Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Gdy kogoś pocieszasz, zazdroszczę
Że ja przecież, nigdy nie szlocham
Pozwól mi, że to tak uproszczę
I powiem, że Cię bardzo kocham
Szczerych przyjaciół Ci zazdroszczę
Miałaś ich, kiedy ja cierpiałem
Pozwól mi, że to tak uproszczę
Stwierdzę, że zawsze Cię kochałem
Gdy się uśmiechasz to zazdroszczę
Temu kto uśmiech ten wywołał
Pozwól mi, że to tak uproszczę
Mówiąc -zawsze Cię będę kochał
Będę Cię kochał tak pięknie jak człowiek potrafi
Chyba, że najpierw z chorej zazdrości szlag mnie trafi
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
Liczba postów: 954
Liczba wątków: 42
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
Podoba mi się. Proste, ale chyba takie powinno być.  poko:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Bardzo mi się podoba. I wcale nie taki prosty jak mówi DuchX. Czuć tu żal,zgorzknienie,smutek. Ostatnia strofa jest jakby przykryta płaszczem ironii,ale czuć, że nawet wtedy podmiotowi lirycznemu nie jest do śmiechu. Może to ja źle patrzę na to (ale wątpie - nie mam jakiegoś klimatu rozczulająco - romantycznego  )
Ciekawym co naprawdę chciałeś przedstawić...
Pozdrawiam! I gratuluję...
Liczba postów: 1,046
Liczba wątków: 15
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
śliczny...
[size=75][i]Ciągle mam czarny palec od pisania
I w oczach ciągle coś na kształt płomyka
Poetycznego...stąd mię częsciej wita
Poetą - ten, co widzi, niż co czyta.[/i][/size]
Liczba postów: 881
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Bardzo dobre, naprawdę mnie "ścisnęło" - tylko bez 2 ostatnich linijek - powodują jedynie zgrzyt, a jeśli to ma być pointa, to nie do tego wiersza.
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Liczba postów: 335
Liczba wątków: 24
Dołączył: Aug 2004
Reputacja:
0
powiem jedno:
trafileś w sedno
:jupi:
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
A moim zdaniem dwie ostatnie linijki są zrobione idealnie! No i tytuł - taki żartobliwy,jak końcówka. To wszystko każe spojrzeć na wiersz Mata z kilku stron - nie tylko jako ściskająco - wzruszające wierszydło miłosne...
Przypomina mi to trochę utwór Kaczmarskiego pt. Katyń. Kojarzycie tę końcówkę "o pewnym brzasku w katyńskim lasku strzelali do nas sowieci..."? Wiele osób uważa,że to psuje trochę wiersz,ale sam autor mówił,że to go dopełnia.
I tak samo jest tutaj moim zdaniem z 2 ostatnimi wersami - one dopełniają wiersz Mata.
Pozdrawiam!
Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Mistszu, po raz kolejny wiersz mój porównałeś do wiersza Mistrza... jestem zaszczycony
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
Liczba postów: 3,654
Liczba wątków: 18
Dołączył: Dec 2007
Reputacja:
1
Nie powinno się chyba porównywać wierszy jednych do drugich,ale co ja poradzę? 
A tak BTW to mnie akurat często zdarzają się takie porównania tutaj,tyle,że zazwyczaj mają one uwidocznić,że posłuże się eufemizmem,liczne niedoskonałości w twórczości co poniektórych 
Ale w Twoim wypadku - poraz kolejny porównuję, i poraz kolejny jak najbardziej pozytywnie!
P.S. Wiem,że bardzo lubisz poezję Bursy i muszę powiedzieć,że ja odbieram pointę,a co za tym idzie także wiersz, jakby była trochę w Jego stylu (i nie chodzi tu o składnię,która rzecz jasna jest całkowicie różna!). I wcale nie uważam,że go kopiujesz (co w wypadku tego wiersz byłoby kompletną bzdurą),tylko,że pokazujesz,momentami,taki cyniczny,zgorzkniały błysk - który,choć trwa chwilę,to każe uważać na każdy Twój wiersz... Tak zamierzałeś napisać,czy po prostu Twój,już dobrze wykształcony chyba,styl sam tak "napisał"? Czy może po prostu mam za długo wakacje i kompletnie źle odczytuję Twój wiersz?
Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Mistszu, moje wiersze są takie jak ja... Lubie Bursę bo On pod względem myślenia był do mnie podobny... Nie wzoruje się na nim, pisze swoje wiersze i tak już pozostanie. Staram się nie kopiować i nie wzorować  i bardzo dobrze wiersz odbierasz :wink:
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
Liczba postów: 881
Liczba wątków: 26
Dołączył: Jan 2005
Reputacja:
0
Mistszu napisał(a):Przypomina mi to trochę utwór Kaczmarskiego pt. Katyń. Kojarzycie tę końcówkę "o pewnym brzasku w katyńskim lasku strzelali do nas sowieci..."? Na to nie wpadłem... Rzeczywiście, jeśli potraktować końcówkę z przymróżeniem oka, to to może ma ręce i nogi... Prawdę mówiąc, moje pierwsze skojarzenia prowadziły do wierszy Czyżykiewicza, czyli wierszy poważnych, żeby nie powiedzieć: patetycznych - stąd tą końcówkę odbieram jako "nie z tej bajki". Teraz rozumiem zamysł - co nie znaczy, że mi się to rozwiązanie do końca podoba. Co ja zrobię, że wolę wiersze rozdzierające serce :?:
[color=maroon][size=84][b]Krokiem adekwatnym do rozwoju zdarzeń
Idę przed siebie i marzę:)[/b][/color][/size]
Liczba postów: 815
Liczba wątków: 97
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
ze mną to jest tak, że nie lubię całkiem ckliwych kawałków... bo to jest aż mdłe... trza to czymś doprawić... stąd ta końcówka :wink:
...o wierzb warkoczach
o dziewczynie
poeta milczy...
|