zakłopotany
Niezarejestrowany
ty i ja, nie osbno, bo przy sobie
leżymy
mówimy i milczymy
milczymy i rozmawiamy
o tym co będzie i o tym co się stało...
zaplątani w pajęczynę myśli
szamocemy się nieustannie
jeszcze dobre, czy już złe?
jeszcze czyste, czy już skalane?
mówimy i milczymy
milczymy i myśłimy...
osobista refleksja na osobisty temat
Liczba postów: 25
Liczba wątków: 4
Dołączył: Jul 2005
Reputacja:
0
Ano właśnie. Wiersz abstrakcyjny podobał mi sie dużo bardziej i uważam że dużo lepiej wyszedł pod względem oryginalności. Tern niewątpliwie jest bardziej emocjonalny ale oryginalny to nie jest, raczej typowe zwroty, na typowy temat....
zakłopotany
Niezarejestrowany
może i typowe,
może i oklepane...
lecz zawsze jest to próba jakiegoś przekazu
sasetko: co uważasz za drugą cześć?
a co do pisania abstrakcyjnego to przecież nie jest tak ze sobie usiądziesz i piszesz byle co byle tylko wyglądało na coś teoretycznie bez sensu. wbrew pozorom to nie takie proste
Liczba postów: 3
Liczba wątków: 0
Dołączył: Aug 2005
Reputacja:
0
Zakłopotany tak szczerze to trafiłeś w 9.5 (jeśli chodzi o moje emocje) a 2 część od "zaplątani". Chociaż Ty i ja mimo, że banalne to jak tak sobie myślę, że to są konkretni ludzie to nabiera zupełnie innego znaczenia.
:)Nadzieja
Niezarejestrowany
zaciekawił tytuł-zajrzałam-przeczytalam-mnóstwo pytań...
podoba mi się używanie szumiących i syczących głosek-"szamocemy, skalane"