12-06-2005, 05:34 PM
czapon napisał(a):rozmawialiśmy o zrobieniu imprezki w Krakowie (takiej granej i śpiewanej)A można się bezczelnie wprosić?! :oops:
Bo o tej ostatniej dowiedziałam się późno zbyt...
Kraków - Spotkanie
|
12-06-2005, 05:34 PM
czapon napisał(a):rozmawialiśmy o zrobieniu imprezki w Krakowie (takiej granej i śpiewanej)A można się bezczelnie wprosić?! :oops: Bo o tej ostatniej dowiedziałam się późno zbyt...
12-06-2005, 05:47 PM
Dziękuję Ci bardzo, Czapon. Z góry uprzedzam, że może się złożyć tak, że będzie to akurat w czasie kiedy "sam siebie prawie nie widuję"... jeśli będzie to w ciągu najbliższych paru miesięcy to obawiam się, że to nawet bardzo prawdopodobne. Jak rozumiem wszyscy Forumowicze są zaproszeni? Eliszeba co w końcu zdecydowałaś z tymi migdałkami? Wszak dziś szósty grudnia...
Pozdrawiam Miękkoserdecznie
[b][i]
Z wiekiem człowiek myślący widzi, że wszystko jest śmieszne i przestaje się rzeczami przejmować. [/i][/b] JK
12-06-2005, 09:15 PM
Eliszeba napisał(a):Alez zapraszamy! bardzo, bardzo serdecznie wszyscy mile widziani im wiecej nas tym lepiej...czapon napisał(a):rozmawialiśmy o zrobieniu imprezki w Krakowie (takiej granej i śpiewanej)A można się bezczelnie wprosić?! :oops:
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
12-06-2005, 11:41 PM
Eliszeba napisał(a):A można się bezczelnie wprosić?!Nie tylko że można, nawet trzeba Szymon napisał(a):Jak rozumiem wszyscy Forumowicze są zaproszeni?Oczywiście, dokładnie tak jak Łukasz napisał : Łukasz napisał(a):Alez zapraszamy! bardzo, bardzo serdecznie wszyscy mile widziani im wiecej nas tym lepiej...
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
12-08-2005, 12:39 PM
Mmmm... Jak miło Czyli - do zobaczenia!!!
Szymon napisał(a):Eliszeba co w końcu zdecydowałaś z tymi migdałkami?jakoś nie odważyłam się z nimi ostatecznie rozstać - poszukję żywej, śpiewającej odpowiedzi na moje wątpliwości...
12-09-2005, 09:39 AM
Witam po pewnej przerwie (Grypa, still in progress). Co do ostatniej imprezy - jak to Shakespeare pisal - "The rest is silence". Co do kolejnego spotkania - jak mówiłem, temat jest otwarty, będziemy musieli pogadać z właścicielem pewnego lokalu i uzgodnić szczegóły, ale większych trudności być nie powinno. W międzyczasie możemy się tam wybrać mniejszą grupką, żebyście mogli sami ocenić. Knajpka jest w miarę niedaleko ścisłego centrum, z autetntycznym czeskim Pilsnerem, do tego nie bardzo drogim, jakoś się dogadamy co do terminu.
Natomiast w kwestii większego spotkania z wynajmem to się trzeba będzie powoli zacząć deklarować, myśleliśmy z Czaponem jakoś o marcu - kwietniu 2006. Zaznaczam, że poniżej 20 osób to nie ma sobie nawet co głowy tym zawracać. Czasu jest sporo. Eliszeba napisał(a):jakoś nie odważyłam się z nimi ostatecznie rozstać - poszukję żywej, śpiewającej odpowiedzi na moje wątpliwości...Tnij śmiało - ja mogę być tą odpowiedzią, wokal mi się nawet poprawił
Apokalypsy horký dech
nevidíš slunce naposled teď čekají nová převtělení amulet v kruhu tváře mění |
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|