08-23-2005, 10:07 AM
ciepła poduszka to moja kochanka
tyle snów sie w niej mieści
tyle szeptów
niezdobyte krainy dwojga ciał
-zapomnianych-
W ciszy nocy udusiłam poduszką swoje pożądanie
Wiersz popełnił mi sie wczoraj, osobiscie uwazam że powinnam skrócic ostatni wers- tzn jest jakby "przegadany"- ale czekam na bardziej obiektywne opinie
tyle snów sie w niej mieści
tyle szeptów
niezdobyte krainy dwojga ciał
-zapomnianych-
W ciszy nocy udusiłam poduszką swoje pożądanie
Wiersz popełnił mi sie wczoraj, osobiscie uwazam że powinnam skrócic ostatni wers- tzn jest jakby "przegadany"- ale czekam na bardziej obiektywne opinie
