Konkurs Chopinowski 2005

[Bambuk]

Skończył właśnie Blechacz
Porażające...
Wspaniałe
Brak słów.

[Luter]

Mnie jak na razie najbardziej podobała się Rachel Noemi Kudo. Z tym że nie słyszałem Blechacza (dopiero za chwilę w TVP3 będzie retransmisja).

KN.

[adme]

P.S. Mam nagranie całego występu!

A wiesz, ja się potrafię tak łaaaadnie uśmiechać...........i w ogóle taka miła jesteś i tego, no.......
(dotarło czy mam jeszcze pokręcić ?)

[JUTA]

(dotarło czy mam jeszcze pokręcić ?)

Dotarło Tylko ostrzegam, że jakość nie jest najlepsza (dzięki poczynionym przez braciszka eksperymentom w ustawieniach :wink: ). To co najważniejsze - muzyka, brzmi tak jak powinna.

Pozdrawiam
Corchorus

P.S.Ciekawe jaki będzie werdykt jury... :roll:

[adme]

Dobra. Słuchajcie.
Obejrzałam transmisję w trójce. Spróbowałam się wczuć. I...wiecie do czego doszłam. Że to straszny przerost formy nad treścią...
A teraz sama sobie chyba dodam ostrzeżenie za te słowa, zanim mnie zabijecie...

[JUTA]

I...wiecie do czego doszłam. Że to straszny przerost formy nad treścią...

Czyli ewentualne użyczenie nagrania już Cię nie interesuje... :wink:
(a tak naprawdę to jakość jest w miarę dobra, aż sama się zdziwiłam jak włączyłam ponownie :o )
W takim razie jeśli nie Blechacz to kto? Może postrzelamy i ustalimy kolejność miejsc....(choć patrząc na decyzję jury z poprzednich etapów będzie to trudne :wink: )

P.S. A to "słuchajcie" jest skierowane chyba do dość wąskiego grona użytkowników :wink:

[adme]

Słuchaj ? No nie, jeszcze Bambuk i KN.
Nie, nagranie nadal mnie interesuje, między innymi dlatego, że bardzo chciałabym przesłuchać je któregoś z tych dni które nadejdą, kiedy nie będę słuchała trzech "emolek" pod rząd każdego wieczora a potem jeszcze powtórki o 22
A propos - ponieważ nie wiem, jak jutro przeżyję pierwszy dzień bez emolek, przesłucham sobie emolkę w wykonaniu...Zimermana nagraną przez moją mamę w 75 roku Czy to nie cudowne........?

Co do nagród - prawdę mówiąc, obstawiam że wygra Blechacz.

[JUTA]

Słuchaj ? No nie, jeszcze Bambuk i KN.

Czyli jest nas czwórka do brydża :wink:

Czy to nie cudowne........?

Racja cudowne...

Co do nagród - prawdę mówiąc, obstawiam że wygra Blechacz.

Miło mi to słyszeć, gdyż i ja tak uważam

[adme]

A na dwójce - nie wiem czy słuchasz - strasznie narzekają właśnie na Lima...ale ZA CO? Naprawdę ładnie grał...oni są strasznie przemądrzali

Miło mi to słyszeć, gdyż i ja tak uważam

cały konkurs jest tak przeprowadzany, żeby to było możliwe...cała konkurencja odpadła w pierwszych etapach...jeśli nie wygra, to jest...e...gupol

[JUTA]

Oczywiście, że słucham Dwójki... Jakże inaczej miałabym spędzać czas przed ogłoszeniem wyników? :wink:
Faktycznie komentatorzy są trochę przemądrzali, ale to nic w porównaniu z jedną kobitą (niestety nie pamiętam jak się zowie ), która oceniała pianistów na TVP Kultura. Jej to wprost nie mogłam słuchać... ;/ Szczególnie jak zaczynała wypowiedź od słów w rodzaju : "Ja jako profesjonalistka..." Jej wypowiedzi powodowały u mnie odruch wymiotny :]

cała konkurencja odpadła w pierwszych etapach

Z tym się niestety muszę zgodzić...

[adme]

Oczywiście, że słucham Dwójki... Jakże inaczej miałabym spędzać czas przed ogłoszeniem wyników?

np. dyskutując ze mną

Szczególnie jak zaczynała wypowiedź od słów w rodzaju : "Ja jako profesjonalistka..." Jej wypowiedzi powodowały u mnie odruch wymiotny

Jak dobrze że nie mam TVP Kultury..... :]
A daliby już spokój Blechaczowi, no wszyscy go kochamy, ale zaraz mi się niedobrze zrobi.... :/ Czy naprawdę NIKT nie zauważył, że druga część była o 200% za szybko??

[Luter]

Miłe Panie! Z przyjemnością czytam Wasze wypowiedzi. Ich świeżość i samodzielność powoduje, że aż chce się je czytać. Przepraszam za nieco protekcjonalny ton, ale zapewniam, że moja wypowiedź jest całkowicie szczera.

Co do Konkursu, to (po wysłuchaniu Blechacza) powiem Wam, że gdyby werdykt zależał ode mnie, pierwszą nagrodę otrzymałaby Rachel Noemi Kudo.

Pozdrawiam,
KN.

[adme]

Co do Konkursu, to (po wysłuchaniu Blechacza) powiem Wam, że gdyby werdykt zależał ode mnie, pierwszą nagrodę otrzymałaby Rachel Noemi Kudo.

A ode mnie Yeol-Eum Son. Ale to nie zmienia faktu że sądzę że wygra Blechacz

[JUTA]

Dla mnie jednak nadal pierwsze miejsce zarezerwowane jest dla Blechacza.
Przyznaję jednak, że Rachel Noemi Kudo także zagrała znakomicie i niewątpliwie należy jej się wysokie miejsce (jak dla mnie drugie ). Trzecie dałabym Kortusowi - z racji solidarności z Wielkopolaninem :wink:

P.S. Zaczyna mnie już denerwować ta niepewność... :|

[adme]

00 58

1)Rafał Blechacz
2)-
3)Dong Hyek Lim, Dong Min Lim
4)Shohei Sekimoto, Takashi Yamamoto
5)-
6)Ka Ling Colleen Lee

Wyróżnienia
- Jacek Kortus
- Rachel Naomi Kudo :/
- Rejko Nezu :/
- Yuma Osaki
- Andriej Jarosziński
- Yeol-Eum Son


Za Polonezy
- Rafał Blechacz

Za Mazurki
- Rafał Blechacz

Za Koncert
- Rafał Blechacz

[JUTA]

3)Ka Ling Colleen Lee, Dong Hyek Lim

Na trzecim byli obaj bracia Lim
Wyróżnienie (tylko) Rachel Naomi Kudo - ogromna pomyłka ;/

[adme]

To prawda. Może ja to poprawię, co? To wprawdzie podważy sensowność Twojego postu, ale przynajmniej będzie jakoś logiczniej, co Ty na to?

A co do mojej oceny wyników - zasadzniczo się nie zgadzam. Te wyniki - wszystkie nagrody specjalne dla Blechacza, brak drugiej nagrody - sugerują, jakoby między Blechaczem a innymi uczestnikami w ogóle nie mogło być konkurencji, bo on był jedyny wybitny etc. Pomijając zaś usilne działania jurorów, żeby to właśnie tak wyglądało, to przecież nie była prawda!!! Owszem, starszy Lim grał moim zdaniem fantastycznie, Kudo grała świetnie, no i moja ulubiona Koreanka której nikt poza mną nie docenia... :roll:

Ogólnie - martwię się o tyle, że w tak poważnym konkursie nie powinno się zdarzyć coś takiego jak w tym roku. Czym innym odrzucenie przez jurorów jednego czy drugiego utalentowanego uczestnika, a czym innym pojawiające się szeroko i w kręgach wiarygodnych (kto napisał przedwczorajszy artykuł w Rzeczpospolitej?!) podejrzenia o daleko idącą stronniczość - no i konsekwentne ustawienie konkursu pod jednego wykonawcę. Jestem rozczarowana.

Bardzo jestem ciekawa koncertu laureatów i wieczornej audycji w dwójce. Czy koncert będzie jakoś transmitowany w telewizji?

pozdrawiam
zmartwiona adme

[JUTA]

Może ja to poprawię, co?

Ależ proszę. W końcu podanie wyników nie może być z błędem. A mój post nie musi mieć sensu... :wink:

Co prawda dla mnie Blechacz był bezkonkurencyjny, ale muszę się zgodzić, że jego przesadne faworyzowanie była aż niesmaczne. Kilku innych artystów wszak też zasługiwało na uwagę. Chodzi mi tutaj głównie o wspomnianą Rachel Naomi Kudo, starszego z braci Lim czy też Takashi Yamamoto, który bez wątpienia był wielką indywidualnością.
Co do ustawiania konkursu po jednego wykonawce to muszę się niestety zgodzić. :| Także odniosłam takie wrażenie szczególnie po zakończeniu II etapu. Nie przeszło bowiem kilku świetnych pianistów, jak dla mnie dużo lepszych od niektórych co grali w finale m.in. Andreya Yaroshinskyego (jakkolwiek się to odmienia) czy też Ka Ling Colleen Lee.
Niemniej jednak bardzo cieszę się z sukcesu Polaka. W końcu po 30 latach znowu triumfował nasz rodak.
Rozczarowało mnie natomiast zachowanie Blechacza tuż po ogłoszeniu wyników. Szybkie opuszczenie Filharmonii nie wyglądało zbyt elegancko. ;/

Czy koncert będzie jakoś transmitowany w telewizji?

W telewizji będzie transmisja na Kulturze I Polonii.

Pozdrawiam
Corchorus

P.S.

moja ulubiona Koreanka której nikt poza mną nie docenia...

Niestety trudno mi ją docenić, gdyż jej nie słyszałam...

[ Dodano: 2005-10-22, 14:12 ]
Właśnie przeglądała co piszą na rozmaitych serwerach i na onecie znalazłam potwierdzenie mojej opinii:

W kuluarach Filharmonii Narodowej słychać było także wiele głosów o niesłusznym faworyzowaniu przez jury Andreja Jaroszynskiego z Rosji i braku Ingolfa Wundera z Austrii oraz Noboyuki Tsuji'ego z Japonii. "Występ Jaroszynskiego jest porażką finału. Jego gra już w poprzednich etapach nie zapowiadała niczego lepszego. Pojawienie się Rosjanina w finale jest dla mnie zagadką" - powiedział Sułek.

Po przeczytaniu tego znowu wpadłam w chandre. Niby cieszę się z sukcesu rodaka, ale...

Za to troszkę poprawił mi humor jeden z komentarzy umieszczony pod tekstem:

Jak to w XV konkursie??? ...
...skoro konkurs odbywał się już w 1975 roku albo wczesniej. To jakim cudem ten był piętnasty?

Niemniej szkoda, że już po wszystkim

[Bambuk]

Niemniej szkoda, że już po wszystkim

Popsioczyłoby się na jury jeszcze. No nie? :wink:

[adme]

E, psioczyć na jury dalej można...ale czemu się dziwicie że Jaroszyński był w finale, skoro Gornostajeva jest w jury ??? A poza tym starczy! Wracam do konkursu laureatów, jutro w dwójce audycja podsumowująca a potem...pięć lat czekania...

[Alek]

Wracam do konkursu laureatów

To jest konkurs laureatów czy koncert? Bo jeżeli konkurs,to ile jest konkursów w Konkursie? I który jest najważniejszy?
Bardzo przepraszam,że wykazuję taką ignorancję w tym temacie,ale niestety czas nie pozwala się odchamiać teraz...
A poza tym głuchym jak pień ponoć

[JUTA]

Oj Mistszu czepiasz się - adme się po prostu pomyliła, chodziło jej oczywiście o koncert laureatów...

jutro w dwójce audycja podsumowująca a potem...pięć lat czekania...

Ta perspektywa mnie przeraża... Pięć lat oczekiwania to dla mnie wieczność :wink:

[Alek]

Nie czepiam się - poważnie się pytałem
Naprawdę sprawy konkursu są mi w szczegółach obce... Choć o Chopinie pojęcie jakieś mam,to o technikach grania żadnego...

Pięć lat oczekiwania to dla mnie wieczność

Heh - ja czekam zazwyczaj cztery lata. A raczej dwa - bo ME. No i eliminacje... Laureaci co 30 lat? Oby tak!

[adme]

adme się po prostu pomyliła, chodziło jej oczywiście o koncert laureatów...

adme się wyjątkowo często myli w tym wątku...ale to sprawa związanych z nim emocji, może mi wybaczycie! :roll:

Heh - ja czekam zazwyczaj cztery lata. A raczej dwa - bo ME. No i eliminacje... Laureaci co 30 lat? Oby tak!

Cóż za porównanie...

A tak na marginesie powiem, że Blechacz mnie swoim występem na KONCERCIE laureatów całkowicie do siebie przekonał. Ten polonez As-dur, ojej, aż wstałam i zaczęłam bić brawo, niepmomna, że jestem w domu...Piękne. I, przynajmniej na koncercie laureatów, był niewątpliwie najlepszy.

[Luter]

a potem...pięć lat czekania...

Ja tego tak nie widzę. Czy naprawdę przeżycia intelektualne związane z muzyką poważną, a nawet z muzyką Chopina, zapewnia JEDYNIE Konkurs Chopinowski? Dla mnie zdecydowanie nie! Jeden występ Zimermana w Filharmonii pamiętam lepiej niż jakikolwiek Konkurs Chopinowski.

KN.

[adme]

Ale przecież zupełnie nie o to chodziło!

[Luter]

Skoro nie o to chodziło, to przepraszam, że piszę nie na temat.
Swoją drogą, dla mnie pięć lat to - niestety - bardzo krótko.

KN.

[Łukasz G.]

Krótko? Dla mnie 5 lat to jak na razie 1/3 mojego życia... To chyba długo... No chyba że porównujemy z np wiekiem ziemi czy czymś takim...

[JUTA]

Czy naprawdę przeżycia intelektualne związane z muzyką poważną, a nawet z muzyką Chopina, zapewnia JEDYNIE Konkurs Chopinowski?

Oczywiście, że NIE :!: Przyjemność słuchania muzyki klasycznej daje przede wszystkim codzienne z nią obcowanie, a nie śledzenie konkursu raz na pięć lat...Konkurs Chopinowski to jednak doskonała okazja by poznać młodych, zdolnych, często jeszcze mało znanych pianistów. Słuchając rozmaitych wykonań, zaczyna się zwracać uwagę na szczegóły, na nowo odkrywa się pewne utwory. Taki maraton słuchania Chopina to świetna okazja by poświęcić więcej czasu jego muzyce. Przyznam, że sama nie słucham go codziennie (ale prawie :wink: ) a już na pewno nie w takim nagromadzeniu. Ważne są też emocje jakie dostarcza konkurs. Ocenianie, wybieranie swoich faworytów, śledzenie kolejnych etapów naprawdę wciąga. Dlatego tez żałuje, że właśnie dobiegł końca... Oczywiście nie jest to równoznaczne z tym, że teraz słuchanie Chopina nie będzie dla mnie żadnym przeżyciem intelektualnym, albo odstawię jego muzykę na półkę i dopiero za pięć lat strzepnę z niej pokaźną warstwę kurzu. Myślę też, że o to właśnie chodziło adme... (przynajmniej ja tak to rozumiem :wink: )

Swoją drogą, dla mnie pięć lat to - niestety - bardzo krótko.

Wiesz dla osoby w moim wieku to dużo.. Ale pewnie za jakiś czas będę mówiła tak jak Ty...

A tak na marginesie powiem, że Blechacz mnie swoim występem na KONCERCIE laureatów całkowicie do siebie przekonał

Prawdę mówiąc oglądając wczoraj koncert laureatów przysypiałam do momentu, gdy pojawił się Blechacz. Dopiero jego cudowna gra mnie obudziła...

Pozdrawiam
Corchorus

[Bambuk]

Słuchając rozmaitych wykonań, zaczyna się zwracać uwagę na szczegóły, na nowo odkrywa się pewne utwory. Taki maraton słuchania Chopina to świetna okazja by poświęcić więcej czasu jego muzyce.

No nie wiem. Po wysłuchaniu kilkunastu wykonanań Sonaty h-moll miałem jej już serdecznie dość. :wink: