Najlepszy w Polsce wykonawca piosenki naszego Mistrza

[Simon]

A ja mam wątpliwości czy aby użytkownik Andrzej Brzezik to rzeczywisty Pan Andrzej Brzezik.

Rzeczywisty, rzeczywisty.

[MateuszNagórski]

A p. Mateusz zapunktował u mnie skromnością i pokorą - bardzo chętnie posłuchałbym jak

A, to nie całkiem o to chodzi. Mi skromności brak zdecydowanie, ale dobry Bóg obdarował mnie uszami - toteż słyszę, jak inni grają.
Pozdrawiam,
M.

[Alek]

A ja mam wątpliwości czy aby użytkownik Andrzej Brzezik to rzeczywisty Pan Andrzej Brzezik.

Rzeczywisty, rzeczywisty

Coż - przepraszam w taki razie. Wie Pan,Panie Andrzeju jak to jest - im bardziej się wmawia coś na siłę ludziom,tym bardziej nie chcą w to wierzyć.
No,ale muszę przyznać,że udało się Panu zwrócić moją uwagę na Mateusza - nie będę się miał okazji pewnie przekonać jak to z nim jest,ale może są jakieś nagrania dostępne? Legalnie - żeby nie było...

[zbych]

Ja też nie przepadam za słowem skromność. To Churchill powiedział: „Mój przyjaciel jest człowiekiem skromnym – i ma po temu wszelkie powody.” Ale powiedzmy, że jest to ze strony Mateusza chwalebna trzeźwość w oglądzie świata. Jedni ją mają, drudzy nie – ale jak widać jedni i drudzy mogą działać z pożytkiem, choć tylko jedni nie są irytujący.

Pozdrawiam

PS. Mateusz wykazuje chwalebną trzeźwość, o której mówię – jeśli rzeczywiście nie jest najlepszy. Bo ja nie wiem, nie słyszałem go nigdy. Może jest?

[Andrzej Brzezik]

Tak Andrzej Brzezik to ja. tel. 025- 792-2002. Wiem dlaczego jesteście wkurzeni. Dlatego gdyż mam takie a nie inne zdanie o Mateuszu. ,To moje zdanie i go nie zmienię. A jest jasne. że w pluralistycznym państwie siłą rzeczy jest wielość poglądów . I to uszanujmy.

[ Dodano: 2005-09-10, 20:05 ]
Jeżeli kogoś obraziłem to przerpraszam.

[Alek]

Wiem dlaczego jesteście wkurzeni. Dlatego gdyż mam takie a nie inne zdanie o Mateuszu.

Nie wydaje mi się żeby o to chodziłlo... Raczej o sposób jego nam przedstawienia i bronienia...

A jest jasne. że w pluralistycznym państwie siłą rzeczy jest wielość poglądów

W każdym jest wielośc poglądów - z tym,że nie w każdym są one mile widziane... Pan jako historyk wie o tym z pewnością...
A wykonań Mateusza posłucham bardzo chętnie!

[Simon]

Wiem dlaczego jesteście wkurzeni. Dlatego gdyż mam takie a nie inne zdanie o Mateuszu.

Andrzeju - to akurat jest najmniej istotne. Nikt tu nie jest "wrogiem" Mateusza, większość nigdy go nie słyszała, więc nie może być przeciw komuś/czemuś kogo/czego nie zna.
Chodzi o styl, w jakim prezentujesz swe opinie, a ten pozostawia sporo do życzenia.

[SzAMaN]

Wiem dlaczego jesteście wkurzeni. Dlatego gdyż mam takie a nie inne zdanie o Mateuszu.

Niekoniecznie. Widzi Pan, tu nie chodzi o Pana uznanie dla Mateusza. Niestety, ja nie miałem okazji go usłyszeć (mam nadzieję, że kiedyś braki nadrobię) i dlatego nie mogę mieć wyrobionego zdania na temat jego interpretacji piosenek Jacka. Ergo: nie mogę mieć do Pana żadnych pretensji, że Pan uważa go za najlepszego (sam słyszałem bardzo pozytywne opinie). Tu chodzi o styl wypowiedzi. Agresywny. W pewien sposób próbuje nam Pan narzucić swoje uwielbienie dla jego dokonań. Jak jakiś aksjomat. Przy zróżnicowaniu gustów u słuchaczy takie twierdzenie aksjomatem być nie może. Niech Pan pozwoli, że my sami sobie zdanie wyrobimy. Chwali się Panu uznanie dla wykonawcy, ale sposób w jaki Pan to uznanie wyraża to już chwali się mniej. Na marginesie - analogie były chybione. A nie sposób polecieć łaciną tylko po to, żeby wypowiedź wydawała się mądra. Trzeba się postarać, żeby ona była rzeczywiście mądra. Bo komuś, kto "per analogiam" słyszy na codzień do znudzienia, to sam ten zwrot nie zaimponuje. A na przykład ta:

Nie muszę znać wszystkich, wystarcz, że widziałem naocznie Mateusza w akcji. Chyba nikt nie śmie wątpić, że nasz Mistrz Jacek był najlepszym w dziejach Polski twórcą intelektualnym, więc per analogiam podtrzymuję swoje zdanie o Mateuszu.

jest baaardzo nielogiczna. Co "przedpiszcy" zauważyli już zresztą...

A na marginesie - Mateuszu, czy masz może jakieś nagrania swoich dokonań. Niestety w tym roku na Przemyśl na pewno nie dotrę, a do Wawy tym bardziej. A jestem ciekawy. Jeżeli byłoby możliwe, bardzo chętnie bym się się zapoznał.

[Przemek]

Widzę, że szanowny PAN jest uprzedzony do Mateusza. Ale to Pańska sprawa. Tak jak per analogiam uważam, że komunizm to dzieło szatana, tak obecnie Mateusz jest najlepszy.

Jaja sobie robisz człeku ??? Artur nie jest do nikogo uprzedzony, ale słyszał także innych wykonawców poza Mateuszem i wie co pisze.

boć to niewielu miało tę jak twierdzisz przyjemność docenić talenta p. Mateusza. Jeśli gra, i to dobrze - chwała mu! Ale żeby twierdzić tak zdecydowanie, że jest najlepszy, trzeba najpierw poznać innych i porównać. Nie wiem, czy zdarzy się takowa okazja - ale przyznacie Państwo, że byłby to "smaczny" koncept i... koncert

Słuchać Mateusza miało okazję bardzo wielu. A co do wspólnych koncertów z Mateusza i innych wykonawców to zdarzały się w wielokrotnie w Przemyślu (tu grało także Trio Łódzko-Chojnowskie i mp3 z Poznania), Warszawie (m.in. grał też Mateo)... A za kilkanaście dni w Przemyślu na zamku znów wspólne koncerty (ale czy będzie Mateusz - nie wiem )

Wiem dlaczego jesteście wkurzeni. Dlatego gdyż mam takie a nie inne zdanie o Mateuszu.

Nie Andrzeju, nie dlatego że masz inne zdanie o Mateuszu. Ale dlatego, że zachowujesz się jak klasyczny troll...

[Tomasz Dzioch]

Słyszałem tak wybitnych wykonawców piosenek JK, że przyjemnością byłoby dla mnie zakładanie im strun przed koncertami.

Czy mógłbyś nam zdradzić, których wykonawców masz na myśli?

[adme]

Wiem dlaczego jesteście wkurzeni.

Będę oryginalna - nie jestem wkurzona Raczej - rozbawiona.

Dlatego gdyż mam takie a nie inne zdanie o Mateuszu. ,To moje zdanie i go nie zmienię.

Ale nikt nie ma zamiaru namawiać Pana do zmiany poglądów! Mam tylko nadzieję że swoich uczniów nie nazywa Pan troglodytami...

Co do Mateusza wyraziłam już swoje zdanie, mogę powtórzyć czy też podkreślić że cenię go i jego wykonania piosenek JK bardzo wysoko, ale zawahałabym się powiedzieć, że jest najlepszy.

[MateuszNagórski]

Słyszałem tak wybitnych wykonawców piosenek JK, że przyjemnością byłoby dla mnie zakładanie im strun przed koncertami.

Czy mógłbyś nam zdradzić, których wykonawców masz na myśli?

Lepiej nie, bo ktoś się znowu na kogoś zdenerwuje!
M.

[k.]

Mateusz nie jest pierwszą osobą która ma pecha do adwokatów swoją drogą po raz kolejny zaskakuje mnie fanatyzm słuchaczy Jacka i ich łatwość formułowania sądów ostatecznych. wreszcie odchodząc od tematu za co przepraszam chciałbym wyrazić mój głęboki sprzeciw wobec pana metod (czy też metod pana Andrzeja) zachęcania do twórczości Jacka-jakoś tak nie mogę zrozumieć dlaczego przekupienie uczniów ocenami uważa pan za swój sukces? z całym szacunkiem ale za dobre oceny uczniowie chętnie posłuchaliby koncertu każdego z członków tego forum który potrafi grać na gitarze. czym innym są lekcje na których uczniowie mają szansę spotkać się z twórczością JK, czym innym wycieczka na koncert (która mi osobiście kojarzy się z czasami dawnymi) czy też przekupywanie uczniów.
pozdrawiam
ps. wchodząc w ten temat oczekiwałem raczej listy nazwisk osób które zajmują się graniem piosenek Jacka, listy która pozwalałaby z tej jednak dość licznej grupy wyłowić prawdziwe talenty, cóż rozczarowany jestem głównie dlatego że jedyny wymieniony tu talent już znałem, i choć jego wielkość mogę jedynie potwierdzić, to palmę pierwszeństwa przyznałbym czy też po prostu przyznaję komu innemu.

[MateuszNagórski]

ps. wchodząc w ten temat oczekiwałem raczej listy nazwisk osób które zajmują się graniem piosenek Jacka, listy która pozwalałaby z tej jednak dość licznej grupy wyłowić prawdziwe talenty

Grupa jest liczna, ale tworzenie listy mija się z celem. Bo w tej licznej grupie znajduje się jedynie jeden czy dwóch wykonawców, którzy budzą bezsprzeczny zachwyt większości.
Stan taki utrzymuje się od dluższego czasu, choc bez przerwy nowi interpretatorzy poddają swoje wykonania publicznej ocenie. A jednak niewiele się zmienia.
Może to świadczyc o jednym właściwie - poziom prezentowany przez tego jednego (czy dwóch) wykonawców jest na tyle wysoki, że raczej ciężko go przeskoczyc.
I dobrze!
Bo jak już się komuś uda, to wszyscy umrzemy w tym samym czasie - z wrażenia.
Pozdrawiam,
M.

[k.]

byłbym wdzięczny gdybyś zechciał jednak podać te nazwiska lub choćby wysłać mi je na priva. natomiast uważam że lista taka miałaby swoje uzasadnienie: istnieje jak zakładam wielu wykonawców których nazwiska nigdy nie pojawiły się na forum a którzy mogliby konkurować z tymi najlepszymi. tworzenie takiej listy byloby swoją droga daleko bardziej konstruktywne niż rozważanie który z nich jest pierwszy, pozwoliłoby również rozszerzyć kompetencje uczestników dyskusji i uniknąć argumentacji typu "najlepszy jest ten którego słyszałem bo innego nie słyszałem".
pozdrawiam

[MateuszNagórski]

Ugryzę temat z innej strony, w sumie w całej tej dyskusji – najważniejszej!
Co to znaczy być najlepszym wykonawcą piosenek Jacka Kaczmarskiego?

Osobiście podzieliłbym ocenę na dwie podkategorie:
1. Umiejętności techniczne – gra na gitarze, umiejętności wokalne itp.
2. Umiejętności sceniczne – charyzma, sprawianie wrażenia, że wykonawca wie, o czym śpiewa, „lekkość” poruszania się po specyficznym środowisku, jakim jest scena

Kiedy rozmawiam o dobrych, lepszych czy najlepszych, biorę pod uwagę tylko ten pierwszy punkt!
Nie dlatego, że drugi jest nieważny, czy mniej ważny. Absolutnie nie! Chodzi po prostu o to, że (dla mnie osobiście!! <- warto takie rzeczy podkreślać na tym forum) żaden z wykonawców nie jest ciekawy pod tym drugim względem. Włącznie ze mną. Po prostu żaden ze znanych mi wykonawców (włącznie ze mną) mi w tej kwestii nie imponuje. Tak to wygląda z mojej strony... Pod tym względem (dla mnie osobiście!) wszyscy jesteśmy równi – równie przeciętni.
Zatem umiejętności techniczne – tu już inna sprawa. Pewnie miałbym swoich faworytów, ale istnieje niepisana zasada, że wykonawcy nie komentują na tym forum dokonań innych wykonawców. Dostosuję się do niej zatem, bo tak się chyba pechowo składa, że oficjalnie się zaliczam do grona – przepraszam za mięsisty epitet – Artystów. Hahaha.
To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam,
M.

[Niktważny]

Pewnie miałbym swoich faworytów, ale istnieje niepisana zasada, że wykonawcy nie komentują na tym forum dokonań innych wykonawców.

O! I to bardzo dobra zasada jest (była?). Miejmy nadzieję, że wrócimy do niej, bo ostatnio coś zarzuciliśmy jej przestrzeganie

[MateuszNagórski]

Kto zarzucił?
Andrzej Brzezik, o ile mi wiadomo, nie jest wykonawcą.
M.

[Niktważny]

Kto zarzucił?

Spokojnie!
Już bardzo dawno, zdaje się, odeszliśmy od tej niepisanej zasady. Przejrzyj archiwum Listy.
Samo odejście nie ma nic wspólnego z Panem Brzezikiem, który - wydaje mi się - jest interpretatorem swojej własnej pozezji ;-)

[MateuszNagórski]

A pytanie z innej beczki.
Dlaczego uważasz, że ta zasada jest dobra?
M.

[Niktważny]

Dlaczego uważasz, że ta zasada jest dobra?

Bo wszyscy wykonawcy jadą na tym samym wózku, taki sam mają - tak myślę - cel swojej działalności, tyleż samo mają do zaproponowania publiczności, prezentują podobny poziom artystyczny*. Wobec powyższego, wobec tej jedności celów i z podobieństwa poziomów,powinni się trzymac razem, nie przenosić na wzajemne relacje konfliktów toczących środowisko kaczmarofilityczne. Wszelkie oceny, zwłaszcza artykułowane publicznie (na foum, na liście) prędzej czy później muszą doprowadzić do konliktów.

________
* Mówiąc o poziomie mam na myśli tych wykonawców, którzy corocznie spotykają się w Przemyślu (czyli także Ciebie, Mateuszu).
Dokonań innych kolegów nie znam za bardzo i zresztą średnio mnie one interesują.

[MateuszNagórski]

Dokonań innych kolegów nie znam za bardzo i zresztą średnio mnie one interesują.

Kolego Pawle!
Czyli nie uważasz, że aktualny skład przemyski to seria przypadków? Uważasz, że tak się musiało stac, że akurat - jak mawiasz - te trzy podmioty wykonawcze się tam spotykają?
Uważasz, że gdyby istniał ktoś, kogo warto usłyszec - ów ktoś by się szybko odnalazł?
Jeśli powiesz tak, to będzie kolejna odpowiedź do k.!
Bo widzisz k., ja właśnie tak uważam - że w tym środowisku nie sposób pewne rzeczy przegapic. Przejrzyj wątki na forum - ludzie znajdują koncerty tam, gdzie diabeł dobranoc mówi... A co dopiero mówic o ciekawych wykonawcach!
Pozdrawiam,
M.

[Niktważny]

Czyli nie uważasz, że aktualny skład przemyski to seria przypadków? Uważasz, że tak się musiało stac, że akurat - jak mawiasz - te trzy podmioty wykonawcze się tam spotykają?

No, dla mnie jest oczywiste, że w Przemyślu spotkają się właśnie: Młodsi Panowie Trzej, Ty, Mateuszu, Spalding i nasz skromny zespół pieśni i tańca. Zdaje się, taki jest własnie skład, prawda?

Uważasz, że gdyby istniał ktoś, kogo warto usłyszec - ów ktoś by się szybko odnalazł?

Nie wiem, czy szybko, ale na pewno by się odnalazł. Nie sądzę też, by w - że tak powiem - zbiorowej świadomości kaczmarofilitycznego srodowiska nie funkcjonował jakiś istotny wykonawca.

[MateuszNagórski]

O, przepraszam, podmioty cztery. Nie wiedziałem, że Spalding będzie.
Pozdrawiam,
M.

[MacB]

Nie będzie. Wysłałem Mu zaproszenie, ale nie odpowiedział

[k]

otóz widzisz ja znam człowieka który gra piosenki Jacka, zagrał na razie dwa koncerty na każdym było kilkuset widzów, drugi koncert był dzień po pierwszym i zakończył się pięcioma bisami!! koncerty dodam były w gdańsku i znalezli się tacy którzy nadali mu miano "najlepszego wykonawcy" i zapewniam nie byli to ludzie przypadkowi. osoba o której wam tutaj bajam prawie na pewno nie stawi się nigdy w przemyślu, co ciekawe wśród około tysiąca osób które w sumie były na tych koncertach nie znalazł się nikt kto by doniósł o nich na forum-a przypominam nie chodziło o jakąś wioskę na końcu świata tylko o miasto na którym ostatnio skupiły się oczy świata oczywiście tę historyjkę przytaczam tylko po to aby udowodnić wam jak bardzo się mylicie twierdząc że wiemy wszystko czy też raczej że znamy wszystkich. inna sprawa że być może faktycznie tworzenie listy nazwisk osób które nie zajmują się graniem Jacka regularnie jest bezcelowe-byłoby tylko żal że nie ma ich kiedy słuchać.
pozdrawiam

[Niktważny]

otóz widzisz ja znam człowieka który gra piosenki Jacka, zagrał na razie dwa koncerty na każdym było kilkuset widzów, drugi koncert był dzień po pierwszym i zakończył się pięcioma bisami!

Rozumiem, że nie możesz napisać kto to jest?

No, jeśli nadal w tak ścisłej tajemniecy będzie się utrzymywało personalia tego człowieka, to faktycznie nie ma szans, by przyjechał do Przemyśla. Bo jak go zaprosić, skoro nie wiadomo kogo? Może więc naz żywym ogniem Waszmość nie przypiekaj i po porstu powiedz, kim z imienia i nazwiska jest ów człowiek

[k]

widzisz mogę nie mogę-jeśli pozwolisz poczekam z tym na jego ew zgodę.
pozdrawiam

[MateuszNagórski]

Może chodzi o Pawła Kukiza?
M.

Albo o Jarre'a lub... Hanuszkiewicza?

[Kuba Mędrzycki]

Albo o jeszcze kogoś zupełnie innego, skądinąd dobrze Ci znanego, Mateuszu...

Kuba