Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Encore, jeszcze raz
#1
Właśnie znalazłem na stronie Roberta Kasprzyckiego plik mp3 z piosenką Encore, jeszcze raz w jego wykonaniu.
Adres strony z mp3: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.kasprzycki.pl/glos.htm">http://www.kasprzycki.pl/glos.htm</a><!-- m -->
Dla leniwych Wink : <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.expander.internetdsl.pl/encore.mp3">http://www.expander.internetdsl.pl/encore.mp3</a><!-- m -->

Ciekawe wykonanie moim zdaniem. Co sądzicie?

pzdrwm!

Maraz
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Odpowiedz
#2
On grał to na Olsztyńskich Spotkaniach Zamkowych w 2004 r. w ramach koncertu "Kolega z pracy - piosenki JK". Pozdrawiam
Żydowinem być mi raczej,
Gdy mianuje mnie Polaczek...
Odpowiedz
#3
Dla mnie to tragedia. Jakbym słyszał Mandarynę w repertuarze Black Sabbath. No, ale nie potrafię być obiektywny... :wink:
Odpowiedz
#4
Simon:
Bez przesadyzmu :-x
Kasprzycki zagrał to w swoim stylu, czy wykonanie to było gorsze, lepsze czy (moim zdaniem) po prostu inne każdy pewnie oceni sam. Ale wydaje mi się, że przytoczone przez Ciebie porównanie jest daleko idącym nie porozumieniem :o i nie było pisane na poważnie.

Staje tu w obronie, gdyż cenie RK jako artystę, a to że obraca się w nieco innej stylistyce muzycznej nie powinno (moim zdaniem) dawać nikomu powodu do porównywania z takim bezgranicznym beztaleńciem czy wręcz ataleńciem Wink jak Mandaryna.

Rzecz gustu jest jedną sprawą, obrazowanie tegoż gustu - drugą.

pzdrwm

Maraz
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Odpowiedz
#5
Simon jest ortodoksem co się zowie! Smile . Nie przekonasz go Maraz :wink: . Mnie się Kasprzycki podoba. To moim zdaniem jedno z najbardziej przekonujacych wykonań na tym koncercie "Kolega z klasy".
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#6
Porównywałem nie Kasprzyckiego do Mandaryny, lecz wykonanie względem pierwowzoru. I w myśl tego porównania tak Kasprzyckiemu daleko do Jacka, jak Mandarynie do Black Sabbath. Mogłem użyć wielu innych mutacji porównawczych: Mietka Fogga i Kukiza, Ireny Santor i Slayera itd.
lodbrok napisał(a):To moim zdaniem jedno z najbardziej przekonujacych wykonań na tym koncercie "Kolega z klasy".
Wobec tego aż dreszcze mnie przechodzą na myśl, jakie były te inne... :wink:

Zresztą - nie ma o co kruszyć kopii: każdy z nas wyraził swe zdanie. Po to wszak założono ten temat, czyż nie? Big Grin
Odpowiedz
#7
Simon, ale my nie porównujemy do pierwowzoru bo tego jak wiadomo, żadne porównanie nie wytrzyma. To tak dla ścisłości Smile .
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#8
Ok. Zatem to wykonanie samo w sobie jest dla mnie nieciekawe.
Odpowiedz
#9
lodbrok napisał(a):ale my nie porównujemy do pierwowzoru bo tego jak wiadomo, żadne porównanie nie wytrzyma
No to porównajcie do wykonania Vita. I co? Nadal będziecie bronić Kasprzyckiego?
Uważam, że "obracanie się w innej stylistyce" nie upoważnia do brania (uważam, że na siłę!) utworów Jacka na warsztat.
Za trudne? Nie umiesz? Inna stylistyka? - odpuść sobie i nie każ ludziom tego słuchać.
Znajdzie się słowo na każde słowo
Odpowiedz
#10
Przecież dobrze wiesz Maćku, że przemyska interpretacja Witka szalenie mi się podobała. Ale czy to znaczy, że ta Kasprzyckiego musi być z gruntu nie do przyjęcia? Czy kilka zupełnie innych podejść do danego utworu musi wywoływać w odbiorcy ambiwalentne uczucia? Oczywiście może, ale czy musi? Czy jeśli robi na mnie wrażenie jedna wersja to druga, z gruntu inna, automatem powinna mi się nie podobać bo jest w zupełnie innej stylistyce? Nie zgadzam się również ze stwierdzeniem, "o braku upoważnienia". To zawsze publiczność decyduje czy dany artysta ją przekonał czy też nie. Jeśli ktoś chce bardzo śpiewać piosenki J.K. to znaczy, że absolutnie nie powinien tego robić bo mu to nie wychodzi? Ja uważam, że to nieporozumienie tak twierdzić. To Ty jako odbiorca możesz po prostu powiedzieć: nie, nie podoba mi się i nie mam zamiaru tego słuchać, ewentualnie skrytykować. No ale inni mogą być przeciwnego zdania i dla nich dany artysta "jest upoważniony". Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#11
Całkowicie zgadzam się z lodbrokiem.

Poza tym:
Wykonania autorskie są w większości przypadków niedoścignione. Nie wspomnę już tu o charyzmie scenicznej artystów, której podrobić się nie da. Więc niemożliwe jest wykonanie kopii utworu. Każdy artysta musi dać coś z siebie, aby być przekonującym. A jeżeli dodatkowo przekazuje pieśni publiczności, która niekoniecznie miała z tym pieśniami styk wcześniej, to tylko plus dla niego. Ot i tyle Smile
(Co prawda w tym wypadku był to jak rozumiem koncert piosenek Jacka, więc publiczność była raczej przygotowana Smile )
MacB napisał(a):No to porównajcie do wykonania Vita
Trudno mi się odnieść - nie słyszałem, ale jeśli jest gdziekolwiek nagranie, to chętnie porównam Smile
Simon napisał(a):Mietka Fogga i Kukiza, Ireny Santor i Slayera itd
A może Fasolek śpiewających ludowe piosenki wykonywane przez chór węgierskich szwaczek w kółku teatralnym nieopodal Balatonu? Wink Przy porównaniach warto trzymać się w logicznych granicach. :]
lodbrok napisał(a):To zawsze publiczność decyduje czy dany artysta ją przekonał czy też nie.
I to powinno być hasło przewodnie dla niektórych dyskusji Big GrinBig GrinBig Grin

pzdrwm!

Maraz
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Odpowiedz
#12
Śpiewa tak sobie, nie porywa swym wykonaniem, raczej powiedzialbym że jest słabe. A już jego gitara to jest absolutna obrzydliwość, metalowe struny błeeeeeeeee, porzygać się mozna słuchając tego brzęczenia... Nie trawie metalowych strun w gitarze (szczególnie w piosenkach JK)...
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#13
Bez rewelacji... śpiewa bez pomysłu na wykonanie i zaangażowania, jakby od niechcenia. Skoro jemu nie chce się śpiewać (tak to dla mnie brzmi) - to czemu mnie ma się chcieć słuchać?
Odpowiedz
#14
Kamil napisał(a):w ramach koncertu "Kolega z pracy - piosenki JK"
Z ciekawości zapytam - kto jeszcze występował w casie tego koncertu?
I czy ten koncerty był może rejestrowany?

Maraz
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Odpowiedz
#15
Maraz napisał(a):kto jeszcze występował w casie tego koncertu?
M. in. Czyżykiewicz, Bukartyk, Poniedzielski, Tomczak, Łapiński, Garczarek i Woźniak
Odpowiedz
#16
Jeszcze Brzozowski, Wachnowski, Lubomski, Świątecka.

KN.
Odpowiedz
#17
I ze wszystkich osób tam śpiewających moim zdaniem jedynie Świątecka wypadła w miarę dobrze .
"Wszyscyśmy z płócien
Rembrandta:
To tylko kwestia
Światła ; "
Odpowiedz
#18
Śpiewała jeszcze Elżbieta Adamiak, przygrywał Łapiński (zagrał wtedy instrumental do Wiosny 1905). W sumie całkiem przyjemny koncert, ale bez rewelacji!
Żydowinem być mi raczej,
Gdy mianuje mnie Polaczek...
Odpowiedz
#19
aleście się chopcy łopisali. żaden nie był na koncercie, jeden dopadł piosenkę w necie, inny musiał się zdradzić z tym, że zna Mandarynę. koncert był nie gorszy zapewne od większości tego typu post-katafalkowych działań. zapewne w tej chwili brzmi "Kolega z pracy" jeszcze lepiej , bo Zbyszek Łapiński jeździ z tym programem po Polsce, tia, zapewne tam się dopiero dzieje. No, rzeczony Vit, ani nikt ze znajomych nie śpiwo, więc pewnie źle. ja też bardzo żałuję, że Jacka nie ma już z nami, że jacyś kolesie grają go na gitarze akustycznej, ale że Jacka nie ma i jacyś kolesie grają go na akustycznej, może lepiej siedzieć sobie w domu przy megapacku "Syn marnotrawny" i wdychać atmosferę tamtych lat.
a koncert cóż, zagrany był przez kolegów z pracy, powiedzmy, w celu wspominkowym, występujący artyści dostali honoraria wysokie jak zwroty kosztów podróży, więc skok na kasę to nie był. a że się komuś nie podoba? niech sam napisze coś takiego jak "Encore", potem to zaśpiewa i poczeka na komentarze cytowanych wyżej frustratów...
Odpowiedz
#20
ech....

moze i spiewa ladnie

moze i umie grac

ale do Jacka.... to mu bardzo...baaardzo daleko
"mówicie o mnie że szalona, że szalona,
mówicie o mnie ja to samo krzyczę o was"
Odpowiedz
#21
ano baaaaaaardzo daleko.
po pierwsze niejaki Kasprzycki chyba żyje.
po drugie nie ma zamiaru umierać na własne życzenie.
po trzecie nie zawsze chodzi u tzw artystów żeby jakoś szczególnie blisko siebie byli. Kasprzycki wypowiadał się o Kaczmarskim jako jednym z mistrzów,w pewnym typie twórczości, w pewnym wkurwieniu. zresztą tamten koncert, jak mało kto wie, był zwołany w ostatniej chwili, wykonawcy mieli przygotować to, co lubią w twórczości Jacka najbardziej, coś co porusza ich, a nie wybrednych fanów, no i co najważniejsze, nikt nie zakładał, że jakiś anonimowy geniusz będzie się nad nimi pastwił.
A z innej bajki założę się, że dla odbiorcy rosyjskiego, tak na pierwszy rzut ucha, "wczesny" Kaczmarski to jeden z setki klonów "Wołodii". i zapewne w opinii nastoletniego znawcy byłoby mu do Wysockiego baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo daleko...
Odpowiedz
#22
Dobre .... bo prawdziwe Smile
"Nic tak nie obnaża słabych punktów poety jak wiersz klasyczny i właśnie dlatego tak powszechnie się od niego stroni."
(Josif Brodski)
Odpowiedz
#23
spalding napisał(a):Dobre .... bo prawdziwe Smile
Całkowicie się zgadzam.
A tę "zgodę" rozciągnęłabym także na Piotra Bukartyka, Stefana Brzozowskiego (mimo iż się pomylił), duet Grzegorza Tomczaka ze Zbyszkiem Łapińskim, Krystynę Świątecką i Elę Adamiak.

I Andrzeja Poniedzielskiego "Trzy pytania" - choć to nie piosenka JK, a poniekąd "dla".

Pozdrawiam.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.strefapiosenki.pl">www.strefapiosenki.pl</a><!-- w -->
Odpowiedz
#24
Życzę Kasprzyckiemu, którego lubię, żeby tego już nie śpiewał, ponieważ nie udźwignął ciężaru piosenki JK. Wykonanie bez żaru, tak jakby RK był chłopcem, któremu ktoś zabrał zabawkę, a pielucha przeciekała. Wybaczcie, ale takie jest moje zdanie.

Pozdrawiam

Laura
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat,
jest to piękny świat.
Odpowiedz
#25
nerval napisał(a):bo Zbyszek Łapiński jeździ z tym programem po Polsce, tia, zapewne tam się dopiero dzieje
Teraz to już podobno nie jeździ :/ Chyba, że masz jakieś nowe wieści na ten temat.
Odpowiedz
#26
Kiedyś(bodajże Wysocki) powiedział do swoich "naśladowców":
"Chłopaki,nie "róbcie" podemnie"-'Róbcie" pod siebie...
...i coś w tym jest...
"... Ile pytań we mnie a ile
pustych miejsc przy słowie odpowiedź
W ilu dróg zanurzyłem się pyle
By i tak nie móc trafić ku sobie...." (W.Belon)
"Twoje włosy wymagają przycięcia"...
Odpowiedz
#27
laura napisał(a):Życzę Kasprzyckiemu, którego lubię, żeby tego już nie śpiewał
A ja tego życzę nie tyle jemu, co NAM WSZYSTKIM... Wink
Odpowiedz
#28
Simon napisał(a):A ja tego życzę nie tyle jemu, co NAM WSZYSTKIM... Wink
:rotfl: Słusznie!
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat,
jest to piękny świat.
Odpowiedz
#29
Kraj wolny, nie ma musu słuchania...
"...Gdyby piosenek słuchał świat to pewnie by się zmienił,
a mędrcy mądrzy, że aż strach milczeli zawstydzeni..."
Odpowiedz
#30
Wyłączając to nieszczęsne "Encre.." to lubię Kasprzyckiego i czekam na jego nową płytę.

Pozdrawiam

Laura
Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat,
jest to piękny świat.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości