Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Witam!
Jak już napisała Grabi w wątku "Nieoficjalne nagranie JK" (za co Jej jeszcze raz dziękuję), wycofałem się z zespołu osób odpowiedzialnych za ftp, w tym mających wpływ na podejmowanie decyzji o udzielaniu dostępu do niego. Nie zamierzam również w żaden nieformalny sposób ingerować w decyzje o przyznaniu lub nieprzyznaniu komukolwiek dostępu.
Powyższa moja decyzja wydaje mi się najlepszą możliwą reakcją na insynuacje, jakobym zamierzał ogrodzić ftp drutem kolczastym. Paradoksalnie - pomówienia wyssane z palca z reguły bardzo dobrze się mają, choćby z uwagi na mechanizm: Ukradł-nie ukradł? Coś musi być na rzeczy, skoro tyle się o tym mówi.
Nie liczę na to, że osobniki typu Olaff i Swadyz przestaną nagle uważać mnie za mało wartościowego i zadufanego w sobie człowieka. Zresztą na opinii tych panów bynajmniej mi nie zależy. Mam natomiast nadzieję, że moja decyzja ukróci przynajmniej demonizowanie mojego wpływu na ftp, a co za tym idzie - samego ftp. Wszystkie umieszczone tam przeze mnie nagrania pozostawiam, jak również będę sukcesywnie umieszczał następne.
Szczególnie wredna wydaje się sugestia typu: Na razie nikogo nie odrzuciłeś, ale na pewno wkrótce to zrobisz (a w domyśle: ty, który czytasz, poczuj się tym, którego KN na pewno odrzuci). Taka zagrywka to po prostu zwykłe skurwysyństwo, choć nie największe z palety wrednych zachowań, których dopuścił się Olaff.
Dodajmy, że pomówienia wyssane z palca (a dokładnie: zrodzone jedynie w jego chorym umyśle) należą do kanonu Olaffowych zagrywek. Nie kto inny jak Olaff rozpowiada, że Mistrz w chorobie żył ponad stan, że kłamał, podając w wywiadzie dla "Rzepy" (z 24 grudnia 2003) nieprawdziwe powody rezygnacji z zablokowania koncertu 13 grudnia (prawdziwym powodem niezablokowania koncertu przez JK była, zdaniem Olaffa, "okrągła sumka, która trafiła do kieszeni barda" [tekst w cudzysłowiu pochodzi z publicznej pisemnej wypowiedzi Olaffa]). "Ujawnił" Olaff jeszcze parę tego typu rzekomych rewelacji, ale z różnych powodów nie chcę w tym momencie o tym więcej mówić.
Opisane powyżej zachowanie Olaffa uważam za nikczemność i zwykłe świństwo wyrządzone człowiekowi, który obdarzył go odrobiną bezinteresownej sympatii. Przyznaję, że do dziś nie potrafię wybaczyć tego Olaffowi i to jest najważniejszą przyczyną mojej do niego niechęci. Czuję, że nie zdołam już wyzbyć się uczucia wstrętu do tego człowieka, więc mój do niego stosunek siłą rzeczy musi pozostać nieobiektywny.
KN.
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Nie kto inny jak Olaff rozpowiada, że Mistrz w chorobie żył ponad stan, że kłamał, podając w wywiadzie dla "Rzepy" (z 24 grudnia 2003) nieprawdziwe powody rezygnacji z zablokowania koncertu 13 grudnia (prawdziwym powodem niezablokowania koncertu przez JK była, zdaniem Olaffa, "okrągła sumka, która trafiła do kieszeni barda" [tekst w cudzysłowiu pochodzi z publicznej pisemnej wypowiedzi Olaffa]). "Ujawnił" Olaff jeszcze parę tego typu rzekomych rewelacji, ale z różnych powodów nie chcę w tym momencie o tym więcej mówić. Sory że wykażę się odrobiną niewiedzy a zarazem ciekawości, ale o co w tym chodzi? Ja akurat nie jestem pewnie zbyt na bieżąco, poza tym ostatnio dość rzadko pisuję na forum, dlatego jeżeli to nie jest zbytnia tajemnica to napisz co było z tym koncertem. A jeżeli jest to aż taką tajemnicą - to trudno.
Pozdrawiam
Liczba postów: 1,872
Liczba wątków: 53
Dołączył: Oct 2004
Reputacja:
0
Mysle ze nie ma sensu wywoływać kolejnej burzy Petrvysie
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Absolutnie nie o to mi chodzi - to była tylko zwykła ciekawość- jeżeli ktoś o czymś mówi publicznie na forum, poza tym mówi to z dużą dozą tajemniczośi to rzecz jasna że może tym zainteresować innych użytkowników.
Ale jeżeli to ma służyć wywołaniu burzy - to rzeczywiście - nie odpowiadaj. :wink:
Pozdrawiam
PM
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Burza i tak będzie, bo Olaff nie odpuści. Mieć ostatnie słowo - to kolejna naczelna zasada Olaffa.
Jeśli jest takie zapotrzebowanie, to mogę wątek koncertu 13 grudnia obszernie wyjaśnić, wrzucając odnośne fragmenty archiwum Listy dyskusyjnej, fragment wywiadu JK dla "Rzepy" z 24 grudnia 2003 (jeśli nie ma go jeszcze na stronie) oraz sprostowanie jednego z organizatorów koncertu.
KN.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Dodajmy, że pomówienia wyssane z palca (a dokładnie: zrodzone jedynie w jego chorym umyśle) należą do kanonu Olaffowych zagrywek. Nie kto inny jak Olaff rozpowiada, że Mistrz w chorobie żył ponad stan, że kłamał, podając w wywiadzie dla "Rzepy" (z 24 grudnia 2003) nieprawdziwe powody rezygnacji z zablokowania koncertu 13 grudnia (prawdziwym powodem niezablokowania koncertu przez JK była, zdaniem Olaffa, "okrągła sumka, która trafiła do kieszeni barda" [tekst w cudzysłowiu pochodzi z publicznej pisemnej wypowiedzi Olaffa]). "Ujawnił" Olaff jeszcze parę tego typu rzekomych rewelacji, ale z różnych powodów nie chcę w tym momencie o tym więcej mówić. Cóż ja mogę odpowiedzieć?
KN odnosi się do sytuacji z okresu pomiędzy 24 grudnia 2003 a mniej więcej 20 stycznia 2004. Powołuje się na korespondencję listową z tego okresu, a zwłaszcza na mój post wysłany na Listę. Post wysłałem w dniu 10 stycznia 2004. W załączniku umieszczam ów post. Dołączam do niego także drugi post (z 11 stycznia 2004), który jest pełnym wyjaśnieniem moich intencji z posta pierwszego (naisanego dzień wcześniej)
Niech każdy z Państwa sam oceni, czy to, co pisze KN jest prawdą. Całej korespondencji z tamtego okresu- z przyczyn technicznych - nie mogę załączyć. Zainteresowanych zapraszam zatem na priv. Moje maile z wymienionego okresu mogę podesłać w zzipowanym pliku. Przeczytajcie i oceńcie,czy jest tak, jak pisze KN. Oceńcie sami, bez pośredników, czy o cokolwiek oskarżałem JK.
Jeśli ktoś uważnie przeczyta cały załączony mail, wówczas zorientuje się, że cytat, który podał KN niejest dokładny a co ważniejsze - jest wyrwany z kontekstu.
Uważam, że korespondencja z tamtego okresu mówi sama za siebie.
PS: niestety rozszerzenie eml nie jest dozwolone. Teksty moje umieszczam więc wpliku pdf
---------------------------------------------------------------------------------
[ Dodano: 2005-06-25, 16:02 ]
I drugi mail
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Petrvsie! Odnośnie wątku związanego z koncertem 13 grudnia - nie ma żadnej tajemniczości! Źle chyba to odebrałeś. Ja napisałem lakonicznie, bo sprawa była po wielokroć wałkowana na Liście dyskusyjnej oraz na spotkaniach środowiska Listowego.
Pewna doza tajemnoczości jest natomiast w zdaniu, że z różnych powdów nie chcę mówić o innych "rewelacjach" Olaffa. Ale tu też nie tajemniczość jest najważniejsza, a względy takie jak choćby to, że nie chciałbym publicznie ujawniać prywatnych rozmów, bo raz, że pewne zasady jednak obowiązują (nawet wobec Olaffa), a dwa, że tego, co powiedziało się prywatnie, zawsze można się wyprzeć i jeszcze oskarżyć drugą stronę o pomówienia. Trzymajmy się zatem tylko tego, co zostało powiedziane publicznie, a najlepiej na piśmie (bo też pamięć ludzka zawodna).
KN.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
Jeśli jakieś maile są jeszcze Państwu potrzebne, to załącze je w kolejnych postach. Jeśli wolicie cały plik mojej korespondencji z tamtego okresu - proponuję zgłosić się mailem na priv
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Głównie o te posty, które Olaff załączył, chodzi. W szczególności zaś chodzi o cytat (tym razem już dokładny, bo nie z pamięci):
Olaff napisał(a):Okazuje się, że jednak ów koncert nie był zupełnie komercyjną imprezą, z której Jacek czerpał jedynie masę wstydu! Jednak, orpócz tego bardzo konkretna suma trafiła do kieszeni barda i jeszcze:
Olaff napisał(a):A do tego nie jest tak, że gdy się okazało, kto jest organizatorem imprezy, to Jacek bezskutecznie próbował sprawę zablokować. Wiedział od początku i ostatecznie nie zablokował. Czyli według Olaffa Jacek kłamie twierdząc, że niemal do ostatniej chwili nie wiedział o koncercie i że potem próbował koncert zablokować!
Olaff napisał(a):Nie chce mi się wierzyć, że zasadniczym powodem nie zablokowania omawianej imprezy była niechęć do wszczynania publicznych awantur. Czy ja coś przekręcam, czy Olaff twierdzi, że nie chce mu się wierzyć, że Jacek mówi prawdę?!
A co było - zdaniem Olaffa - zasadniczym powodem niezablokowania przez JK koncertu? "Konkretna suma", tak? Czy może coś pokręciłem?
KN.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Czy ja coś przekręcam, czy Olaff twierdzi, że nie chce mu się wierzyć, że Jacek mówi prawdę?! Owszem, nie chce mi sie wierzyć, że zasadniczym powodem nie zaprotestowania przeciw koncertowi była niechęć do wszczynania awantur .
Również wielokrotnie nie chciało mi się wierzyć, że JK nie będzie wystepował publicznie. A przecież tak deklarował.
Nie chciało mi się wierzyć, że wyjedzie do Australii na dłużej - a to własnie deklarował.
KN. napisał(a):Czyli według Olaffa Jacek kłamie twierdząc, że niemal do ostatniej chwili nie wiedział o koncercie i że potem próbował koncert zablokować! Jacek w tym wywiadzie nie mówi, że niemal do ostatniej chwili nie wiedział o koncercie. Jacek mówi, cytuję: Chciałem ten koncert zablokować, wiedząc, kto go organizuje. . O samym koncercie JK wiedział na pewno na długo przed 13 grudnia - była o nim mowa już pod koniec października 2003, kiedy to (KN i ja) byliśmy w Osowej. W wywiadzie JK twierdzi, że koncert chciał zablokować, gdy dowiedział się kto jest organizatorem imprezy. Dowiedzieć się, kto jest organizatorem imprezy a dowiedzieć się o samej imprezie - to jedak jest różnica.
I właśnie w tym tkwił problem: od kiedy JK wiedział, kto jest organizatorem i z jakich powodów imprezy jednak nie zablokował. Borowski twierdzi, że JK wiedział od początku, "kto był pomysłodawcą i organizatorem" koncertu. JK a za JK Listowi Mężowie Opatrzności - twierdzili, że cała prawda o organizatorach ujawniła się dopiero 8 grudnia 2003.
I odpowiedz mi, co jest w tym złego, że zaprezentowałem wersję zdarzeń Adama Borowskiego i - co więcej - śmiałem w ową wersję uwierzyć?
A po drugie, odpowiedz mi, co to wszystko ma wspólnego z tematem wątku, to znaczy z ftp?
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Krzysztof, przeczytałem całą korespondencję ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia o co ci chodzi - i co jest złego w tym co napisał Olaff w swojej korespondencji z listy. Także przyłączam się do pytania co to ma z ftpem wspólnego?
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Czyli według Olaffa Jacek kłamie twierdząc, że niemal do ostatniej chwili nie wiedział o koncercie i że potem próbował koncert zablokować! To jest wersja Borowskiego,. Jesli już ktoś zarzuca kłamstwo to Borowski JK. Ale zdaje się, że też nie. Borowski po porstu prezentuje swoją wersję zdarzeń. Ot i wszystko!
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Petrvs napisał(a):Krzysztof, przeczytałem całą korespondencję ale szczerze mówiąc nie mam pojęcia o co ci chodzi - i co jest złego w tym co napisał Olaff w swojej korespondencji z listy. Jeśli nie masz pojęcia o co mi chodzi, to ja Ci tego nie zdołam wyjaśnić. Pozostaje nam zamknąć temat koncertu 13 grudnia.
Petrvs napisał(a):Także przyłączam się do pytania co to ma z ftpem wspólnego? Nic nie ma wspólnego z ftpem. A dlaczego Twoim zdaniem ma mieć coś wspólnego?!
1. Czułem potrzebę uzasadnienia mojej decyzji o wycofaniu się ze współodpowiadania za ftp (to ma coś wspólnego z ftp i stąd ftp w temacie wątku).
2. Ponieważ jednym z powodów mojej decyzji były insynuacje Olaffa, więc o nich wspomniałem.
3. Dla lepszego objaśnienia moich motywacji uznałem za stosowne skrótowo przedstawić mój stosunek do Olaffa, a w szczególności zasygnalizować, że nasze relacje nie ukształtowały się poprzez rozmowy tutaj na forum (jak z innymi z Was), tylko mają tu miejsce ważne zaszłości (jak choćby sprawa koncertu 13 grudnia).
4. Ty, Petrvsie, osobiście zapytałeś o co chodziło z tą sprawą.
5. Odpowiedział Ci zarównmo Olaff, jak i ja, a Ty na to, że nie rozumiesz, jaki to ma związek z ftpem.
To teraz ja mam do Ciebie pytanie-prośbę:
Mógłbyś wyjaśnić mi logikę swojego rozumowania, która zaprowadziła Cię do pytania, jaki związek z ftpem ma koncert 13 grudnia?
KN.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Nic nie ma wspólnego z ftpem.
A dlaczego Twoim zdaniem ma mieć coś wspólnego?! Bo wypadałoby pisać na temat. A temat jest: "wyjaśnienie w sprawie ftp" :lol:
KN. napisał(a):Dla lepszego objaśnienia moich motywacji uznałem za stosowne skrótowo przedstawić mój stosunek do Olaffa, :lol: Twój stosunek do Olaffa radykalnie się zmienia, gdy Olaff podrzuca Ci nagrania, których nie masz. :lol: Wówczas nawet niegodziwości jakoś mu wybaczasz i łaskawie przyjmujesz nieznane Ci materiały.
KN. napisał(a):Odpowiedział Ci zarównmo Olaff, jak i ja, a Ty na to, że nie rozumiesz, jaki to ma związek z ftpem. Ja odpowiedziałem Tobie, a nie Petrusowi. Odpisałem, bo musiałem. Odpisałem tak, jak dało się najobiektywniej - odesłałem ludzi do tekstów a nie do Twoich chorych urojeń wyartykułowanych na Forum.
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,243
Liczba wątków: 30
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Mógłbyś wyjaśnić mi logikę swojego rozumowania, która zaprowadziła Cię do pytania, jaki związek z ftpem ma koncert 13 grudnia?
KN. No dokładnie taka logika że temat jest wyjaśnienie w sprawie ftpa w którym mówisz dlaczego zrezygnowałeś. I tam wspomnaiełś o tej sytuacji więc dlatego spytałem i pytam co ma wspólnego jakaś sprawa sprzed dwóch lat z tą obecną ftpową? Poza tym wymieniacie z Olaffem już od dawna poglądy na tym forum, było już wiele różnych kłótni więc dlaczego przytoczyłeś akurat tą sytuację? O co ci w tym chodziło?
Pozdrawiam!
Liczba postów: 677
Liczba wątków: 12
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
0
Jedno, zupełnie nieistotne pytanko- czy niechęć do wszczynania awantur nie mogła być przyczyną nieblokowania koncertu przez Kaczmarskiego? Podejrzewam, że nie wszyscy, podejmując decyzje, kierują się pobudkami materialnymi...
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
olaff22 napisał(a):Twój stosunek do Olaffa radykalnie się zmienia, gdy Olaff podrzuca Ci nagrania, których nie masz. Wówczas nawet niegodziwości jakoś mu wybaczasz i łaskawie przyjmujesz nieznane Ci materiały. Czemu znowu kłamiesz? Przez 3 lata znajomości "podrzuciłeś" mi jeden materiał, w dodatku dość mało wartościowy. Użycie liczby mnogiej (zwrot "podrzuca nagrania" sugeruje jakąś regularność) jest jawnym kłamstwem.
Z moich obserwacji wynika, że to raczej Ty zmieniasz swój stosunek do mnie, kiedy chcesz, żeby Cię w środku nocy odwieźć po koncercie. Wtedy stajesz się dziwnie przymilny.
KN.
Liczba postów: 678
Liczba wątków: 27
Dołączył: Apr 2005
Reputacja:
0
KN & Olaff = SDM - Stare Dobre Małżeństwo :lol:
To nie przytyk, to tak po porostu wygląda....
Pozdro
Przestań potykać się z tym murem, nie widzisz, że na dobre skrzepł?
Liczba postów: 6,122
Liczba wątków: 99
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Tomek napisał(a):Jedno, zupełnie nieistotne pytanko- czy niechęć do wszczynania awantur nie mogła być przyczyną nieblokowania koncertu przez Kaczmarskiego? Podejrzewam, że nie wszyscy, podejmując decyzje, kierują się pobudkami materialnymi... O to właśnie chodzi!
Podważanie wiarygodności publicznej wypowiedzi JK jest, moim zdaniem, niegodziwością.
KN.
Liczba postów: 6,575
Liczba wątków: 60
Dołączył: Oct 2009
Reputacja:
0
KN. napisał(a):Z moich obserwacji wynika, że to raczej Ty zmieniasz swój stosunek do mnie, kiedy chcesz, żeby Cię w środku nocy odwieźć po koncercie. Wtedy stajesz się dziwnie przymilny. Ależ ja nigdy tak ostentacyjnie nie deklarowałem swojej niechęci do Ciebie. A już na pewno nie używałem wobec Ciebie publicznie określeń w rodzaju "menda" itp.
KN. napisał(a):Podważanie wiarygodności publicznej wypowiedzi JK jest, moim zdaniem, niegodziwością. Ale podważanie wiarygodności Borowskiego piszącego sprostowanie, nie jest niegodziwością?
Moim zdaniem Borowski miał prawo do swojej wersji zdarzeń. Miał prawo tą wersje opisać w 'Rzeczpospolitej" - gazecie, która opublikowała wywiad z Kaczmarskim. Owo prawo przysługwało Borowskiemu w takim samym stopniu, jak Kaczmarskiemu.
Rzetelność nakazywała oddać AB głos, wysłuchać, by potem samemu, w zgodzie z własnym sumieniem rozstrzygnąć, której wersji daje się wiarę.
Odpowiedź na pytanie, komu się wierzy, należała do suwerennej decyzj każdego czytelnika wywiadu z JK i sprostowania AB. Prawem każdego czytelnika było także wyrażenie swoich wątpliwości, odnośnie wersji obu stron . Ja właśnie z tego prawa skorzystałem.
Dodajmy, że swojego zdania nie wyraziłem w jakiejś szczególnie, nazwijmy to, obrazoburczej czy bardzo napastliwej formie. Po porstu, napisałem o swoich wątpiwościach.
Uważam, że oskarżanie mnie o niegodziwość tylko dlatego, że miałem czelność skorzystać z przysługujących mi praw do publicznego wyrażenia własnego zdania - jest działaniem komicznym, wskazującym na toczącą oskarzycieli zaawansowaną paranoję.
Przypomnę, iż pan Adam Borowski (wieloletni działacz "Solidarności) był odpowiedzialny za kilka ważnych zdarzeń w życiu JK. Raczej zawsze starał się JK pomagać -przynajmniej ja tak uważam. I wtedy, w 1998, gdy wydawał pierwszą edycję Antologii JK, i wówczas, gdy w 1999r organizował JK, ZŁ i PG duże koncerty (Teatr Romy), i później - kiedy był odpowiedzialny za Monumentalne Wydawnictwo "Ale źródło...".
Nagonka na organizatorów koncertu 13 grudnia 2003 i późniejsza personalna nagonka na Borowskiego (po publikacji sprostowania AB do wywiadu z JK), które miały miejsce na Liście, były, moim zdaniem, skrajnie niesprawiedliwe.
------------------
Wywiad z JK, o którym mówimy, jest na stronie Artura w tym miejscu
Sprostowanie Adama Borowskiego, było swego czasu opublikowane na stronie Artura. Ponieważ już go nie ma, załączam je do niniejszego posta (plik pdf)
[b][color=#000080]Warszawskie bubki, żygolaki
Z szajka wytwornych pind na kupę,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu -
całujcie mnie wszyscy w dupę.[/color][/b]
Liczba postów: 1,705
Liczba wątków: 67
Dołączył: Jun 2005
Reputacja:
1
Mala przerwa i powrot do tematu eftepa...
Czy znalazlby sie ktos chetny zeby mi wytlumaczyc (why not bezposrednio) na czym polegaja te « ochy » i « achy » zwiazane z tymi trzema literkami ? Na czym ma polegac niebezpieczenstwo dla tej Witryny jesli bedzie sie tu rozprawiac o tamtym ### ? Sadze ze niektorych rzeczy sie domyslilem, ale moze nie na wszystko wpadlem…
PZDR
TN
"Myślę, więc nie ma mnie
na forum Mój adres
skonfiskowano Mówię
tak to ja jeszcze ja Poznaję
Co słychać Ano po staremu"
[Jerzy Ficowski]
Liczba postów: 2,726
Liczba wątków: 61
Dołączył: Jul 2004
Reputacja:
0
Thomasie, pozwól, że zaspokoję Twoją ciekawość na priv. Pozdrawiam
Być wciąż spragnionym - to nektar istnienia.
|