Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
25 rocznica śmierci poety
#1
Wklejam link do krótkiego artykułu o obchodach 25 rocznicy śmierci poety. A nuż ktoś skorzysta?
<!-- m --><a class="postlink" href="http://czytelnia.onet.pl/0,1135664,wiadomosci.html">http://czytelnia.onet.pl/0,1135664,wiadomosci.html</a><!-- m -->
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#2
Bardzo ciekawy artykuł, ja skorzystałem i to dużo! Smile Na przykład nie wiedziałem że miał 3 żony - wiedziałem tylko o tej ostatniej.. :roll: bo chyba najsłynniejsza. (Vlady) Warto przeczytać.
Odpowiedz
#3
Proszę, pozwolili w Rosji na obchody... Ciekawe, czy na trzydziestą rocznicę te wydadzą zezwolenie, a jeśli tak, to jaki będzie zakres uroczystoci... Podejrzewam, że mniejszy.- Rosja, niestety, chyba wraca do starych dobrych czasów...
in montibus veritas
Odpowiedz
#4
dzięki za link, chętnie przeczytałem.
Przy okazji zapytam (chyba juz trzeci raz), czy ktoś wie czy są jakiekolwiek nagrania Wysockiego wydane na płytach w polskich tłumaczeniach, z góry wielkie dzięki
[i]Nawet drzewa próchnieją przedwcześnie
A przecież istnieją - bezgrzesznie.[/i]
Odpowiedz
#5
Tomek napisał(a):Proszę, pozwolili w Rosji na obchody
A co mieli nie pozwolić? Przecież Wysocki to piewca potęgi Armii Czerwonej,towarzyszów Stalinów i pewnie też prezydentury Putina Tongue Kto wie co tam oni ciekawego wymyślą...? Mnie już żadna wiadomość zza Bugu zdziwić nie jest w stanie...
Odpowiedz
#6
Mistszu napisał(a):Przecież Wysocki to piewca potęgi Armii Czerwonej,towarzyszów Stalinów
:-o
Odpowiedz
#7
Mistszu,
z wieku (i z urzędu?) jest Ci wybaczone to co napisałeś.
Wołodia Wysocki nie zasługuje na takie podsumowanie Jego życia
i twórczości. Zainteresuj się bardziej dogłębnie Osobą i czasami
w których przyszło Mu żyć, a być może zrozumiesz...
Poza tym, jeśli jesteś "Kaczmarofilem", to szacunek Jacka dla
jednego z Jego wielkich mistrzów powinien Ci wystarczyć.
Odpowiedz
#8
Mistszu napisał(a):Przecież Wysocki to piewca potęgi Armii Czerwonej,towarzyszów Stalinów i pewnie też prezydentury Putina
Widać się jednak w końcu nawrócił, skoro rehabilitowali go w okresie pieriestrojki...
Jak już mówimy o radzieckich poetach systemowych, to znana jest wszystkim anegdotka o Majakowskim, prawda? Wtedy nie było tak fajnie...
in montibus veritas
Odpowiedz
#9
Mistszu

(tak na marginesie zapytam, literka "s" w Twoim nicku to błąd ortograficzny czy wyraz skromności?)

rozumiem, że Twoja ironia kieruje się w stronę Rosji i dokonywanych tamże fałszerstw oraz uzurpacji ideowych, a nie w stronę Wysockiego. Ale czy tak, czy nie, nie jst ta diagnoza trafna w tym przypadku, jak mi się zdaje. Masz rację tylko do Armii Czerwonej w utworach Wysockiego, ale i tu nie masz racji. Muszę to tłumaczyć?

Pozdrawiam

[ Dodano: 2005-07-30, 11:20 ]
Przepraszam, dopowiadam, bo dopiero teraz zerknąłem na post Adama, którego witam tutaj, ale od razu zaprotestuję dla zasady. Nie jestem pewien, czy szacunek kogokolwiek dla kogokolwiek uprawnia nas do taryfy ulgowej w ocanach na własny rachunek. Raczej jestem wyznawcą archiwalnej zasady: "Kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi".

Pozdrawiam
Odpowiedz
#10
No wiecie... To raczej ironiczne było - w stosunku do sytuacji w Rosji obecnie,ale Boże broń nie do Wysockiego!!! Napisałem to pod wpływem lektury dosiesień zza granicy białoruskiej... Może nie do końca na miejscu było to co napisałem,ale przekonany byłem,że ironia zostanie wychwycona... Przypomina mi się tu koncert z bodajże 1999 roku - tria Gintrowski-Łapiński-Kaczmarski,który okazał się galą różnych osób związanych z ówczesną polityką. Kaczmarski powiedział później,że czuł się jakby go zapisano na siłę do partii... I właśnie w tym kontekście napisałem o Wysockim - kto wie kto i jak jego twórczość może wykorzystać...
zbych napisał(a):Mistszu

(tak na marginesie zapytam, literka "s" w Twoim nicku to błąd ortograficzny czy wyraz skromności?)
to wyraz odległych czasów grania w DSJ (popularnego Małysza). ne będę teraz przytaczał całej historii,powiem tylko,że nie wynika to bynajmniej z mych umiejętności,które raczej godne pożałowania były...
Pozdrawiam i przepraszam za zamieszanie...
Odpowiedz
#11
Lodbrok, doceniam chęć popularyzowania życia i twórczości WW, ale ten artykuł akurat był beznadziejny. Z dwóch powodów. Po pierwsze: kolejny "uczony" tekst zawierający stek banałów (pisałam kiedyś o prasowych debilnych schematach prezentujących sylwetkę Jacka, ale na następną konferencję o Wysockim chyba zrobię to samo odnośnie Wołodii). Wiem, to tylko tekst prasowy, ale zawsze powtarzam, że chciałabym mieć taką wierszówkę, jak ich autorzy, za takie bzdety. Po drugie zaś: identyczne informacje pojawiły się na 15, 20, 25 rocznicę śmierci, na 60 rocznicę urodzin itp. To są już chyba dyżurne głodne kawałki wyciągnięte z archiwum.

Marina Vlady była ostatnią żoną, ale nie ostatnią wielką miłością WW. Zainteresowanych odsyłam do książki dr Marleny Zimnej.

Adamie, dostrzeż ironię Mistsza - z Wysockim też robi się takie numery, jak z Jackiem, kiedy przypisuje się mu rolę "naczelnego barda solidarnościowej rewolucji". Jak pod każdą legendę, i pod Wysockiego wygodnie się podpiąć. I tu Mistszu ma absolutną rację.
Odpowiedz
#12
Karol napisał(a):Lodbrok, doceniam chęć popularyzowania życia i twórczości WW, ale ten artykuł akurat był beznadziejny.

Karol, moja wiedza o Wysockim jest akurat bardziej niż skromna. Wkleiłem link do tego tekstu prawdę mówiąc bez zastanowienia nad jego wartością bo liczyłem, że niektóre informacje moga być interesujące dla wielbicieli. Natomiast w ogóle ich nie weryfikowałem. A wiedzę obiecuję uzupelnić. :oops: Właśnie nabyłem wspomnienia Mariny Vlady na Allegro. Od czegoś trzeba zacząć... Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#13
No to Cię zdołuję Smile. Książka Vlady jest przez znawców chłodno oceniana - krąży opinia, że Marina, cytuję z pamięci, "napisała scenariusz filmu z sobą w roli głównej". I coś w tym jest. Ale przeczytaj, a potem skonfrontuj wrażenia z książki Marleny Zimnej (tudzież innymi artykułami na temat życia WW, tyle że do nich możesz mieć utrudniony dostęp). O Wysockim sporo pisał... Wysocki, to jednak wydawnictwa rosyjskie, czasem - białoruskie lub ukraińskie, więc jeszcze trudniejsze do zdobycia (ja moimi egzemplarzami obdarowałam znajomych "wysockolubów", jeśli jednak bardzo by Ci zależało, mogę spróbować poszperać tu i ówdzie). Pozdrawiam i miłej lektury.

PS. Ja przygodę z WW zaczęłam od wysłuchania 15 lat temu najpiękniejszej i unikatowej wersji "Koni" (do dziś nie mam pewności, skąd pochodzi to nagranie, krążą plotki, że była to ostatnia rzecz nagrana przez Wołodię na dwa miesiące przed śmiercią, ale nie mając żadnych danych tego fragmentu, nie jestem w stanie zweryfikować tej informacji). Wysłuchałam - i wbiłam zęby w biurko, a potem kilka dni chodziłam lekko otumaniona Smile. Życzę i Tobie podobnych wrażeń ze spotkań z Siemionowiczem!
Odpowiedz
#14
Nie zdołowałaś mnie Smile . Dziękuję za wszelkie wskazówki i jak się trochę wgryzę w temat to dam znać. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#15
Przekopałam się przez moje historyczne płyty na krążkach, szukając nagrań polskich Wysockiego.
Znalazłam z roku 1980 - wydanie made in USSR (oczywiście spiewa Wysocki) . Ma ktos starsze? Pytam z ciekawości.
Ale tak poza tym, chciałbym dać to do przegrania na CD. Czy wiecie jak to się załatwia?
Udało mi się w lipcu pochodzic troche po górach i, pamietając, że mam nieustannie 18 lat :wink: , zdobyłam niektóre szczyty - wspominając tekst pieknego utworu " lepsze od gór mogą byc tylko góry, na których jeszcze nie byłem, na których nikt nie był" (wybaczcie nieudolne moje własne tłumaczenie).
A, wracając do winylowych krążków - mam Okudżawę w wersji mono (rosyjska MELODIA), bez daty produkcji, za to z ceną - 1 rubel 85 kopiejek, i wersje stereo 2 szt. - jedna 1985 druga niestety bez roku wydania.
I ostatni z "białych kruków" - na krążku - Jacek Kaczmarski "KRZYK" - Polskie Nagrania 1981.
Dla Was takie płyty i gramofony to zapewne głęboka historia - dla mnie wspomnienia.
Wtedy byłam piekna i młoda. teraz tylko piekna Smile
"Pomóż mi przejść przez strumień, rękę daj"
Odpowiedz
#16
DJ napisał(a):Wtedy byłam piekna i młoda. teraz tylko piekna
Chwilowo offtopikując: Nie ważne kto ile ma lat, ale na ile się czuje Big Grin

Możesz mi podać 3 pierwsze utwory jakie są na tym winylu Okudżawy? Ciekawi mnie jedna rzecz.. Smile

Pozdrawiam
Odpowiedz
#17
Podam Ci tytuły Okudżawy po angielsku z braku rosyjskich czcionek.
Płyta z 1984r. - Song of Lenka Korolew, The First Wound, Ducking a Bullet..., Telegraph of my Soul, Song of Infantry (ostatnia - to oczywiscie piosenka o piechocie).
Druga płyta Melodii zaczyna się Piosenką o Arbacie.
"Pomóż mi przejść przez strumień, rękę daj"
Odpowiedz
#18
A to w takim razie co innego. Myślałem że ja też posiadam tą płytę ale jednak się pomyliłem. Smile
Odpowiedz
#19
W ramach obchodów 25 rocznicy smierci poety, natrafiłem w sieci na takie zapowiedzi imprez tę rocznicę uświetniających. Może ktoś skorzysta.

25.08.2005 - Miejski Ośrodek Kultury (ul. Zwycięstwa 105) Koszalin, godz. 17.00 Wystawa "Wysocki. Czy pamiętasz jeszcze tamten dom?", która otwarta została dokładnie w 25 rocznicę śmierci Władimira Wysockiego.
Wystawa dokumentuje młodzieńcze i dziecięce lata życia poety, jak również historię jego rodziny, by nie powiedzieć rodu... Świadectwa, legitymacje, indeksy, wypisy z ksiąg metrykalnych i rabinackich, bardzo liczne fotografie - oto, co ujrzą zwiedzający, i czego nigdzie poza Koszalinem zobaczyć nie sposób. Materiały archiwalne sprowadzono z siedmiu państw (Polski, Rosji, Ukrainy, Białorusi, Izraela, Niemiec, USA) - z archiwów państwowych i prywatnych. Na wystawie zaprezentowane są te etapy życia słynnego poety, pieśniarza, aktora i kompozytora, którym zwykle poświęca się najmniej uwagi. Pokazany jest bowiem nie ten Wysocki, którego zna cały świat, lecz ten, który dopiero wspinał się na artystyczne wyżyny, dopiero wkraczał w dorosłe życie.

25.08.2005 - Dziedziniec Muzeum w Elblągu - godz. 21.00 Festiwal Festiwali - IX Elbląskie Noce Teatru i Poezji:
Koncert, którego premiera odbyła się w Olsztynie na 32. Spotkaniach Zamkowych "Śpiewajmy Poezję" zatytułowany "Konie narowiste" w reżyserii Jerzego Satanowskiego.
Pieśni Włodzimierza Wysockiego zaśpiewają Artur Żmijewski, Mirosław Baka, Artur Barciś, Mirosław Czyżykiewicz, Mariusz Kiljan, Janusz Radek oraz Beata Lerach, Anna Ozner, Magdalena Piotrowska i Margita Ślizowska.

Informacje zaczerpnięto ze strony Strefa Piosenki: <!-- m --><a class="postlink" href="http://www.strefapiosenki.pl/koncerty.htm">http://www.strefapiosenki.pl/koncerty.htm</a><!-- m -->
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz
#20
Świetne informacje, ale Lodbroku - byłoby miło, gdybyś podał żródło ich pochodzenia - czyli stronę "Strefa Piosenki".
Moja strona jest po to, by informować, ale kultura (i prawo autorskie) nakazuje, by powielając informacje (zwłaszcza w niezmienionej formie), podawać ich źródło...

Pozdrawiam.
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.strefapiosenki.pl">www.strefapiosenki.pl</a><!-- w -->
Odpowiedz
#21
Masz całkowitą rację. W pierwszej chwili o tym zapomniałem, ale już to uzupełniłem również w dwóch innych miejscach w których informuję o odbywających się imprezach, na podstawie informacji zaczerpniętych z Twojej strony. Za zapominalstwo przepraszam i pozdrawiam!
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości