07-02-2005, 11:48 PM
Pędzimy ślepo choć przed siebie zapatrzeni
Kres niewidoczny – dobrze! bieg nasz dłużej potrwa
Cośmy minęli tośmy dawno zapomnieli
Jutrzejsza droga dziś przed nami niewidoczna
Więc wciąż myślimy tylko o tym co jest teraz
O bielach czerniach a najczęściej o szarości
Chcemy się śmiać lecz chwyta nas jasna cholera
Że w drodze zamiast kęsów obgryzione kości
Skończone pędy za wyśrubowaną normą
Dziś już nie z musu biegnie człowiek lecz dla siebie
A nadal ktoś się cieszy lepszą od nas formą
Zajmuje miejsce w zasłużonym przez nas niebie
Więc po co nam tej olimpiady mdły teatrzyk
I tak gdzie chcemy tam na czas zawsze zdążymy
Na mecie pierwszym przecież zostać ma ostatni
A my zwalniając może wreszcie coś ujrzymy
Kres niewidoczny – dobrze! bieg nasz dłużej potrwa
Cośmy minęli tośmy dawno zapomnieli
Jutrzejsza droga dziś przed nami niewidoczna
Więc wciąż myślimy tylko o tym co jest teraz
O bielach czerniach a najczęściej o szarości
Chcemy się śmiać lecz chwyta nas jasna cholera
Że w drodze zamiast kęsów obgryzione kości
Skończone pędy za wyśrubowaną normą
Dziś już nie z musu biegnie człowiek lecz dla siebie
A nadal ktoś się cieszy lepszą od nas formą
Zajmuje miejsce w zasłużonym przez nas niebie
Więc po co nam tej olimpiady mdły teatrzyk
I tak gdzie chcemy tam na czas zawsze zdążymy
Na mecie pierwszym przecież zostać ma ostatni
A my zwalniając może wreszcie coś ujrzymy
Tylko poczucie humoru nas może ocalić.
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul
"Kaczmar nie wygrałby "Nadziei". Kaczmar nawet by się nie zakwalifikował ze względu na brak elementu autorskiego." - Zeratul