Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Rozbitek
#1
ROZBITEK
Po krzyku pilotów, silniku niezdolnym,
Obudziłem się całkowicie wolny,
Na granicy jawy w muszli świata
Tam gdzie nawet nie doszła bandera pirata,

Pozostało jedzenie piachu, picie kamieni,
Licząc że pomoc przyjdzie którejś jesieni,

Po długim pobycie na wyspie nudnej,
Stałem się jak ona – bezludny,
Broda urosła mi już długa,
A ja osobiście –to szczapa jest chuda,

Pozostało jedzenie piachu, picie kamieni,
Licząc że pomoc przyjdzie którejś jesieni,

Pierwsze to oswoiłem ogień,
Nawet zrobiłem parę udogodnień
Wykorzystałem wszystko co mi dano
I jedyne co mi pozostało

To jedzenie piachu, picie kamieni,
Licząc że pomoc przyjdzie którejś jesieni,

Było też kilka dobrych chwil,
Tam gdzie słabe istoty skomlące,

A moje zasługi dla świata są następujące:
Nie zjadłem Cooka, nie znalazłem piętaszka,

A przeżycie tam to nie była fraszka.
...

A każdy lekarz ma to, że rozumie,
I dając leki uśmiecha się czule,
I mówi, że musze pokazać wyspę na mapie,
A także że winnym przynieść fotografie,

To im odpowiadam, że nie wywołane,
A on nie słuchając mówi „Wspaniale”,

Nie wierzą mi jajogłowi,

Lecz kiedyś zobaczą że jestem zdrowy,

Na razie przy mym łóżku napisane:

"Że tak szczerze się wyrażę
Podczas podróży po myśli oceanie,
Pacjent trafił... kosą na kamień"
I czci Wallenrodyczny styl z dwuznaczną miną na dwóch twarzach
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości