Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
O Suplemencie w PR 1
#61
Chciałem go załączyć do swojego postu w formie załącznika. Ale ponieważ to mi nie szło, to wrzuciłem na serwer. Plik mp3 wrzucał się 30min. do głównego folderu.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#62
Gredler, daj spokoj z wynalazkami. Jak już coś wrzucasz w audio na ftp, to rób to w normalnym formacie. Skompresuj do wma albo mp3...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#63
Ale jak to możliwe że z takiego ogromnego (nie wiem ile MB) zmieścił sie w 122 KB???
Odpowiedz
#64
Filipie, nie mam pojęcia. Przemku, ten plik w formacie mp3 jest w głównym folderze. W moim będzie za dwadzieścia parę minut.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#65
Ściągnęłem ten program, ale on tego pliku nie czyta.

Jak będzie osiągalne mp3, to proszę o namiary Wink

Pozdrawiam
Odpowiedz
#66
To dziwne. Plik się wysyła. Będzie pod poprzednim adresem
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#67
Cos Ci sie chyba pochrzanilo. Albo nie szukam tam gdzie trzeba, albo nie dziala.
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Odpowiedz
#68
mi się wyświetla kod źródłowy pliku... nie wiem wiem czemu...
Odpowiedz
#69
jak wyżej - kod źródłowy
Odpowiedz
#70
mi też się wyświetla kod żródłowy
Odpowiedz
#71
74 MB 8o
To będzie parę godzin ściągania - tym niemniej dzięki wielkie gredler Big Grin

Pozdrawiam
Zeratul

P.S. Dla mających dostęp do wiadomego źródła - gredler umieścił plik w stosownym folderze (Kaczmarski w mediach itd.)
[size=85][i]Znaczyło słowo - słowo, sprawa zaś gardłowa
Kończyła się na gardle - które ma się jedno;
Wtedy się wie jak życie w pełni posmakować,
A ci, w których krew krąży - przed śmiercią nie bledną.[/i][/size]
Odpowiedz
#72
Ludzie, spróbujcie jeszcze raz. Format mp3 już jest (Zeratul, zamieściłem też w katalogu public).
<!-- m --><a class="postlink" href="http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/przemek_grudzinski/public/">http://mallorn.ii.uj.edu.pl/kaczmarski/ ... ki/public/</a><!-- m -->
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#73
jest już mp3 Smile tylko jakaś godzinka ściągania. szkoda, że ten aup nie działa - było by raz dwa
Odpowiedz
#74
powinien działać w programie Audacity (bo w tym nagrywałem), ale Filipowi też nie działa. plik wysyłał mi się niecałe pół godziny. ciekawe czemu tak długo się ściąga?
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#75
w Audacity aup-y działąją jak najbardziej. Ale ten jakoś nie chce się sciągnąć. Jedynie w formacie XML można to ściągnąć z tego linka do aup
Odpowiedz
#76
Mnie ta mp3 już się ściągnęła. Dzięki gredler :Smile
A tak na przyszłość - zmniejsz bitrate (w Audacity jest to możliwe), a plik będzie wtedy mniejszy Smile.
Odpowiedz
#77
Bea napisał(a):bitrate
Niestety nie wiem, co to jest.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#78
standardowo to jest chyba 128 Kbps, jak to inaczej nazwać - nie wiem
Odpowiedz
#79
Tak, domyślnie ustawione jest na 128 kbps i to jest minimum dla plików muzycznych. Dla audycji radiowych można przyjąć mniejszą wartość, wystarczy 64 kbps Smile
W Audacity tę wartość zmienia się w Ustawieniach programu.
Odpowiedz
#80
Dzięki, Bea! Następnym razem będę o tym pamiętał.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#81
Właśnie skończyłem odsłuchiwanie audycji.
Ógólna uwaga, jaką można poczynić, jest taka, że bardzo poważnych wpadek nie było.
Co więcej, jeśli ktoś niezbyt orientuje się w twórczości Kaczmara lub nie jest na bieżąco z wydarzeniami wydawniczymi – mógł, słuchając nocnego programu, sporo skorzystać.

No, a teraz kilka uwag szczegółowych. Z góry przepraszam za chaotyczność recenzji, ale chwilowo mam zbyt mało czasu na dopracowanie stylu, interpunkcji, ortografi itp:
1.Całość tej części, w której wystąpił Krzysztof Nowak utrzymał na zadowalającym poziomie (nieżenującym ;-)* ) zaproszony do studia gość. Słychać w głosie Krzysztofa zaangażowanie. Niestety pasja KN niezwykle kontrastuje z tradycyjnie miernym poziomem merytorycznego przygotowania gospodarza programu.
Pani z Radia, jak to Pani z Radia, głowy sobie specjalnie programem nie złamała. Do około 20 minuty programu udowadnia słuchaczom, ze potrafi poprawnie wymówić nazwisko Poety, nazwisko zaproszonego gościa, wie kiedy będzie premiera „Supelementu” i z ilu płyt składa się wydawnictwo.
Niedługo do potocznego języka kaczmarofilskiego środowiska przejdą, z lubością artykułowane przez Panią z Radia „przedziwne piosenki” albo – mój osobisty faworyt do nagrody Złotych Ust - „fan całkowity”.
Kłują w uszy dialogi w stylu (cytuję z pamięci):
KN: Jacek usiadł i zaśpiewał do pustej sali
PzR: Acha, czyli usiadł, wziął giatrę i zaśpiewał w przestrzeń
Przy czym – warto podkreślić – żenująca jest tu reakcja dziennikarza (kompletnie bezwartościowa i nic nie wnosząca do rozmowy) a nie uwaga gościa.

2.Fatalnie wypadają te części programu, w której gość do spółki z pracownikiem radia zaczynają się reflektować nad twórczością JK. Wszystko odbywa się w myśl zasady, ze im więcej mówimy o konieczności „zgłębiania twórczości Jacka” tym faktycznego zgłębiania mamy tyle, co nic.
Rozmówcy na dobrą sprawę nie odpowiadają na pytanie, cóż „takiego jest w tej twórczości”, ze zasługuje ona na osobne miejsce w polskiej kulturze. Niby padają stwierdzenia, ze cechą ważną jest nośność – to mówi Nowak. Tylko, że „nośność” można rozumieć na wiele sposobów. Równie dobrze, można rzec, ze wartością dokonań Jacka jest głębia. Ale co rozumieć pod pojęciem głębi? Pani z Radia rezolutnie zauważa za to, że Jacek był erudytą. Na tym „zgłębianie” - w każdym razie w tej części audycji - zostaje zakończone. Potem sytuacja znów wmusza odejście od kronikarsko – kolekcjonerskich opowieści i powrót do refleksji nad twórczością i osobą Kaczmara. KN musi bowiem powiedzieć „Jakby tu żyć po śmierci baśni”. Wspólnymi siłami gość i gospodarz programu docierają do rewolucyjnej tezy, iż „trzeba sobie jakoś radzić”.

3.W części poświęconej nagraniom z RWE zabrakło mi przytoczenia sztandarowego a przez to ważnego określenia, które JK - za chyba S. Blumsztajnem – powtarzał, chcąc scharakteryzować wartość znakomitej części twórczości pisanej na potrzeby Wolnej Europy. Chodzi mi oczywiście o słynne „kuplety dla RWE”. Jacek, powtarzając to określenie sam z własnej woli deprecjonował znaczenie części piosenek z RwE. Fakt deprecjacji dokonanej przez samego JK powinien zostać przytoczony w odpowiedzi na pytanie dotyczące artystycznych walorów nagrań.

4.Zabrakło mi wyraźnego podziękowania ze strony Krzytofa dla tych wszystkich, którzy – poza wydawcą – przyczynili się do powstania Supementu.

5.W części poświęconej rarytasom gość wspomina o swojej kolekcjonerskiej pasji, o tym, iż dwie piosenki zarejestrował osobiście a inne wydobył z własnego archiwum. Moim zdaniem było by elegancko, mówiąc sporo o sobie, wspomnieć także (choćby słowem) o – oczywiście tych znanych - innych autorach zamieszczonych na piątej płycie Suplementu rejestracji. Choćby o Jacku Majewskim, z którego – o ile wiem – archiwum pochodzą trzy piosenki z „Pochwały łotrostwa”.

6.Można dyskutować ze stwierdzeniem KN, iż „Świadectwo” jest płytą ciekawą. Moim osobistym zdaniem „Świadectwo” jest płytą bardzo przeciętną, zwłaszcza w zestawieniu z remasteringami Pomatonu, dwoma częściami „Złotej kolekcji” czy choćby albumem „20(5) lat później”. Fakt, mówimy tu o subiektywnych odczuciach, ale w głosie, mówiącego o „Świadectwie” Krzysztofa Nowaka drażni zbyt duża doza pewności. Bo w istocie wartość „Świadectwa” jest dyskusyjna.
Świadczą o tym opinie wyrażane choćby tutaj – na Forum.
7.Widać – użyję delikatnego określenia – spontaniczność w przygotowaniu audycji. Zapowiedzino piosenkę „Bajeczka z perspektywki”, która następnie nie jest emitowana, bo rozmówcy zagłębiają się w kolejne wątki rozmowy – zapominając o zapowiadanym utworze. No chyba, ze to jest właśnie ta piosenka, którą Gredler wyciął – w takim wypadku, przepraszam.
8.Irytuje maniera Pani z Radia polegająca na zdrabnianiu imion artystów. Jest to dość charakterystyczny nawyk ludzi mediów. Dzięki tej manierze dziennikarz podkreśla – tak, jakby to kogoś interesowało - swoją zażyłość z np. Piotrkiem Bukartykiem albo Przemkiem Gintrowskim. Coś okropnego!
9.Obserwuję – w tej rozmowie, ale nie tylko w tej. Także w rozmowach na Forum – dość automatyczne przejmowanie stwierdzeń samego Jacka używanych na potrzeby wyartykułowania refleksji na temat twórczości. Ponadczasowość, uniwersalizm – określenia te padają w rozmowie, ale.... jakby nic się za nimi nie kryje.
Rozmówcy mieliby pewnie spore trudności z rozwinięciem myśli, na czym polega ponadczasowość twórczości piosenek JK. Podobnie, jak mają problem z nazwaniem rzeczy po imieniu i powiedzeniem, „co w tej twórczości właściwie takiego jest”.
A może i dobrze, ze nie zgłębiają kwestii uniwersalizmu i innych trudnych słów?
10.Miło, że wspomniano o stronie Artura Nogaja. Szkoda, ze tylko o niej. Jest przecież więcej ludzi i instytucji zasłużonych i istotnych z punktu wiedzenia „sprawy JK”
11.Generalnie ja osobiście nie przepadam za tego rodzaju audycjami (choć wiem, ze mają one swoją informacyjna wartość). Po pierwsze dlatego, ze do końca nie wiadomo, czy program jest kolejną produkcją z cyklu „człowiek i jego pasja”,w której prezentujemy miłośnika i znawcę twórczości Jacka Kaczmarskiego, Pana Krzysztofa Nowaka, czy też jednak w audycji idzie przede wszystkim o informacje na temat „Suplementu”. A może chodzi o to, by przypomnieć zmarłego Poetę? A może – i tak pewnie, niestety, jest w istocie – chodzi po trochu o wszystko i o nic.
Nie lubię audycji, w której rozmówcy rżną głupa (gospodarz udaje, że nic nie wie i nie zna gościa a gość udaje, że spotkał redaktora pierwszy raz w życiu i wobec tego opowiada tak, jakby mówił o swojej pasji pierwszy raz w życiu. Słuchacze zaś nie mają o temacie rozmowy bladego pojęcia więc trzeba im mówić prostymi słowami).
Co prawda – akurat w przypadku tej rozmowy - Pani z Radia faktycznie w temacie JK jest w znacznym stopniu tabularasa. W tym sensie Pani Redaktor nie udaje. Jest szczera.

pozdrawiam

-------------------
*określenie "nieżenujący"to ulubiony zwrot KN na określenie dokonań epigonów JK. Wink
Odpowiedz
#82
Zadałem sobie trud przeczytania Twojego postu, Pawle. Z większością rzeczy się zgadzam. Ale cóż, tak to już jest, że o Jacku Kaczmarskim robi się takie programy "wszystko, czyli nic". Trafna jest też uwaga o tym, że nie wiadomo za bardzo, czy to audycja o wielbicielu i znawcy, czy Artyście.

Jeśli chodzi o wpadki językowe, to ze strony Pani z Radia jest to niewybaczalne, ale myślę, że Krzysztofowi Nowakowi powinno ujść to na sucho (chociaż najbardziej uderzyło mnie zdanie o słuchaczach "którzy wielokrotnie urodzili się znacznie później").

Problemem takich audycji jest to, że nie wiadomo, co konkretnie powiedzieć ("wszystko, czyli nic"). Wiem, bo sam byłem gościem takiej audycji; kobieta mnie pyta (na szczęście to nie było na żywo) "powiedz coś o Kaczmarskim". Ale co?
Wyjątkowo jednak ta audycja miała - z grubsza - jakiś cel, a mianowicie rozmowa o Suplemencie.
Paweł Konopacki napisał(a):Zapowiedzino piosenkę „Bajeczka z perspektywki”, która następnie nie jest emitowana, bo rozmówcy zagłębiają się w kolejne wątki rozmowy – zapominając o zapowiadanym utworze. No chyba, ze to jest właśnie ta piosenka, którą Gredler wyciął – w takim wypadku, przepraszam.
To jest piosenka, którą gredler wyciął.
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#83
gredler napisał(a):To jest piosenka, którą gredler wyciął.
Acha! W takim razie przepraszam.

Jeszcze jedno uzupełnienie mojej "recenzji". Mianowicie, niewątpliwą wartością wypowiedzi KN było klarowne przedstawienie idei, jaka przyświecała stworzeniu 'Suplementu". Jasno, prosto - tak, jak trzeba!

pozdrawiam!
Odpowiedz
#84
Paweł Konopacki napisał(a):
gredler napisał(a):To jest piosenka, którą gredler wyciął.
Acha! W takim razie przepraszam.
Może powinienem zostać dźwiękowcem? Nawet ucho PK nie wykryło montażu...
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#85
gredler napisał(a):Nawet ucho PK nie wykryło montażu...
tzn, wiesz, ja wcale nie mam takiego dobrego ucha.
Kiedyś KN wysłał mi plik ze zgranym z filmu fragmentem aranżacji ZŁ do "Ofiary". Kilkudziesięco sekudnowy plik był na tyle złej jakości, ze się w pierwszej chwili nie połapałem i twierdziłem, iż KN się myli. Potem okazało się, ze myliłem się ja.
Niedawno obejrzałem film, z którego zgrano tą aranżację. Jak się ogląda to nie ma wątliwości, ze Zł aranżuje tam na fortepian "Ofiarę". Ale samo audio - dla mnie - było dość niejednoznaczne.
Odpowiedz
#86
Paweł Konopacki napisał(a):Chodzi mi oczywiście o słynne „kuplety dla RWE”. Jacek, powtarzając to określenie sam z własnej woli deprecjonował znaczenie części piosenek z RwE. Fakt deprecjacji dokonanej przez samego JK powinien zostać przytoczony w odpowiedzi na pytanie dotyczące artystycznych walorów nagrań.
Weź Pawle przeanalizuj te piosenki z RWE i może okaże się że owych kupletów jest tam może 10%... Mi się wydaje że wrzucanie piosenek z RWE do wspólnergfo worazwanego kupletami jest mocno przesadzone i nic dziwnego, że nikt nie użył tak bzdurnego określenia.

[ Dodano: 30 Marzec 2006, 00:04 ]
Paweł Konopacki napisał(a):9.Obserwuję – w tej rozmowie, ale nie tylko w tej. Także w rozmowach na Forum – dość automatyczne przejmowanie stwierdzeń samego Jacka używanych na potrzeby wyartykułowania refleksji na temat twórczości. Ponadczasowość, uniwersalizm – określenia te padają w rozmowie, ale.... jakby nic się za nimi nie kryje.
Kupletów też to dotyczy...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#87
Przemek napisał(a):i nic dziwnego, że nikt nie użył tak bzdurnego określenia.
Kurna, tylko ten JK używał takiego "bzdurnego" określenia. Ale co on się tam znał ... Wink

[ Dodano: 30 Marzec 2006, 00:06 ]
Przemek napisał(a):Kupletów też to dotyczy...
Ale świadome cytowanie i automatczne operowanie określeniami - to co innego.
Odpowiedz
#88
Paweł Konopacki napisał(a):wiesz, ja wcale nie mam takiego dobrego ucha
To ciekawe, bo Tyś wykrył, że Gintrowski przestrajał gitarę. A propos - widziałeś moje opracowanie "Szwaczki"?
[b][i][size=75]ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají[/b][/i][/size]
Odpowiedz
#89
gredler napisał(a):A propos - widziałeś moje opracowanie "Szwaczki"?
Widziałem, ale nie analizowałem jeszcze. Ale się postaram.
Nie róbmy offtopica, bo nas tu zaraz powieszą za bałaganienie
Przyjdzie taki jeden z nożyczkami i "utnie nam co trzebaaaa - a głowę przede wszystkim" Wink
Odpowiedz
#90
Paweł Konopacki napisał(a):Kilkudziesięco sekudnowy plik był na tyle złej jakości, ze się w pierwszej chwili nie połapałem i twierdziłem, iż KN się myli. Potem okazało się, ze myliłem się ja.
Ciekawe, słyszałem to nagranie audio i po pierwszym przesłuchaniu nie miałem najmniejszych wątpliwości, że Łapiński grał "Ofiarę".
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości