Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Spis dla TJD
#31
A jak to ustawić? On mi coś tam z jakimś BBCode pisał, ale dla mnie to czarna magia. I chyba nie tylko ja się na to nabrałem.
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
#32
To jest mylące. Pisze się to tak: [you] [ you ] ( tylko bez tych spacji między "[" a "you" i "]"). Poczytaj sobie o tym "Uwagach o forum" - "Ciekawostki o BBCode"
#33
Kod:
[you]
wpisujesz coś takiego przed tekstem - wtedy pojawia się nick osoby czytającej Smile
#34
Ej spokojnie! Ja nikogo nie wrabiam, bo to że wybrałem taki podpis to właśnie przez chęć indywidualnego pozdrowienia każdego z Was, a dlaczegóżby nie korzystać z techniki, skoro ktoś ją wymyślił... Big Grin Nie wrabiam, tylko szczerze pozdrawiam! To chyba nic złego! Dlaczego ktoś ma się nabierać, skoro ja właśnie chciałem go pozdrowić 8) I pozdrawiam Cię [you]
#35
Cytat:Każdemu pokazuja się:
"Twójnick pozdrawiam Cię".
Swoją drogą strasznie mylące na poczatku...Wink Ale można się przyzwyczaić...
Taki miły gadżet...Wink

Pozdrawiam...
Mateo Strunnik
#36
Chyba bardzo miły, bo na początku na forum ze strony <!-- w --><a class="postlink" href="http://www.oaza.pl">www.oaza.pl</a><!-- w --> bardzo mnie to zaskoczyło, że tylko się zarejestrowałem a już połowa użytkowników mnie pozdrawia... Pomyślałem, że ja też bym tak mógł... :beer:
Pozdrawiam... Big Grin
#37
Ja też uważąm ,że to bardzo miłe i aż wściekły jestem że na to nie wpadłem.Dopiero jak tu się znalazłem chwyciłem bluesa.Petrvs pozdrawiam cię.
#38
No i gra muzyka... Pozdrowienia już były a teraz kontynuujmy temat Big Grin Ciekawie się zapowiadał :roll:
#39
Petrvs napisał(a):Ciekawie się zapowiadał :roll:

ZAPOWIADAŁ. Jak i ogolnie ostatnio wszystko na tym fourm, ale zaczeliscie sie podniecac tym [you] i wszystko padlo. Zbych nic nie pisze, nikt nic nie pisze tylko wszyscy sie pozdrawiaja... ide :drunk:
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#40
Armagedda, staram się jak mogę, ale Ty znikasz, Kazahd zniknął, nie mam się z kim posprzeczać. Co z Wami? I tak pozdrawiam.
#41
zbychu ty sie lepiej zajmij witka bo ona naprawde dorównuje staremu Armagedzie
#42
zbych napisał(a):Armagedda, staram się jak mogę, ale Ty znikasz, Kazahd zniknął, nie mam się z kim posprzeczać. Co z Wami? I tak pozdrawiam.

kazahd poszedl porzadki sobie w glowie robic, a ja nie pizse nic... bo nie mam gdzie pisac i co. Hyde Park unarl, bo wszyscy zaczeli sie pozdrawiac, jakos nie mam zamiaru dyskutowac z innymi na temati nterpretowania wierszy Kaczmara, bo i nikomu w tym nie pomoge... ech.. Wink
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#43
Kazahd nie miał w głowie aż takiego bałaganu, żeby musiał tak długo robić porządki. A co do Ciebie, Armagedda – zaproponuj temat i możesz na mnie liczyć. Byle nie jakiś fachowy o muzyce metalowej i jej wpływie na podchwyt basowy u JK, chyba że chcesz mnie wykończyć intelektualnie, bo musiałbym się przygotowywać do dyskusji przez resztę życia. Przy interpretacji też nie składaj za szybko broni. Zawsze byłem zdania, że każdy coś może dodać, co innym pomoże, bo to co się jemu skojarzy choćby na marginesie – innemu się nie skojarzy tak samo. A teraz idę rozejrzeć się za Witką, bo Tomekzemleduch mi mówi, że tracimy panowanie nad światem. Nie pozdrawiam, skoro masz takie wymagania, ale zachowuję pełną życzliwość
#44
zbych napisał(a):Kazahd nie miał w głowie aż takiego bałaganu, żeby musiał tak długo robić porządki. A co do Ciebie, Armagedda – zaproponuj temat i możesz na mnie liczyć. Byle nie jakiś fachowy o muzyce metalowej i jej wpływie na podchwyt basowy u JK, chyba że chcesz mnie wykończyć intelektualnie, bo musiałbym się przygotowywać do dyskusji przez resztę życia. Przy interpretacji też nie składaj za szybko broni. Zawsze byłem zdania, że każdy coś może dodać, co innym pomoże, bo to co się jemu skojarzy choćby na marginesie – innemu się nie skojarzy tak samo. A teraz idę rozejrzeć się za Witką, bo Tomekzemleduch mi mówi, że tracimy panowanie nad światem. Nie pozdrawiam, skoro masz takie wymagania, ale zachowuję pełną życzliwość

pomine twoj wrodzony talent do dowcipkowania, bo spadlem z krzesla, jak tego posta przeczytalem ( :lol: :lol: :lol: ) , ale temat o wplywie muzyki metalowej na podklad basowy w muzyce Jacka by byl calkiem znosny i komiczny. Chetnie bym cos zaproponowal, ale tymczasowo jest pedniety, z racji przeprowadzki, wiec jesli znikne z forum na dluzszy okres czasu to znaczy, ze albo umarlem, albo wroce niebawem, gdy mi neta zamontuja.
Chetnie przylaczylbym sie tez do rozmowy z Witką, ale wole nie, bo dostane drugie ostrzezenie, za dobitne uswiadamianie ludziom jak wielkie glupoty pieprza. To samo, co zrobiliscie wy ze mna Wink
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#45
Zbychu...? Mogę Ci zadać jedno, bardzo intymne, niekoniecznie konieczne pytanie?? Jakoś mnie intryguje niesamowicie taka kwestia - jeśli nie chcesz, zignoruj tego posta; jeśli chcesz, uchyl rąbka tajemnicy swojej wszechobecnej na tym forum... Kim jesteś z wykształcenia, albo raczej, jakie studia kończyłeś? Zbychu...!
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
#46
Igorze, w zamierzchłych czasach (bliższych JK niż przeciętnej tutejszych roczników) skończyłem polonistykę (choć w innym mieście niż JK). Z tym, że od tego czasu, czyli długo, nie zajmowałem się nią i robię rzeczy może niekiedy pokrewne, niemniej zdecydowanie inne. Ale nie jest to praca w służbach specjalnych, gdzie poloniści z okolic stanu wojennego czasem lądowali, zapewniam. To mówię gwoli rozwiania wszechobecnej, jak powiadasz, a nie zamierzonej przeze mnie tajemniczości.
Pozdrawiam
#47
Dzięki za zaspokojenie mojej nienasyconej ciekawości. A tego, że polonistykę, byłem prawie pewien Big Grin . I stało się faktem...
W nas jest Raj, Piekło -
i do obu - szlaki!
#48
Igor napisał(a):Zbychu...? Mogę Ci zadać jedno, bardzo intymne, niekoniecznie konieczne pytanie?? Jakoś mnie intryguje niesamowicie taka kwestia - jeśli nie chcesz, zignoruj tego posta; jeśli chcesz, uchyl rąbka tajemnicy swojej wszechobecnej na tym forum... Kim jesteś z wykształcenia, albo raczej, jakie studia kończyłeś? Zbychu...!

to ostatnie "zbychu...!" zabrzmialo jakbys sie topil gdzies w rowie na kamczatce i krzyczal o pomoc... Big Grin
dzieki zbyszku zes rozwial swa mgle, teraz tylko daj nam swoej imie i nazwisko, dane osobowe, ile masz lat, jaki fajki palisz, ile wypiles na swoja 18-the, ile masz pryszczy na twarzy i czy masz wasy.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#49
Jeszcze napisz jakie piwo pijesz i takie pokrewne kwestie :]
#50
Nie zaglądałem do tego tematu dawno, a widzę, że są do mnie pytania i niegrzecznie nie odpowiadam. Przepraszam, to z niewiedzy o pytaniach.
Odpowiem tylko na niektóre, żeby nie zniszczyć za jednym zamachem tak intrygująco zapowiadającego się tematu.
Jestem przepiękny i przystojny nad wyraz (oczywiście Armagedda może się ze mną nie zgodzić, bo będzie miał jak zwykle własne zdanie, ale on jest mężczyzną, więc na jego zdaniu w tej kwestii zupełnie mi nie zależy), noszę brodę (ale niekiedy przystrzygam), a moja ulubiona liczba to 22118459934514. Jest to suma dwóch innych liczb bardzo ważnych w moim życiu, ale niestety nie mogę zdradzić, jakich.
Pozdrawiam
#51
ale zbychu ominąłeś najważniejsze.
Piwo.
#52
tomekzemleduch napisał(a):ale zbychu ominąłeś najważniejsze.
Piwo.

o to to!

powiedz jeszcze czy lubisz starogardza i hamburgery, to sie z toba ustawie gdzies na miescie ;].
wlasnie, skad jestes? albo lepiej nie mow, bo cie tona zamaskowanych fanek z forum kaczmarskiego zaraz napadnie.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#53
Zbychu

Nie dołączę do grona napastliwych wypytywaczy.
Po pierwsze gdybyś odpowiedział na moje pytania mógłbyś ujawnić jakieś ściśle tajne informacje a wtedy - nici z opanowania świata...
Po drugie - taki jaki jesteś : enigmatyczno - ezoteryczny bardziej do mnie przemawiasz.

Poza tym podobnie jak Igor byłam pewna Twojej "polonistycznej przeszłości".
To niesamowite ale takich ludzi można rozpoznać niemal bez pudła..., wystarczy tylko parę zdań z nimi zamienić.

Czyżby to było jakieś piętno..., skrzywienie zawodowe... Tongue


Pozdro
#54
Moi Drodzy, przypadkiem trafiliśmy na bardzo dla mnie ciekawy temat, więc będę kontynuował. Jak w wywiadzie dla „High Life’u”.
Stare porzekadło mówi, że nie ma niedyskretnych pytań, są tylko niedyskretne odpowiedzi. Więc śmiało, bez obaw, w razie czego będę dyskretny, na mnie ciąży ten obowiązek, nie na Was.
Elrondzie, Tomku, piwo – a jakie macie?
Armageddo – hamburger? Byle nie bez przerwy. A reszty zgodnie z Twoim zazdrosnym życzeniem nie ujawnię.
Poziomko – pojawiasz się w tej odpowiedzi tylko dlatego na końcu, że na deser. Ci trzej poprzedni nie mają dość wdzięku, żeby pełnić tę zaszczytną funkcję.
Masz rację, że przy bliższym poznaniu mogę tylko stracić. We mgle niedopowiedzenia stwarzam przynajmniej pozory. Więc kobieca intuicja Cię nie zawodzi, niestety. Gdybyś jeszcze porozmawiała ze znajomymi dla mnie paniami, powiedziałyby Ci, że i tak jesteś za łaskawa w ocenach. Nie to, że jestem tzw. „złym facetem”, tylko beznadziejnym po prostu. Nie da się ze mną wytrzymać. A czy można nie wierzyć kobietom?
Co do cech charakterystycznych polonistów – ponieważ ja byłem polonistą właściwie tylko przez cztery lata mojego życia i to dawno, nie wierzę w to piętno. Spotykałem polonistów, z których każdy obnosil sie z innym piętnem. Ale może chodzi o to, że tylko jakoś szczególnie, w rozpoznawalny sposób skrzywiony gatunek ludzi wybiera ten abstrakcyjny kierunek życiowej klęski?
Poza wymienionymi przypadkami jestem wspaniały, czego i Wam życzę.
Pozdrawiam serdecznie
#55
No nie nie nie... Zbychu

Miałam na myśli raczej to, że polonistów poznajemy po poprawności pozumiewania się Tongue

Ajuż tak zupełnie serio : mam wśród swoich znajomych grupkę polonistów i wszyscy oni mają to , wyżej wymienione przeze mnie "piętno".
Chodzi mi tu o pewną manierę w sposobie wypowiadania się (ale oczywiście w sensie jak najbardziej pozytywnym!)
Są troszkę śmieszni z całą tą swoją poprawnością językową , a troszkę wielcy z niesamowitą dbałością o szczegóły.

Ogólnie wielkie dla nich pozdro i szacuneczek ( nie tylko dla tych moich znajomych, dla wszyskich polonistów! )

Na koniec przytoczę może tekst który notorycznie słyszałam od mojej polonistki w liceum, więc tak jakoś zapadł mi w pamięć... Tongue

"Kto ma umieć dobrze mówić i pisać po polsku, jeśli nie my - Polacy"

PS. A tak już zupełnie na koniec : Na to piwko z Elrondem i Tomkiem też się piszę !

Pozdro

Poziomka
#56
zbych napisał(a):Nie to, że jestem tzw. „złym facetem”, tylko beznadziejnym po prostu. Nie da się ze mną wytrzymać. A czy można nie wierzyć kobietom?

zbychu, twoj image podupada Cry
nie ujawniaj wiecej takich faktow, szczegolow, kompleksow... ;/
ale to nie ma znaczenia, :drunk: , hyhy Confusedpoko:
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#57
Popopopopowiedzmy, Poziomko! Ale to miłe, że stosujesz pozytywną interpretację faktów.
Choć poloniści pilnujący na każdym kroku, czy ktoś nie mówi „poszłem” albo nie akcentuje na złej sylabie, doprowadzają mnie do pasji. Czasem obojętne im, co się mówi, byle poprawnie. Mam nadzieję, że znasz innych.

Muszę ujawniac, Armageddo. Imperatyw moralny mi każe. To, co nazywasz moim tutejszym imagem, wcale mi się nie podoba, bo w innych okolicznościach nie jestem tajemniczy. Chyba że z boku patrząc każdy dla każdego jest tajemniczy. Kompleksów nie mam więcej niż inni, mam w zamian wady. I tak wolę z dwojga złego, widzę je jasno w zachwyceniu, jak mówi poeta. Twoje też widzę. I kobiet też, żeby zwieńczyć temat. Ale co to wszystko zmienia?

Pozdrowienia

PS. Nie przedstawiałem się w Powszechnym Spisie Ludności, więc uznajmy, że teraz już to zaliczyłem.
#58
zbych napisał(a):czy ktoś nie mówi „poszłem”

mnie za to tacy ludzie doprowadzaja do pasji Wink

zbych napisał(a):Muszę ujawniac, Armageddo. Imperatyw moralny mi każe. To, co nazywasz moim tutejszym imagem, wcale mi się nie podoba, bo w innych okolicznościach nie jestem tajemniczy.

ale przeciez ja od poczatku dyskusji o tobie w tym temacie sie smieje, zbychu! Caly czas nabijam sie z tej rzadzy wiedzenia czegos o tobie, traktowania cie jak mentora czy innego czegos, przez forumowiczow... Przeciez nie jestes, mimo wszystko, tajemniczy (blebleble) i dla kazdego byc powinienes chyba normalnym czlowiekiem, z wadami, a nie statuetka ze zlota, za ktora cie tutaj - mam wrazenie czasem - maja...

zbych napisał(a):Ale co to wszystko zmienia?

nic, tak mi sie bynajmniej wydaje.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
#59
Armagedda, nie bądź tajemniczy! Proszę Cię o bliższe dane - imię, płeć. adres, dochody - tej tajemniczej osoby, która ceni mnie na wagę tajemniczej złotej statuetki. Bynajmniej! Doszłem do wniosku, że człowiek nie ma prawa przeoczać takich podniosłych rzeczów!
#60
imie , kamil
plec , meska
dochody, niewielkie ;]
adres , wroclaw, osiedle - dabie \ sepolno
telefon - 889264693

;]

a te osoby, to... cholera, nie chce mi sie szukac, ale przewin ten temat do gory, wyczaj ten post "Zbychu..........!" i sam sie przekonaj Wink
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości