Opus magnum

[Luthien Alcarin]

między nami – może trochę przed
jest perspektywa
powietrzna – to znaczy
błękitnie niepewna

tło dla wspólnej historii
z impastem w brzuchu

współtwórcy

[Tula]

Mam dwa pytania: co to jest imapst i czy tytul watku jest tytulem wiersza czy Twojego do niego stosunku?

[Szymon]

Zapewne chodziło o impast (Agata jak każda szanująca się maturzystka wypowiada się w sieci wirtualnej w pośpiechu niebywałym). Opus magnum to pewnikiem tytuł wiersza. Niemniej jednak akurat ten Twój wiersz, Agato, do mnie zupełnie nie trafia Rozczarowany jestem nadzwyczaj, jako, że przyzwyczaiłem się do pewnego poziomu jaki reprezentują Twoje teksty. A ten moim zdaniem jest... nijaki. W tak skondensowanej formie wypadałoby przekazać nieco więcej. Odnoszę wrażenie, że nastąpił przerost formy nad treścią, co w taki lapidarnym utworze jest wyjątkowo irytujące. Być może wynika to stąd, że to jest zanadto "plastyczne" - impast, perspektywa i niewiele więcej.

Pozdrawiam serdecznie i liczę na dalsze, znakomite Twoje wiersze (takie jak tyle wcześniejszych !)

[Luthien Alcarin]

impast- grubo nałozona farba na obrazie-tak ze widać wypukłe "pociągnięcia farby"-np van gogh szalał z impastami , a tytuł: nie jestem próżna ) i absolutne nigdy niczego co wypociłam tak bym nie nazwała -> tytuł odnosi się raczej do macierzyństwa

Pozdrawiam
Agata

[ Dodano: 21 Kwiecień 2006, 19:44 ]
impast-Szymon ja rzeczywiscie tak w pośpiechu - a co do tytułu- ja naprawde nie jestem aż tak pusta .. eh

Pozdrawiam cieplutko
Agata

[Szymon]

tytuł odnosi się raczej do macierzyństwa

Macierzyństwa ?? :o :flirt:

[Luthien Alcarin]

tak tak :rotfl: ten wiersz jest o macierzyństwie! stąd brzuch , współtwórca, niepwenośc no i wkońcu Opus magnum )

[Szymon]

ja naprawde nie jestem aż tak pusta .. eh

Ani przez chwilę mi to przez myśl nie przemknęło !

[Luthien Alcarin]

PS A jak go interpretowałes inaczej?

[Szymon]

ten wiersz jest o macierzyństwie!

Ja wiem, że ten wiersz jest o macierzyństwie. I to mnie właśnie dziwi

[Luthien Alcarin]

nie przemkneło? akurat :> toć pustota uszami musiaąłby mi się wylewać

PS
nie utorzsamiaj peela z autorka

[Szymon]

Źle mnie zrozumiałaś. Pisząc swój pierwszy komentarz rozumiałem, że opus magnum = macierzyństwo. Pytam tylko - skąd ten pomysł ? : Zdziwienie dotyczyło nie tego, że wiersz jest o macierzyństwie, tylko... No, rozumiesz chyba, prawda ?

[ Dodano: 21 Kwiecień 2006, 19:52 ]

nie utorzsamiaj peela z autorka

Dziękuję za odpowiedź - o to mi właśnie chodziło :rotfl: