Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Biorąc pod uwagę to, co napisane powyżej, Armagedda, jesteśmy już po tej samej stronie – i bardzo dobrze, jeśli chodzi o moje zdanie. Nie wątpiłem, że w końcu do tego dojdzie, bo szkoda Cię na inną stronę. Teraz trzeba tylko przez kilkadziesiąt lat utrzymać się na pozycjach i zwycięstwo! (Ty dłużej, ja krócej, ja mam lżej.) Co do zasad strona ta jest wyjątkowo prosta – lubić ludzi i starać się ich zrozumieć. Gorzej z wykonaniem, skoro codziennie spotyka się takie kreatury, że lubienie ich świadczyłoby o braku elementarnej inteligencji. Ale z tą sprzecznością już każdy musi sam się uporać, ja nie mówię, że po tej stronie jest lekko. Przeciwnie, po tej jest trudniej, ale towarzystwo lepsze. (Żeby jeszcze problem skomplikować dodam, że my sami – ja i Ty – od czasu do czasu też się stajemy dla innych kreaturami i co począć?
nie wiem co dodac, amen.
zbych napisał(a):Jak mówi Gałczyński:
„Tristis est anima mea
usque, jak mówią, ad mortem.
Oto się jesień zaczęła
i nie ma komu dać w mordę!”
Jeśli nie znasz łaciny, to biblijny zwrot Tristis est itd. znaczy – Smutna jest dusza moja aż do śmierci.)
Niemniej wiedziałem, że się na mnie zemścisz za wtrącanie się w Twoje sprawy i wytropisz moją niewiedzę. Nie znam piosenki „Orzech” i wątpię, żebym kiedyś znał, albowiem moja orientacja w Stachurze jest powierzchowna. Zwyciężyłeś!
nigdy o nic nie walczylem  :drunk:
Kaczmarski - Ale ZRodlo Wciaz Bije
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Muszę przyznać Armageddo, że mi zaimponowałeś. Niewielu ludzi stać na taką refleksję nad sobą i jeszcze publicznie się do tego przyznać. Tyle w tym temacie. Ponieważ ja pochodzę z Wrocławia i czasem tam bywam to przy okazji jak będę, zapraszam na browar :beer: .
Dla równowagi powiem, że Zbych też mi imponuje, przede wszystkim swoją wiedzą i skalą mądrych wypowiedzi. Jak to mawiała moja babcia, lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć... :wink: No dosyć tego kadzenia!
W temacie Stachury osobiście polecam wam wykonania Marka Gałązki i Jana Kondraka. To dwa zupełnie różne style wykonawcze (znacząco różne od poetyki SDM - u).
Jeśli chodzi o Gałązkę to mam na kasecie i mogę przegrać. Jeden utwór, dość mało znany za to o jednym z najdłuższych tytułów jakie znam (Dwadzieścia lat później czyli spotkanie w mieście G, gdzie zabawiłem czas jakiś w drodze na pewien płaskowyż indyjski) jest po prostu doskonały. Natomiast w sprawie tego nieszczęsnego "Orzecha" to nigdy nie spotkałem się z takim utworem, ale sprawdzę i dam znać.
Co do moich upodobań muzycznych to wyrosłem z korzeni starego dobrego rocka (Uriah Heep, Boston, Deep Purple, wcześni Scorpionsi - do Tokyo Tapes itd..). Słuchanie tego typu muzyki skończyło sie dla mnie wraz z wydaniem Right the Lightning przez Metallicę bo uznałem, że szybciej , głośniej i po prostu lepiej, zagrać się nie da. No ale Armagedda na pewno ma inne zdanie :lol:
Gdy usłyszałem J.K. to wiedziałem, że i tak nic lepszego już w życiu nie usłyszę... No i tak w ogóle to stetryczałem pewnie na starość bo ostatnio poruszam się niemal wyłącznie w kręgu szeroko pojętej piosenki poetyckiej... Może i Ty Armageddo przejdziesz taką ewolucję? (rewolucję!?) :wink:
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lodbrok napisał(a):Muszę przyznać Armageddo, że mi zaimponowałeś. Niewielu ludzi stać na taką refleksję nad sobą i jeszcze publicznie się do tego przyznać. Tyle w tym temacie. Ponieważ ja pochodzę z Wrocławia i czasem tam bywam to przy okazji jak będę, zapraszam na browar :beer: .
nie wypada komentowac tego, co ludzie mowia o tobie  :beer: :beer: :beer:
lodbrok napisał(a):Dla równowagi powiem, że Zbych też mi imponuje, przede wszystkim swoją wiedzą i skalą mądrych wypowiedzi. Jak to mawiała moja babcia, lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć... :wink: No dosyć tego kadzenia!
oj zbych taaaaak....... ten czlowiek jest niesamowity.
lodbrok napisał(a):Natomiast w sprawie tego nieszczęsnego "Orzecha" to nigdy nie spotkałem się z takim utworem, ale sprawdzę i dam znać.
za wszeka fatyge - dzieki. Nagram kiedys kawalek piosenki, jak to brzmi itp. chodzi mi po porstu o tekst do tego songa. Nie wiem tez dokladnie czy Stachura pisal CALA piosenke, czy tylko tekst...
lodbrok napisał(a):Co do moich upodobań muzycznych to wyrosłem z korzeni starego dobrego rocka (Uriah Heep, Boston, Deep Purple, wcześni Scorpionsi - do Tokyo Tapes itd..). Słuchanie tego typu muzyki skończyło sie dla mnie wraz z wydaniem Right the Lightning przez Metallicę bo uznałem, że szybciej , głośniej i po prostu lepiej, zagrać się nie da. No ale Armagedda na pewno ma inne zdanie :lol:
Ja zaczynalem od Manowar, potem przyszedl Black Metal, potem zas ewolucja - Kaczmarski, Grechuta, rozne dziwne rzeczy jak Arcana, Ordo Equilibrio (<samobojstwo>), Dead Can Dance, In The Woods..., a potem brniecie coraz bardziej wglab muzyki Black Metalowej ii sluchanie zarazem tego wszystkiego, co juz wymienilem + ilustam wiecej rzeczy. Mam aktualnie na polce z 150 oryginalnych plyt\kaset, a lacznie z 500 albumow... samych metalowo-dziwnych  . Taka jest ta muzyka, ze trzeba WIECEJ  .
Z muzyki INNEJ, mam min. cala dyskografie Elektrycznych Gitar (nie, cholera, brakuje mi "Od morza do morza", ale to chyba jest solo Sienkiewicza...) bo ich uwielbiam (wiem, ze mnie Zbychu zaraz skrytykujesz, ze ich zart tez jest kiepski, ale trudno  ). Szczegolnie songi takie jak: "Hustawki"; "Cyrk"; "Radosc:"; oraz prawie caly najnowszy album pt. "Slodka Maska" (szczegolnie podoba mi sie np. "Sobowtor"; "Herostrates"; "Odwalcie Sie Wszyscy Od Milosci", a niestety gardze wszystkimi "komercyjnymi" utworami pokroju "Nie P9j Piotrek"; "Czlowiek z Lisciem"...). Co jeszcze.... na polce stoi cos Lady Pank, a, to "Mala Wojna Akustycznie". Jedyny ich album, ktory lubie niemal w calosci, bo jest najmniej tandetny i najmniej komercyjny... "sa dni, kiedy mowie dosc...; zyje chyba sobie sam na zlosc...; wciaz gram, spiewam, jem i spie...; tak naprawde jednak nie ma mnie" - kult  . Gdzies tu i tam wala sie masa punkrocka, bo ta muzyka jest dla mnie czyms "bliskim". Lubie prosta muzyke i teksty ktora potrafia walnac miedzy oczy (Para Wino), a takze np. zmusic do refleksji (KSU). I tak dalej, i tak dalej...
lodbrok napisał(a):Gdy usłyszałem J.K. to wiedziałem, że i tak nic lepszego już w życiu nie usłyszę... No i tak w ogóle to stetryczałem pewnie na starość bo ostatnio poruszam się niemal wyłącznie w kręgu szeroko pojętej piosenki poetyckiej... Może i Ty Armageddo przejdziesz taką ewolucję? (rewolucję!?) :wink:
ja nie wiem czy przejde rewolucje\ewolucje, bo ja ja przechodze non stop  . Slucham tego, co mi sie podoba i zawsze tak bede robic. Nie jestem typem czlowieka, ktory bedzie udawal ze cos mu sie nie podoba ze wzgledu na jakies bzdurne przekonania itd.... Łotewer, do piosenki poetyckiej nic nie mam, wrecz bardzo lubie, byleby to nie byla marna poezja na popziomie polowy polskich "artystow". :drunk:
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Lodbroku, co do Armageddy tradycyjnie zgadzam się z Twoim zdaniem. Co do mnie też chętnie bym się zgodził, ale moja wielka mądrość nie pozwala mi, niestety, uznać mojej wielkiej mądrości. Wręcz przeciwnie, ale nie będę tego sądu rozwijał, bo mam litość nad sobą.
Do Armageddy – nie, nie, nie! Uważam, że żart Elektrycznych Gitar jest w najlepszym guście, powiem więcej, ja nawet doceniam Nie pij Piotrka i Człowieka z liściem na głowie. (Choć przyznaję, że dopiero mój syn zwrócił mi na EG baczniejszą uwagę.)
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
zbych napisał(a):Lodbroku, co do Armageddy tradycyjnie zgadzam się z Twoim zdaniem. Co do mnie też chętnie bym się zgodził, ale moja wielka mądrość nie pozwala mi, niestety, uznać mojej wielkiej mądrości. Wręcz przeciwnie, ale nie będę tego sądu rozwijał, bo mam litość nad sobą.
"wiem, ze nic nie wiem" - bliska ci zasada, Zbychu, prawda?
zbych napisał(a):Do Armageddy – nie, nie, nie! Uważam, że żart Elektrycznych Gitar jest w najlepszym guście, powiem więcej, ja nawet doceniam Nie pij Piotrka i Człowieka z liściem na głowie. (Choć przyznaję, że dopiero mój syn zwrócił mi na EG baczniejszą uwagę.)
a to ciesze sie niezmiernie Zbychoslawie  . I pozdrow syna, zone, babcie, psa, kaloryfer, bojler i wanne ode mnie... EG jest... o dziwo, zbyt "undergroundowym" zespolikiem jak na te czasy. Kasy nie zgarniaja, bo ludzie nie lubia muzyki "ambitnej", tylko sluchaja najgorszego ich albumu z "Co ja robie tu?" <samobojstwo>. Ale czego wymagac od ludzi w dobie popularnosci Hip hopu i rozowych pan z cyckami wiekszymi niz "intelekt"...?
bueh, nie ma co sie przejmowac, ale zyc dalej!
Kaczmarski - Ale Zrodlo Wciaz Bije,
song nr 6 niszczy, song nr 5 jest piekny (jeden z moich ulubionych, Kaczmarskiego to wlasnie "Konfesjonal"). reszta jest jeno super
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Do Armageddy,
1. Prawda. I mam rację.
2. Dziękuję, przekażę, wzajemnie.
(Odpowiadam w krótkich żołnierskich słowach, bo już chyba wypisałem tu swoją kwartalną normę. Więc chcę się pochwalić, że krótko też umiem.)
Pozdrawiam
Liczba postów: 2
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Teraz? aktualnie leci Autoportret Witkacego, ale w ogole mam w playliscie blisko 2000 mp3 - kompletnie wymieszanych stylowo - ktore sie kreca w kolko i mieszaja.
[edit] A teraz wymieszalo na "babushke" Kate Bush :-o
Magdalena
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Armageddo, sprawdzałem i nie znalazłem żadnego utworu Stachury o tytułe "Orzech"...
Nie ma ani takiego wiersza, ani piosenki, ani przekładu... A jeśli nie ma tego w pięcioksiągu to może w ogóle tego nie ma ..? A może tytuł utworu jest zupełnie inny? Może to nie Stachura napisał tekst? Napisz coś więcej o tym utworze, jakieś fragmenty tekstu, gdzie go słyszałeś, w czyim wykonaniu etc. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
lodbrok napisał(a):Armageddo, sprawdzałem i nie znalazłem żadnego utworu Stachury o tytułe "Orzech"...
Nie ma ani takiego wiersza, ani piosenki, ani przekładu... A jeśli nie ma tego w pięcioksiągu to może w ogóle tego nie ma ..? A może tytuł utworu jest zupełnie inny? Może to nie Stachura napisał tekst? Napisz coś więcej o tym utworze, jakieś fragmenty tekstu, gdzie go słyszałeś, w czyim wykonaniu etc. Pozdrawiam
hmmm....... wiem, ze tekst konczy sie chyba slowami "ida swieta" i jest ogolnie mocno sarkastyczny. Jest tam cos o sasiadach, wieszaniu prania itd.... slyszalem go w wykonaniu kobity, ktora grala sobie tak "o" i powiedziala ze to Stachura, a mi sie melodia BARDZO spodobala... nagram to kiedys i zapostuje, moze wtedy mi pomozecie  ...
chwila, bede to w midzie miec... nie, ni ma... ale moze zrobie w mid.
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Cytat:2 plus 2 równa się 7,
Całkiem na serio. Smith (tak sie nazywał czy moja pamieć znowu szfankuje?) też tak sądził... Jeśli nie wiesz o co chodzi (a sądzę że wiesz) to odsyłam do roku 1984 nijakiego Erica Blair'a niekiedy też zwanego Georgem Orwell'em...
Sądzę że przekonanie Ciebie iż 2+2=7 Nie trwało by długo sadzę że przkonanie mnie samego trwało by dużo dużo krócej. Ale cóż... Jestesmy tylko ludźmi nas się da złamać... i pokonać. Ja (od paru lat) nie wierzę już w ten gatunek (jakaż zbierzność "przeznaczę słów gatunek pierwszy" słyszałem pisząc to słowo  ) i mam nadzieję że w przeciagu paru tysięcy lat zwolni on miejsce na tej planecie dla dużo szlachetnieszych zwierząt... To tylko moje zdanie, nie każdy musi je popierać, ale wątpie aby samozachwyt był z drugiej strony dobrym zjawiskiem...
Najpierw nasienie
kiełkuje, rośnie, pnie się do góry
----------
A gdy wychyli pierwsze listki z cienia - radość
Popełniasz błąd co do metody, Kazahd. W poprzednim poście mówiliśmy o tym, że człowiek może zmienić poglądy pod wpływem okoliczności. W tym mówisz, że człowieka można zmusić do wygłoszenia fałszywego sądu. To dwie różne sprawy (mimo że cały czas przykladem jest to samo błędne działanie matematyczne), toteż wnioski z drugiego mają się nijak do pierwszego, choć to sugerujesz. Pod wpływem tortur mogę się zgodzić nawet na to, że dwa plus dwa równa się pomidor z golfem. Ale jeśli się zaprę i powiem Ci, że się nie ugnę, w następnym poście stwierdzisz np., że teoretycznie mogę trafić do świata równoległego, gdzie to działanie okaże się poprawne – i będę musiał je uznać. Ale to będzie przykład jeszcze na inny temat. Chyba że umówimy się, że rozmawiamy o wszystkim, co dotyczy 2 + 2 = 7, ale to wtedy należy z góry uznać za możliwe wszystkie ewentualne wnioski – i też nie ma konkretnej rozmowy.
Natomiast co do gatunku ludzkiego – człowiek w moim wieku jest skłonniejszy do wyrozumiałości niż w Twoim, niemniej gołym okiem widać, że gatunek pozostawia wiele do życzenia. Jest to tak oczywiste, że poznawczo jałowe. Dlatego proponuję Ci eksperyment odwrotny: spróbuj sobie wyobrazić nasz gatunek jako idealny lub bliski ideału. Okazałoby się, że już od dawna nie ma go na powierzchni Ziemi (jak neandertalczyków, którzy ponoć byli lepsi, moralniejsi niż my, toteż wyginęli i na planecie pozostał tylko jeden gatunek człowieka, spadkobiercy rasy homo sapiens, akurat my osobiście). Dziewczyny o pięknych nogach istnieją dlatego, że istnieją te niezgrabne. Pokój istnieje dlatego, że wojna, spokój dlatego – że zagrożenie, odwaga – bo strach. Wszystko określamy w opozycji. Gdyby nie było zła, nie byłoby dobra, byłoby Coś Niezidentyfikowanego takie samo wszędzie i dla wszystkich. Nic cennego. Gdyby Kolumb nie był awanturnikiem, nie byłoby dzisiejszej Ameryki. Może pozytecznie, że ją odkrył, ale nie życzyłbym nikomu spotkania z nim w ciemnym zaułku w Europie, gdy był po kielichu. Krótko mówiąc – zawsze mamy coś za coś. Ewoluowaliśmy w równym stopniu dzięki swoim wadom jak i zaletom (mówię o gatunku, nie o jednostkach, to osobne zagadnienie). Poświęciliśmy byt idealny w zamian za byt twórczy (o ile mogliśmy wybrać inaczej). A ponieważ istotą tragedii jest poświęcenie jednej doniosłej wartości za inną doniosłą wartość, zdaje się, że mamy do czynienia nie tyle z gatunkiem złym, ile z gatunkiem tragicznym. Miotanym świadomością owego niespełnienia. (A przy okazji grającym na nerwach.) Nie było i nie ma dla nas innej drogi (i nie będzie), a ta, którą idziemy, jest taka jak mówisz. Tylko że wnioski z tego są bardziej skomplikowane niż mówisz.
Kompletnie nie wiem, jak to się wszystko ma do JK, o czym teraz mówimy, ale powiedzmy, że on dokumentował w piosenkach tragizm człowieka, więc jakoś się ma.
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Cytat:teoretycznie mogę trafić do świata równoległego, gdzie to działanie okaże się poprawne
Mogę cie zapewnić ze nie znam przyzwoitej teorii na ten temat, prawa matematyki mają to do siebie że są niezwykle uniwersalne. Takie stwierdzenie było by sprzeczne z moim systemem wartości.
Cytat:wygłoszenia fałszywego sądu
Może przytaczanie książek nie jest genialna metodą ale zwarz że Smith przechodził dwie fazy:
a)wygłaszanie fałszywych osadów
b)Wiara w nie, miłość do wielkiego brata.
Cytat:człowiek w moim wieku jest skłonniejszy do wyrozumiałości niż w Twoim
Zwarz ze ja Twojego wieku mogę sie tylko domyślać, Ty mój znasz...
Cytat:spróbuj sobie wyobrazić nasz gatunek jako idealny lub bliski ideału
Nie muszę, wielu sobie to już wyobrażało. Platon chyba jako pierwszy, popraw mnie jeśli się mylę.
Cytat:Dziewczyny o pięknych nogach istnieją dlatego, że istnieją te niezgrabne
W tym momencie to Ty naciągasz :wink: Przyrównujesz piękno do pewnych mechanizmów rządzących doborem naturalnym. Bo czy istnieją brzydkie chmury? Brzydkie kwiaty? Brzydkie drzewa, liscie, wzgórza rzeki? (oczywiście mówie tu o przypadkach w których nie ma działania cżłowieka) Raczej nie są najwyrzej te które bardziej nam sie podobają nie znaczy ze inne są brzydkie.
A jednak istnieja brzydcy ludzie. Wiąrze sie to z pragnieniem przekazania potomstu jak najlepszej puli genów. Człowiek nie może często dostrzec piekna ciałą drugiego człowieka dlatego iż ogranicza go (Paradoks!) jego ciało... kółko się zamyka. Jednak możemy czasami wyrwać sie z zamkniętego koła. Brzydota potrzebna jest tylko dla podkreślenia piękna, nie zas do jego samgo istnienia. To że często tego piękna nie możemy dostrzec bez kontrastu to juz nasza własna przywara.
Cytat:jak neandertalczyków, którzy ponoć byli lepsi, moralniejsi niż my, toteż wyginęli i na planecie pozostał tylko jeden gatunek człowieka, spadkobiercy rasy homo sapiens, akurat my osobiście
No akurat to my ich zniszczylismy... Nie tylko ich...
Cytat:Pokój istnieje dlatego, że wojna
Idiotyzm! Tak jak w sprawie piękna można się kłucic, to w sprawie pokoju nie mam najmniejszych wątpliwosci. pokój nie jest uzależniony od wojny. To tak jakby życie istniało dla tego że istnieje mord. To absurd! Głupota!
Pozatym ja watpie w ten gatunek nie z powodu tragedii, a raczej z powodu głupoty i bezmyślnosci. Wolę frajerów z "Epitafium dla frajera" i ludzi Dławiących się tym życiem i dostrzegajacym łątwosć z jaką manipuluje się innymi jak w "Autoportrecie Witkacego" niż głupkowatych fanów ich troje...
Wiem że te wypociny są w wielu miejsach nie składne, i wiem ze miną lata może dekady za nim mój światopoglad naprawdę się ustatkuje.
Cytat:Kompletnie nie wiem, jak to się wszystko ma do JK
Też nie wiem ale to Hyde Park
PS tak jak mówiłem zdaję sobie ze to co powiedziałem ma pare słabych punktów, albo raczej jeden bardzo słąby, czekam aż ktoś mi go wypomonie, to znaczy czekam na twój następny post Zbychu. :wink:
Najpierw nasienie
kiełkuje, rośnie, pnie się do góry
----------
A gdy wychyli pierwsze listki z cienia - radość
Kazahd, problem z Tobą jest taki jak z komunistyczną gazetą, w której jak wiadomo były wiadomości prawdziwe, prawdopodobne i nieprawdziwe. Prawdziwa była data, prawdopodobna prognoza pogody, a reszta nieprawdziwe. Taka jest też proporcja w Twoich argumentach. Wykazujesz zdumiewające lenistwo umysłowe i nie chce Ci się zastanowić, co się do Ciebie mówi (bo gdybyś chciał, to byś pojął). W związku z czym dyskusja mija się z celem. Używasz najgorszej z możliwych metod, tzn. wyrywasz zdania z kontekstu i je komentujesz, kompletnie nie analizując, co znaczy całość. Ta metoda jest zła, ponieważ uspokaja Twoje sumienie, że cytujesz dokładnie, a zarazem cytujesz bez sensu. Cytowanie to też sztuka. Tak jakbyś z „Jeszcze Polska nie zginęła...” wyrwał dwa dokładne cytaty „Polska” oraz „zginęła” i zaczął polemizować, że to nie tak. Otóż oświadczam, że prawie wszystko, co ze mnie zacytowałeś, przekręciłeś. Streszczaj własnymi słowami, przynajmniej się zastanowisz, o co chodzi. Jesteś prosto z przysłowia o tym kimś, kto widzi drzewa, a nie widzi lasu. Już sobie wyobrażam, jak czytasz i gorączkowo szukasz zdania, z którym można się posprzeczać, a mało Cię obchodzi, jaka jest myśl przewodnia tego, co czytasz.
Będę te cytaty numerował, policz sobie, o którym mówię.
1. Nie chodziło mi o to, czy istnieje świat równoległy, czy nie, tylko o teoretyczny argument i nawet użyłem słowa "teoretyczny". Czyli Twoja odpowiedź jest nie na temat. Ja mówię, że człowiek nie lata, a Ty odpowiadasz, że według nauki w samolocie może. To prawda, tylko prawda niepotrzebna w tym momencie. Ja słyszałem, że samoloty istnieją.
2. Nie rozmawialiśmy o Roku 1984, tylko o wymuszaniu torturami. Rok 1984 był wyłącznie przykładem. Jest możliwe, że Smith miał też kochankę sadystkę – ale co to ma do rzeczy przy tym temacie?
3. To jest właśnie ten jedyny prawdziwy sąd w całym Twoim wywodzie.
4. Ja nie rozmawiałem z Tobą o tym, czego dokonał Platon, tylko prosiłem Cię o wykonanie pewnego eksperymentu myślowego, którego Platon za Ciebie nie wykona. Armstrong był na Księżycu, ale Ty nie i nie potrafisz opowiedzieć jak tam jest, chyba że o tym przeczytasz albo obejrzysz. Czyli z drugiej ręki. To ja w takim razie wolałbym podyskutować z Platonem niż z Tobą.
5. Tu już mi ręce opadają. Gdzie ja porównuję piękno do mechanizmów doboru naturalnego, jeżeli takie zdanie ma w ogóle po polsku sens. Przemyśl to jeszcze raz. I nie mieszaj genetyki tam, gdzie ja mówię o wartościowaniu. Chmury są piękne lub brzydkie – jeżeli je oceniamy. A jeżeli nie, bo istnieją same w sobie jako jedno ze zjawisk, to jakim prawem oceniasz gatunek ludzki? On istnieje dokładnie na tej samej zasadzie co chmury, pomimo że Ty do chmur nie należysz, a do ludzi tak.
6. Tu jest to zdanie, które jest prawdopodobne, ale nic z niego nie wynika równie jak z tych nieprawdziwych, więc istnieje ono u Ciebie wyłącznie ozdobnie.
7. Nie używałbym w dyskusji słowa „idiotyzm” i pokrewnych, ponieważ to niebezpieczne. Jeżeli się pomylisz w argumentowaniu, słowo to wróci do Ciebie przeadresowane. Ja nie używam takich słów w stosunku do Ciebie nie dlatego, że nie miałbym powodu, tylko dlatego, że znam powyższą zasadę. Poza tym to nieeleganckie. I zacytuję Ci Grochowiaka, który powiedział: „Ludzie nazywają głupimi rzeczy, które przerośli i rzeczy, do których nie dorośli”. Sam zanalizuj, który to przypadek u Ciebie. Oczywiście, że życie nie istnieje dlatego, że istnieje mord. Życie istnieje dlatego, że istnieje śmierć. To są te opozycyjne wartości. Spróbuj się zastanowić, co to jest „pokój” albo „życie” jako pewna odróżnialna od innych wartość – sam zrozumiesz.
Ponadto to, co Ty wolisz – to jest jedna sprawa, a to, że dyskutujemy na pewnym poziomie abstrakcji w stosunku do własnych gustów – to druga sprawa. Nie mieszajmy.
Wiem, że jesteś w okresie światopoglądowej „burzy i naporu”, ale to Cię nie tłumaczy ze wszystkiego.
Chcesz, żebym Ci znalazł pewien bardzo słaby punkt (inna rzecz, po co go umieszczasz, skoro wiesz, że słaby?).Nie mogę tego zrobić. Ja próbowałem Ci znaleźć jeden mocny punkt. I nie znalazłem.
Liczba postów: 37
Liczba wątków: 7
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
W tym momencie mamy "Starość Piotra Wysockiego"...
[i]"...lecz las jest nasz i łąki też są nasze!"[/i]
Liczba postów: 93
Liczba wątków: 2
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Cytat:Wiem, że jesteś w okresie światopoglądowej „burzy i naporu”, ale to Cię nie tłumaczy ze wszystkiego.
Wiem
Cytat:bo gdybyś chciał, to byś pojął
A tu nie jestem taki pewien... Choćbym chciał...
Chyba na parę dni zniknę z forum, muszę sobie w głowie poukładać parę spraw...
Najpierw nasienie
kiełkuje, rośnie, pnie się do góry
----------
A gdy wychyli pierwsze listki z cienia - radość
Nie znikaj. Jedno drugiemu nie przeszkadza.
Liczba postów: 206
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
teraz leci Dead can dance - Spirit chacer
zbychu, podziwiam Cie i jestes dla mnie wielkim autorytetem, ale chcialem Ci powiedziec ze chyba traktujesz chlopakow (kahzad i armagedda ) troche zbyt protekcjonalnie,
jak dobry nauczyciel co musi wytykac wszystkie błędy lekko karcącym tonem, uwagi zawsze sa trafne ale sposób w jaki to robisz czasem bywa irytujacy poniewaz domyslam sie ze mozna sie wtedy poczuc jak skonczony kretyn w obliczu wielkiego mistrza ZBYCHA, przynajmniej ja bym sie tak poczuł zapewne gdybym sie wdał z Tobą w dyskusje
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
tomekzemleduch napisał(a):teraz leci Dead can dance - Spirit chacer
jedyny album DCD ktorego nei trawie.
w tej chwili - Burzum: "Hlidskjalf"
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Tomkuzemleduchu, też się nad tym zastanawiałem, o czym piszesz, tzn. czy czasem nie przesadzam. Powody są dwa – po pierwsze ja ich obu lubię, Armageddę i Kazahda, dlatego może faktycznie wymagam od nich za dużo. Po drugie uważam ich za inteligentnych ludzi, których zawsze stać na więcej. Jest jeszcze trzeci powód, nad czym ubolewam, że czasem mnie ponosi ku chwale ojczyzny. Z tym trzecim powodem będę się starał walczyć. Pozdrawiam
Liczba postów: 206
Liczba wątków: 11
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
wlaczyc nie walczyc...
zawsze wszystko
ku chwale ojczyzny obywatelu ZBYCHU!
Liczba postów: 315
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Cytat:hmmm....... wiem, ze tekst konczy sie chyba slowami "ida swieta" i jest ogolnie mocno sarkastyczny. Jest tam cos o sasiadach, wieszaniu prania itd.... slyszalem go w wykonaniu kobity, ktora grala sobie tak "o" i powiedziala ze to Stachura
myliła się... nie wszystko co zaśpiewa SDM to Ed...
Ta piosenka to "Z podwórka" słowa napisał do niej Adam Ziemianin a muzykę Krzysztof Myszkowski...
Tak myślałem że o to Ci chodzi ale teraz mam tak zwaną pewność... 
Ładna piosenka...
Pozdrawiam...
Mateo Strunnik
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Dzięki Mateo. stachure znam dosyc dobrze i dlatego mnie to dręczył. Rozwiązałeś zagadkę bez pudła  . Specjalnie dla Armageddy tekst i chwyty:
Z podwórka
słowa: Adam Ziemianin
muzyka: Krzysztof Myszkowski
D fis G A
orzech starzeje się po włosku
h h7 G A
jest twardy - lecz jednak do zgryzienia
h A G fis
zielone krople jego oczu
G A D
już mało mają do patrzenia
sąsiadka mruga do mnie często
to tik co został jej z małżeństwa
a mąż pijany suszy się na sznurze
już wkrótce przyjdą znowu święta
wisi też dywan co latać zapomniał
prezent od teściów - wierny pies
sierść mu się jeży już niegęsta
rzadkim wzruszeniom szkoda łez
tu trzeba twardo - jak ten orzech
niech nie pomyślą nic sąsiedzi
z dywanu lecą chmury kurzu
to może w nim złe licho siedzi
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
a wiec nie jest to stachura... i przeszukalem wszystko co jego z tym orzechem... na wszelki wypadek jednak zapostuje muzyke, dzis, przed chwila zrobilem tgo mida, i z pamieci... a ten song juz mi dawno "umknal"
<!-- m --><a class="postlink" href="http://vertumnus.webpark.pl/orzech.mid">http://vertumnus.webpark.pl/orzech.mid</a><!-- m -->
jakos mid, ale zamysl melodyczny jest  . Przesluchajcie i powiedzcei czy to na pewno to.
[ Dodano: 2004-09-03, 16:49 ]
A Tribute To Dead Can Dance - "The Lotus Eaters", SWIETNE!!!!!
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
Liczba postów: 21
Liczba wątków: 1
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Jestem w pracy . Słucham więc radia 94 ( w tej chwili Kobranocka)
Marek K
Liczba postów: 388
Liczba wątków: 11
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Grabaz i Strachy na Lachy - "Dygoty"
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Liczba postów: 74
Liczba wątków: 5
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Grabaż to potęga . Najlepszy tekściarz ( poeta ? ) polskiego rocka. Słucham uważnie wszystkich jego projektów od "Ręce do góry" po "Strachy na lachy "
Liczba postów: 388
Liczba wątków: 11
Dołączył: Sep 2004
Reputacja:
0
Nawet takich ciekawych dokonan jak "Laski z malymi cyckami" razem z Brudnymi Dziecmi Sida? A tak serio, to niektore z jego tekstow sa wedlug mnie troche "przebajerowane", ale maja w sobie urok
[i]"To, co wiesz chłopaczku, to drobiazg. To, co musisz jeszcze pojąć, to bezmiar."[/i]
Liczba postów: 705
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
a mnie wlaśnie z głośników atakuje Nohavica  z płytki Babilon - jak dla mnie petarda
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Liczba postów: 11
Liczba wątków: 0
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Leonard Cohen - Last Year's Man.
Potem pewnie będzie Dress Rehearsal Rag, a na koniec Villanelle For Our Time.
Pozdrawiam, Rugnar.
No words ? No, no words this time...
Liczba postów: 314
Liczba wątków: 13
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
u mnie
Arcturus - Aspera Hiems Symfonia
bardzo przyjemna muzyka na wieczor, niby black metal, a jednak taki piekny...
nie wiem, czy jestem, czy się odbywam
|