01-27-2006, 06:25 PM
W twoim spojrzeniu
poszukuję słońca,
z wyblakłych plaż policzków
zbierałbym bursztyny.
W strumieniach włosów
tonę z zapatrzenia,
w kałużach zmysłów
spalam się z niemocy...
poszukuję słońca,
z wyblakłych plaż policzków
zbierałbym bursztyny.
W strumieniach włosów
tonę z zapatrzenia,
w kałużach zmysłów
spalam się z niemocy...