01-30-2006, 12:25 AM
Słońce dawno zaszło
Lecz wciąż nie wiadomo
Co urodzi jutro
Gdy ciemno w około
Tylko jedyny gwiezdny ginekolog,
Co odbiera poród własnymi rękoma,
Wie, co w Słońcu siedzi
Wie już.. nie od wczoraj.
Kołem czas się toczy
On zaś koło to pcha
Lubi się powtarzać
Szuka w kręgu końca
I gdy przed snem poprosisz o receptę
Choć mu Słońce zdradziło już twe słowa
Zwróć się dziś do niego
Zwróć się o lek... na wczoraj
[ Dodano: 30 Styczeń 2006, 23:50 ]
No, teraz też jest już ciemna nocka, ale jest i nagranie. Tak jak wcześniej:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.members.lycos.co.uk/pojemnik/">http://www.members.lycos.co.uk/pojemnik/</a><!-- m -->
Liczę, że ktoś da jakąś konstruktywną krytykę, która mogłaby mi jakoś pomóc w dalszej twórczości (po to w ogóle to umieszczam, bo wiem, że jeszcze wiele muszę popracować)
Lecz wciąż nie wiadomo
Co urodzi jutro
Gdy ciemno w około
Tylko jedyny gwiezdny ginekolog,
Co odbiera poród własnymi rękoma,
Wie, co w Słońcu siedzi
Wie już.. nie od wczoraj.
Kołem czas się toczy
On zaś koło to pcha
Lubi się powtarzać
Szuka w kręgu końca
I gdy przed snem poprosisz o receptę
Choć mu Słońce zdradziło już twe słowa
Zwróć się dziś do niego
Zwróć się o lek... na wczoraj
[ Dodano: 30 Styczeń 2006, 23:50 ]
No, teraz też jest już ciemna nocka, ale jest i nagranie. Tak jak wcześniej:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.members.lycos.co.uk/pojemnik/">http://www.members.lycos.co.uk/pojemnik/</a><!-- m -->
Liczę, że ktoś da jakąś konstruktywną krytykę, która mogłaby mi jakoś pomóc w dalszej twórczości (po to w ogóle to umieszczam, bo wiem, że jeszcze wiele muszę popracować)
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.