Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
WIGILIA ATEISTY
#1
Święta za pasem. Korzystam więc z okazji i podrzucam rymowany żarcik na temat świąt, składając już teraz wszystkim najlepsze życzenia. Confusedpoko:


WIGILIA ATEISTY

Na czym magia świąt polega?
Czemu większość jej ulega?
Nawet biedni ateiści
Chcieliby, żeby się ziścił
Cud Pańskiego Narodzenia!
Nie chcą już udowodnienia
Gdzie i kiedy, jak i po co…
Nucą wigilijną nocą
Pastorałki i kolędy!
Pamiętają te obrzędy
Z lat dziecinnych, z lat szczęśliwych
I co roku obraz żywy
Przed oczami staje temu,
Co świętował dawno temu:
Mama drzewko ubierała,
Babcia ciasta wypiekała,
Mały ateista patrzył,
Póki gwiazdki nie wypatrzył.
Wtedy wszyscy wraz, pospołu
Się zbierali wokół stołu
I opłatkiem się łamali,
By marzenia swe ocalić
(No bo po to są życzenia,
By spełniały się marzenia!)
Suta potem trwa biesiada,
Co do roku raz przypada.
Te rozkosze podniebienia
Dziś już tylko we wspomnieniach…
Dziś już nikt nie przygotuje
Kutii, która tak smakuje…
Karp babciny, barszcz z uszkami,
Ciasta słodkie z bakaliami…
Wszystkie Babci te specjały
To prawdziwe ideały…
Jak co roku – te wspominki
Wzbudza pięknej blask choinki…
Pod choinką zaś schowane
Niespodzianki wyczekane!
Czasem piłka, zawsze książki,
Nigdy – rózga czy pieniążki!
Było więc radości sporo!
A gdy wieczorową porą
Zapukali kolędnicy
Nigdy nie odeszli z niczym!
Pożyczyli, pośpiewali,
Ciasta z makiem też dostali
I ruszyli w dalszą drogę!
Dziś już spotkać ich nie mogę…
W szarym, brudnym blokowisku
Nie zobaczysz dzisiaj pysków
Ni Turonia, ni Heroda,
Ani nawet Gwiazdy… Szkoda…
Potem mały ateista
Odpowiedzi chcąc uzyskać,
Z ciekawością wielką kroczył
Do zwierzątek – o północy.
I odwiedzał w blasku świeczki
Kury, świnki i owieczki
Oraz Belę – psa przy budzie –
Co świętował w wielkiej nudzie…
Choć niczego nie usłyszał,
Mały szkrab z przejęcia dyszał
Pochylając się nad losem
Tych, co mówić ludzkim głosem
Dzisiaj w nocy właśnie mieli.
Jednak nic nie powiedzieli…
Żeby nie wyjść na idiotę
Mały smyk rozgłaszał potem,
Że dogadał się wśród zwierząt.
A nuż inni w to uwierzą…
Tego, co w przyszłości będzie
Ateistą w każdym względzie,
Będzie grzeszył czynem, mową –
Na Pasterkę wyjątkową
Sama Babcia zabierała.
Bóg się rodził, Moc truchlała,
W szopce różowiutkie dziecię,
Znane dziś na całym świecie…
Obok Trzej Królowie hojni,
Utrudzeni, choć dostojni,
A za nimi w śpiewnym krzyku
Pastuszkowie stali w szyku.
Wszystko to dla ateisty
Nie jest niczym oczywistym…
Skąd ta sprzeczność w mojej głowie?
Tego raczej się nie dowiem…
Lecz… po cichu się przyznaję:
Ateistą być przestaję
W dzień Bożego Narodzenia.
Taką mają moc wspomnienia…
Wszystkim życzę więc radości,
Wiary w Cud – bez wątpliwości,
By się Słowo Ciałem stało
I już z nami pozostało…
Odpowiedz
#2
Bardzo ciekawy wierszyk, no i jest w nim ziarno prawdy, bo w Polsce wszyscy świętują Boże Narodzenie bez względu na to czy są wierzący czy nie. Jedna tylko rzecz jest trochę nieścisła; nie ma tak małych dzieci, które są juz ateistami, szczególnie jeśli babcia i mama zabierają je na Pasterkę itd. Ateizm to przypadłość dorosłych, dzieci są jeszcze na tyle odważne, że wierzą we wszystko, lub prawie wszystko.
Odpowiedz
#3
Ależ ja piszę z perspektywy dorosłego:
"Tego, co w przyszłości BĘDZIE
Ateistą w każdym względzie,
BĘDZIE grzeszył czynem, mową – "

Smile
Odpowiedz
#4
Simon napisał(a):Tego, co w przyszłości będzie
Ateistą w każdym względzie,
Będzie grzeszył czynem, mową
to, że ktoś jest ateistą nie znaczy, że robi wyłącznie złe rzeczy, często jest lepszym człowiekiem niż katolik

sam wierszyk ciekawy Smile

pozdrawiam A.
Odpowiedz
#5
amenis napisał(a):że ktoś jest ateistą nie znaczy, że robi wyłącznie złe rzeczy, często jest lepszym człowiekiem niż katolik
Jasne jak słońce. Nie robię wyłacznie złych rzeczy. Smile
Ale wierszyk nie traktuje o "problemie" ateizmu...
Odpowiedz
#6
Ave, Szymonie. Widzę, że i Tobie udzieliła się aura i zamieszczasz się na forum Wink
Odpowiedz
#7
No, Simonie, nareszcie twoją twórczość można i tu ujrzeć! Wierszyk nie powiem, ciekawy, ujęty ze świetnego punktu widzenia i całkiem prawdziwy Smile
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.

"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
Odpowiedz
#8
Karol napisał(a):Ave, Szymonie. Widzę, że i Tobie udzieliła się aura
Ave Karola! No, udzieliła się, udzieliła... Czuje już święta. Big Grin
Odpowiedz
#9
Simon napisał(a):Skąd ta sprzeczność w mojej głowie?
Tego raczej się nie dowiem…
Lecz… po cichu się przyznaję:
Ateistą być przestaję
W dzień Bożego Narodzenia.
Taką mają moc wspomnienia…
Zgrabna rzecz, chylę czoła.
A zacytowany fragment dziwnie mi pasuje jako odpowiedź na pytanie pojawiające się co rusz w nawiązaniu do jackowego światopoglądu porównywanego do Jego "Szukamy stajenki"
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#10
No może jest to jakaś odpowiedz, ale w twórczości Jacka wiecej jest niejasności w podejściu do Boga (mówiąc najogólniej) bo "Szukamy stajenki" mozna wyjasniac magią swiąt, ale na przykład "Konfesjonał" czy kilka innnych odniesień to już nie bardzo. Mnie się zawsze wydawało, że JK walczył w tej kwestii z samym sobą, bo choć deklarował się jako ateista to był za bardzo refleksyjnym człowiekiem, żeby się nad tym nie zastanawiać...Ale wy na pewno wiecie lepiej, bo ja znam lepiej jego piosenki niż życie osobiste, więc mogę wszystkiego nie wiedzieć.
Odpowiedz
#11
Markowa <!-- s:) --><img src=\{SMILIES_PATH}/smile.gif\" alt=\":)\" title=\"\" /><!-- s:) -->' napisał(a):Mnie się zawsze wydawało, że JK walczył w tej kwestii z samym sobą, bo choć deklarował się jako ateista to był za bardzo refleksyjnym człowiekiem, żeby się nad tym nie zastanawiać...
Może są tacy, którzy "wiedzą lepiej". Dla mnie bardzo trafnie to ujęłaś.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#12
Simon napisał(a):Będzie grzeszył czynem, mową –
Hej! Ateista nie grzeszy - pojęcie grzechu jest związane ściśle z wiarą. A poza tym wiersz ładny Big Grin
Apokalypsy horký dech
nevidíš slunce naposled
teď čekají nová převtělení
amulet v kruhu tváře mění
Odpowiedz
#13
Multan napisał(a):
Simon napisał(a):Będzie grzeszył czynem, mową –
Hej! Ateista nie grzeszy - pojęcie grzechu jest związane ściśle z wiarą
Ależ grzeszy - tyle, że w oczach ludzi wiary.
Niejeden raz słyszałem od sąsiadki - członka moherowego gangu - żem "ancykrys". :lol:
Odpowiedz
#14
Multan napisał(a):pojęcie grzechu jest związane ściśle z wiarą
Nieprawda:
Cytat:grzech m III, D. -u; lm M. -y
1. «w doktrynach religijnych: złamanie zakazu zagrożone sankcjami nadnaturalnymi (np. karą pośmiertną), wymagające oczyszczenia za pomocą ustalonych przez religię praktyk»
(...)
2. «postępek wykraczający przeciw jakimś normom postępowania; przewinienie, uchybienie, błąd, wada» (...).
<!-- m --><a class="postlink" href="http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=17891">http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=17891</a><!-- m --> .
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Odpowiedz
#15
Ateizm to odrzucenie idei istnienia Boga , A pan Kaczmarski twierdził że Absolut ów istnieje czyli był raczej deistą
Cytat:kierunek filozoficzno-teologiczny (także stanowisko światopoglądowe) powstały w okresie Oświecenia, uznający Boga za stwórcę i prawodawcę, ale odrzucający jego bezpośrednie kierownictwo światem, wiarę w cuda i objawienie
PWN


Do posu niżej: Ów w kontekście ,,Że ten Absolut istnieje''czyli że istnieje jednostka ponad ludźmi
Odpowiedz
#16
wojcikowskia napisał(a):Ateiz to odrzucenie idei istnienia Boga , A pan Kaczmarski twierdził że Absolut ów istnieje czyli byl raczej deistą
"Ów", czyli który? W wypowiedzi dla Przekroju, gdzie JK wspomniał, że wierzy w "jakiś absolut czy niebywałą tajemnicę", nie ma mowy o tym, że uważa go za stwórcę i prawodawcę. A nawet trudno powiedzieć, że ten absolut jest jednoznacznie utożsamialny z Bogiem. Więc i ten deizm (w świetle definicji słownika PWN) nie jest taki pewny.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości