu w którymś wywiadzie Jacek wspomniał , że "lecząc" kaszel "pofajkowy" łykał dużo "flegaminy" i stąd ta przenikliwa chrypa
sam dużo pale i spróbowałem działa w 100%
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Przemek1213
Niezarejestrowany
sadze, ze Arkowi nie chodzi dokladnie o chrype, ale o ten bardzo ciekawy efekt wokalny, ktory ja przypomina, a ktory stosowany jest calkowicie swiadomie, przykladow jest wiele np:
plyta Mury - piosenka Mury - "ten z nami, ten przeciw nam ..."
plyta Krzk - pioseka Krzyk "a ktos chwyta..." 1:30
sadze, ze tego niestety nie da sie uzyskac poprzez zadne cwiczenia, niektorzy tak moga niektorzy nie i trzeba sie z tym pogodzic
pozdrawiam
ps: tez chcialbym umiec tak zaspiewac
Liczba postów: 82
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Czytałem kiedyś wywiad z Jackiem i Jego drugą żoną - Ewą Volny. Mówiła, że Jacek się nie oszczędz, że musi Go pilnować, bo ,, ciągle przed koncertem: papieros i ,,Coldrex" - żeby chrypiał". Nie pamiętam z jakiej to gazety i kiedy.
,,...pierwszy bratu skoczę do gardła,
gdy zawyje: nie wilki już my..."
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Pamiętam ,że na koncercie we Wrocławiu J.K, w przerwach między utworami zażywał jakiś preparat w aerozolu wyjaśniając ciekawskim, że to nie kokaina w spreju, lecz jakieś zioła na poprawienie stanu gardła, i bardzo poleca je osobom pracującym głosem.
Liczba postów: 81
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
zauważyłem że Jacek ma inny głos np w programie "Mury" a inny np w "Wojnie postu"?
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 7
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Piekarz napisał(a):zauważyłem że Jacek ma inny głos np w programie "Mury" a inny np w "Wojnie postu"?
Wh mnie jest to kwestia jakosci nagran, dzieli je w koncu szmat czasu...
[i]"...lecz las jest nasz i łąki też są nasze!"[/i]
Liczba postów: 351
Liczba wątków: 28
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Kwestia jakości nagrań nie ma tu nic (albo ma bardzo niewiele) do rzeczy. Paweł ma zupełną rację - głos zmienia się z wiekiem, a zwłaszcza głos nadmiernie eksploatowany.
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Zgadza się!
Dodam tylko, że zważywszy na to, jak bardzo Mistrz swój głos eksploatował , Jego głos i tak zmienił się bardzo nieznacznie.
KN.
Liczba postów: 113
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Pamiętam ,że na koncercie we Wrocławiu J.K, w przerwach między utworami zażywał jakiś preparat w aerozolu wyjaśniając ciekawskim, że to nie kokaina w spreju, lecz jakieś zioła na poprawienie stanu gardła, i bardzo poleca je osobom pracującym głosem.
Ten preparat nazywa się "TYMSAL" i jest alkoholowym wyciągiem tymianku i szałwi. Do kupienia w każdej aptece. Jacek odkrył go w 96 roku koncertując w Kielcach. Był wtedy chory, zachrypnięty, wysoko gorączkował, a odwołanie koncertu okazało się trudne. Lekarz, który przed koncertem badał Jacka zaaplikował mu m.in. właśnie TYMSAL.
|