01-07-2006, 11:56 PM
Domek z kart
Dziecka ręka postawiła
Kiedyś domek z kart,
Stoi twardo na swym stole
Mimo upływu lat.
Rządzi w nim czterech króli
Z sobą za pan brat,
Tylko zawsze jakaś wojna
Albo wyścig trwa.
Zawdzięczają swe istnienie
Sytuacji tej,
Dwieście szesnaście oddziałów wojska,
Rycerze itp.
Tych ostatnich wymienionych
Gawiedź dobrze zna.
Każdy kraj ma swych obrońców
I o własny herb dba.
Zaś na dworze damy
Z dworzanami bawią się,
Wciąż hulanki i zabawa
Nim zapadną w sen.
U kuglarzy w wiecznych podróżach
Słychać ciągły śmiech,
Podszywają się pod wszystkich,
Żeby mieć co jeść.
Aż tu nagle czyjś oddech
Przemienia się w wiatr.
Wszystko zmienia się, ucieka
Jak filmowy kadr.
Nie ma króli, nie ma dworu,
Zniknął domek z kart.
Starcza ręka zbiera karty
I tasuje świat.
Tylko jeszcze małe wnuczki
Chciałyby w coś grać,
Więc im kupił "Monopoly"
Stary dziadek Czas.
Nagranie, jeżeli kogoś interesuje, jest w temacie Nagrania (może ktoś w końcu w nim coś napisze ) <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=2190">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=2190</a><!-- m -->
Dziecka ręka postawiła
Kiedyś domek z kart,
Stoi twardo na swym stole
Mimo upływu lat.
Rządzi w nim czterech króli
Z sobą za pan brat,
Tylko zawsze jakaś wojna
Albo wyścig trwa.
Zawdzięczają swe istnienie
Sytuacji tej,
Dwieście szesnaście oddziałów wojska,
Rycerze itp.
Tych ostatnich wymienionych
Gawiedź dobrze zna.
Każdy kraj ma swych obrońców
I o własny herb dba.
Zaś na dworze damy
Z dworzanami bawią się,
Wciąż hulanki i zabawa
Nim zapadną w sen.
U kuglarzy w wiecznych podróżach
Słychać ciągły śmiech,
Podszywają się pod wszystkich,
Żeby mieć co jeść.
Aż tu nagle czyjś oddech
Przemienia się w wiatr.
Wszystko zmienia się, ucieka
Jak filmowy kadr.
Nie ma króli, nie ma dworu,
Zniknął domek z kart.
Starcza ręka zbiera karty
I tasuje świat.
Tylko jeszcze małe wnuczki
Chciałyby w coś grać,
Więc im kupił "Monopoly"
Stary dziadek Czas.
Nagranie, jeżeli kogoś interesuje, jest w temacie Nagrania (może ktoś w końcu w nim coś napisze ) <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=2190">http://www.kaczmarski.art.pl/forum/viewtopic.php?t=2190</a><!-- m -->
Bo z wolnością jest jak z kołdrą, pod którą się śpi ze wszystkimi na jednym łóżku.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.
Każdy chciałby mieć ją tylko dla siebie, ale jak za mocno ją pociągnie
to osobie z drugiej strony jest zimno.