01-20-2006, 07:42 PM
pewnemu Matczukowi
Nie znam się na gwiazd genealogii
ani na pochodzeniu komet
nie wierzę w inne życie
któe być może trwa
gdzieś miedzy gwiazdami
Kocham nasz świat
pola niezrównane
falujące łąki i jeziora
i zamęt.
I ciszę stojących liści
i błogość maków czerwieni
kosmosem dla mnie
chrząszcz na źdźble trawy
i kosmobiedronka
nad szklanką....
Nie wiem jak z Tobą walczyć
lecz wiem jak Cię zwyciężyć
trzeba Cię Słońce wystrzelić na księżyc
Nie znam się na gwiazd genealogii
ani na pochodzeniu komet
nie wierzę w inne życie
któe być może trwa
gdzieś miedzy gwiazdami
Kocham nasz świat
pola niezrównane
falujące łąki i jeziora
i zamęt.
I ciszę stojących liści
i błogość maków czerwieni
kosmosem dla mnie
chrząszcz na źdźble trawy
i kosmobiedronka
nad szklanką....
Nie wiem jak z Tobą walczyć
lecz wiem jak Cię zwyciężyć
trzeba Cię Słońce wystrzelić na księżyc