11-06-2005, 06:28 PM
I w końcu przybył po mnie
Anioł serc wszechmogący
W sukience błękitnych obłoków
Wśród liści cicho żółknących
Mało natarczywie
podał mi swą dłoń
Świat obleka nas w rosę
Odchodzimy w mglistą toń
Odrzucił skrzydła
Rozpierzchły się w słońca płomieniach
Aniołem była kobieta
Wykuta z prawdy w marzeniach
Anioł serc wszechmogący
W sukience błękitnych obłoków
Wśród liści cicho żółknących
Mało natarczywie
podał mi swą dłoń
Świat obleka nas w rosę
Odchodzimy w mglistą toń
Odrzucił skrzydła
Rozpierzchły się w słońca płomieniach
Aniołem była kobieta
Wykuta z prawdy w marzeniach