04-24-2006, 01:58 PM
Z kronikarskiego obowiązku - Edwin Bendyk swą książkę zatytułowaną "Zatruta studnia" opatrzył mottem zaczerpniętym z piosenki Jacka o tym samym tytule.
<!-- m --><a class="postlink" href="http://czytelnia.onet.pl/zatrutastudnia.html">http://czytelnia.onet.pl/zatrutastudnia.html</a><!-- m -->
pozdrawiam
TS
<!-- m --><a class="postlink" href="http://czytelnia.onet.pl/zatrutastudnia.html">http://czytelnia.onet.pl/zatrutastudnia.html</a><!-- m -->
pozdrawiam
TS
"Ale po co męczyć gamę
Gdy się gra akompaniament..."
Gdy się gra akompaniament..."