12-10-2005, 03:51 PM
Czy w tym utworze chodzi o Dyla Sowizdrzała? Poza tym jak to interpretować?
"Oj nie można rzeczy wielu, kiedy celem jest brak celu."
Epitafium dla Sowizdrzała
|
12-10-2005, 03:51 PM
Czy w tym utworze chodzi o Dyla Sowizdrzała? Poza tym jak to interpretować?
"Oj nie można rzeczy wielu, kiedy celem jest brak celu."
12-10-2005, 05:39 PM
Na pewno chodzi o niego, ale może ma jeszcze "drugie, trzecie, czwarte, piąte dno"?? Chętnie też bym się dowiedział
[b][size=80]"Ty przed Tobą świat,
za Tobą ja, a za mna już nikt."[/size][/b]
12-10-2005, 05:50 PM
Tak, chyba chodzi o Dyla Sowizdrzała. Jest to spolszczone imię Till Eulenspiegel [niem. Eule - sowa, Spiegel - lustro]. Był on niemieckim wesołkiem, błaznem, który - chociaż pozornie głupi - potrafił wystrychnąć na dudka ludzi i z nich zakpić. Jego imię i przygody Sowizdrzała zostały przyswojone przez folklor i literaturę wielu krajów europejskich. Stał się uosobieniem ludowego humoru i mądrości.
Osoby, które znają niemiecki, znajdą więcej na <!-- m --><a class="postlink" href="http://de.wikipedia.org/wiki/Till_Eulenspiegel">http://de.wikipedia.org/wiki/Till_Eulenspiegel</a><!-- m --> [Dodano: 19:05 10XII2005] Jeśli chciałbyś się dowiedzieć więcej o Till'u Eulenspiegl'u, to moge przetłumaczyć wiekszość informacji znajdujacych sie na tej stronie (na za jakiś czas ![]()
[i]Nie istnieje wszak to, co się nie śni...[/i]
12-11-2005, 01:33 PM
No to wiemy kim był, ale jak interpretować tę piosenkę?
"Oj nie można rzeczy wielu, kiedy celem jest brak celu."
12-11-2005, 05:52 PM
Cytat:Epitafium dla SowizdrzałaMyślę, że warto byłoby zapoznać się z powieścią ![]()
12-11-2005, 08:40 PM
Ta powieść została napsiana belgijskiego pisarza Charlesa T. H. De Costera 1867 r. (tytuł oryginału "La légende et les aventures héroiques joyeuses et glorieuses d'Ulenspiegel et de Lamme Goedzak au pays des Flandres et ailleurs).
Wg licznych wczesnych zbiorów opowiadań Till Eulenspiegel urodził ok. 1300 roku w Kneitlingen koło Elm i zosatł ochrzczony w sąsiedniej wiosce Ampleben w kaplicy zamkowej swojego ojca chrzestnego Till'a von Uetze. Wg danych na tablicy pamiątkowej mu poświeconej zmarł w 1350 roku w mieście Mölln. Nie ma jednak żadnych pewnych dowodow na jego istnienie. Szukając jeszce informacji znalazłem następujacą ciekawostkę. Imię Eulenspiegel wcale nie pochodzi - jak podają liczne źródła - od słów Eule (niem. sowa) i Spiegel (niem. lustro), tylko od słów z środkowoniemieckiej gwary: ulen (niem. wycierać) i Spegel (niem. lustro, ale też tyłek). Okrzyk Ul'n spegel! oznaczał więc "podetrzyj/wytrzyj mi tyłek!", czyli po porstu "pocałuj mnie w d***!" :o
[i]Nie istnieje wszak to, co się nie śni...[/i]
12-14-2005, 10:44 AM
De Costera sprzedaje właśnie jedna z Listowiczek:
<!-- m --><a class="postlink" href="http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76786164">http://www.allegro.pl/show_item.php?item=76786164</a><!-- m -->
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
12-15-2005, 12:06 PM
Więc imię Eulenspiegel mogło nie być jego prawdziwym imieniem a tylko malo wyrafinowanym docinkiem którym ten wesołek obrażał ludzi nawet przy powitaniu?? Jeśli tak to jest to dosyć ciekawy sposób na mówienie ludziom to co się o nich myśli, w każdej sytuacji.
Leśnik jest stworzony do wielu rzeczy ale nie do nauki.
05-31-2006, 04:32 AM
A można gdzieś na necie znaleźć jakieś materiały źródłowe? Jakieś legendy o nim?
"Nad każdym błotem śmignę Ci, nad każdym gnojem"
08-06-2006, 02:35 PM
Powieść Costera w wersji polskiej moiżna przeczytać w całości na stronie Polskiej Biblioteki Internetowej. <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.pbi.edu.pl">www.pbi.edu.pl</a><!-- w -->
[ Dodano: 6 Sierpień 2006, 16:43 ] Poza tym w większych bibliotekach można znaleźć książkę pt. "Antologia polskiej literatury sowizdrzalskiej" (czy jakoś tak), w której jest polska wersja przygód Dyla. W tej chwili gdzieś zaginęły mi notatki, ale jak znajdę to podam dokładne dane książki.
09-24-2006, 06:16 PM
O Dylu Sowizdrzale pisze Andrzej Sapkowski w "Rękopisie znalezionym w smoczej jaskini". Ciekawostka - w pierwszym polskim tłumaczeniu "Sowizdrzał" - "Eulenspiegel" przetłumaczono jako "Sownociardełko"
![]()
09-27-2006, 02:29 PM
a jakby ktoś cichiał książki: (pełny tytuł tego jest taki) de Costera
"Legenda jako też bohaterskie, wesołe i sławne przygody Dyla Sowizdrzała i Jegonózka Poczciwca w krajach flamandzkich i gdzie indziej" i "Przygody Dyla Sowizdrzała" są u mnie w antykwariacie, zainteresowanych prosze o prv, nie będę tu sobie robił kryptoreklamy ![]()
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
09-27-2006, 04:54 PM
Wydaje mi się, że eryk dał tu bardzo mądrą radę, pisząc o "Antologia polskiej literatury sowizdrzalskiej"
Mianowicie coś takiego jak literetura/poezja sowizdrzalska była w zamierzchlych czasach czymś popularnym a przekładając to na czasy współczesne niczym inym jak poezją/literaturą "drugoobiegową", nieoficjalną, niekoniecznie zgadzającą się z władzą bądź przez nią tolerowaną... pewne skojarzenia nasuwają się same ![]() to tak na marginesie bo z powieścią Costera dopiero ma zamiar sie zapoznać :wstyd:
Problemem nie jest sam problem, ale twoje podejście do niego
09-29-2006, 07:14 PM
Poezja i tworczość sowizdrzalska stanowiła część twórczości ludowej. Była satyrą a równocześnie jakąś forma sprzeciwu wobec ówczesnego (czytaj XVI-wiecznego) systemu stosunków społecznych. Postać samego Dyla wpisuje się szeroko w tematyke postaci błazna. Jest to niezwykle ciekawy temat, który polecam każdemu ( zresztą patrząc na teksty Kaczmarskiego odnoszę wrażenia, że jego też facynowała postać błazna) . Mogę tu polecić jako punkt wyjścia do "badań" książkę Mirosława Słowińskiego "Błazen. Dzieje postaci i motywu". w Warszawie można ja dostać w BUW-ie (Biblioteka Uniwersytecka), a także w ktorejś ze śródmiejskich bibliotek publicznych (które gorąco polecam, tym bardziej, że są połączone jednym katalogiem komputerowym dostępnym w kązdej z nich. można znaleźć prawie wszystko
![]() Pozdrawiam
Kiedy idę,to idę.Jeśli przyjdzie mi walczyć,jeden dzień nie będzie lepszy od drugiego,by umrzeć.Bo nie żyję ani w przeszłości,ani w przyszłości.Istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej
09-30-2006, 08:54 AM
Eryk napisał(a):Mogę tu polecić jako punkt wyjścia do "badań" książkę Mirosława Słowińskiego "Błazenoraz "homo ludens" Johana Huizingi, to klasyka w temacie ![]()
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
10-03-2006, 02:08 PM
wygrzabałem jeszcze jedną książkę: "Błazeńskie zwierciadło. Rzecz o humorystyce sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku" Stanisława Grzeszczuka
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
11-19-2006, 07:33 AM
Mam zagadkę - co to za wiersz (podaję tylko dwie zwrotki):
Cytat:Człowiekiem jestem - człowiekiem i tyle.Pozdrawiam Dauri
11-20-2006, 10:38 PM
Czy to może jakiś wiersz Herberta?
Kiedy idę,to idę.Jeśli przyjdzie mi walczyć,jeden dzień nie będzie lepszy od drugiego,by umrzeć.Bo nie żyję ani w przeszłości,ani w przyszłości.Istnieje tylko dzisiaj i nie obchodzi mnie nic więcej
11-21-2006, 06:19 AM
Zimno, zimno...
11-21-2006, 09:26 AM
Stanisław Grzeszczuk jest również autorem ,,Antologii o literaturze Sowizdrzalskiej XVI i XVII wieku" (Wrocław, 1985) oraz:
,,Cyganeria sowizdrzalska: o staropolskiej literatuirze plebejskiej z przełomu XVI i XVII wieku" (Kraków: Ossolineum, 1980). Natomiast autorem ,,Błazna..." jest Michał Głowiński - teoretyk i historyk literatury. Czy to była literatura ,,drugiego obiegu"? Nie sądzę... patrz: ,,Rozmowy, które miał król Salomon mądry z Marchołtem grubym a sprosnym, a wszakoż, jako o nim powiedają, barzo wymownym, z figurami i z gadkami smiesznymi" w przekładzie Jana z Koszyczek Pozdrawiam H.
,,...pierwszy bratu skoczę do gardła,
gdy zawyje: nie wilki już my..."
11-25-2006, 09:02 AM
Wskazówka do zagadki: to jest przekład z innego języka.
Pozdrawiam Dauri
11-26-2006, 10:02 AM
dauri napisał(a):Wskazówka do zagadki: to jest przekład z innego języka.No, to już wiadomo, że rosyjski, francuski albo angielski (jeszcze jakimiś szprechasz?) :rotfl:
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
11-26-2006, 10:17 AM
michalf napisał(a):szprechaszA to już ,Michale, z niemieckiego zapożyczłeś. Czyżby Dauri jeszcze po niemiecku mówił ?
11-26-2006, 10:50 AM
tmach napisał(a):Czyżby Dauri jeszcze po niemiecku mówił ?A o tym mi nic nie wiadomo.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
11-26-2006, 10:55 AM
michalf napisał(a):No, to już wiadomo, że rosyjski, francuski albo angielski (jeszcze jakimiś szprechasz?)Zgadza się, to jeden z tych trzech języków (żadnym innym nie szprecham, no, może trochę po polsku). Pozdrawiam Dauri
11-26-2006, 11:08 AM
Trochę??
To ja stawiam na rosyjski.
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
11-26-2006, 05:07 PM
Bingo!
12-09-2006, 11:25 PM
jeszcze jakaś podpowiedź?
Dajcie żyć po swojemu - grzesznemu, a i świętym żyć będzie przyjemniej!
12-10-2006, 11:09 AM
Przekład jest Wiktora Woroszylskiego.
|
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Podobne wątki | |||||
Wątek: | Autor | Odpowiedzi: | Wyświetleń: | Ostatni post | |
Epitafium dla Wysockiego | dauri | 79 | 56,866 |
02-03-2013, 06:30 PM Ostatni post: dauri |
|
Epitafium dla Jesienina | piotrekb123 | 3 | 4,884 |
11-13-2009, 02:40 PM Ostatni post: Torrentius |
|
Pytanie do Epitafium dla Brunona Jasieńskiego | Abbaddon | 13 | 6,701 |
09-10-2007, 08:51 AM Ostatni post: dstronczak |