Doda

[Przemek]

No co, Ci Szymon znowu nie pasuje ?? Masz 17 lat, a zachowujesz się jak stojący nad grobem zgred...

[Filip P.]

Zachwycać to ja się zachwycam Kaczmarskim, a nie Dodą... Zupełnie nie rozumiem tylko tych obiegowych opinii, które są powtarzane z ust do ust, bez najmniejszego zastanowienia.

[Szymon]

To właśnie, że takie wylansowane przez "sztab ludzi", bezczelne, obrzydliwe zero, synonim złego gustu może liczyć na jakiekolwiek pozytywne uczucia ze strony tych co się rzekomo zachwycają Twórczością JK.

A ja z grzeczności, Przemku, nie użyję porównania, które mi się w myślach pojawia, kiedy czytam Twoje wypowiedzi w tym wątku...

[Filip P.]

no tak... płytoteka Kaczmarskiego, nie pozwala mi uważać za inteligentną osoby takiej, która w prawie każdej wypowiedzi używa ironii, której nie rozumieją tłumy ludzi.

[Przemek]

To właśnie, że takie wylansowane przez "sztab ludzi", bezczelne, obrzydliwe zero, synonim złego gustu może liczyć na jakiekolwiek pozytywne uczucia ze strony tych co się rzekomo zachwycają Twórczością JK.

A dlaczego by nie ??? Nie jest brzydka, ciałko ma sympatyczne, ubiera się milutko i mówi to co myśli ) to dlaczego ma sie nie podobac ?? Czy trzeba zaraz słuchac jej piosneczek ?? I dlaczego synonim złego gustu??? Śpiewała też poezję śpiewaną zwego czasu i ma doskonały słuch, a że lubi rockowe brzmienia i śpiewanie niezbyt ambitnych tekstów to nie grzech. Zresztą sama też nie uważa się za jakąś genialną twórczynię piosenek, ot pisze i śpiewa dla zrobienia tła na imprezach, gdzie nikt się nie wsłuchuje w treści. A żeby się wybic trzeba byc bezczelnym...

A ja z grzeczności, Przemku, nie użyję porównania, które mi się w myślach pojawia, kiedy czytam Twoje wypowiedzi w tym wątku...

Ależ nie żaluj sobie, chetnie i z ciekawością przeczytam co to za porównanie )

[Szymon]

która w prawie każdej wypowiedzi używa ironii, której nie rozumieją tłumy ludzi.

Tia...

Co sobie ostatnio kupiłaś, bo wiem, że jesteś uzależniona od zakupów?

Doda:Nic, ponieważ kupiłam mieszkanie [śmiech].

No to, jak to nic?

Doda:Chodzi mi o ciuchy, bo jestem uzależniona od kupowania ciuchów. Aż jestem w szoku, bo od jakichś trzech tygodni nawet bielizny nie kupiłam. Nic, kompletnie. Kupiłam sobie mieszkanie i stwierdziłam, że teraz oszczędzam.

A ładne to mieszkanie?

Doda:Jest piękne, opowiedzieć Ci?

Pewnie.

Doda:No więc tak: mieszkanie jest w samym centrum Warszawy. Nigdzie nie muszę chodzić, nigdzie nie muszę dojeżdżać. Wychodzę i już jestem w samym centrum. Jest w bardzo starej przedwojennej kamienicy. Mam całą górę dla siebie, całe poddasze. To jest jakieś 200 m kw. Ma wyjście na dach, na którym mam ogród, i w zwi±zku z tym mogę się tam opalać z gołym tyłkiem na wierzchu, grillować i robić inne rzeczy, o których nikt się nie dowie, gdyż obok nie stoi żaden wieżowiec. Mam cały plener dookoła, mogę wszystko widzieć.

Włożyłam w nie wszystkie pieniądze [śmiech]. Naprawdę. Sypialnię obijam sobie pluszem. Zrobiłam też pokój ekstazy, gdzie będ± się odbywać różne imprezy. Tam jest szklany sufit, więc można oglądać gwiazdy w nocy, a rano załamujące się światło słońca. Jest bardzo fajne. Na pewno zrobię sobie w nim jakąś sesję zdjęciowś albo co najmniej nakręcę jeden teledysk, bo jest bardzo nowoczesne. Acha, mam podświetlaną wannę w podłodze i saunę.

To nie chodzi o to czy jest inteligentna czy nie. To raczej

sprawa smaku
Tak smaku

Pozdrawiam

[Przemek]

To nie chodzi o to czy jest inteligentna czy nie. To raczej

sprawa smaku
Tak smaku

No właśnie! Z opisu wynika że miszkanko jest fajne, sam chetnie bym tam jakieś studio foto urządził. Jackuzi i saunę sam bym chetnie widział w moim przyszłym mieszkanku, szklany sufit tez nieźle wygląda. A tobie coś się nie podoba w tej chatce ??

[Alek]

No ja też bym pewnie przyjął zaproszenie na imprezę do takiego mieszkanka... A że nikt mnie nie zaprosi,to może napiszę coś złośliwego z zazdrości

[Zbigniew]

Osobiście do Dody nic nie mam, wkurza mnie jedynie polski rynek muzyczny, w którym nie liczy się w sumie talent, a liczą się pieniądze i duże plusy.


Co mnie obchodzi Doda? I jej nowe różowiutkie, piękniusie, mieszkanko, przecież jej gołego tyłeczka i tak nie zobaczę, bo obok nie ma wieżowców . A, że gdzieś kiedyś, na jakiejś imprezie przejdzie jej pioseneczka, to nic złego, w końcu przy Kaczmarskim tańczyć nie będę nie? Żal mi tylko tych tłumów, którzy właśnie idola szukają wśród gwiazd, które aktualnie zgarniają największą kase za koncerty.

[Przemek]

w końcu przy Kaczmarskim tańczyć nie będę nie?

Oj, żebyś się nie zdziwił jak zobaczysz na imprezie ludzi tanczacych przy Kaczmarskim

[Kuba Mędrzycki]

Otóż to!
Kiedyś byłem na imprezie u znajomego, gdzie bardzo już rezolutni, włączylismy Naszą Klasę i dziewczęta bardzo chętnie podchwytywały próbę zatańczenia "wolnego".

Swoją drogą, w dobie bitowania wszystkiego co mozliwe, możnaby stworzyć jakieś... KACZMARSKI DANCE...PPP

Kuba

[Zbigniew]

Heh, no są kawałki, przy których można tańczyć, ale ja nie mam zwyczaju organizowania imprez, a ci co organizują raczej preferują standardowe techno/dance.

[Niktważny]

włączylismy Naszą Klasę i dziewczęta bardzo chętnie podchwytywały próbę zatańczenia "wolnego"

To akurat nie jest nowość. Zajrzyj sobie na ftp, w dziale zdjęć z imprez listowych są i takie, które pokazują towrzystwo tańczące przy "Kuglarzach" albo "Epitafium dla S. Jesienina".

[ Dodano: 13 Luty 2006, 11:20 ]

standardowe techno/dance.

standardowe techno/dance, powiadasz? A czym się różni jedno od drugiego? Ja zatrzymałem się na Beatlesach, Elvisie Presleyu oraz Marku i Vacku (Jacku i Placku, jak mawiała moja babcia).

[Przemek]

Presleyu??? Hmmm, to ja wolę Dodę, milsza dla oka )

[Szymon]

A mnie od oglądania tejże oczy bolą...już po krótkiej chwili.

Pozdrawiam

[Przemek]

Mnie jeszcze nigdy nie rozbolały oczy od oglądania skąpo ubranych dziewczyn w króciutkich spódniczkach )

[Zbigniew]

standardowe techno/dance, powiadasz? A czym się różni jedno od drugiego?

W sumie to nie wiem, powinienem dopisać (niepotrzebne skreślić). A co do starszych kawałków - Elvis, The Beatels - to też nieźle dają ) .