Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Samotność pruskiego miasteczka
#1
Samotność pruskiego miasteczka
odchodzi ze zmrokiem
miedziano-złote girlandy lamp
oświetlają jego równy bruk
przyciągają pielgrzymów
którzy dawno już zagubili cel wędrówki

Lekka mgiełka wspomnień
przyćmiewa teraźniejszość
trajkot dorożki budzi
zaspane śniegiem ulice
żandarmi w kaiserowskich mundurach
posłusznie rewidują mrok

Wątłe płomyki lawirują w oknach
dzieci bezzwzględnie mordują bałwana
nikt nie myśłi o przyszłości(...)

Wstaje czerwony świt
gradem kamaszy depce
z żalu kłaniają się kamienice
nowy ład przynoszą
na zakrwawionych bagnetach

I tak co noc jedzie dorożka
co dzień przebijają bagnetem konia
A samotność pruskiego miasteczka
tuli tęskonę do bruku i pogodnie uśmiecha się latarniami...
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości